Jeśli Jarosław…

 

Faktem jest, że lepiej mieć osobiste doświadczenie w temacie, w którym się zabiera głos. Faktem jest również, że można mieć osobiste doświadczenie i pleść (oraz robić) głupoty. Przykładem jest Bronisław Komorowski, który choć pięciokrotnie przerabiał ojcostwo, to nic mu to nie pomogło. Widać prawdą jest to, co powiedział o nim Kazimierz Kutz w potyczce z Adamem Hofmanem: „Pan Marszałek nie jest zdolny do kombinowania”. Rzeczywiście wygląda mi na nieco ociężałego w mowie i myśleniu. Po doświadczeniu z wychowaniem piątki dzieci Komorowski podpisuje ustawę o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, gdzie klaps został zakwalifikowany jako przemoc wobec dziecka, za którą można zostać pozbawionym opieki nad nim. Trudno o większa bzdurę w temacie życia rodzinnego…Jarosław Kaczyński nie ma dzieci, ale w temacie tej ustawy zachował się bardzo prorodzinnie i głosował przeciw temu szkodliwemu zamachowi na rodzinę. Ma też na swoim koncie likwidację podatku spadkowego, ulgę prorodzinną i ogólną obniżkę podatków i składki rentowej. Trudno o bardziej istotne i korzystne zmiany dla rodzin…Jeśliby poważnie traktować zarzut, że Jarosław Kaczyński jest ostatnią osobą, która powinna się wypowiadać o rodzinie, to co powiedzieć o księżach, biskupach i samym papieżu? Czy klakierzy PO i im chcą odebrać prawo wypowiadania się w sprawach rodziny??? PSJarosław Kaczyński o rodzinie w Łodzi – relacja „idź POD PRĄD”

Wczoraj w Łodzi Jarosław Kaczyński mówił o rodzinie i jej znaczeniu w życiu narodu. W komentarzu Polsatu stwierdzono, że jest on ostatnią osobą w Polsce, która powinna wypowiadać się o rodzinie.