Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

A jednak miał rację śp. profesor Jan Tadeusz Stanisławski !

Krzysztof Pasierbiewicz, 23.06.2012

Motto muzyczne: http://www.youtube.com/watch?v=gKPE_CFeqGw&NR  

Pijarowcy Tuska ogłosili nasz remis z Grecją oszałamiającym sukcesem polskiej jedenastki, której media mainstreamowe wróżyły mistrzostwo Europy.  

Przed chwilą Niemcy roznieśli Greków strzelając im na pełnym luzie cztery bramki.  

Na widowni, w dalszych rzędach, uniżony premier Tusk przycupnął jak myszka pod miotłą w cieniu pani kanclerz Merkel, która nie dała mu się dzisiaj poklepać po plecach w świetle kamer.   

Ordung muss sein! Tak się robi globalną politykę! Bo to była tylko przygrywka do Unii Zjednoczonej Europy ze stolicą w Berlinie.  

Na tym właśnie polega różnica między Świętami Bożego Narodzenia a Świętami Wielkiej Nocy.    

I to by było na tyle, jaki zwykł mawiać nieodżałowany profesor.  

Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)  

Patrz również:
http://salonowcy.salon24.pl/428859,mial-jednak-racje-sp-profesor-jan-tadeusz-stanislawski
http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&v=KwZDX26Gt9s&NR=1
http://salonowcy.salon24.pl/428257,polacy-nie-idzcie-ta-droga
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4197
Domyślny avatar

stanczykblazen

23.06.2012 08:28

Cały czas odnoszę takie przekonanie , jakby te wyniki były z góry zaplanowane. Ktoś w tv bąknął ,że Smuda nakazał bronić remisu z Grekami, kibice rosyjscy i dziennikarze polscy przebąkiwali w tv ,że w meczu z Rosją będzie remis i będzie zgoda ? I cały czas prześladuje mnie myśl, że" zamiast chleba mamy jednak igrzyska".
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

23.06.2012 16:17

Dodane przez stanczykblazen w odpowiedzi na Poprawność

Jeśli by było tak jak Pan mówi to już tylko można się pochlastać.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
Domyślny avatar

Gość aptekarka

23.06.2012 18:06

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na Poprawność...

Panie Profesorze, rozczarował mnie Pan. Chce się pan chlastać z powodu podejrzanego wyniku meczu Polska: Rosja. To tak jakby Pan nie słyszał o działalności niejakiego "Fryzjera" z Wronek. W naszej drużynie grał obrońca Łukasz Piszczek, który w maju 2006r. był zawodnikiem Zagłębia Lubin i za zrzutkę dla zawodników ukochanego Pana klubu /tak myślę, bo prawdziwi Krakusi kochają tylko Cracovię/, został prwomocnie skazany. Poseł PiS, niejaki Jan Tomaszewski, za krytykę, że w naszej kadrze na EURO gra skazany prawomocnym wyrokiem zawodnik, został przez Klub PiSu w sejmie zawieszony. A co to wszystko ma wspólnego z meczem Polska : Rosja? Otóż trenerem Zagłębia Lubin był wówczas Franz Smuda. Ale o tym sza! Proszę pamiętać są ważniejsze powody do chlastania, bo piłka nożna to opium dla ludu /tak mi się jakoś z Leninem skojarzyło/. Z serdecznymi pozdrowieniami - aptekarka.
Domyślny avatar

Daf

23.06.2012 09:24

Stolica " Unii Zjednoczonej Europy " nie bedzie przeniesiona do Berlina, jestem tego pewna, gdyz nie zgodza sie na to inne kraje, nawet te o wiele mniejsze od Polski. Przywodcy tych krajow reprezentuja przeciez wylacznie interesy swoich spoleczenstw. Rola Polski na arenie miedzynarodowej jest zanikajaca, wiec tez i opinie tych, ktorzy obecnie sprawuja rzady w Polsce nie beda w EU mialy wiekszego znaczenia. Polityczna przyszlosc pani Merkel rozstrzygnie sie w nastepnym roku, zadecyduja o tym Niemcy, a nawet niemieccy cwiercinteligenci wiedza, co jest dla nich dobre. Niemiecka opozycja wie tez, jak nalezy rozwiazywac problemy. Czy Polska bedzie normalnym, praworzadnym krajem , zalezy tylko od Polakow. Serdecznie Pana pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

23.06.2012 16:16

Dodane przez Daf w odpowiedzi na Europa

Też Panią / Pana serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
Domyślny avatar

Gość

23.06.2012 09:26

ALE NA ŻADNYM MECZU NASZEJ SZMELCPAKI GO NIE BYŁO!!! I za samo to propagandowe włażenie w d*** Merkel,powinien zostac obalony! Premier...taka jego [-----]i[-----] oraz [-----]!!! Stanisław August przynajmniej miał coś od Katarzyny...nie licząc "francuskiej choroby". A ten dla "polskość to nienormalność"!!
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

23.06.2012 16:14

Dodane przez Gość w odpowiedzi na TUSK BYŁ NA MECZU NIEMCÓW!!!

:-)))))
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
Domyślny avatar

Efendi

23.06.2012 10:40

Przypominaja mi sie czasy gierkowskie kiedy to w pewnym miescie ktore uroslo do rangi wojewodztwa przyjechal Gierek wizytowac wspanialy kunszt architektury "wielka plyte" pieknie wymalowany wierzowiec oddany przed terminem i ludzie ktorzy czekali na klucze do wlasnego M. tylko ze umywalki wanny i klozety byly zamontowane bez doplywu i odplywu wody, okna nie otwieraly sie a drzwi wstawiane na sline. Wszystko wygladalo slicznie i wmawiano spoleczenstwu jak to sie zyje lepiej w tym kraju dobrobytu i wolnosci. Przypomnialo mi sie to wszystko patrzac na polskie euro a w zasadzie na polska murawe na stadionach. ile to meczow zostalo rozegranych??? trzy czy cztery???? MURAWA DO WYMIANY, cieknacy dach nad narodowym, afera biletowa. NIKT z pismakow nikt z "dziennikarzy" nawet nikt z specjalistow obenych w studio tv ani razu nie podniosl kwestii murawy przeciwnie wmawiano nam ze portugalczycy nie moga sobie pocwiczyc bo w nocy spadl deszcz:):) Pokazcie mi drugi stadion na swiecie gdzie po trzech neczach murawa wyglada podobnie, pokazcie mi drugi kraj gdzie po imprezie pozamyka sie "przejezdne" drogi by zakonczyc ich wykonczenie. Ale poza tym Polska zdala egzamin z euro z goscinnosci bo to przeciez najwazniejsze, pokazac sie jacy jestesmy goscinni. ciekawe ile bedziemy musieli doplacac po euro do utrzymania stadionow??? bo na to by je odpowiednio wykorzystac NIKT jeszcze nie wpadl:):):):) Wracajac do meczow kiedys wiedzialem ze jest wygrana, remis, porazka. Teraz dowiaduje sie ze jest wygrany remis, porazka z moralnym zwyciestwem :):):) coz, dostaje czasem BULU glowy sluchajac dzisiejszych wiadomosci. Pozdrawiam
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

23.06.2012 16:12

Dodane przez Efendi w odpowiedzi na wyzszosc swiat nad swietami.

Oisze Pan między innymi:
"Wracajac do meczow kiedys wiedzialem ze jest wygrana, remis, porazka. Teraz dowiaduje sie ze jest wygrany remis, porazka z moralnym zwyciestwem :):):) coz, dostaje czasem BULU glowy sluchajac dzisiejszych wiadomosci...".
Odpowiadam:
Odpowiem Panu fragmentem z mojej powieści pt. „Magia namiętności”, którą w zeszłym roku wydały „ARCANA”. Zaznaczam, że powieść oparta jest na wydarzeniach autentycznych. W latach siedemdziesiątych piękna Polka wyjeżdża z belgijskim dyplomatą do Brazylii gdzie się zderza z etosem pozytywnego myślenia i poprawności politycznej, cytuję:
Wczesnym rankiem Bernard jak zwykle pojechał do Ambasady.
Ewa kończyła z dzieciakami śniadanie w ogrodowym patio.
– Bom Dia! – rozległo się chóralne powitanie.
Do ogrodu wchodziła właśnie grupa czarnoskórych mężczyzn, taszczących ogrodowe narzędzia.
– To nasi ogrodnicy – wyjaśniła Lusesita, kalecząc angielski. – Pedro zajmuje się sprawdzaniem, czy do basenu nie wlazły nocą jakieś gady, a także wyławianiem liści – wskazała najwyższego, z długą tyczką w dłoni. – Jesus pielęgnuje trawy niskie – poklepała po plecach kurdupla z sekatorem. – Palladino podcina trawy wysokie – spojrzała w kierunku wspartego o drabinę wyrośniętego chudzielca. – Diego zajmuje się kwiatami – uśmiechnęła się do rubasznego grubasa. – A Mario....
– Dosyć! Już dosyć! Bo i tak nie spamiętam – złapała się za głowę Ewa.
Słońce wspinało się coraz wyżej i zaczynało się robić upalnie.
Dryblas coś meldował po portugalsku.
– O co chodzi? – zapytała Ewa.
– Pedro mówi, że przeglądnął basen i można się kąpać.
– Huraaa! – uradowały się dzieci.
– Proszę nie wchodzić beze mnie do wody! – napomniała Ewa. – Jak tylko się przebiorę, poływamy razem.
Pływała do utraty sił, nie spuszczając oka z dzieci. W końcu znudzona monotonnym pokonywaniem basenu wte i wewte, przysiadła na brzegu, przyglądając się rozbawionym brzdącom. Nie była do końca pewna, czy Pedro wystarczająco spenetrował basen.
– Chryste! Ale nuda! – westchnęła, i znów wskoczyła do wody.
Próbowała się opalać, lecz słońce prażyło zbyt mocno.
Znowu dała nurka.
Pływam jak foka w zoo – pomyślała ze złością.
– Hello! Hello! Good morning! – piały, szczerząc zęby sąsiadki, żony dyplomatów, które, zgodnie z obietnicą, przyszły pograć w kometkę.
– Good morning Mary! Good morning Kate! – ucieszyła się gospodyni.
– Jak się czujesz? – zapytały chórem.
– Strasznie mi się nudzi – wyznała szczerze Ewa. – A wy?
– Wspaniale! – zaszczebiotała Mary. – Fantastycznie! – zapiszczała infantylnym głosikiem Kate.
Nestor przyniósł rakietki i rozciągnął siatkę w zacienionej części ogrodu.
– Piękny dzień! Nieprawdaż? – spytały sąsiadki chórem.
– Tak, ale straszny upał! – zgasiła je Ewa.
Boisko było gotowe do gry. Sąsiadki grały przeciw pani domu.
Mary zaserwowała tak beznadziejnie, że lotka ledwie, co przeleciała za siatkę.
– Wow!!! Ależ fantastyczne uderzenie! – zapiała z podziwu Kate.
– Jeśli to był dobry serw, to ja jestem mistrzynią Wimbledonu – pomyślała Ewa.
Po serwisie pani domu, lotkę odbiła pokracznie Kate.
– Wow!!! Super!!! Cóż za fenomenalny return! – zachwyciła się Mary.
No nie! Odbiła jak ostatnia łajza, a tamta ją chwali!
Po krótkiej wymianie Kate wpakowała lotkę w siatkę.
– Prawie idealnie! Cudowne zagranie! – Mary znowu chwaliła partnerkę.
To chyba jakieś kretynki!, mruknęła do siebie pod nosem Ewa i celowo zepsuła serwis.
– Wow!!! Kapitalnie!!! Prawie as! – wykrzyknęły chórem sąsiadki.
Gdy po raz któryś z rzędu, po ewidentnym błędzie, zapiały z zachwytu, Ewę ogarnęła furia.
Jak jeszcze raz wpadną w podziw po jakimś szmatławym zagraniu, to mnie krew zaleje i powiem tym dziumdziom, co o nich myślę! – przygryzła ze złości wargi.
Kate wywaliła lotkę na dwumetrowy aut.
– Ależ cudowne zagranie po linii!!! Prawie boisko! – cmoknęła z uznaniem Mary.
Ewa nie wytrzymała:
– Jak to fenomenalne? Przecież to był ewidentny aut!
Sąsiadki spojrzały wymownie po sobie, zgorszone jej reakcją.
– Ewa! No, może był aut! Ale jakie uderzenie! Pamiętaj! Zawsze trzeba myśleć pozytywnie! – tłumaczyły jedna przez drugą.
Nie wiem! Być może przesadzam! Ale to jakieś kompletne przygłupy – pomyślała Ewa, składając się do serwisu.
Grały jeszcze z dziesięć minut i w tym czasie padło więcej pochwał, wyrazów podziwu, uznania, olśnienia i fascynacji niż na wimbledonie.
– Fantastycznie sobie pograłyśmy, nieprawdaż?! – uznały zgodnie rozanielone sąsiadki, odsłaniając zęby w hollywoodzkim uśmiechu.
Ewa zbyła je milczeniem, pomyślawszy skrycie: Jeśli mam z nimi grywać, co rano, to chyba poproszę Bernarda by mi kupił bilet powrotny do Polski.
– Bay, bay, darling! Jutro znów zagramy! – trajkotały na odchodnym..., koniec cytatu.
Tak było w Brazylii w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku. A teraz den debilizm przywędrował do Polski.
Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
Domyślny avatar

Gość aga

23.06.2012 19:27

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na gra w kometkę

Przeczytalam ow dialog jednym tchem i zgadzam sie z Panem absolutnie jestem swiadkiem podobnych scen codziennie i jestem taka Ewa wlasnie musze przyznac,ze zaczelam nawet zastanawiac sie,czy aby nie przesiaknieta jestem ponurym pesymizmem,ale natychmiast przywoluje sie do porzadku i stwierdzam sama przed soba,ze nie mam zamiaru zmieniac tego hurra jestem normalna..ha ha
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,598
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności