Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
RYŻY I BULU W JEDNYM MIESZKALI DOMKU
Wysłane przez Marcus Polonus w 30-11-2012 [02:08]
Ryży i Bulu w jednym mieszkali domku,
co się Polska nazywa od wielu pokoleń,
Ryży część dnia ukrywał się w szafie,
Bulu dłubał se w nosie pod żyrandolem.
Byli też obydwaj herbów posiadaczami;
Ryży miał na nim czerwone cykorie dwie
z germańskimi i ruskimi na nich literami,
umieszczone na złotego nocnika dnie.
Herb Bula był bardziej skomplikowany;
-ten w formie cepa już mu nie wystarczył-
dzięki Bułgarom miał teraz zupełnie nowy:
dwa psy na tarczy, jeden sra drugi warczy.
Lecz na tym się kończą ich podobieństwa,
i pomimo hiennikarzy namolnych sugestii,
nie ma między nimi żadnego pokrewieństwa:
różnią się jak kiedyś "Prawda" od "Izwiestji".
Ryży tak przez partię został wychowany,
że nigdy nie kłamie chyba,że akurat musi
o swój pogląd na zamach nieraz pytany,
oświadczał,że nie radzi złego losu kusić.
Bulu dla kontarstu, kłamał od rana do nocy,
brzęcząc jak gruba pszczoła w ciepłym ulu:
ja sfojom nowom oiczyznem koham mnogo,
do ótraty thó,do cienrzkiego i oztrego bulu!
Różnili sie też bardzo do zwierząt miłością;
Ryzy na przykład kundla co go przygarnął,
nazwał Tola i obdarzył go niezgody kością,
by móc mu codziennie swe żale wygarnąć.
Bulu kochał zwierzę od pierwszego wejrzenia
-gdy tylko je zobaczył w strzelby celowniku-
ale uwaga; chociaż to trudne do uwierzenia,
miał honor - nie strzelał nigdy w cudzym kurniku.
Czy długo jeszcze bedą grali z nami w te kulki,
towarzysze bracia - cała ta bandycka paczka -
czy też może dzień ten juz naprawde nadchodzi,
aby ten gnój wywieżć do lasu na taczkach.