Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Brunobomberzy
Wysłane przez Gadający Grzyb w 27-11-2012 [16:58]
Wszelkiej maści potencjalnych „brunobomberów” radzę odsyłać do puszczania „bączków” w kibelkach – bo albo są to prowokatorzy, albo idioci.
I. Internetowi brunobomberzy
Co jakiś czas można w komentarzach pod blogerskimi notkami spotkać się z kwękoleniem, że ta cała pisanina to, panie kochany, wentyl bezpieczeństwa i kanalizowanie w internecie przez wiadome czynniki energii niezadowolonych. Często za powyższym stwierdzeniem idzie zaraz deklaracja różnych wirtualnych twardzieli, że należy wyjść w „real” i w tymże „realu” namieszać – kryterium uliczne, zamach stanu, rewolta i takie tam. Do pewnego momentu zlewałem takie apele różnych gorącokrwistych narwańców, bowiem osobnicy ci cechują się na ogół postawą znaną jako „weźmy się i zróbcie” - poujadają, powzywają do „czynu” tak w ogólności i na tym z grubsza kończy się ich rewolucyjny zapał oraz inwencja.
Ostatnio postanowiłem sobie jednak, że jak taki jeden z drugim internetowy macho przylezie mi na bloga, będę odpisywał w stylu: „To działaj, obalaj reżim, kto ci broni? Skrzyknij oddział, zaopatrz go w broń, bomby, czy co tam uda ci się załatwić, przeszkol ludzi, wytrenuj swoich zawadiaków w partyzantce miejskiej, stwórz konspiracyjną siatkę... proszę bardzo”.
Po akcji z „brunobomberem” uzupełniłbym jeszcze powyższe o przestrogę: „tylko nie zdziw się, gdy się okaże, że twoja „siatka” składa się z agenciaków od Bondaryka, którzy hodują cię niczym brojlera do wrzucenia na medialny ruszt”. Ewentualnie, zasunę bez krępacji: „a ty co, prowoku jeden – brunobombera szukasz? Przekaż szefowi, że nie ze mną takie numery”.
II. Pod egidą służb
Brutalna prawda jest bowiem taka, że przewroty i zamachy, zwłaszcza te udane, odbywają się z reguły pod egidą odpowiednich służb, krajowego bądź cudzoziemskiego autoramentu, które dla sobie wiadomych celów prowadzą werbunek do zakładanych przez siebie konspiracyjnych organizacji, by następnie uruchamiać je w odpowiednim momencie. Oczywiście, na ogół nie kończy się to aż takim groteskowym blamażem, jak ta odpalona we wtorek żenada. Czasem udaje się zabić carskiego ministra, samego cara, czy w nowszych czasach – byłego włoskiego premiera. Nigdy jednak nie dzieje się to samo z siebie - że, prawda, jacyś gorącosercy, idealistyczni młodzieńcy zakładają organizację, a następnie zabijają tego Aldo Moro, czy innego Stołypina. Zawsze okazuje się potem, że wszyscy oni – te Czerwone Brygady lub eserowcy - szli na pasku KGB lub Ochrany.
Najgorzej zaś, gdy jakiś nabuzowany emocjonalnie palant uwierzy, że on naprawdę zorganizował taką super hardkorową konspirę, co to ma broń, saletrę amonową i wypieprzy Sejm w powietrze.
Oczywiście, to wszystko jest do zrobienia. W szkole popularną zabawą było puszczanie tak zwanych „bączków” - brało się tę saletrę właśnie, mieszało bodajże z cukrem pudrem, ubijało w przedziurawionej od spodu zakrętce od wódki i podpalało. Sufit szkolnego kibla nosił niezliczone ślady tego typu zabaw młodocianych piromanów. Przypuszczalnie, po dopracowaniu proporcji i kilku eksperymentach, można by na tej bazie wypichcić jakąś bombkę i gdzieś zdetonować. Może nawet w Sejmie. Pod warunkiem, że będzie działało się samemu – dwóch to już zbyt wielkie ryzyko, że cała sprawa skończy się odsiadką i człowiek wyjdzie na idiotę, jak ten Brunon z Krakowa.
Jest jeszcze inny wariant – taki mianowicie, że z jakichś względów obce służby będą zainteresowane zrobieniem tutaj rozpierduchy i wtedy pod ich parasolem faktycznie uda się założyć jakąś organizację. Tylko miejmy przynajmniej tę świadomość, że w takim przypadku działamy w interesie służb obcego państwa, zaś ich plany i interesy wcale nie muszą pokrywać się z naszymi. Nie każdy jest Piłsudskim i nie każde państwo uprzejmie rozleci się w odpowiednim momencie na kawałki jak Austro-Węgry, których wywiadowi Komendant świadczył to i owo.
III. Brunobomberzy do „bączków”
Jeśli zaś nie zdajemy sobie sprawy z realiów, to prędzej czy później skończymy wycyckani przez różnych Bondaryków, otoczeni chłopcami z ABW, a niezależna prokuratura będzie zarykiwać się ze śmiechu na konferencji prasowej, prezentując ku uciesze gawiedzi z reżimowych mediodajni nagrania z próbnych eksplozji i jakieś podrzucone nam militarne gadżety z Allegro. To już lepiej zostać przy tych „bączkach” puszczanych w szkolnej toalecie.
A na domiar złego, przy okazji rykoszetem może oberwać jakiś Bogu ducha winny Artur M. Nicpoń, bo „Wyborcza” za pomocą zmanipulowanego cytatu akurat zechce podkręcić temat „terroryzmu” w kierunku bardziej pisowskim, a sam PiS nie dostrzeże niczego zdrożnego w tym, by organ Michnika korygował mu politykę kadrową, jak niedawno słusznie zauważył MarkD.
Dlatego też ja osobiście wszelkiej maści potencjalnych „brunobomberów” radzę odsyłać do puszczania „bączków” w kibelkach – bo albo są to prowokatorzy, albo idioci. Zarówno na jednych, jak i na drugich szkoda czasu.
Gadający Grzyb
Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/
Komentarze
27-11-2012 [17:17] - Zdenek Wrhawy (niezweryfikowany) | Link: Bingo!
Za moim znajomym krajanem z Krakowa...Bingo!
pzdr
27-11-2012 [19:41] - kat | Link: Szkoda że Cie nie było
w 44 , mógłbyś uprzedzić Armie Krajową żeby nie wywoływała Powstania bo ruscy czekali aż Nas Niemcy załatwią.... szkoda że nie byleś w 56 w Poznaniu to mógłbyś ostrzec przed skutkami walki z komuną , mam wrażenie że jesteś otoczony przez ABW i całą agenturę ..... musisz się pewnie trochę bać? co? Jako cynik powiem Ci tak trzeba w odpowiednim czasie i na naszych warunkach uderzyć i do tego trzeba się przygotowac ale wg.Ciebie wszyscy to agenci więc z kim to zrobić?. Zdradż mi ta swoją tajemną wiedzę jak pisząc na blogach można obalić platfokomune a natychmiast przeproszę za złośliwości
27-11-2012 [20:35] - Gadający Grzyb | Link: A sądzisz, że walka zbrojna
A sądzisz, że walka zbrojna tu i teraz to jest właściwa metoda? Że obecne realia odpowiadają hitlerowskiej okupacji? To na co czekasz? Broni ci ktoś?
27-11-2012 [21:48] - kat | Link: Walka zbrojna
mija się z celem. Zadałem Ci pytanie .... nie odpowiedziałeś , na co czekasz? Ja robie swoje .Obejrzyj się za siebie agent czyta razem z Tobą mój wpis ..... za ścianą następni agenci itd..... Jesli chodzi o debili z bombami masz racje ale nie zniechącaj ludzi do manifestacji...... no chyba że masz swój cel w tym,....
28-11-2012 [15:19] - Gadający Grzyb | Link: Okupacja i komuna w 56 to
Okupacja i komuna w 56 to były inne warunki - Twoje pytanie było nieadekwatne do wpisu i opisywanej sytuacji. Gdzie wyczytałeś, że zniechęcam ludzi do manifestacji? Sam byłem na Marszu Niepodległości. Zniechęcam do "debili z bombami" i papierowych rewolucjonistów - bo to jest podkładanie się ABW - i tyle.
27-11-2012 [20:08] - tagore | Link: Nędza
Pokazana na konferencji udowadnia tylko to że Pana Brunona
wrobiono.Przypomnijmy sobie Afgańską wioskę i super dętą
akcję.Stosownie odbijając obraz w "lustrach" wielu ludzi
można o coś oskarżyć spełniając formalne warunki do tego
niezbędne. Nie wystarczy to do procesu ,ale do medialnego
cyrku tak.
tagore
28-11-2012 [15:27] - Gadający Grzyb | Link: Brunona ewidentnie
Brunona ewidentnie "hodowano". Ja jednak myślę, że go wsadzą - dla postrachu.
27-11-2012 [22:20] - marekagryppa | Link: Bzdurabomber
Świetny tekst posumowywujący zabawy"małego chemika"
z Krakowa.Jak się czyta o tym szalonym Brunonie to
przed oczami staje mi sławetny Gamg Olsena.
Szkoda że mnie zawodzisz bo ja też mam telefon,
zapalniczkę i drut ale po przeczytaniu twojego
tekstu nie mam co liczyć na ciebie?
28-11-2012 [15:22] - Gadający Grzyb | Link: Ja mam chyba ze trzy stare
Ja mam chyba ze trzy stare telefony, drut się znajdzie, no a składniki można kupić w każdym chemicznym i ogrodniczym ;) Ale nie, nie tędy droga ;) Poza tym takie rzeczy trzeba robić bez kłapania dziobem w necie ;)
pozdr.
GG
28-11-2012 [10:42] - NASZ_HENRY | Link: Dowcipasy z ABW
Te "podrzucone nam militarne gadżety" na załączonym zdjęciu to zwykłe elektrośmieci. W supermarketach są specjalne kosze do wyrzucania takich śmieci do utylizacji. Tym dowcipasom z ABW i prokuratury kazałbym zbudować z tego bombę. Nie zbudują to wypuszczają pana Kwietnia a sami zajmują jego miejsce w wiezieniu na Montelupich ;-)
28-11-2012 [15:25] - Gadający Grzyb | Link: Wszystko zgoda, poza tym, że
Wszystko zgoda, poza tym, że Kwietnia nie wypuszczą. Już prędzej powiesi się w celi.
pozdr.
GG