Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Wieczory myślących lemingów. Bruksela.

Grzegorz Gołębiewski (grzechg), 19.10.2012
Dochodziła dwudziesta pierwsza. Ludwik siedział wygodnie w fotelu i czekał z niecierpliwością na wieści z Brukseli. Premier miał wygłosić swoje oświadczenie w sprawie arcyważnego szczytu Unii Europejskiej. Hanka, jak zwykle w kuchni, rozmyślała o tym, co ich czeka, gdy tak niespokojnie robi się w kraju, no i w tej głupiej Grecji. W końcu nie wytrzymała:

- Lutek, Macierewicz mówił coś dzisiaj?
- Jeszcze nie, ale co ma powiedzieć? Przecież oni nie znają żadnej, żadnej świętości, słyszałaś co mówił Sikorski, wydali pewnie te zdjęcia temu Ruskowi, żeby poróżnić Tuska i Putina.
- Wiesz co srebro Ty moje, boję się. On coś powie, on powie coś takiego, że będzie jak nic wojna z Rosją, tak jak przestrzegał nasz premier -  niemal szeptem  powiedziała Hanka i wytarła swoje spocone czoło małym kuchennym ręcznikiem.
- I tak może być Hanka. Rosjanie tylko czekają na atak Macierewicza, a potem wejdą i nas wszystkich zamkną!
- Ludwik, nas też?
- A jak myślałaś? Wojna to wojna, nie ma zmiłuj się, nawet ludzi z PO prewencyjnie przymkną , żeby znaleźć ewentualnych wśród nas szpicli Macierewicza – odpowiedział Ludwik.       
- Będą nas bić?
- Hanka, daj spokój, to będzie wojna bez bicia, tylko lekki porządek zrobią, Putin przecież nie pozwoli. Wejdą i wyjdą zaraz, nie martw się.
- No dobrze, ale przecież  mówiłeś, że  nasz premier wszystko załatwił z Putinem.
- Oczywiście, że załatwił, ale widzisz, jak mu kłody pod nogi rzucają – powiedział Lucek i machnął ręką tak, jakby rzucał  na dywan stertę wielkich kłód.
- Boże, jaki ten Tusk jest silny! A ci ludzie są tacy tępi, nic nie wiedzą, te sondaże, te bzdury, nie dziwię się, że młodzi nie wytrzymują  tego pisowskiego napięcia i wyjeżdżają nadal za granicę.  I o ten głupi   dach się kłócą, a biedni ludzie tymczasem nie mają nawet dachu nad głową! Nic empatii.  
- Kochanie, tyle od nas dostali - dróg, sklepów, różnych telewizji, tramwajów, a już im się zachciewa nie wiadomo czego!
- Lutek, a co Ty dzisiaj tak czekasz na Tuska? On cię prosił o coś? – pytała z niepokojem Hanka i pogładziła go drżącą dłonią po ramieniu.
- Nie..., nic takiego, tylko jakieś drobne cięcia w kasie dla Polski mają zrobić.
- No, ale przecież redaktor Pałasiński mówił, że Europa myśli Tuskiem - cytuję!
- Myśli Tuskiem Kochanie, myśli, a kim innym miałaby myśleć? Ale Ty wiesz, ilu on ma tam wrogów?!
- Jezu, Lutek, tam też ma wrogów i tu wrogów? Nie.. no on jest niesamowity!
- Dlatego pracuję dla niego Haniu.
- Ale chyba Merkel mu pomoże? No i  przecież stoi  za nim, wiesz kto, sam Putin – powiedziała żona Ludwika i poczuła w wyobraźni za sobą smukłą sylwetkę prezydenta Rosji.
- Pracujemy nad tym Kochanie– powiedział Ludwik i wysłał Hanię do kuchni po świeżą porcję kręconych lodów.

Myślał sobie, że z jednej strony jest nieźle, skoro jego rozgarnięta i wykształcona żona żyje w tej fikcji już piąty rok. - To jakieś zbawienie, że ona tak gada i gada, bo zaczynam chwilami wierzyć, że tak jest naprawdę – mruczał sam do siebie, zatroskany o cięcia Unii, ale był już plan, że zrzuci się całą winę na tych nierobów w Grecji i Hiszpanów. No i wpadł na genialny  pomysł, żeby premier powiedział, że miało być straszne cięcie kasy aż o połowę, ale dzięki twardemu stanowisku premiera i kanclerz, jest tylko o jedną trzecią. Kiedy tak rozmyślał, do pokoju wpadła zdenerwowana Hanka.

- Lutek, Lutek, nie chcą mi się kręcić lody! No co ja mam zrobić?
- Hanka, daj już spokój. Co wieczór to samo, wszystkie dziewczyny naszych chłopaków kręcą lody jak nic, tylko Ty się ciągle mazgaisz.

Hanka wybiegła z powrotem do kuchni, siadła zrezygnowana i rozpłakała się. Zaczęła sobie wyobrażać, jak Putin ciągnie Macierewicza po ulicy na łańcuchu, a ona rzuca mu kwiaty prosto pod nogi i jest prawie tak jak w tym filmie z kaczeńcami i Barańską. Łzy na policzkach wyschły, spojrzała na Lutka, jak marszczy czoło. Uwielbiała to. Nikt tak nie marszczył czoła, jak on, nawet premier. Wiedziała, że kiedy marszczy je tak, jest bezwzględny. Zaczęła nucić piosenkę z partyjnego ogniska Platformy, taki nowy hit:

Gdy premier nadchodzi,
My słuchamy
On nam przewodzi,
Z nim dziś wygramy.
Kto tam narzeka?
Dość już tego!
Partia jak rzeka
Drogi kolego!
Płynie do przodu
I brzegi zrywa
Partia premiera
Zawsze wygrywa.
Kto się ociąga?
Dalej do wioseł!
Każdy pomaga
Senator i poseł.
Ujście już blisko,
Morze nas wita.
Dokąd płyniemy?
Polska Was pyta!
Do morza, do morza
Platforma płynie
I w morzu głębokim
Z honorem zginie.


Ach, jak niosą mnie dźwięki tej pięknej, patriotycznej pieśni – myślała sobie Hanka i przykryła śpiącego już męża pięknym, moherowym kocem. Była noc, ale tam w Brukseli nie było spokojnie. Premier zmarszczył czoło tak mocno, że pękła mu skóra i zaczęła się delikatnie sączyć krew. Za Polskę.   


c.d.n.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3332
Kacperowicz

Kacperowicz Adam

19.10.2012 02:08

Satyra jest znacznie przyjemniejsza , oby więcej. Pozdrawiam
Domyślny avatar

szara_komórka

19.10.2012 11:13

Spojrzał w lustro. Zasyczał przez zęby: gdzie moja głowa? Dlaczego mam dwie d..y?
Grzegorz Gołębiewski (grzechg)
Nazwa bloga:
II Pasażer RP

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 803
Liczba wyświetleń: 3,321,089
Liczba komentarzy: 2,895

Ostatnie wpisy blogera

  • Zimowa tragifarsa, czyli lewacki kicz
  • Bunt Ameryki na Kapitolu
  • Polska kotwica wolności

Moje ostatnie komentarze

  • Smutna prawda jest taka, że błędów w komunikacji PiS jest za dużo, i tylko dzięki PJK są one często  umiejętnie niwelowane. Nie ma sensu się rozpisywać o tych  kobietach w Sejmie, bo nie da…
  • Nie będę pisał do Pana z małej litery....:-) Nie jest ważne, czy "szczekających" będzie mniej czy więcej, tylko ważne jest to, by unikać w walce z taką właśnie opozycją prostych błędów. I śmieszne to…
  • Myślę, że źle Pan odczytał fragment tekstu. Bo dość wyraźnie zaznaczyłem właśnie, że zasługą Antoniego Macierewicza jest reformowanie armii. Powinien zachować stanowisko ministra, ale doprawdy, jaki…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Świnoujście wraca do Niemiec
  • Upadek całkowity Lecha Wałęsy
  • 7 grudnia - dzień tryumfu Jarosława Kaczyńskiego

Ostatnio komentowane

  • wielkopolskizdzichu, Ufff. Bez żadnej spacji. Ciężki temat.
  • angela, Rozpacz, no rozpacz. Teraz "panie" muszą się dobrze zastanowic, zanim z kimś przygodnym wlezą do wyra. Bo owoc swojej kilkuminutowej wątpliwej przyjemnosci, trzeba bedzie pielęgnować cale zycie. I…
  • Pani Anna, Ukłon w strone twardego elektoratu jakim był wyrok TK, jego publikacja akurat tu i teraz nie jest przypadkowa i ma za zadanie wywołać znowu świętą wojnę ideologiczną między dwoma plemionami, co…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności