Opus Dei i trzecia Malina

„Skąd to demonizowanie Opus Dei?” – pyta w ostatnim „Uważam Rze” (*) Anna Kilian, a reżyser Roland Joffe (**) odpowiada – czego ani redakcja ani pani redaktor nie prostują – że:
„... Opus Dei jest stosunkowo niewielką grupą istniejącą w ramach Kościoła. Nie ma w niej nawet żadnych kardynałów. …”
Intencja wypowiedzi była godziwa, ale wykonanie godne kolejnej Złotej Maliny a słowa niezgodne z prawdą. Otóż w Opus Dei jest dwóch kardynałów: Peruwiańczyk Jan Ludwik [Juan Luis] Cipriani Thorne (***) i Hiszpan Julian Herranz Casado (****).
Dwa to mniej niż osiem (tylu jest kardynałów-jezuitów), sześć (jak kardynałów-franciszkanów lub kardynałów-salezjanów) lub trzy (jak kardynałów-dominikanów), ale więcej niż jeden (m.in. kapucyni i redemptoryści mają w Kolegium Kardynałów po jednym konfratrze) lub zero (a tylu kardynałów powołał Papież Benedykt XVI lub jego poprzednicy z większości męskich zakonów i zgromadzeń)…
A wywiad, owszem, ciekawy. I numer (zwłaszcza teksty Majewskiego i Pałki, Goćka, Wolskiego, Gontarczyka, Ziemkiewicza, Skwiecińskiego i Zychowicza…) też.

(*) Tym z „agentem Tomkiem” na okładce.
(**) Ten od „Misji”, „Pól śmierci” i „Vatela”.
(***) 68 lat, od 1999 roku arcypiskup Limy, kardynał od 2001 roku.
(****) 82 lata, od 1994 do 2007 roku przewodniczący Papieskiej Rady Interpretacji Prawa [Pontificium Consilium de Legum Textibus], kardynał od 2003 roku.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Gość

27-05-2012 [17:54] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Oni uratowali zycie papiezowi,Kubicy i kilkuset pacjentom z III RP.
Tym,których na to było stać...
Klinika Gemelli w Rzymie,to dzieło Opus Dei etc.etc.etc.

Tylko idiotyczna książka Browna zrobiła w głowach tłumu...kisiel.