Kto lansuje przewodniczącego Dudę?

   Wczoraj na Krakowskim Przedmieściu, przed Pałacem Prezydenckim odbyła się pikieta "Solidarności".  Przewodniczący związku zawodowego, Piotr Duda zastał zaproszony na rozmowę z Komorowskim, która trwała 20 minut.  Poprosił prezydenta oto, by nie podpisywał ustawy podwyższającej wiek emerytalny do 67 lat.  Manifestacja przez Pałacem liczyła kilkanaście tysięcy uczestników i była dobrze przygotowana.  Zdjęcia Polona z niej są   /TUTAJ/.
  Dziś  /25.05/ w dzienniku Polska ukazał się artykuł Witolda Głowackiego "Duda zabrał "Polskę socjalną" PiS. Tusk i Komorowski już traktują go jak lidera opozycji"  /TUTAJ/.  Czytamy w nim: "Blokada Sejmu przez związkowców i niezłe wystąpienie Dudy okazały się skuteczniejsze niż opór parlamentarnej opozycji przed podwyższeniem wieku emerytalnego, niż działania Jarosława Kaczyńskiego i Leszka Millera. (...)  Dziś "S" nie jest już tylko związkową przystawką partii Jarosława Kaczyńskiego. (...) Kiedy "S" rozpoczęła akcję zbierania podpisów pod wnioskiem o emerytalne referendum, efekt przeszedł oczekiwania władz związku. Okazało się, że podpisały się pod nim ponad 2 mln Polaków. Właśnie wtedy "S" zaczęła przejmować rolę reprezentanta "Polski socjalnej" od lat zarezerwowaną dla PiS. (...) A w wyborach 2015 roku może być popyt na nowe siły polityczne, zwłaszcza, te, które w sferze ekonomicznej wyrażać będą rzeczywiste, lewicowe postulaty. SLD i Ruch Palikota wciąż mają tu bardzo małe szanse na jakąkolwiek wiarygodność. Związkowy trybun ludowy, twarz walki z reformą emerytalną i coraz ostrzejszy przeciwnik umów śmieciowych - przeciwnie.
Na razie jednak i Duda, i jego współpracownicy odżegnują się od jakichkolwiek posądzeń o polityczne ambicje.".
  W portalu Wiadomosci24.pl mającym tego samego właściciela, co "Polska"  /Verlagsgruppe Passau/ mamy dwa teksty Radosława Kowalskiego: "Nałęcz o Dudzie: To lider związkowy na miarę Wałęsy"   /TUTAJ/ oraz "Duda: Tylko Lech Kaczyński mnie nie zawiódł"  /TUTAJ/.  W pierwszym z nich czytamy: "Wczoraj odbyło się spotkanie prezydenta Bronisława Komorowskiego oraz Piotra Dudy. Spotkanie należy uznać za udane. Dzisiaj Tomasz Nałęcz w TVN24 nazwał obecnego szefa "Solidarności" człowiekiem dialogu, autentycznego związkowca z talentem politycznym. Doradca prezydenta pogratulował "Solidarności", że doczekała się takiego lidera. Nałęcz przyrównał Dudę do Wałęsy, powiedział że "Solidarność" nie miała takiego lidera od jego czasów.", a w drugim: "Wielu komentatorów uważa, że Duda jest idealnym kandydatem na następcę Jarosława Kaczyńskiego w Prawie i Sprawiedliwości.
Sam Duda zdradza, że nie ma ambicji politycznych i jest zadowolony z
tego, że może pomagać robotnikom. Zaznacza, że chciałby robić to jak najdłużej. Polityka go nie fascynuje; do jej uczestników ma podobny stosunek jak większość Polaków - nie ufa im. Mówi, że jedynym politykiem, na którym się nie zawiódł, jest Lech Kaczyński. O Jarosławie Kaczyńskim nie może powiedzieć wiele, ponieważ nie ma z nim takich relacji, jakie miał z jego bratem.".
  W tej sytuacji mogłoby się wydawać, że powinno mu zależeć na zbadaniu tragedii smoleńskiej.  Tak jednak nie jest.  Bloger TezPolonus napisał w komentarzu do mojej wczorajszej notki //TUTAJ/ - komentarz nr 6/: 
       TezPolonus, pt., 25/05/2012 - 11:34
Ja również byłem na spotkaniu z prof.Biniendą obok namiotu Solidarni2010.
Miła pani elig nie wie jednak wszystkiego co tam sie wydarzyło lub zapomniała tego napisać.
Otóz to spotkanie to była doskonała okazja aby prof.Binienda mógł powiedzieć parę słow do protestujących związkowców pod Pałacem prezydenckim.
  Pani Ewa Stankiewicz chodziła do Przewodniczącego NSZZ „Solidarność” i prosiła aby profesor mógł przemówić do ludzi z postawionej tem estrady z doskonałym nagłośnieniem. Pan Duda jednak odmówił, mówiąc ze nie przewiduje się takiej opcji. (...) Zignorować prof.Biniendę to olbrzymi BŁĄD ze strony Dudy - to niemal potwarz. Duda narzeka na zachowanie Tuska a sam jak się zachował względem profesora, który przyjechał kawal drogi pociągiem z Białegostoku - gdzie miał wykład.".
  W dniu 11 maja 2012 napisałam notkę "Gra pozorów przewodniczącego Dudy  /TUTAJ/, w której napisałam: "Wczoraj Piotr Gursztyn napisał w "Rzeczpospolitej" artykuł "Szef Solidarności Duda sojusznikiem Tuska?"   zaczynający się od słów: "Premier dogadał się z Piotrem Dudą – słychać w Sejmie. Czy to prawda? Na pewno żyją w politycznej symbiozie".  To co dzieje się dzisiaj, tylko potwierdza zdanie dziennikarza. (...) Ta blokada to teatralny gest bez znaczenia, gra pozorów.
  Rzecz w tym, że wszystkie te protesty "Solidarności" wydaja mi się wyreżyserowanym spektaklem i to już od 26 marca, od pierwszej pikiety przed kancelarią premiera.  Przedstawienie to było przeznaczone wyłącznie dla władzy, bez próby zorganizowania rzeczywistego społecznego protestu.".
  No cóż, wypowiedzi Tomasza Nałęcza tylko pogłębiają moją podejrzliwość.  Widać wyraźnie, że Duda lansowany jest na "Wałęsę - bis", a może raczej na "Bolka II".  Pytanie tylko: przez kogo?  Wydaje się, iż Tusk po świetnym przemówieniu Dudy w Sejmie w dniu 30 marca, przestraszył się go, o czym świadczy najwyraźniej niewpuszczenie Dudy do Sejmu i Senatu podczas uchwalania ustawy o emeryturach.  Wykorzystał to obóz prezydenta Komorowskiego i stara się zjednać sobie "Solidarność" w osobie Dudy.  Wśród doradców prezydenta jest wielu działaczy dawnej Unii Wolności, którzy pamiętają jak doradcy /m.in. Geremek/ manipulowali kierownictwem związku i Wałęsą w 1980 roku.  Wygląda na to, że chcą oni zrobić coś podobnego z Dudą.
  Jest jednak jeden szkopuł.  Taki manewr może się powieść jedynie wtedy, gdy Komorowski NIE podpisze ustawy emerytalnej.  Weto będzie jednak oznaczało otwartą wojnę z Tuskiem.  Jest wiec prawdopodobne, że Komorowski ustawę podpisze, lecz skieruje ja do Trybunału Konstytucyjnego, tak jak to zrobił ze słynną poprawką Rockiego / tą ograniczającą dostęp do informacji/.  Czas pokaże, co się stanie.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Gość

25-05-2012 [20:47] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

A może chodzi o to, że wszystko jest misternie wyreżyserowane rozgrywka z tą tzw. ustawą o emerytury do 67. Że obecnie panujący nam prezydent nie podpisze ustawy (oczywiście pod wpływem "mądrej" rozmowy z "cywilizowanym Dudą") i skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego a Trybunał zaneguje ustawę (oczywiście na rozkaz) i... Duda stanie się wielkim człowiekiem na prawicy, który "udowodni" Polakom, że jest lepszy od J.Kaczyńskiego. Że szlachetność Dudy, mądrość, rozsądne cywilizowane argumenty itd... Czy tu nie idzie o przemyślaną stopniową eliminację PIS-u i jego lidera? Już Duda ma ogromne wsparcie medialne i pewnych polityków. Niedopuszczenie profesora W.Biniendy do mikrofonu aby związkowcy dowiedzieli się prawdy o katastrofie, dobitnie świadczy o przewodniczącym Solidarności jako podstawionym człowieku.

Obrazek użytkownika Janko Walski

25-05-2012 [21:16] - Janko Walski | Link:

Każde przepoczwarzenie ubekistanu jakie obserwowaliśmy w ciągu 23 lat poprzedzało przygotowanie kolejnych figurantów po stronie społecznej, że posłużę się pojęciem z czasów okrągłego stołu, jeśli SLD i PSL nie miało szans. Metoda na V Zarzad WIN za każdym razem okazywała się wyjątkowo skuteczna.

Obrazek użytkownika marek

25-05-2012 [21:20] - marek (niezweryfikowany) | Link:

Czy to Duda-Gracz czy Duda-Rozgrywany dowiemy sie niebawem.

Obrazek użytkownika elig

26-05-2012 [00:26] - elig | Link:

  Nie, problem w tym, że Tusk z Rostowskim obiecali te reformę Niemcom i międzynarodowej finansjerze, jako swojego rodzaju gwarancję, że zrobią wszystko, by spłacać długi.

Obrazek użytkownika Gośćhubert

25-05-2012 [21:05] - Gośćhubert (niezweryfikowany) | Link:

Ja jako ŚLĄZAK ,powinnien kibicowac Dudzie.Jednak Przegrana Śniadka,to była akcja Tuska.Na 99% Duda to zdrajca ideałów Solidarności. Dla mnie te wszystkie,ostatnie, protesty to gra pozorów.Zwróccie uwage na, ostre, jego wypowiedzi.Słowa ,słowa i tylko słowa ,oraz troche teatru.Nie wierzcie temu Bolkowi-Bis

Obrazek użytkownika Janko Walski

25-05-2012 [21:07] - Janko Walski | Link:

okoliczności wyboru Dudy.  W krytycznym momencie, gdy Prawo i Sprawiedliwość smażono w mediach znów na pełnym ogniu w cieniu Smoleńska, wystawiony został jako przeciwwaga dla przewodniczącego Śniadka, który z wielką klasę potrafił łączyć funkcje związowe z solidarnościową tradycją troski o państwo i  wysokie standardy. Kto Dudę lansował jawnie, kto po cichu? Nie wiem. Przypomniało mi  to wybory przewodniczącego na zjeździe S w 1981 r. Ze znakomitej książki Pawła Zyzaka możemy dowiedzieć się kto wspierał "umiarkowanego" Wałęsę wszelkimi możliwymi środkami by przypadkiem nie wybrano "jastrzębia".

Moje obawy potwierdziło odpuszczenie przez S zbrodni smoleńskiej i uwiarygadnianie Tuska i Komorowskiego, m. in. na rocznicy S. Hasło "odpolitycznienia" S, z którym Duda wygrał wybory sprowadzało się właśnie do uwiarygadniania ludzi odpowiedzialnych za Smoleńsk i setki afer oraz chłodne relacje z Prawem i Sprawiedliwością!

Trzeba to jasno powiedzieć. Stosunek do zbrodni smoleńskiej i tych którzy przyczynili się do niej jest dzisiaj taką samą cezurą jak kiedyś stosunek do stanu wojennego. Żaden porządny człowiek nie może być obojętny wobec kłamstw smoleńskich i tych którzy je generowali, bądź z premedytacją rozpowszechniali.  Żaden przyzwoity człowiek nie powinien przejść do porządku dziennego nad zacieraniem śladów zbrodni smoleńskiej. Miejscem Sikorskiego, Tuska i Kopacz jest więzienie. Uwiarygadnianie tych kłamców przez przewodniczącego Dudę było zdradą Solidarności.

Być może część związkowców zmyliła aktywność pana Dudy w ostatnich protestch. Osoby te powinny jednak  zadać sobie pytanie, czy Duda miał w tym zakresie jakiś wybór. Gdyby nie podiął tego wyzwania jego rola skończyłaby się! Podobnie wyglądają "zasługi" z lat 80-tych Wałęsy. Robił to co musiał, by nie wzbudzać podejrzeń i pozostać na czele welkiego ruchu.

Epizod przywołany przez "TezPolonusa" niestety potwierdza najgorsze podejrzenia.

Dziękuję p. Elig za ciekawą relację.
Pozdrawiam,
JW

Obrazek użytkownika Andrzej W.

25-05-2012 [22:33] - Andrzej W. (niezweryfikowany) | Link:

jak zwykle celne spostrzeżenia
dziękuję
pzdr a.w.

Obrazek użytkownika Janko Walski

26-05-2012 [00:46] - Janko Walski | Link:

Również pozdrawiam,
JW

Obrazek użytkownika elig

26-05-2012 [00:23] - elig | Link:

  Rzadko tak ostatnio bywa, ale całkowicie zgadzam się z Panem.

Obrazek użytkownika ksena

25-05-2012 [22:56] - ksena (niezweryfikowany) | Link:

przeciez z góry wiadomo,że Komorowski jeszcze nigdy nie wydał samodzielnej decyzji.Skieruje ją umywszy rączki do TK,gdzie jej los będzie przesądzony,
przewidziany i oczekiwany przez rządzących.Do Dudy nikt zaś nie będzie miał pretensji-przeciez tak się chłopina starał.PO będzie miała rzadką okazję pozbyć się ośmieszającego się na każdym kroku Wałęsy jako autorytetu.Czy Duda da sie wciągnąć w te grę,czas pokaże.

Obrazek użytkownika elig

26-05-2012 [00:20] - elig | Link:

  Nie, Duda ryzykuje wszystko.  Ta ustawa jest odrzucana przez 80-90% Polaków.  Jeśli przejdzie - Duda okaże się kompletnie nieskuteczny.  Żadne TK mu nie pomoże.  Ludzie po prostu przestana go słuchać.

Obrazek użytkownika Gość

26-05-2012 [00:21] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

DUDA TO CZŁOWIEK TUSKA ,KIDY PIERWSZY RAZ ZOBACZYŁEM GO W TELEWIZYJNYM WYWIADZIE ,ZARAZ PO WYBORZE NA PRZEWODNICZĄCEGO, POWIEDZIAŁEM DO SWOJEGO PRZYJACIELA, ICH CZŁOWIEK.I NIE MYLIŁEM SIĘ

[Jurko -> Nie pisz dużymi literami. Takie komentarze nie będą zamieszczane.]

Obrazek użytkownika elig

26-05-2012 [11:31] - elig | Link:

  Nie jestem pewna, czy akurat Tuska.

Obrazek użytkownika HENRY

26-05-2012 [08:12] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

Ludzie ze WSI POwiadają:
A łga nowy nowe.
A łgają PO staremu ;-)

Obrazek użytkownika Skala

26-05-2012 [08:31] - Skala (niezweryfikowany) | Link:

to cos w stylu pakt Ribbentrop-Molotow!!!!!!

Obrazek użytkownika Paweł

26-05-2012 [11:40] - Paweł (niezweryfikowany) | Link:

Duda jest jak nowy TW Bolek.

Obrazek użytkownika elig

26-05-2012 [11:46] - elig | Link:

  Bez przesady - to nie ta liga.

Obrazek użytkownika JK

26-05-2012 [09:51] - JK (niezweryfikowany) | Link:

czyli czy w PRL-u bis władza odpuściła sobie ręczne(z tylnego siedzenia)sterowanie związkami zawodowymi w Polsce?
Najliczniejsza organizacja związkowa czyli OPZZ, była i jest "nasza", natomiast druga co do wielkości czyli NSZZ "Solidarność" ....?
Do października 2010 roku, pod kierownictwem Śniadka, NSZZ Solidarność urządzała protesty, w których nie unikała konfrontacji z siłami porządkowymi, a po wyborze P.Dudy, który zapowiedział odpolitycznienie związku, mamy tylko gadanie i akcje protestacyjne w formie happeningów.
Kim jest P.Duda:
"Piotr Duda do związku należy od 1980 r., kiedy zaczął pracę w Hucie Gliwice na stanowisku tokarza. W latach 1981-83 jako komandos służył w elitarnej VI Pomorskiej Dywizji Powietrzno-Desantowej, w tym w siłach ONZ w Syrii. Po skończeniu służby wojskowej wrócił do pracy w hucie.
W 1992 r. został wybrany na przewodniczącego komisji zakładowej. Trzy lata później został wybrany do Prezydium Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego. Od 8 lat jest członkiem Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". "
http://wiadomosci.gazeta.pl/wi...,...
"Po wyjściu z wojska Duda wrócił do Gliwic, do huty. W „Solidarności” nie udzielał się zbyt aktywnie. – Był wtedy raczej ostrożny – mówi Marek Kempski(człowiek J. Buzka, TW Karol, odwołany z funkcji wojewody śląskiego po skandalach w urzędzie i wokół jego osoby-przp. mój), działacz „S”, były wojewoda śląski. – Zresztą mówił potem wprost, że był po prostu za młody.
Uaktywnił się na przełomie lat 80. i 90.(okres przygotowań i trwania Okrągłego stołu- przyp. mój) Huta wpadła wtedy w tarapaty. – Ku naszemu zaskoczeniu wziął udział w programie Elżbiety Jaworowicz, bronił tam huty. Sam jakoś to zorganizował – bez pośrednictwa zarządu regionu – wspomina Kempski.
Zwrócił na niego uwagę Marian Krzaklewski(przekręt z PZU na rzecz Eureko jako firma ludzi z KE założona specjalnie po to, by przejąć PZU-relacje L.Millera na ten temat w jego książce),razem z J.Buzkiem; za co ten ostatni dostał na dwa lata szefostwo PE- przyp. mój), wówczas lider związku. Duda współorganizował strajk w hucie w latach 90. – Pokazał, że ma zdolności przywódcze. Umie pociągnąć za sobą ludzi – wspomina. "
http://www.rp.pl/artykul/55336...
Jarosław Kaczyński na konwencji PIS w Rzeszowie w 2007 roku powiedział: "21 października, jeśli oni zwyciężą, jak niektórzy uważają, to nie będzie nowy 4 czerwca 1992 roku (ujawnienie "listy Macierewicza", co doprowadziło do upadku rządu Jana Olszewskiego); to będzie nowy 13 grudnia 1981 roku."
Zamach smoleński i wszystkie działania tego rządu z aferami na czele, potwierdziły w 100% jego przewidywania.
Dlatego biorąc pod uwagę kim był Piotr Duda(z jakiego środowiska się wywodzi), przeszłość w wojsku(L.Wałęsa TW Bolek, został skaptowany w wojsku) w stanie wojennym, obecna postawa "apolityczności", uprawnia do sformułowania poszlaki , że jest to być może Bolek II.
Za obecną władzą stoją te same siły ze WSI, które stworzyły TW Bolka, wiedziały po co, a praktyka dowiodła jak trafna była ta decyzja, to dlaczego na trudne czasy II PRL-u nie miałyby stworzyć Bolka II?

C.D. "Kim jest Piotr Duda?", czyli uwiarygodnianie P. Dudy
Teza ta to "człowiek obecnej władzy".
Wydarzenia które nastąpiły potem, moim zdaniem potwierdzają moje obawy. O jakie wydarzenia chodzi?
Otóż wczoraj u Moniki Olejnik w "Kropce nad i", a dziś w Radiu ZET gościli: senator Kutz i L.Wałęsa i obaj mieli za temat rozmowy zachowanie Piotra Dudy.
Pan Kazimierz w "Kropce nad i" zapamiętale infekuje rodaków "teorią spiskową", że przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda to zawodowy terrorysta. Że trzeba na niego uważać. Bo to obłąkany komandos, co niechybnie sejm w powietrze wysadzi.
Natomiast Lech Wałęsa w Radiu ZET powiada:
"Gdybym był na miejscu Tuska, dałbym polecenie: spałować, oddać za to. Władzę trzeba szanować, wybierać mądrze, brać udział w wyborach, organizować się. Ale potem: szacunek! Ktoś ich wybrał, to są przedstawiciele narodu, więc nie mogą pozwolić na opluwanie i bijatykę.
Dodał, że sam spałowałby przewodniczącego "Solidarności" Piotra Dudę.
- Laureat Pokojowej Nagrody Nobla, były przewodniczący "Solidarności" chciałby pałować przewodniczącego "Solidarności"? – dopytywała Wałęsę Monika Olejnik.
- Bo takie miałbym prawo, gdybym był na miejscu premiera – odpowiedział Wałęsa - Na miejscu premiera albo komendanta bym sam wyszedł, żeby jakiś policjant się nie bał spałować przewodniczącego, to ja bym, jako komendant policji, sam go spałował.
Zapytany, czy policja w czasie demonstracji była bezradna, b. prezydent odpowiedział: - Prawdopodobnie mieli takie rozkazy. Premier Tusk jest taki ugodowy, on mówi "inaczej wygramy, niech ludzie zobaczą, jak to wygląda" i gra w coś takiego. Ale jednocześnie Donald Tusk szkodzi zdecydowanie władzy, bo władzę trzeba szanować w wolnym kraju. Nie można tak postępować z parlamentarzystami. Jestem obrażony, ale bardziej na premiera, na rząd i na parlamentarzystów, że nie zaprowadzili tam porządku."
http://redaktorv.salon24.pl/
Czy to jest zbieg okoliczności, że u "Stokrotki" jednakowo "zeznaje" dwóch" bulterierów PO?
Nie, to nie przypadek, to proces uwiarygadniania Bolka II w oczach związkowców i zmanipulowanego społeczeństwa, przed zbliżającymi się poważnymi "niepokojami społecznymi" i być może przed planowanym "przesileniem politycznym" -"sierpień 12" , a la "sierpień 80", o czym pisałem:
""Pełzający rokosz" czy planowane przesilenie polityczne"
http://niepoprawni.pl/blog/443......
To, że senator Kutz przedstawia go jako "zawodowego terrorystę",a L.wałęsa chce go pałować, może oznaczać, że chcą go uwiarygadniać w społeczeństwie, jako groźnego przeciwnika układu rządzącego.
A jaka jest rzeczywistość?
Po zamachu z 10 kwietnia 2010 roku, dokonano(październik) zmiany warty w NSZZ "Solidarność"; zastąpiono prawdziwego przeciwnika władzy PO-wskiej, jakim był Przewodniczący Śniadek, na Pana P.Dudę, którego naczelną dewizą było hasło "odpolitycznienia" NSZZ "Solidarność", które to hasło było stawiane od początku tzw. " transformacji ustrojowej", przez macherów od OS, czyli siły stojące obecnie za rządzącą PO i resztą koalicji rządowej i parlamentarnej.
Piotr Duda był kojarzony jako człowiek przychylny(mówiąc skromnie) obecnie rządzącym.
Przez okres 1.5 roku od wyboru, potwierdził tę opinię poprzez sposób kierowania związkiem i brakiem skuteczności działania. Akcje protestacyjne Związku pod jego kierownictwem przypominają raczej akcje happeningowe niż twardą walkę o prawa i interesy związkowców.
Stosunek wyrażany do nich przez służby porządkowe, potwierdza tę ocenę. akcje te mają moim zdaniem służyć władzy, poprzez bezpieczne dla niej rozładowywanie napięć społecznych(mają służyć "puszczaniu pary w gwizdek a nie w tłoki").
Mając już swoje doświadczenie z okresu I-go i II PRL-u i powinniśmy wiedzieć, jak takie sprawy z zakresu rozładowywania napięć społecznych rozwiązywały władze I PRL-u, i przecież musimy też wiedzieć, kto stoi za obecnym układem rządzącym(ci sami specjaliści ze WSI, co za rządami I-go PRL-u).
Skoro tak, to dlaczego nie mieliby posługiwać się sprawdzonym w praktyce sposobem sterowania związkami zawodowymi?
Skoro eksperyment z TW Bolkiem się powiódł i przyniósł dla rządzących PRL-em tak błogosławione owoce w postaci udanej transformacji, po której zachowano władzę i dodatkowo przejęto majątek państwa w swoje prywatne łapy, to w przełomowym okresie "utrwalania na zawsze zdobyczy transformacji"(zamach z 10 kwietnia 2010 roku), zastosowanie sprawdzonego sposobu na kontrolę dużych grup społecznych, stało się oczywistością.
Tusk, autorytetem dla Dudy

"Kopacz musi się od Tuska wiele nauczyć

- Skoro pani marszałek mówi, że nie żałuje decyzji, że nie wpuściła nas na galerię, to ja mogę w tym momencie powiedzieć, że nie żałuję decyzji o niewypuszczeniu posłów - oświadczył. Duda dodał także, że jest przekonany, że gdyby marszałkiem był Donald Tusk, Związek mógłby zasiąść na galerii sejmowej. - Pani Kopacz musi się jeszcze dużo od premiera nauczyć - skomentował.
.........................
Ja bym Kaczyńskiego nie wypuścił

Jarosław Kaczyński jako jedyny został w piątek wypuszczony z Sejmu. Jak rozumieć relacje "S" z PiS? - Jesteśmy niezależni - zaznaczył Duda. - Była jedna decyzja. Nie ma prawa wyjść nikt. Gdybym był w tym miejscu, prezes Kaczyński także by nie wyszedł i kropka. Wszystkich polityków traktuję jedną miarą - podkreślił."
...........................
http://wiadomosci.gazeta.pl/wi...

Przytoczmy ciekawe paralele :
Duda - Wałęsa
Śniadek- Gwiazda
Duda:
Od 1980 był pracownikiem Huty Gliwice. W latach 1981–1983 odbył służbę wojskową w 6 Pomorskiej Dywizji Powietrznodesantowej, brał udział w Polskim Kontyngencie Wojskowym w UNDOF w Syrii. Następnie powrócił do pracy w Hucie Gliwice.
W 1992 został wybrany na stanowisko przewodniczącego komisji zakładowej NSZZ "Solidarność". W 1995 znalazł się w składzie prezydium zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego, a dwa lata później objął funkcję skarbnika zarządu regionu. Został wówczas również skarbnikiem Ruchu Społecznego AWS w okręgu katowickim (był nim w początkowym okresie działalności partii)[1]. W 2002 wygrał wybory na przewodniczącego „Solidarności” Regionu Śląsko-Dąbrowskiego. W 2006 i 2010 uzyskiwał reelekcję. Zasiadał w Komisji Krajowej „Solidarności”.
21 października 2010 został wybrany na stanowisko przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, pokonując ubiegającego się o reelekcję na tę funkcję Janusza Śniadka.
Wałęsa:
Lech Wałęsa urodził się 29 września 1943 w Popowie. Jego rodzicami byli Bolesław Wałęsa (1908–1945), z zawodu cieśla i Feliksa z domu Kamieńska (1916–1975)[2]. W 1961 ukończył Zasadniczą Szkołę Zawodową w Lipnie[3].
W latach 1961–1967 pracował jako elektryk (samochodowy i ciągnikowy) oraz konserwator urządzeń elektrycznych w Państwowym Ośrodku Maszynowym w Łochocinie. W międzyczasie (od 1963 do 1965) odbywał służbę wojskową[3] w jednostce wojskowej w Koszalinie, którą zakończył ze stopniem kaprala[2]. W 1967 został zatrudniony jako elektryk okrętowy w Stoczni Gdańskiej im. Lenina.
W 1981 został wybrany najpierw na przewodniczącego zarządu Regionu Gdańskiego, a następnie – na pierwszym Krajowym Zjeździe Delegatów w Gdańsku – na pierwszego przewodniczącego NSZZ "S", otrzymując już w pierwszej turze około 55% głosów i pokonując tym samym Andrzeja Gwiazdę, Mariana Jurczyka i Jana Rulewskiego[8].
Śniadek:
Studiował na Wydziale Budowy Okrętów Politechniki Gdańskiej (1975–1981), uzyskując tytuł zawodowy magistra inżyniera mechanika. Pracę zawodową podjął w Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni na stanowisku projektanta w Biurze Konstrukcyjnym. Od sierpnia 1981 prowadził działalność w NSZZ "Solidarność". W czasie stanu wojennego redagował zakładowy biuletyn "Kadłub".
W latach 1989–1998 pełnił funkcję przewodniczącego komisji zakładowej "Solidarności" w Stoczni Gdynia. Od 1992 do 1995 był członkiem zarządu Regionu Gdańskiego, a od 1995 członkiem Komisji Krajowej związku. W 1997 został wiceprzewodniczącym "Solidarności". W tym samym roku w wyborach parlamentarnych bez powodzenia ubiegał się o mandat poselski z listy Akcji Wyborczej Solidarność w okręgu gdańskim. W 2000 zrezygnował z jego objęcia po zmarłej Franciszce Cegielskiej.
W 1998 został wybrany na przewodniczącego zarządu Regionu Gdańskiego. We wrześniu 2002 zastąpił na stanowisku przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "S" Mariana Krzaklewskiego, który ustąpił po porażce wyborczej Akcji Wyborczej Solidarność Prawicy w wyborach parlamentarnych w 2001. We wrześniu 2006 Janusz Śniadek uzyskał reelekcję na zajmowane stanowisko. W październiku 2010 przegrał wybory na kolejną kadencję z dotychczasowym szefem śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Piotrem Dudą[1].
Gwiazda:
Andrzej Gwiazda (ur. 14 kwietnia 1935 w Pińczowie) – polski inżynier elektronik, związkowiec, nauczyciel akademicki, publicysta, działacz opozycji w okresie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, współtwórca Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża i NSZZ "Solidarność", kawaler Orderu Orła Białego.
Jego ojciec, Stanisław, był marynarzem (mechanikiem) w Flotylli Rzecznej Marynarki Wojennej i wojnę przeżył w oflagu. Natomiast Andrzej Gwiazda wraz z matką Zofią i babką został w 1940 wywieziony do kołchozu w północnym Kazachstanie[1]. Rodzina wróciła do Polski po sześciu latach, po krótkim pobycie na Górnym Śląsku, ostatecznie zamieszkali w Gdańsku.
W 1953 rozpoczął studia na Politechnice Gdańskiej, skąd po dwóch latach został relegowany, a następnie powołany do wojska. W 1956 został zwolniony ze służby wojskowej i z powrotem przyjęty na uczelnię. Studia na kierunku elektronika ukończył w 1966, pozostając na uczelni do 1973 na stanowisku asystenta w Instytucie Cybernetyki PG. W 1967 wstąpił do Klubu Wysokogórskiego.
Analiza tych fragmentów życiorysów, powinna dać ludziom wiele do przemyśleń, na tle naszych kilkudziesięcioletnich doświadczeń.

Obrazek użytkownika elig

26-05-2012 [11:47] - elig | Link:

  Dziękuję za wyczerpująca informację.

Obrazek użytkownika emigrantka

26-05-2012 [16:46] - emigrantka (niezweryfikowany) | Link:

I tu jest cala odpowiedz ze te wsze nas oblazly. Funduja nam bolka2.JK powielaj i rozsylaj te informacje a kazdy niech wyciaga sam wnioski.Facet jest trefny i cos trzeba z tym zrobic.Gdy juz sam nycz mowi ze to Najwiekszy przywodca zwiazkowy od czasow bolka to znaczy ze tak jest i to jest bolek2.Polprawdy i polmity.Dalej sie powiela.

Obrazek użytkownika V

26-05-2012 [10:53] - V (niezweryfikowany) | Link:

Nie ma najmniejszych wątpliwości.

Obrazek użytkownika Gość

26-05-2012 [14:03] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Wiadomo ze ludzie nienawidza zmiany-podwyzszenia wieku emerytalnego.
Chyba nie ma takiego glupka ktory by chcisal dluzej pracowac:
---raz ze to jest na granicy wytrzymalosci
---dwa ze -jesli zwieksza sie ciagle wydajnasc nie nadazy

WOCEC TEGO co ten tuman Duda mowi"polacy chca dluzej pracowac"-kto tego tepaka o tym poinformowal? Chyba tylko to powtarza aby ludzie mieko przyjeli tuskowa prace na starosc!

Obrazek użytkownika RYSK

26-05-2012 [19:26] - RYSK (niezweryfikowany) | Link:

jezeli sam nie zglosi jej do TK zrobia to politycy; z lewa i prawa; wiec o co biega; jezeli podpisze ma przes....ne z 'Solidarniscia' i tyle.

Obrazek użytkownika RYSK

26-05-2012 [19:45] - RYSK (niezweryfikowany) | Link:

na przywodztwo w PiS czy szerzej Bloku Niepodleglosciowego--ZADNE SZTUCZKI NALECZOW CZY INNYCH TUMANOW FAKTU TEGO NIE ZMIENIA;sam duda doskonale o tym wie, dlatego odzegnuje sie od polityki, co samo w sobie jest smieszne, bo walka z rzadem( nawet udawana) to zawsze polityka. Jezeli mial by kogos zwabic to raczej lewicowych POlszewikow, jak policham sie obsunie do imentu---podumac prosze kapke; bedzie swieto - szef 'solidarnosci' z mafia tuSSeka--ryzy wyjasni reszte, lemingi beda zachwycone; tak to predzej widze. Powtarzam ,on na prawicy zadnych szans przywodczych nie ma.

Obrazek użytkownika Irvandir

26-05-2012 [23:05] - Irvandir (niezweryfikowany) | Link:

Pamiętam piękne przemówienie Śniadka w Krakowie podczas pogrzebu Pary Prezydenckiej. Staram się śledzić sukcesy Dudy, ale jakoś żadnego nie pamiętam.