Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Kim jest pierwszy macher, frontmenka?
Wysłane przez Zbigniew Kuźmiuk w 17-05-2012 [08:58]
1. Wczoraj wyrokiem sądu okręgowego w Warszawie była posłanka Platformy Beata Sawicka wprawdzie jeszcze nieprawomocnie ale jednak została skazana na 3 lata bezwzględnego pozbawienia wolności, 40 tys. zł grzywny i pozbawienie praw publicznych na 4 lata.
Wyrok w tej sprawie zapadł dopiero wczoraj ale z przebiegu procesu trwającego od października 2009, a więc blisko 3 lata, z zeznań wielu świadków, licznych nagrań dokonanych przez CBA, a także ostatecznego odrzucenia przez sąd różnych kruczków prawnych używanych przez obrońców oskarżonej, wynikało już dawno, że linia obrony przyjęta przez Sawicką sugerująca prowokację CBA, zostanie przez sąd obalona. I tak się stało.
2. Ale w mainstreamowych mediach tuż przed wyborami 2007 roku sprawa ta była przedstawiana tylko i wyłącznie jako prowokacja polityczna dokonana przez ówczesne CBA, kierowane przez kojarzonego z Prawem i Sprawiedliwością Mariusza Kamińskiego.
Ba od „czci i wiary” został odsądzony agent CBA, który przeprowadził kontrolowane wręczenie korzyści majątkowej. Sama była posłanka między innymi wniosła przeciwko niemu oskarżenie o to „że uciekając się do wyrafinowanych i nieetycznych praktyk, przekraczając swoje uprawnienia, wzbudzał u obywatela zamiar popełnienia przestępstwa”.
To postępowanie już jakiś czas temu, zostało umorzone przez prokuraturę lubelską, która uznała, że funkcjonariusze CBA działali w ramach obowiązującego prawa. Zresztą obrońcy byłej posłanki korzystali z wielu sztuczek, które miały osłabić lub wyeliminować niektóre dowody zebrane przez CBA w tej sprawie.
Między innymi zakwestionowali wiarygodność ponad 50 godzin nagrań dokonanych przez agentów CBA, które sąd odesłał do prokuratury w celu dowiedzenia ich wiarygodności i dopiero po potwierdzeniu tego przez krakowski Instytut Ekspertyz Sądowych im. Sehna co trwało blisko rok i dopiero później proces mógł ruszyć dalej.
3. Mainstreamowe media odgrywały zresztą w tej sprawie przez blisko 5 lat, specjalną rolę. Już podczas słynnej konferencji prasowej w Sejmie posłanki Sawickiej, kiedy afera z jej udziałem ujrzała światło dzienne, były po jej stronie.
To szef CBA i jego funkcjonariusze znaleźli się pod ich obstrzałem, mimo tego, że film jak posłanka Sawicka przyjmuje torbę ze 100 tys zł łapówki, a także jej wypowiedzi o „kręceniu lodów” nie pozostawiały wątpliwości, że mamy do czynienia z korupcją na wielką skalę.
Po wyborach parlamentarnych także Premier Tusk w tej sprawie zachował się co najmniej zastanawiająco. Na pierwszym spotkaniu nowego klubu parlamentarnego Platformy kazał wprawdzie pokazać film z wręczania Sawickiej korzyści majątkowej ale komentarz do tego filmu był następujący „w rozmowach telefonicznych trzeba zachowywać się tak jakby telefony były cały czas na podsłuchu”.
4. Wyrok w tej sprawie zapadł, pewnie zostanie potwierdzony w sądzie apelacyjnym, bo Sawicka zapewne się od niego odwoła ,ale niestety na tym chyba ta bulwersująca sprawa się zakończy.
A przecież w posłuchach CBA znalazły się sformułowania Sawickiej, które nie pozostawiają złudzeń, że projekty ustaw w wyniku, których zasoby ochrony zdrowia w Polsce miały być prywatyzowane przygotowywał zespół na czele „z pierwszym macherem, frontmenką” jak te osobę nazywała Sawicka.
Można się domyślać co to za osoba, zresztą Tomasz Kaczmarek, były funkcjonariusz CBA , twierdzi,że gdyby odtajniono cały zebrany w tej sprawie materiał dowodowy, to już w tej chwili byłoby jasne, kto to jest.
Trzeba także przypomnieć, że rozwiązania o których mówiła posłanka Sawicka zostały ostatecznie przyjęte przez koalicję PO-PSL już po tragicznej śmierci ś.p. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który wcześniej te zmiany blokował.
Obecnie więc mamy w Polsce prawo, które pozwala na „kręcenie lodów” na majątku ochrony zdrowia i coraz częściej w mediach pojawiają się informacje, że w różnych miejscach Polski tak właśnie się dzieje.
Miejmy nadzieję, że po tym wyroku jednak zapał „do kręcenia lodów” przez ludzi ze środowiska Platformy jednak zmaleje.
Komentarze
17-05-2012 [09:53] - HENRY (niezweryfikowany) | Link: RETORYCZNE PYTANIE
w TV pokazują ;-)
17-05-2012 [09:55] - Bożka (niezweryfikowany) | Link: Nie trzeba kopać na 1m wgłąb :)
Żeby odpowiedzieć na to pytanie!
17-05-2012 [09:56] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Kopacz?
Jw
17-05-2012 [10:11] - Mikolaj_50 (niezweryfikowany) | Link: Nie tylko w Służbie Zdrowia kręca lody
O autostradach też słychac. Na You Tube filmik "Tu się urodziłem i tu chcę pracować" też coś niecoś wyjaśnia...
17-05-2012 [10:32] - axe (niezweryfikowany) | Link: na czasie
w tym czasie gdy my zajmujemy sie macherami od słuzby zdrowia, całkowicie bezkarni macherzy w MEN przygotowuja przejecie przez prywatne osoby i fundacje ogromnego majątku polskiej edukacji
Bądzmy raz madzry przed szkoda i piszmy o tym
Zapraszam do Zielonej Góry napiszcie o SP7 i LO4 przejetych przez prywatne osoby, jeszcze przed odpowoednimi ustawami.
17-05-2012 [10:39] - Anka Wrocek (niezweryfikowany) | Link: Przecież to ta PO_lszewicka baba była motorem korupcji!
Każdy to słyszał, jak posługując się knajackim językiem namawiała agenta Tomka do udzialu w korupcji, jak przechwalała się, co to ona moze i jak "nie zakręci loda, to kur...a wypisuje się..."!
PO_lszewia łże jak pies a czerwone merdia jej w tym wtórują!
17-05-2012 [11:16] - BazyliMD (niezweryfikowany) | Link: Sawicka jest płotką.
Szczupaki są i pozostaną na wolności.
17-05-2012 [11:58] - Zag (niezweryfikowany) | Link: Frontmenka
to kopiąca na metr wgłąb.
17-05-2012 [12:11] - Zbikor (niezweryfikowany) | Link: Kręcenie lodów.
Taki wyrok spowoduje tylko że kręcenie lodów będzie prowadzone ostrożniej. Nie przebywam w świecie cwelebrytów. Przykład podam ze swojego podwórka. Kiedyś aby zyskać "przychylność" lekarza wsadzało mu się do łapy kopertę. Po aferze z doktorem G lekarze wykombinowali lepszy sposób. Pacjent nie daje w łapę bo to jest karalne (niektórzy noszą plakietki z napisem "dziękuję nie biorę"). Przed planowaną operacją pacjent musi zaliczyć kilka wizyt prywatnych u takiego lekarza. Za wizyty prywatne kasuje się legalnie. Moja żona i teść przed operacją musieli pokazać się u takiego doktora z plakietką ok 10 razy. Za każdą wizytę płacili 100 PLN. Łącznie doktorek skasował 1.000 PLN a operację wykonywał i tak w "państwowym" szpitalu.
17-05-2012 [16:12] - Gość (niezweryfikowany) | Link: wytoczyć procesy telewizjiom wprowadzającym w błąd
opinię publiczną a następnie odebrać koncesje. Muszą ponieść konsekwencje bo w przeciwnym razie kolejne pokolenia Polaków będą się odbijać od ściany do ściany i miotać między potomkami ubeków, sowieckich okupantów albo korumpowanych przez obcą agenturę
18-05-2012 [00:27] - starsza dama (niezweryfikowany) | Link: kręcenie lodów na prowincji
Zobaczcie, co Platforma robi na prowincji! Jak pozbyto sie wspaniałego dyrektora na rzecz swojego kolegi nie mającego nigdy do czynienia z pracą w jednostkach budżetowych. Ale nowy jest swój, jest wobec niego dług do spłacenia, to trzeba było bardzo dobrego dyrektora usunąć iswojemu dac stołek. Trzeba to przeczytać!http://gniezno.com.pl/wiadomos...
http://www.informacjelokalne.p...