Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Luźny Piątnik

Grzegorz Gołębiewski (grzechg), 01.02.2013
Z niecierpliwością czekałem na jakiś wywiad Agnieszki Szulim, do niedawna gwiazdy TVP, jak Ona czuje się teraz, w nowym miejscu pracy, czyli w TVN. I nie zawiodłem się. Szulim powiedziała, że na Wiertniczej nie musi już być „nadętą pindą”, którą była w telewizji publicznej. Jest zachwycona, chodzi na kolegia redakcyjne, jest wreszcie pełnowartościową dziennikarką. Nie wiem, ile lat zatroskana Szulim czuła się pindą, ale nawet jeśli był to tylko rok czy dwa, bycie pindą nie jest przecież zbyt fajne. Pół biedy, jeśli pinda nie zdaje sobie z tego sprawy, że nią jest, co dotyczy większości gwiazd sceny i telewizji w Polsce. Ale Pani Agnieszka wiedziała o tym od samego początku. Można powiedzieć, że była w pełni świadoma tego, że się pindziła do kamery, do tego przy jakichś kwiatkach. Powiem krótko: Szulim jest po prostu zajebista.      





WHO, czyli Światowa Organizacja Zdrowia, na którą chętnie powołują się wszyscy postępowcy świata, o transseksualizmie nie ma tak dobrego zdania jak o lesbijkach czy gejach. Biada WHO, bo organizacja ta uważa, że to jest jednak pewien rodzaj zaburzenia psychicznego. Moim zdaniem Anna Grodzka sprawia wrażenie kogoś, kto świetnie się bawi i robi przy tym interes życia. No bo gdyby została zastępcą drugiej osoby w państwie, w kraju ciemnogrodu i obozów zagłady, to „The New York Times” odtrąbiłby swój sukces, że lata, długie lata wbijania do tych ciemnych polskich łbów, żeby iść z duchem czasu, z postępem i z Adamem Michnikiem przyniósł wreszcie oczekiwany efekt: Polską zarządza z laską w ręku Anna Grodzka. Do tego z piękną męską kartą, bo w ponurych latach jeszcze większego ciemnogrodu, aktywnie działała na rzecz socjalizmu i piersią wspierała największego demokratę, zaraz po Panu Adamie, czyli generała Jaruzelskiego. Piękna karta, piękny życiorys, tylko z taką „cefałką” można trafić do Ruchu Pomiota. I nie chodzi tu wcale o Pana Palikota, tylko o ogólnie o pomiot, jaki wydaliła z siebie Platforma Obywatelska.





A teraz fragment przemówienia: „.....nie można powiedzieć, że jest jakieś zagrożenie, rząd dostrzega każdy problem i na czas go rozwiązuje. Rozwiązywanie problemów stało się naszym tegorocznym priorytetem. Na nic zdadzą się głosy malkontentów, będziemy dalej rozwiązywać wszystko, bo tego oczekują od nas nasi wyborcy. Oczekują od nas zmiany na lepsze. I rząd stwarza takie lepsze sytuacje w różnych dziedzinach życia, jest ich coraz więcej, czego nie dostrzega opozycja. Nic nie zostanie zmarnowane i nic nie zostanie stracone, ponieważ ten problem już od kilku tygodni dyskutujemy z Brukselą, ale nie robimy z tego tytułu sensacji, bo my pracujemy po cichu – profesjonalnie, skutecznie, powiem, że pracujemy bezszelestnie. Nikt nie może nam zarzucić, że milczymy, kiedy dzieje się coś złego. I to się może zdarzyć. Nie jesteśmy idealni, ja też nie jestem idealny, ale codziennie czegoś nam przybywa, jest coraz lepiej, każda wiosna jest bardziej wiosenna, a każde lato bardziej letnie. Bo taka jest cała Platforma Obywatelska, też coraz bardziej obywatelska. Schodzimy do ludzi z platformy, bo moje miejsce, nasze miejsce jest między Wami, wśród Was czujemy się najlepiej i z Wami chcemy pozostać do końca tej kadencji”.  Ostachowicz traci już tylko czas, kręcąc się wokół premiera. Uczeń przerósł mistrza, a nawet samą rzeczywistość, co warto na koniec tygodnia, w luźny „piątnik” odnotować.



Mimo zabiegów lewicy i lewaków jakoś tak smutno się robi, gdy myśli się o lesbijkach i gejach w Polsce. Bo tacy oni u nas są, jak sama Polska. Nie ci z trybuny sejmowej i nie ci z kolorowej, do tego brzydkiej w porównaniu z berlińską, platformy postępu. Są tacy zwykli, żyją na co dzień jak każdy z nas, ze swoimi problemami, radościami, no w sumie nie bardzo chcą się pchać do kamer i wrzeszczeć, że Karol kupił mi kota na urodziny, a Marta wieczorami myje mi plecy, kiedy jestem zmęczona. A przecież ludzi o odmiennej orientacji seksualnej jest w Polsce nie mniej, niż gdzie indziej. No mało postępowi są, więc może „Wyborcza” zrobi jakąś akcję, żeby jeszcze bardziej ożywić temat. Puszka farby zawsze się przecież znajdzie.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1605
Grzegorz Gołębiewski (grzechg)
Nazwa bloga:
II Pasażer RP

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 803
Liczba wyświetleń: 3,321,115
Liczba komentarzy: 2,895

Ostatnie wpisy blogera

  • Zimowa tragifarsa, czyli lewacki kicz
  • Bunt Ameryki na Kapitolu
  • Polska kotwica wolności

Moje ostatnie komentarze

  • Smutna prawda jest taka, że błędów w komunikacji PiS jest za dużo, i tylko dzięki PJK są one często  umiejętnie niwelowane. Nie ma sensu się rozpisywać o tych  kobietach w Sejmie, bo nie da…
  • Nie będę pisał do Pana z małej litery....:-) Nie jest ważne, czy "szczekających" będzie mniej czy więcej, tylko ważne jest to, by unikać w walce z taką właśnie opozycją prostych błędów. I śmieszne to…
  • Myślę, że źle Pan odczytał fragment tekstu. Bo dość wyraźnie zaznaczyłem właśnie, że zasługą Antoniego Macierewicza jest reformowanie armii. Powinien zachować stanowisko ministra, ale doprawdy, jaki…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Świnoujście wraca do Niemiec
  • Upadek całkowity Lecha Wałęsy
  • 7 grudnia - dzień tryumfu Jarosława Kaczyńskiego

Ostatnio komentowane

  • wielkopolskizdzichu, Ufff. Bez żadnej spacji. Ciężki temat.
  • angela, Rozpacz, no rozpacz. Teraz "panie" muszą się dobrze zastanowic, zanim z kimś przygodnym wlezą do wyra. Bo owoc swojej kilkuminutowej wątpliwej przyjemnosci, trzeba bedzie pielęgnować cale zycie. I…
  • Pani Anna, Ukłon w strone twardego elektoratu jakim był wyrok TK, jego publikacja akurat tu i teraz nie jest przypadkowa i ma za zadanie wywołać znowu świętą wojnę ideologiczną między dwoma plemionami, co…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności