Dorżnąć watahę !!!

Nieszczęście to przez ekipę Donalda T.jest już w kalkulowane w to co się stanie. Trzeba to przyjąć do wiadomości i przestać traktować takie wypowiedzi jako potencjalną groźbę czy też ostrzeżeniem przed kroczeniem tą drogą.
Tusk nie jest głupi i wie że dzisiaj może spokojnie zachowywać się niczym szatniarz od którego żąda się wydania płaszcza. Więcej .. on nawet nie musi mówić tego co padło w znanej komedii "nie mam pana płaszcza i co pan mi zrobi?". W pozycji jaką zajmuje (nadal) może się zachowywać tak jakby nikt go nie przestrzegał bo to nie on poniesie konsekwencje tego co się stanie.

Jeżeli ktoś nie wierzy w to że nawet przy zmianie ekipy rządzącej Tusk nadal będzie bezpieczny niech zada sobie pytania o to co może grozić Tuskowi w kraju w którym Kiszczak czy Jaruzelski czują się bezpieczni.
Nawet jeżeli PiS przejmie z dnia nadzień realną kontrolę nad sejmem i senatem (w wyniku przedterminowych wyborów) to mając prezydenta, nieformalną kontrolę nad prokuraturą i sądownictwem, a także poparcie ludzi służb którym nie po drodze z PiS, a także obcych służb które grają Polską w ping ponga może upłynąć wystarczająco dużo czasu żeby dać PiSowi wykrwawić się wizerunkowo żeby przejąć kontrolę nad sejmem i senatem na nowo pod sztandarem jakiejś zupełnie nowej wydmuszki partyjnej.

Nie chce nikogo zniechęcać ale takie są realia. Trzeba z nich wyjść żeby zacząć realnie kruszyć tą matnię .. a nie będzie to łatwe zadanie.

nożem ;-)