Zarzucali niektorzy mieszczanie fraszkopisowi,
iż za często używa w pisaniu brzydkich słówek,
chodzi tu o to - on zaś cierpliwie im tłumaczył,
że słowo "dupa" zrozumie każdy, nawet półgłówek.
A słowa "siedzenie" czy nawet, och pardon -"tyłek"
przelecą każdemu z ucha do ucha szybko na wylot
bez żadnego wrażenia ni oka na nich zatrzymania -
tak jak to się dzieje, gdy przyglądamy się motylom.
Z tego powodu, nie ma "oddawania moczu" w tytule,
gdyż takie określenie kojarzy się nam ze szpitalem;
a nikt z czytających nie chciałby przecież być chory
i czekać sześć miesięcy na spotkanie z konowałem.
Można by też napisać "rzyć" - wzorem Mikołaja Reya
ale połowa polskich lemingów od razu by pomyślała,
że piszemy o słynnym haśle naszego ryżego wodzireja
"żyć nie umierać" i szybko do grilowania by poleciała.
"Wydalić gazy" być może nie rani waszych uszek,
ale nie wiecie czy mówi sie tu po prostu o "pierdzeniu",
czy może o "zapachu" zepsutej konserwy z puszek,
czy o tradycji Gafajewa po każdym obfitym jedzeniu.
Może więc trzeba dla zachowania jasności celu,
przełknąć czasami te słowa niegrzecznych bachorów,
to będzie lepsze od przeczytania w pięknym języku,
paktu o wejściu w życie, Polski czwartego rozbioru.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5229
bardzo zgrabny rymik wymyśliłeś, kolego z portalika
szkoda tylko że końcówka bez morału jest podana;
tak więc z twojego pisania nic zupełnie nie wynika.
pozdrawiam,
Marcus