Loże masońskie i sekty. To nie urojenia wyznawców spiskowych teorii, ale konkretne problemy konkretnego społeczeństwa i Kościoła lokalnego. Chodzi o Paragwaj, gdzie temat ten pojawił się na obradach plenarnych episkopatu – informuje Radio Watykańskie. W komunikacie końcowym biskupi dali wyraz zaniepokojeniu wzrastającą liczbą tego rodzaju związków i organizacji. „Masoneria i sekty to zewnętrzne przeszkody w dziele ewangelizacji” – czytamy w dokumencie. Biskupi przypominają też wiernym, dlaczego nie wolno wstępować do loży: „Masoneria nie uznaje boskości Jezusa Chrystusa i proponuje mieszaninę filozofii i filantropii sprzeczną z chrześcijańską wiarą”.
Z kolei szerzące się w Paragwaju sekty religijne zaczynają przenikać nawet do systemu edukacyjnego kraju. Episkopat potępia posyłanie przez katolickich rodziców swoich dzieci do prowadzonych przez te grupy szkół, przypomina watykańska rozgłośnia. „Trzeba raczej aktywnie przynależeć do własnej wspólnoty katolickiej, niż ryzykować utratę wiary swych pociech” – radzą biskupi. Niepokój episkopatu budzi ponadto niski wskaźnik powołań w Paragwaju. Spadek liczby kapłanów powoduje też niższą frekwencję na nabożeństwach, choć da się tu dostrzec pozytywny trend powrotu do Kościoła młodego pokolenia Paragwajczyków.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2146
są jednakie w Paragwaju, jak gdzie indziej. I o ile są zewnętrzne - to akcent położyłabym na środowiskowe.Otóż środowiska katolików - laikatu - są skrajne: od surowo modlitewnych - po katolików z chrztu jeno. Wszystkie nie pełnią misji ewangelizacyjnej należycie - nie pokazują wzorów katolicyzmu codziennego: uprzejmość, życzliwość, pomoc słabszym, rozwój wewnętrzny i uobecnianie Boga w każdej chwili, zajęciu, problemie. My tak na prawdę nie wierzymy - wstydzimy się wezwać Niebiosa np. na Marszu Niepodległości ( jak Juda gdy nie miał żołnierzy ani broni)
Znane jest bohaterstwo żołnierza polskiego w wojnę : generalicja angielska widząc jak śpiewają przed akcją Boże coś Polskę - mówiła: Naród który tak śpiewa - musi być niepokonany.
Naród nie śpiewa swemu Bogu i jest.... pokonywany. Naród który mamrocze w kącie - nie może być wysłuchany. Naród, który całuje obrazek - ale czapki przed kościołem nie zdejmie. Komu wierzy? Każdemu, kto się nawinie.