Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Zadziwia mnie frajerstwo lekarzy

Krzysztof Pasierbiewicz, 28.06.2012

Jeśli kogoś dziwi tytuł notki to pytam:  

Ile razy jeszcze lekarze, zdawałoby się wykształceni ludzie, dadzą się Tuskowi zrobić w konia???  

Bo pierwszy raz dali się wyrolować (mam na myśli ciężko tyrających lekarzy szeregowych, a nie żyjące z układu z rządzącymi elity lekarskie), gdy zagłosowali na Platformę zawierzywszy obiecankom cacankom przyszłego premiera, czego efektem był kompromitujący paraliż systemu służby zdrowia.  

Drugi raz, jak wybuchła afera z refundacją leków, co spowodowało protest z pieczątkami, lekarze dali się znowu nabrać na prymitywny numer Donalda Tuska z podmianką chemicznej Kopacz na złotoustego Arłukowicza, którego nieodpowiedzialna Platforma skaperowała z SLD, bo nikt ze swoich się nie chciał wystawić do odstrzału. Pożałowania godny efekt tego tricku wszyscy znamy.  

Obecnie, gdy lekarze zapowiedzieli ponowny protest, bo się skapowali, że ktoś z nimi zagrał w żółte i spawa wróciła do punktu zerowego, bo nieudaczny bęcwał Arłukowicz nie kiwnął palcem w bucie by cokolwiek poprawić, wszystko oczywiście kosztem ludzi chorych, cwany Donald zamierza wykonać jeszcze bardziej prymitywny numer.  

Próbuje omamić lekarzy kolejną taktyczną podmianką byłego prezesa NFZ na bardzo miłą panią, która, o czym nie wolno zapominać, od początku do końca, pełniąc swą poprzednią funkcję, przykładała się czynnie do burdelu, jaki nadal kwitnie w służbie zdrowia.  

Służbie zdrowia, którą się coraz powszechniej nazywa ukrytym narzędziem świadomej eutanazji narodu polskiego.  

Otóż, jeśli i tym razem lekarze, po raz trzeci, dadzą się wykiwać „negocjatorom” Tuska odstępując od protestu, to zwątpię nie tylko, w jakość ich wykształcenia, lecz także ich inteligencję.  

Więc nie lękajcie się dzisiejszych pogróżek premiera, któremu jak widać znów odrosły rożki. Macie dość siły by skończyć z tym nieudacznym rządem. A w razie, czego ludzie wam pomogą, bo choć niektórym wyprano mózgi, to jednak wszyscy mamy samozachowawczy instynkt.  

Krzysztof Pasierbiewicz
nauczyciel akademicki)       

Patrz również: http://salonowcy.salon24.pl/317116,nawet-za-komuny
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5381
Ryszard Kapuściński

Ryszard Kapuściński

28.06.2012 21:32

Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE /* Style Definitions */ table.MsoNormalTable {mso-style-name:Standardowy; mso-tstyle-rowband-size:0; mso-tstyle-colband-size:0; mso-style-noshow:yes; mso-style-priority:99; mso-style-parent:""; mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt; mso-para-margin:0cm; mso-para-margin-bottom:.0001pt; mso-pagination:widow-orphan; font-size:10.0pt; font-family:"Calibri","sans-serif"; mso-bidi-font-family:"Times New Roman";}

Panie Krzysztofie, Polacy nawet nie wiedzą co się w tej chwili dzieje w tzw. Służbie Zdrowia. Podam Panu tylko dwie informacje o których się nie mówi:

- żeby zostać pełnoprawnym lekarzem trzeba mieć specjalizację. Specjalizację zdobywa się będąc tzw. „rezydentem” w szpitalu, tzn. pracuje się w szpitalu, pensje płaci Ministerstwo Zdrowia z pieniędzy pochodzących z Funduszu Pracy. Co roku w Polsce specjalizację w Polsce robiło około 4 tysiące lekarzy. W tym roku Ministerstwo Zdrowia, jak na razie, przeznaczyło na ten cel środki dla 444. „rezydentów”, tłumaczą się oczywiście brakiem pieniędzy.

- od momentu wejścia do UE około 10 tys. lekarzy wyjechało do pracy za granicę

Jak długo trzeba czekać na wizytę u specjalisty nie będę pisał, to wiemy. Sytuacja staje się dramatyczna, zwijają Polskę totalnie.

Zapraszam, któregoś dnia na kawę, porozmawiamy. Goool, Jak na razie Włosi prowadzą 2:0 z Niemcami, to dzisiaj jedyna dobra informacja, dlatego przerywam i cieszę się ze wszystkimi Polakami i całą Europą.

Pozdrawiam, Ryszard Kapuściński

Domyślny avatar

niemiec

28.06.2012 23:26

Dodane przez Ryszard Kapuściński w odpowiedzi na Panie Krzysztofie, Polacy

że Niemcy przegrali 1:2 .... wyjadą i nie zostawią w Polsce już ani jednego centa a była ich pokaźna liczba.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

29.06.2012 19:25

Dodane przez niemiec w odpowiedzi na szkoda

Rany Boskie! Ludzie! Wy tylko o pieniądzaćh!!! A gdzie do cholery piękno futbolu???
Pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

29.06.2012 00:43

Dodane przez Ryszard Kapuściński w odpowiedzi na Panie Krzysztofie, Polacy

Drogi Panie Ryszardzie,
Pisze Pan w komentarzu:
"Panie Krzysztofie, Polacy nawet nie wiedzą co się w tej chwili dzieje w tzw. Służbie Zdrowia. Podam Panu tylko dwie informacje o których się nie mówi:
- żeby zostać pełnoprawnym lekarzem trzeba mieć specjalizację. Specjalizację zdobywa się będąc tzw. „rezydentem” w szpitalu, tzn. pracuje się w szpitalu, pensje płaci Ministerstwo Zdrowia z pieniędzy pochodzących z Funduszu Pracy. Co roku w Polsce specjalizację w Polsce robiło około 4 tysiące lekarzy. W tym roku Ministerstwo Zdrowia, jak na razie, przeznaczyło na ten cel środki dla 444. „rezydentów”, tłumaczą się oczywiście brakiem pieniędzy..."
Odpowiadam:
Część Polaków faktycznie nie wie tego, o czym Pan pisze. Ale to jeszcze pół biedy. Najagorsze jest to, że nie mniejsza część tego nie chce wiedzieć, bo się dali nabrać Michnikowi na strzaszenie PISem i Jarosławem Kaczyńskim.
Dalej Pan pisze:
"- od momentu wejścia do UE około 10 tys. lekarzy wyjechało do pracy za granicę
Jak długo trzeba czekać na wizytę u specjalisty nie będę pisał, to wiemy. Sytuacja staje się dramatyczna, zwijają Polskę totalnie...".
Odpowiadam:
Nie mogę Panu odpowiedzieć na to, bo musiałbym użyć słów, które nie przystoją szarmanckiej formule mojego blogu. Ale proszę się nie martwić. Polacy już niedługo się przebudzą. Teraz tym draniom się jeszcze pod przykrywką Euro 2012. Potem będą wakacje. Ale od września zaczną się dla Tuska schody. I to takie strome, że sobie połamie zęby. Bo oszwabione przez rząd grupy zawodowe już czekają w kolejce.
I kończy Pan komentarz słowami:
"Zapraszam, któregoś dnia na kawę, porozmawiamy. Goool, Jak na razie Włosi prowadzą 2:0 z Niemcami, to dzisiaj jedyna dobra informacja, dlatego przerywam i cieszę się ze wszystkimi Polakami i całą Europą.
Odpowiadam:
No widzi Pan. A jednak nie wszystko się układa po myśli europejskiego lewactwa.
Parę miesięcy wstecz Francuzi pokazali koleżce Donalda Sarkozy'emu gest Kozakiewicza.
Putin też nie zbije interesu na Euro 2012.
A przed chwilą Włosi dali do wiwatu pani kanclerz Merkel.
Tusk ma przechlapane. Bo któż go teraz poklepie po plecach???
A zaproszenie na kawę oczywiście przyjmuję. Bo jest o czym pogadać! Chyba na jednej kawie się nie skończy.
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie,
Krzysztof Pasiuerbiewicz
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

29.06.2012 08:14

lekarze nie są osamotnieni ;-)
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

29.06.2012 19:26

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Jako frajerzy

:-)))
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
Domyślny avatar

Zdenek Wrhawy

29.06.2012 09:28

To,ze jedna poszła z wyrokiem,druga siedzi na marszałkowskim stolcu,to nie znaczy,ze lody sie zepsuły...
Troche tylko zmieni sie maszynkę,poprawi sie recepturę,dorzuci owoców,skisiałą śmietanę i SRUUUU!
Odkąd homo zlazło z drzewa,to zawsze chodzi o pieniądze...
PS.Znowu serwer na AGH padł?
semper idem Patryk G.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

29.06.2012 19:28

Dodane przez Zdenek Wrhawy w odpowiedzi na Lody Panie profesorze...lody!

No faktycznie, ma Pan wiele racji. Szczególnie, że nadeszły straszliwe upały.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
Domyślny avatar

ts

29.06.2012 09:29

Zgadzam się z Pana oceną sytuacji Panie Krzysztofie, ale nie jestem do końca przekonany, czy na dzień dzisiejszy istnieje dobry plan naprawy systemu Służby Zdrowia. Nie należę do zażartych krytyków obecnej ekipy rządzącej, ponieważ wyzwiska i obrażanie ludzi niewiele pomogą. Naturalnie nie zgadzam się z wieloma decyzjami Rządu, ale daleki jestem od doszukiwania się w każdym z jego przedstawicieli tzw. „diabelskich rogów”. Nie postrzegam także PiSu jako jedynej nadziei na „normalność” w Polsce, gdyż pojęcie „normalności” jest pojęciem względnym i zależnym od subiektywnej oceny rzeczywistości. Wiem jednak i jestem świadom faktu, że zmiany w zarówno w tej (Służba Zdrowia), jak i innej dziedzinie życia publicznego są konieczne i wymagają poważnej, merytorycznej i pozbawionej wzajemnych animozji dyskusji społecznej. Problem w tym, że jak na razie nie ma na nią szans. Co do Pana Prezesa Kaczyńskiego i kierowanej przez niego partii – język jakim posługują się przedstawiciele PiS nie zawsze utrafia w moje gusta. Czasem jest w nim zbyt wiele złości, agresji i niepotrzebnych sformułowań (jak choćby ustawiczne przypominanie osoby Adolfa Hitlera). Nie odmawiam jednak PiSowi prawa do konstruowania własnej wizji Polski. Jeśli PiS przedstawi konkretny i choć częściowo zbawienny dla polskiej Służby Zdrowia plan naprawy, to poprę go z czystym sumieniem. Kwestia ta winna być przedmiotem merytorycznej analizy, a nie orężem w walce z tymi, którzy myślą inaczej. I na koniec taka dygresja Panie Krzysztofie. Miałem przyjemność (lub też nie – w zależności od oceny tej sytuacji) uczestniczyć w wyborach samorządowych, jako jeden z kandydatów do Rady gminy. I przyznam szczerze, że wydarzenie to zmieniło moje spojrzenie na politykę i ludzi biorących w niej udział. Liczba układów, układzików, kombinacji na listach, wzajemnego zrywania plakatów przedstawicieli tej samej formacji, zrodziły we mnie mocne przekonanie, że bezgraniczne zaufanie do osób „u władzy” – bez względu na szczebel – nie powinno mieć miejsca. Wielu jest w polityce po to tylko, by ugrać coś dla siebie i swoich bliskich. Sieć wzajemnych powiązań partyjnych usztywnia i pozbawia możliwości podejmowania samodzielnych decyzji. To oczywiście jedynie moja, subiektywna ocena, ale myślę, że bezwarunkowa wiara w jedną partię i jednego wodza, nie jest najlepszym rozwiązaniem. I mówię o tym w kontekście ogólnym, bez wskazywania konkretnej partii, czy konkretnego lidera. Cóż…tyle ode mnie:) Pozdrawiam i przyznaję, że z przyjemnością czytam Pana wpisy na blogu.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

29.06.2012 19:32

Dodane przez ts w odpowiedzi na Tak od siebie...

Dobrze, że Pan o tym wszystkim napisał. Ludzie przeczytają i wysobią sobie swoje własne zdanie. W tym upatruję sens blogowania,
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,504
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności