Najpierw będzie o przyczynach, potem o skutkach.
14 XI 2010:
Przeciw pisaniu w mediach o „Polish concentration camp”
Czy … niezaproszenie do udziału w akcji [zbierania podpisów przeciw pisaniu w mediach o „polskich obozach koncentracyjnych” i „polskich obozach śmierci”] pod petycją Radia Maryja, „Naszego Dziennika” i wszystkich tych polskich środowisk politycznych i społecznych, które od dawna (a nie dopiero od czasu, gdy minister Sikorski wywiesił na stronie internetowej MSZ link „przeciw polskim obozom”) nie skazuje tej nowej akcji na zwiędnięcie przed zapowiadanym jako milionowy finiszem?
A przecież zebranie w Polsce i wśród Polonii setek tysięcy czy nawet ponad miliona podpisów nie musi być trudne. My tu w Polsce pół roku temu zebraliśmy 1.700.000 podpisów poparcia dla kandydatury pana Jarosława Kaczyńskiego prezesa Prawa i Sprawiedliwości, na Prezydenta RP, a niecały miesiąc temu Stowarzyszenie Katyń 2010 zebrało wśród Polaków i Polonii ponad 300.000 podpisów pod petycją o powołanie międzynarodowej komisji śledczej w sprawie katastrofy smoleńskiej. Jak się chce, to wszystko można.
Tymczasem listę podpisów pod nową petycją przeciw używaniu w mediach obelżywych zwrotów „Polish concentration camp” i „Polish desath camp” otwierają prezes Alex Storożyński, konsul Ewa Junczyk-Ziomecka, Lech Wałęsa, dyrektor Piotr Cywiński, ambasador Robert Kupiecki, rabin Michael Schudrich, dr Zbigniew Brzeziński, rabin Moshe Birnbaum, ks.Peter Walter Zendzian i gen. w st. spocz. Edward Rowny. Na stronie startowej można też znaleźć podpisy m.in. prof. Włodzimierza Boleckiego, prof. Normana Daviesa, Jana A. P. Kaczmarka, red. Mariusza Maxa Kolonko, Mieczysława Madejskiego „Marka” z Batalionu „Zośka”, amb. Agnieszki Magdziak-Miszewskiej, Daniela Olbrychskiego, ks. Johna Pawlikowskiego, państwa Elżbiety i Krzysztofa Pendereckich, gen. Romana Polko, prof. Daniela Rotfelda, min. Radosława Sikorskiego i Andrzeja Wajdy a także m.in. prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej Franka Spuli, kongresmen Marcy Kaptur z Ohio oraz innych Polaków, Amerykanów różnego pochodzenia, Izraelczyków i Niemców.
23 XI 2011:
Przeciw pisaniu w mediach o „Polish concentration camp” – rok później
Nasze ambasady i konsulaty – zapewniał minister R. Sikorski – podejmują interwencje, gdy prasa napisze gdzieś o „polskich obozach śmierci”. Tyle, że od końca lata 2010 roku podjęto tych interwencji dokładnie 8 (słownie: osiem), w tym 1 (słownie: jedną) wobec prasy amerykańskiej (`New York Timesa` z 22 października 2010 roku). A i o tym dowie się jedynie czytelnik polskojęzycznej wersji strony internetowej MSZ, bo jej wersja anglojęzyczna najnowszą wzmiankę o antydyfamacyjnej akcji polskiej dyplomacji datuje na 1 lipca 2008 roku. … A akcję [zbierania podpisów przeciw pisaniu w mediach o „polskich obozach koncentracyjnych” i „polskich obozach śmierci”] propagowano głównie wśród swoich, więc słomiany ogień szybko zgasł.
29 V 2012:
White House: Obama on „Polish death camp”
Kto sieje deszcz, ten zbiera burzę.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3893
bo gudłaje podkładają Obamie świnię ;-)
Odbędzie sie w Warszawie dzisiaj albo jutro manifestacja lub pikieta w tej sprawie? Pod ambasadą USA? Jakimś biurem orzedstawielskim? Prosze o konkrety...
Adresy e-mail ambasady USA w Polsce:
[email protected]
[email protected]
Piszcie:
"I, undersigned, petition the Obama administration for issue an official apology for referring to Nazi concentration camps in German-occupied Poland as "Polish Death Camps".
On May 29th 2012 during a ceremony awarding the Presidential Medal of Freedom to Jan Karski, President Obama mistakenly used a slur against Polish people by referring to Nazi concentration camps located in German-occupied Poland as "Polish Death Camps".
Jan Karski was a member of the Polish resistance during WWII who witnessed the horrors of the Jewish Holocaust and made multiple effort to convey this information to the US and its Allies. He exemplifies the courage of many Polish freedom fighters who risked their lives to prevent Nazi war crimes.
The effort of these brave individuals should not be disregarded by the use of a common but misguided term which erroneously implicates Poles as collaborators in the murders of Jews and other prisoners; rather than victims of Nazi aggression."
/podpis/
Sprawcy i współsprawcy zawsze komentują i interpretują wydarzenia według własnego interesu i celu. Impreza w Waszyngtonie była zorganizowana przez, głównie żydowskich, współpracowników prezydenta USA, w tym przedstawicieli, muzeum Holocaustu. Ludzi świetnie znających prawdę o II wojnie światowej. Że to był błąd czy wpadka mogą twierdzić tylko organizatorzy tych antypolskich akcji, członkowie gebelsowsko-stalinowskiej sekty, nazi kłamców. Od kilkudziesięciu lat kłamcy ze Światowego Kongresu Żydów, premierzy Izraela (specjaliści od wysysania antysemityzmu z mlekiem matki), wspierani przez amerykańskich senatorów (nazi kłamca Cohen), propagujące nazi klamstwa media, jak np. CNN (nazi turner), The Washington Post, New York Times, Die Welt, Haarec, polskojęzyczną gadzinówkę wyborczą, dzieci i wnuki tzw. żydokomuny zarządzającej MSZ RP, rozpowszechniają codziennie te antypolskie kłamstwa. Ale warto także przypomnieć to co przed trzema lata przemilczały polskie media. Na Westerplatte w 70 rocznicę ludobójczego ataku Niemiec na Polskę premier Tusk, przedstawił zebranym tam prezydentom i premierom najważniejszych państw świata, oraz oczywiście światowym mediom, stworzoną przez siebie nową teorię, że to nie NIEMCY, ale II wojna światowa zbudowała obozy śmierci. A skoro większość obozów NIEMCY zbudowali na okupowanej polskiej ziemi to świat kojarzy te NIEMIECKIE OBOZY ŚMIERCI z Polakami i Polską. Nic dziwnego, że od tego czasu premier Tusk otrzymał od NIEMCÓW wszystkie możliwe, najważniejsze, niemieckie krzyże i ordery. A co zrobił minister Rotfeld, uratowany kiedyś przez Polaków. Najpierw bił brawo Obamie kłamcy, a dopiero później po konsultacjach z żydowskimi organizatorami spotkania zaczął mówić o nieszczęśliwym o przejęzyczeniu. A co najbardziej zabawne stwierdził, że w przemówieniu obamy kłamcy brakło słowa NAZI (dzisiejszy wywiad z nazi kłamcą Rotfeldem w coraz bardziej niepolskiej Rzepie).
A dlaczego nazi kłamca obama nie mówi o tym, że w czasie II wojny światowej Amerykanie, w tym głównie społeczność amerykańskich Żydów, nie była zainteresowana przyjmowaniem żydowskich (chazerskich?) uciekinierów z okupowanej przez NIEMCÓW Europy. Po wojnie Ci, którzy byli przeciw, nagle otworzyli serca i kieszenie na kasę i zaczęli szukać winnych. Wspólnie z NIEMCAMI i STALINEM znaleźli ... Polaków (mord w Kielcach 4 lipca 1946 roku !!!, w dzień Święta Niepodległości Stanów Zjednoczonych – czysty przypadek?)
Nie wszyscy wiedzą, że po II wojnie światowej wielu spośród kilkudziesięciu tysięcy żydowskich żołnierzy Hitlera (o czym piszą amerykańscy naukowcy) zamieniło mundury ss i gestapo na pasiaki i jako ofiary holocaustu osiedlili się w USA. To miedzy innymi oni i ich dzieci opluwają Polskę i Polaków. Ich elementarz to The Complete Mouse gebelsowsko-stalinowski antypolski paszkwil Arta Spiegelmana. To z tego komiksu, o polskich świniach, niemieckich kotach i żydowskich myszach, dzieci ministra Sikorskiego, uczniowie w amerykańskich szkołach podstawowych i Żydzi na całym świecie uczą się historii II wojny światowej. A tzw. rząd i MSZ RP milcząc, wspierają te antypolskie działania, równocześnie walcząc z patriotycznymi organizacjami polonijnymi na całym świecie. Warto przypomnieć słynną reklamę za kilka milionów dolarów, zlecona przez ministra Sikorskiego CNN, zatytułowaną „Oko na Polskę”. Gdy internauta, w Izraelu, Australii czy Japonii, wchodził na stronę www. cnn.com i klikał ikonę „Eye on Poland”, a następnie Poland wyskakiwało hasło Warsaw i NAZI PARTY z kolorowym zdjęciem przedstawiającym kibiców reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy w Austrii, z polską flagą, białym orłem i napisem Poland. Przez miesiąc wysyłałem w tej sprawie e-maile do Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP kierowanego przez Sikorskiego oraz do PZPN. Niestety bez rezultatów. W tych antypolskich akcjach od wielu lat uczestniczą obecni kierownicy ambasady USA w Warszawie, nie reagujący na tego typu antypolskie gebelsowsko-stalinowskie oszczerstwa w amerykańskich mediach. W tej antypolskiej propagandzie uczestniczą także od lat przedstawiciele ambasady Niemiec w Warszawie. Ostatni przykład, 11 listopada 2011, kiedy milcząc wsparli niemieckich nazistów przybyłych pod ochroną ABW, na zaproszenie polskojęzycznej gadzinówki wyborczej do Warszawy. Tak powstaje zakłamana historia świata. Czy można coś zrobić? Potrzebni są w rządzie i parlamencie oraz polskich mediach ludzie potrafiący walczyć z kłamcami , bez względu na to czy jest to prezydent Stanów Zjednoczonych, Izraela, Francji czy Światowy Kongres Żydów, czy żydowski nazi kłamca, komik Frey z Londynu. Polski rząd powinien natychmiast domagać się zakazu rozpowszechniania w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie gebelsowskiego komiksu nazi kłamcy Spiegelmana. Należy wstrzymać likwidację lekcji prawdziwej historii Polski i świata w polskich szkołach. Dokonać zmian kadrowych w polskich ambasadach na ludzi szanujących historię Polski i Polaków. Promować na świecie polskich bohaterów jak np., rotmistrz Pilecki. Przekazać rządowi USA, że czas na to by ambasadorem Stanów zjednoczonych był Amerykanin szanujący Polskę i Polaków. I jeszcze wiele , wiele innych działań.
Polska narodowa, patriotyczna, TE dziesiątki tysięcy z Marszu Niepodległości 11 listopada 2011, CI walczący o pamięć żołnierzy wyklętych i rotmistrza Pileckiego, ofiary żydokomuny z nkwd i sb, nie zapomnieli. Nie zaniedbali polityki historycznej i działają. Ale antypolska, antynarodowa sekta polskojęzycznych kłamców, m.in. spod znaku szechteroigrossopodobnych, mazowieckich, wałęsów, kwaśniewskich, tusków, zdrojewskich itd., jest silna potęgą ukradzionego narodowi polskiemu majątku i kłamstwa.
A powtarzane przez autora tego tekstu tak często słowo NAZI to tylko dlatego, że przecież Żydzi całego świata uwielbiają to pojęcie przez nich rozpowszechniane w światowych mediach od lat 50-tych,w ramach układu z NIEMCAMI. Po co? Po to by ukryć przed całym światem, że sprawcami ludobójstwa na Żydach byli NIEMCY. A sprawcami ludobójstwa na Polakach byli NIEMCY, sowieci i ukraińscy banderowscy z UPA.