Ruch Konstytucyjnego Nieposłuszeństwa

Ojejku, jej.... czy ja już stałem się tak odporny?
Oto na moich małych co poniekąd krótkowidzących oczkach ( ale nie aż tak bardzo krótko, jak zauważam ) dokonuje się czystki w tzw. mediach "opozycyjnych"
No kurczę sorry, ale jakoś inaczej napisać opozycyjnych bez cudzysłowiu...dopiero by było nadużycie...
Kasta śmiąca nazywać siebie samą  "elitą" przestała  ubierać  się w szatki demokracji i jak każdy może zauważać, jedyne co można stwierdzić to że widać gołą d...
Się koledzy i koleżanki zwyczajnie już nie opieprzają, czystki robione w/w mediach są tego przykładem.
Uważam skromnie że to jest ostrzeżenie dla tych Giertychopodobnych co majaczą o jakiejś współpracy z Władzą
Napiszę to najprościej..coś jak komunikat dla takich naćpanych ideą "złotego środka" : samobójcze nadstawianie swego przyrządu do siedzenia, celem pokazania jaki to ja ochoczy do rozmowy i konstruktywnej współpracy, ma swój koniec w dwóch etapach
Etap pierwszy, ci którym się nadstawiasz, głośno mówią że cię rozumieją i podziwiają, nie zawsze się z tobą zgadzają, ale jesteś godny szacunku, po cichu, między sobą z drwiną i niesmakiem gadają żeś dla nich nieatrakcyjny ale pozory muszą zachować.
Etap drugi, najpierw lekkie poszturchiwanie ( psujesz im widok ), potem potężny kop w miejsce odsłonięte tak gorliwie i lecisz...w niebyt żałośnie zdziwiony(a).

Cała ta sytuacja oznacza tylko i wyłącznie jedno...Władzy już są niepotrzebni tacy dla pozoru tolerowani "opozycjoniści"
Oni mają wystarczająco dużo rodzimych kanalii i odtwarzaczy jedynie słusznych prawd.
Nie po to budowano III RP aby się z kimkolwiek i czymkolwiek dzielić.
Nie po to obalano komunę ( i litry wódki przy tym ) aby tak pięknie wymodelowany darmowy bazar różności miał być wspólny.

Drepczemy w miejscu jako opozycja, niestety.
Debatujemy czy taki, czy siaki minister jest do wywalenia czy nie, żal.
Mam trochę dość takiej taktyki, powoduje ona tylko i wyłącznie to że musimy reagować na to co wymyśli ta cwana kasta, reagujemy na ich ruch, zamiast ich wyprzedzać.
Jestem i to otwarcie piszę za stworzeniem Ruchu Konstytucyjnego Nieposłuszeństwa.
Tak, oczywiście ta konstytucja jest delikatnie mówiąc dość fatalna ...ale jest!
Jeśi by powstał taki oddolny ruch, który zrzeszał by osoby które na każdym kroku swego życia domagały by się działania sfer rządowych zgodnie z konstytucją, domagały by się poszanowania praw które mają w tej konstytucji, jako obywatele i mało tego  domagały by się tego demonstracją i sądownie.
Domagały by się wreszcie poszanowania samej konstytucji jako strażniczki praw Państwa i praw narodu....

Ech a może ja jestem fantastą
Pokażcie mi komu by się chciało?

Ja bym spróbował

YouTube: