Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

ŻYDOWSKI PROJEKT DLA POLSKI - PEŁNA WERSJA

Paweł Chojecki, 16.04.2012
Zamieszczam w całości przewodni tekst marcowego numeru miesięcznika "idź POD PRĄD" - "ŻYDOWSKI PROJEKT DLA POLSKI". Pismo można jeszcze przez kilka dni kupić (cena 3 zł) w dobrych kioskach RUCH-u oraz w salonach EMPiK - tu lista. W razie trudności z kupnem, zachęcam do prenumeraty. Będzie to dla mnie dodatkową zachętą do pisania - to sygnał od Państwa, że jest to dla Was ważne.

***
Zasadniczo spodziewam się dwu reakcji na powyższy tytuł – jedni skojarzą go z tzw. „Judeopolonią” i zatrą ręce z zadowolenia, że przywalę „Żydkom”, inni z oburzeniem pomyślą o mnie jako o prymitywnym antysemicie i będą życzyć mi rychłego spotkania z prokuratorem. Rozczaruję jednych i drugich. To, co chcę napisać, nie wypływa ani z anty-, ani z filosemityzmu. Wypływa z głębokiej troski o mój naród, który dziś pogrążony jest w morzu przeogromnej głupoty. By rozświetlić nieco ten mrok, odwołam się do historii Żydów – narodu, którego dzieje naznaczone są zarówno napadami zbiorowego amoku, jak i okresami mądrości, sprawiedliwości, dobrobytu i chwały. Poznajmy więc żydowski projekt, jak podnieść się z upadku i niewoli.

Dziś nawet wrogowie Żydów nie mogą im odmówić sprytu, konsekwencji w dążeniu do narodowych celów, wysokiego stopnia organizacji i dumy narodowej. Nie zawsze jednak tak było. Oto kilka opisów stanu tego narodu, które zabrzmią nam niestety bardzo swojsko:

Wół zna swego właściciela, a osioł żłób swego pana, lecz Izrael nie ma rozeznania, mój lud niczego nie rozumie. Izaj. 1:3

W co jeszcze można was bić, gdy nadal trwacie w odstępstwie? Cała głowa chora i całe serce słabe. Od stóp do głów nic na nim zdrowego: tylko guzy i sińce, i świeże rany; nie opatrzone ani nie przewiązane, ani nie zmiękczone oliwą. Wasz kraj pustynią, wasze miasta ogniem spalone, plony waszej ziemi obcy na waszych oczach pożerają; spustoszenie jak po zniszczeniu Sodomy. Izaj. 1:5-7

Gdy przychodzicie, aby zjawić się przed moim obliczem, któż tego żądał od was, abyście wydeptywali moje dziedzińce? Nie składajcie już ofiary daremnej, kadzenie, nowie i sabaty mi obrzydły, zwoływanie uroczystych zebrań - nie mogę ścierpieć świąt i uroczystości. Waszych nowiów i świąt nienawidzi moja dusza, stały mi się ciężarem, zmęczyłem się znosząc je. A gdy wyciągacie swoje ręce, zakrywam moje oczy przed wami, choćbyście pomnożyli wasze modlitwy, nie wysłucham was, bo na waszych rękach pełno krwi. Izaj. 1:12-15

Jakąż nierządnicą stało się to miasto wierne, niegdyś pełne praworządności, sprawiedliwość w nim mieszkała, a teraz mordercy! Twoje srebro obróciło się w żużel, twoje wino zmieszane z wodą. Twoi przewodnicy są buntownikami i wspólnikami złodziei, wszyscy lubią łapówki i gonią za darami, nie wymierzają sprawiedliwości sierocie, a sprawa wdów nie dochodzi przed nich. Izaj. 1:21-23

Biada przekornym synom, mówi Pan, którzy wykonują plan, lecz nie mój, i zawierają przymierze, lecz nie w moim duchu, aby dodawać grzech do grzechu. Wyruszają hen do Egiptu, nie radząc się moich ust, aby oddać się pod opiekę faraona i szukać schronienia w cieniu Egiptu. Lecz opieka faraona narazi was na wstyd, a szukanie schronienia w cieniu Egiptu na hańbę. Izaj. 30:1-3


Nie zamierzam jednak rozpisywać się o polskiej głupocie, krótkowzroczności, pustej religijności, demoralizacji czy szukaniu ratunku u obcych. To każdy widzi. Zwróćmy się ku poszukiwaniu dróg wyjścia.

Żydzi opisani przez Izajasza nie zmądrzeli. Ich państwo uległo zagładzie, a oni poszli w niewolę. Jednak mamy okazję przyjrzeć się temu narodowi klika pokoleń później, w nowej rzeczywistości. Jak wykorzystali czas „smuty”? Czego nauczyli się i co poprawili?

Nie mogę zacytować tu całej Księgi Estery, ale gorąco zachęcam Państwa do przeczytania tych kilku stron w Biblii przed dalszą lekturą artykułu (w Biblii Tysiąclecia księga ta obarczona jest dodatkami greckimi uznanymi za natchnione przez sobór trydencki w 1546 r. Będę posługiwał się wersją oryginalną).

Żydzi nauczyli się żyć w niewoli. Dorobili się nowych majątków, zajmowali stanowiska, wychowywali dzieci i wnuki. Można powiedzieć, że żyło im się dostatnio i spokojnie. Okazało się jednak, że tylko we własnym państwie naród może być prawdziwie bezpieczny. Polacy boleśnie przekonali się o tej prawdzie podczas zaborów, ale niestety ta mądrość została znowu zagubiona i dziś powszechnym staje się przekonanie, że własne państwo jest nam niepotrzebne i równie dobrze, a może i lepiej, będzie nam się żyło pod obcymi rządami.

Spokojna egzystencja Żydów pod obcym panowaniem została brutalnie przerwana jednego dnia, gdy w wyniku intrygi jednego z wysokich urzędników król zgodził się na zagładę wszystkich Żydów w swoim państwie w jednym, ustalonym dniu w najbliższej przyszłości.

Żydzi jednak nie pozostali bierni. Już wcześniej przygotowali się na funkcjonowanie w roli mniejszości. Rozwinęli spryt oraz umiejętność zjednywania sobie przychylności decydentów, rozumieli, że trzeba umieć się maskować, że nie zawsze należy „od razu wykładać wszystkie karty na stół”, zbudowali własny system pozyskiwania z wyprzedzeniem strategicznych informacji (wywiad). Dzięki temu Żydówka została królową, a jej kuzyn ważną osobistością na dworze. Deficyt tych umiejętności jest szczególnie obecny w „mniejszości polskiej” naszego społeczeństwa.

Z Księgi Estery wypływają poważne wnioski na temat związku kondycji państwa z kondycją moralną narodu i jakością życia rodzinnego. Naród o niskim poziomie moralnym produkuje elity słabe, bezideowe i sprzedajne. Z kolei zdeprawowane elity jeszcze bardziej deprawują naród, tworząc ujemne sprzężenie zwrotne. Poziom moralny narodu rozstrzyga się w jego rodzinach – atak na instytucję małżeństwa, na pozycję mężczyzny jako głowy rodziny, promowanie niewierności małżeńskiej oraz braku dyscypliny w wychowaniu dzieci – to najlepsza broń do zniszczenia narodu. Z tego wszystkiego starożytni zdawali sobie doskonale sprawę. Co więc powiedzieć o współczesnych „wykształciuchach”?

Żydzi przekonali się dobitnie, że świat w obecnym kształcie nie jest sielankowy, że wiara w „pokojowe współistnienie”, rozbrojenie oraz powszechną miłość i braterstwo między narodami to idylliczne mrzonki. Narody mogą się wspierać, gdy mają wspólne interesy, a najlepszym gwarantem pokoju jest gotowość do wojny. Będąc mniejszością w obcym państwie, Żydzi kultywowali umiejętności militarne i posiadali osobistą broń. W stanie śmiertelnego zagrożenia to nie wojsko czy policja króla miały być dla nich gwarancją przetrwania, a broń osobista. Przez stulecia, nawet pod zaborami, Polacy pamiętali o tej ważnej prawidłowości. Nasze dzieci od małego zaznajamiane były z bronią i sztuką walki wręcz. Dzięki temu nawet bez państwa byliśmy gotowi organizować powstańcze armie i odnosić sukcesy militarne. Nie tak dawno to zamojscy chłopi pokonali „niezwyciężonych Niemców”, gdy ci postanowili poddać ich eksterminacji i przesiedleniu. Dziś jednak panuje w naszym narodzie chory pacyfizm, zniewieścienie i irracjonalny lęk przed bronią palną. To wspaniały prezent dla naszych wrogów.

Na uwagę zasługuje wewnętrzna organizacja i umiejętność zbiorowego, skoordynowanego działania narodu żydowskiego. Pomimo braku telefonów, telewizji i Internetu szybko przekazywali sobie informacje, podejmowali skoordynowane działania (np. post) i zwoływali zgromadzenia. W porównaniu z ich umiejętnościami w tym zakresie protesty przeciw ACTA to drobnostka. Rozumieli też wagę zbiorowych celów i byli gotowi poświęcać dla nich osobiste interesy.

Żydzi byli przygotowani do obrony, a wzmocnieni politycznym sprytem swoich przywódców budzili postrach u tych, którzy ich nienawidzili. Nie działali chaotycznie, ale czekali na właściwy moment. O ile krócej mogłyby trwać nasze zabory, gdybyśmy posiedli tę sztukę – zamiast składać daninę krwi w powstaniach wywoływanych dla obcych interesów i w czasie dogodnym dla zaborców, uderzyć we właściwej chwili (np. podczas wojny krymskiej w 1854 r.) i w sposób dobrze zorganizowany.

Żydzi nie szukali jak dawniej pomocy w Egipcie, a „załatwili” sobie jedynie u króla wolną rękę w rozprawieniu się ze swoimi wrogami.

Mianowicie Żydzi zebrali się po miastach, gdzie byli, we wszystkich prowincjach króla Achaszwerosza, aby podnieść rękę na tych, którzy pragnęli ich zguby. I ani jeden im się nie opierał, gdyż strach przed nimi padł na wszystkie ludy. I wszyscy książęta prowincji i satrapowie, namiestnicy i wszyscy sprawujący władzę w imieniu króla popierali Żydów, gdyż padł na nich strach przed Mordochajem. Mordochaj bowiem wiele znaczył w pałacu królewskim, a wieść o nim dotarła do wszystkich prowincji, gdyż znaczenie tego męża, Mordochaja, ciągle rosło. I zabili Żydzi wszystkich swoich wrogów mieczem, drogą zabójstwa i zagłady, i robili z tymi, którzy ich nienawidzili, co chcieli. W samym zamku w Suzie wymordowali Żydzi i wygubili pięciuset mężów. (…) Pozostali zaś Żydzi po prowincjach królewskich zebrali się, aby stanąć w obronie swojego życia i zapewnić sobie spokój od swoich wrogów, zabili więc spośród tych, którzy ich nienawidzili, siedemdziesiąt pięć tysięcy, lecz na ich mienie swej ręki nie podnieśli. Estery 9:2-6,16

Sposób traktowania wrogów wydaje się nam dziś niehumanitarny. Wytresowano nas do wiary w „dobroć tego świata”. Żydzi jednak wiedzieli, że walka trwa naprawdę, nie na żarty. Jeśli ktoś chce nas skrzywdzić czy zabić, to nie wyperswadujemy mu tego zamiaru dobrym słowem czy czarującym uśmiechem. Musimy skutecznie uniemożliwić naszym wrogom złe zamiary - oni nas albo my ich. W tamtych realiach oznaczało to eliminację fizyczną. Ale i dla nas w „cywilizowanym” XXI wieku wypływają stąd praktyczne wnioski. Nasi wrogowie nie szanują reguł demokracji, przyzwoitości czy uczciwości. My, stosując się do nich, niechybnie przegramy. Tę prawidłowość dobrze sobie przyswoił (także na swoich błędach w pierwszej kadencji) premier Orbán. W latach 1998-2002 był premierem i przegrał z oszustami, którzy kłamstwo, grabież i zawłaszczanie państwa uczynili istotą swej polityki. Gdy ponownie doszedł do władzy, nie cacka się już ze szkodnikami, czym wzbudza skowyt domorosłych i zagranicznych wrogów prawości. Podobną determinację i świadomość zagrożeń widzieliśmy u Marszałka Piłsudskiego. W III RP patrioci doszli do władzy stosunkowo szybko – już w grudniu 1991r. Spisek postkomunistycznych kombinatorów szybko pozbawił ich jednak złudzeń. Gdy w 2005 roku bracia Kaczyńscy ponownie przejęli stery państwa, nie skorzystali z mądrości Marszałka i znowu dali się ograć wrogom. „Kto ma miękkie serce, ten musi mieć twardą d..ę” – tragicznie doświadczamy jako naród tej prawdy…

Ostatnia myśl z Księgi Estery, jaką chcę Państwa pożegnać, to żydowska umiejętność świętowania zwycięstw i kultywowania historii.

Zobowiązując ich, aby rokrocznie święcili czternasty dzień miesiąca Adar i piętnasty dzień tegoż miesiąca, jako dni, w których Żydzi zyskali spokój od wrogów swoich, i jako miesiąc, w którym troska zamieniła im się w radość, a żałoba w dzień pomyślny, aby uczynili je dniami ucztowania i radości, i wzajemnego przesyłania sobie darów żywnościowych i obdarowywania ubogich. I Żydzi przyjęli to, co wtedy zapoczątkowali i co im napisał Mordochaj, jako zwyczaj:
Że Haman, syn Hammedaty, potomek Agaga, gnębiciel wszystkich Żydów, zamyślając wytępić wszystkich Żydów, rzucił "pur", to znaczy los, aby ich zniszczyć i wytępić.
Lecz gdy rzecz doszła do króla, ten nakazał, a jednocześnie dał pisemne zarządzenie, że jego wrogi zamysł, jaki powziął przeciwko Żydom, ma spaść na jego własną głowę, wobec czego powiesili jego samego i jego synów na szubienicy.
Dlatego te dni nazwali "purim", według nazwy "pur". A z powodu wszystkich słów tego listu oraz z powodu tego, co widzieli i co ich spotkało, Żydzi zobowiązali się i przyjęli to zarówno na siebie, jak i na swoje potomstwo i na tych wszystkich, którzy by się do nich przyłączyli, jako zwyczaj, którego się nie przekracza, że będą rokrocznie święcić te dwa dni zgodnie z przepisami i w oznaczonym czasie. A te dni mają być wspominane i obchodzone jako święta po wszystkie pokolenia, we wszystkich rodzinach, we wszystkich prowincjach i we wszystkich miastach. A te Święta "Purim" nie mają zaniknąć wśród Żydów i pamięć o nich nie ma ustać u ich potomstwa. Estery 9:21-28


My nie umiemy pielęgnować pamięci o naszych zwycięstwach, których mamy całkiem pokaźną kolekcję. Nie świętujemy wyzwolenia Wiednia czy zajęcia Moskwy. Nie potrafimy nawet godnie uczcić nie tak przecież odległego rozgromienia sowieckiej dziczy na przedpolach Warszawy (zamiast tego cackamy się z pomnikiem armii sowieckiej w centrum stolicy, stawiamy pomniki najeźdźcom, a nasi hierarchowie inicjują akcję palenia zniczy dla krasnoarmiejców!). Jak naród wychowywany w takiej amnezji historycznej i pomieszaniu wartości ma przejmować tradycje patriotyczne przeszłych pokoleń?

Żydzi obchodzą święto swego zwycięstwa sprzed dwu i pół tysiąca lat! To dla nich nie tylko wesoła uroczystość. To corocznie powtarzana lekcja patriotyzmu i politycznego realizmu. To ludowy epos przekazywany w rodzinach z pokolenia w pokolenie. Taki naród można niewolić, pokonywać, eksterminować, ale on się odrodzi. Historia Żydów jest tego niezaprzeczalnym dowodem.

Choć cytowałem obszernie biblijną księgę Estery, to ani razu nie odwołałem się do Boga. Co ciekawe, ta księga nigdzie nie wspomina o Bogu! Można by rzec, że Bóg opisał w niej organizację narodu za pomocą języka socjologicznego. Nasze życie ma wymiar nadprzyrodzony i naturalny. My, Polacy, często ulegamy pokusie zbyt szybkiego odwoływania się do wymiaru nadprzyrodzonego. Gdy mamy problem, to pierwszą i niestety często jedyną naszą reakcją jest „zamówienie mszy”. Niemiłosiernie zaniedbujemy jednocześnie porządek naturalny. Jeśli nauczymy się właściwie organizować nasze zbiorowe życie w porządku naturalnym (biorąc przykład z mistrzów w tej konkurencji) i mądrze rozpoznamy sygnały nadprzyrodzone, może i nam będzie dane cieszyć się naszym polskim „purim”…

ipp

Dziś w nocy ciekawy film o tematyce żydowskiej "Betar" - TVP2 godz. 0.40
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 16878
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

17.04.2012 17:41

Dodane przez GośćXTX w odpowiedzi na Sam Sobię

Najpierw jako naród musimy spełnić warunki z czasów Estery. Na razie jesteśmy na początku Izajasza...
Pozdrawiam serdecznie
Paweł Chojecki
Domyślny avatar

GośćXTX

19.04.2012 16:11

Dodane przez Paweł Chojecki w odpowiedzi na @GośćXTX

Polska przypomina czasy Israela za zycia Propheta Isajaha,wszędzie Pijaństwo Bezprawie i czczenie Ball,a.Pozdrawiam Shalom..moim zdaniem Tam pod twoim słońcem Panie..tak więc wszystcy stoimy przed tym samym dylematem,kiedy skończy się epoka Niewoli i Hammana?
Domyślny avatar

-chicago

17.04.2012 17:13

temat do przetrawienia - ciezki ale w pelni sie z Panem zgadzam.Lata temu po stanie wojennym pracowalm w Paryzu w zydowkiej rodzinie patrzylam na ich madrosc oczywiscie dla siebie - nauka z naciskiem na jezyki, religia, historia , solidarnosc/ podzial na gminy/ i wowczas czesto powtarzalam znajomym uczyc sie trzeba madrosci od wrogow,ciemiezcow. Polska solidarnosc nijak sie ma wlasnie dzis do prawdziwej SOLIDARNOSCI NARODU Panujacego. zalatwiaja sprawy na swiecie wg swego interesu/ morderstwa MOSADU,KGB - swiat wie i milczy bo .... Putin pokazuje palec a "bankierzy" kluczyk
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

17.04.2012 17:40

Dodane przez -chicago w odpowiedzi na dzieki jak zwykle

Wyjście ponad swoje uprzedzenia to trudna sztuka.
Pozdrawiam serdecznie
Paweł Chojecki
Domyślny avatar

m.

17.04.2012 18:33

"Jeśli ktoś chce nas skrzywdzić czy zabić, to nie wyperswadujemy mu tego zamiaru dobrym słowem czy czarującym uśmiechem. Musimy skutecznie uniemożliwić naszym wrogom złe zamiary - oni nas albo my ich." W Polsce wrogów Polaków umieszczono pod ochronną grubą kreską. Kiedy poczuli, że nic im nie grozi, przeszli do ataku, bezpardonowego. Niszczą wszystko, co na ich drodze. Obyśmy zapamiętali tę lekcję, gdy odzyskamy Polskę, jeśli Bóg pozwoli.
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

17.04.2012 18:49

Dodane przez m. w odpowiedzi na "Dobre" serce, ale rozum...

Obawiam się, że NAJPIERW musimy nauczyć się tej lekcji...
Serdecznie pozdrawiam
Paweł Chojecki
Domyślny avatar

marek

18.04.2012 10:08

Dodane przez m. w odpowiedzi na "Dobre" serce, ale rozum...

Zgadzam sie z Panem! Ojczyzna to wartosc nadrzedna i dodam,ze dla jej ratowania uzywa sie metod w mysl zasady:cel uswieca srodki.Pan Chojecki kaze nam brac wzor z Zydowstwa i czytac biblie dla wzbudzenia w nas uczuc patriotycznych!Wolne zarty!Polacy maja taki zwyczaj,ze jak trzeba to kuja kosy! Dlaczego marnujemy potencjal kiboli?Zamiast palic krzesla na stadionach...W koncu,bez TVN czy Polsatu da sie przezyc...Gazeta tez jest latwopalna...I od razu lepiej by sie porobilo!Tak uprawia sie polityke narodowa! Pilsudski nie zawahal sie wsadzic warcholow do Berezy.W imie dobra Ojczyzny wlasnie! Prof.Wolniewicz kiedys powiedzial:ja Zydow sie nie boje,ja sie boje filosemitow!Oni sa gorsi bo to zdrajcy interesow kraju.Mam jakies dziwne przeczucie,ze Pan Chojecki to taki kryptofilosemita.Mam tylko nadzieje,ze tylko z nieumiejetnosci czytania ze zrozumieniem...
Domyślny avatar

m.

18.04.2012 14:19

Dodane przez marek w odpowiedzi na Zydzi

"Mam jakies dziwne przeczucie,ze Pan Chojecki to taki kryptofilosemita.Mam tylko nadzieje,ze tylko z nieumiejetnosci czytania ze zrozumieniem..." Chyba tak, ponieważ mojego wpisu też Pan nie zrozumiał. Nie ma w nim opozycji do artykułu. Pobieżnie, pospiesznie, nieuważnie... i nieporozumienie gotowe.
Domyślny avatar

marek

18.04.2012 15:11

Dodane przez m. w odpowiedzi na rozumie Pan na opak

SSzanowny Panie-zrozumialem Pana doskonale!I absolutnie nie bylo moim zamiarem stawiac Panskiego wpisu w opozycji do felietonu.To nieporozumienie!Ja zarzucam Chojeckiemu,ze podsuwajac metody Zydow Polakom w rzeczywistosci nas rozbraja.Budzi sie bowiem przekonanie o wyzszosci zydowstwa nad nami.Polakom trzeba patriotyzmu opartego na NASZEJ historii.A mamy sie rowniez czym pochwalic.Mamy tez wzory.Np.Kazimierz Wielki.I inni oczywiscie.Jesli mamy brac wzor z Zydow to badzmy "jak plemie zmijowe"-cyt.z Chrystusa.Tak? O to chodzi? Pan jest rownie zwolennikiem rozwiazan radykalnych,podobnie i ja.To o co Panu chodzi?Moze wiecej precyzji w wypowiedziach by sie przydalo...
Domyślny avatar

rako

18.04.2012 21:24

Dodane przez marek w odpowiedzi na Szanowny

Przecież autor ubolewa, że My nie korzystamy z dorobku naszych bohaterów i nie świętujemy naszych zwycięstw w zadowalającym wymiarze. Stawiamy (albo nie niszczymy) pomniki naszym wrogom. 'Przywódcy' zapalają znicze na grobach naszych oprawców. Pan Paweł pokazuje przykład narodu, który to potrafił zrobić i wyraża nadzieję, że będziemy mieli nasz polski "purim". Pana zarzut o rozbrajaniu Polaków, jest absurdalny.
Domyślny avatar

marek

18.04.2012 22:19

Dodane przez rako w odpowiedzi na @marek

A dlaczego nie korzystamy z wlasnego dorobku?Prosze przeczytac moje wpisy to rzecz bedzie jasna.Trzeba po prostu odzyskac wladze i pogonic wraze media,ktore Polakom zatruwaja dusze.Moze zamiast brac przyklad z upadlego Narodu jakim w mojej ocenie sa Zydzi wziac przyklad z Wegrow ?Mozna to uzyskac metodami parlamentarnymi,uchwalajac odpowiednie prawa lub pozaparlamentarnymi,jesli zajdzie taka potrzeba.Ojczyzna rozliczy nas z zaniechania a nie za oddawanie holdu bozkowi zwanego demokracja!Dlatego podsuwanie nam wzoru zydowskiego uwazam za koncepcje zla.Nie prowadz do niczego.Biblia przyda nam sie gdy odzyskamy Ojczyzne i w kosciolach bedziemy dziekowac i chwalic Pana!
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

19.04.2012 01:34

Dodane przez marek w odpowiedzi na Uwazam

"Trzeba po prostu odzyskac wladze i pogonic wraze media" - rzeczywiście wielkie dzięki, że nas Pan o tym pouczył!
A na poważnie. Przychylam się do oceny, że nie czyta Pan uważnie. Dodatkowo, zamiast starać się zrozumieć intencje tekstu wprost wyrażone, od razu przechodzi Pan do swoich podejrzeń. Oto Pańska myśl: "Ja zarzucam Chojeckiemu,ze podsuwajac metody Zydow Polakom w rzeczywistosci nas rozbraja. Budzi sie bowiem przekonanie o wyzszosci zydowstwa nad nami."
Czy dostrzega Pan głupotę tej opinii? Jeśli jeszcze nie, pomogę. Artykuł dotyczy Żydów sprzed półtora tysiąca lat opisanych w Biblii. jak Pan myśli, po co jest Biblia? Czy mają ja czytać tylko Żydzi, czy też niesie jakieś przesłanie także dla innych narodów? A może też dla polskiego???
Pozostawiam Pana z tymi pytaniami i życzę pożytecznej refleksji.
Paweł Chojecki
Domyślny avatar

marek

19.04.2012 09:15

Dodane przez Paweł Chojecki w odpowiedzi na @Marek

Jestem wprost zdumiony Panska insynuacja jakobym zle odczytal intencje zawarte w Panskim felietonie!Prosze uwaznie przeczytac TYTUL wlasnej pracy!Ja Pana nie podejrzewam o zle intencje.Czytalem Pana nie raz!Ja tylko wskazuje co wynika z Panskiego felietonu .W mojej ocenie pomysl na rozwiazywanie polskich problemow zawarty w felietonie jest bledny.I nic wiecej.Nie umie Pan dyskutowac z klasa.Ja moge pozwolic sobie na uszczypliwosci wobec Pana a Panu nie wypada!Posadzenie Pana o kryptofilosemityzm to oczywisty zart.Jesli wykazalem brak precyzji,to przepraszam.My mamy wlasne Panstwo a rzeczywistosc mozemy zmienic w nastepnch wyborach.Jesli znowu je przegramy to trzeba kontynuowac "prace u podstaw' jak to jest czynione np.przez GP.Nasi wew.wrogowie sa wiec do pokonania.Trzeba tylko zmienic swiadomosc narodowa.Tak jak robila to II RP.Panska koncepcja jest po prostu przeintelektualizowana!Prosze przeczytac wpisy na tej czesci Panskiego blogu.Jak skwapliwie forumowicze podchwycili Panski wynurzenia,jak ta polska slabosc dala o sobie znac!Tak,tak,ucmy sie od Zydow.To madry narod! I tym podobne glupoty.To jak walczyc z madrym narodem.Toz to grzech! I taki,niestety jest wydzwiek Panskiego felietonu!Z powazaniem.
Domyślny avatar

Gość

17.04.2012 22:30

Bardzo dobry tekst i świetna analiza z wyznaczeniem kierunku. Tylko czy my jesteśmy w stanie powielić ten żydowski model przetrwania i sukcesu? Bo to, że oni pomimo prześladowań przetrwali zawdzięczają bardzo dużej spójności wewnętrznej, dziedzicznemu sprytowi, zachowaniu hierarchii organizacyjnej, tradycji i elitom. Również być może to rozproszenie po całym świecie daje możliwości łatwiejszego przetrwania, bo wówczas wróg ma bardzo utrudnione zadanie w przeciwieństwie do państw narodowych gdzie jego działania ograniczają się tylko do określonego obszaru. I niech mottem będzie fragment tekstu "Nasi wrogowie nie szanują reguł demokracji, przyzwoitości czy uczciwości. My, stosując się do nich, niechybnie przegramy....." Bo rzeczywiście kto ma miękkie serce ten musi mieć twardą d..ę.
Domyślny avatar

WR:

22.04.2012 09:47

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Bardzo dobry tekst i świetna

"Bo to, że oni pomimo prześladowań przetrwali zawdzięczają bardzo dużej spójności wewnętrznej, dziedzicznemu sprytowi, zachowaniu hierarchii organizacyjnej, tradycji i elitom". Masz calkowita racje. Mysle, ze dlatego do spolki z ruskimi likwidowali nasze elity i jeszcze beszczelnie sobie z nas kpia mieszkajac w naszym panstwie. Oni wiedza, ze sila narodu zasadza sie na madrych elitach. Co my polacy mamy? Mamy elity pozostawione w spadku po komuchach i zydach ktore to elity prowadza narod na manowce. Nie ma tu miejsca na wymienianie z nazwiska tych zdrajcow.
Domyślny avatar

marekGość

17.04.2012 22:52

To co Pan napisal niczego nie dowodzi a juz najmniej wielkosci Zydow.Mowi Pan o czasach historycznych,dalekich.A jak wyglada zydowska terazniejszosc.Otoz Zydzi sa znacznie bardziej zatomizowani jak Polacy.Zydzi stworzyli nedzne panstewko,ktore szans na rozwoj nie ma zadnej .Nie tylko na rozwoj ale i na przetrwanie.Mozna zalozyc,ze panstwo Izrael bedzie jeszcze istniec 30-50 lat.A potem kamien na kamieniu...Posiadanie broni atomowej nie zmieni arabskiej rozrodczosci i naturalnego ich naporu na ziemie izraelskie.Zmiany w energetyce spowoduja,ze utrzymywanie lotniskowca o pejsatej zalodze przestanie sie Amerykanom oplacac.A ze Zydzi rzadza Ameryka? tam sa Zydzi praktyczni,dbajacy glownie o swoj osobisty interes i bardzo juz wtopieni w amerykanski tygiel.Zydzi nie sa jednolici religijni a wiekszosc ich,zyjacych na Zachodzie to agnostycy zajeci nie swietowaniem w synagogach a raczej robieniem biznesow.Czesto nie lubia sie przyznawac do Zydostwa.A w Polsce?Czy Zyd Urban lub Michnik maja wiele wspolnego z Narodem Zydowskim,religia? To co maja z Zydostwa,to,jak to ujal Jerzy Urban jest sklonnosc do hucpy! Swiete slowa! Ta sklonnosc i inne jak cwaniactwo,cynizm,pogarda do narodu w ktorym zyja predzej czy pozniej zle sie dla nich skoncza.Tak ZAWSZE bywalo w ich historii! Polacy zas w chwilach korzystnych winni zadbac o swoje interesy w sposob bardziej stanowczy>zaczac trzeba od likwidacji hucpiarskich/!/mediow.Wzmoc polityke historyczna i patriotyzm.Jestem tez za militaryzowaniem Panstwa ,szkolenia samoobrony na duza skale.Powiedzmy na wzor Szwajcarii.
Domyślny avatar

maciej13

18.04.2012 00:13

Dodane przez marekGość w odpowiedzi na Zydzi

to przecież i tak rządzi ta mniejszość która ma sechel...a terazniejszosc Izraela dowodzi, że można osiągać swe cele nie mając przewagi liczebnej. Nie widzę w tekście dowodzenia wielkosci Żydów ( upadków nie sposób wyliczyć), a raczej przykłady wykorzystania sytuacji do osiągania celów narodowych, myślenia w kategoriach sukcesu i pielęgnowania pamięci o sukcesach narodu. No i ta solidarność narodowa!
Domyślny avatar

marek

18.04.2012 08:31

Dodane przez maciej13 w odpowiedzi na nawet jeśli większość to hucpa

Istnieje sklonnosc do mitologizowania znaczenia Zydowstwa w swiecie.Zachowania Zydow w gettach nie swiadcza o ich solidarnosci.A u nas?Tzw afera Rywina np,gdy Zydkowie wzieli sie za lby?Ta mitologizacja sluzy jednemu:oslabianiu woli narodu ,na ktorym pasozytuja.Stwarzaniu przekonania,ze Oni sa wszedzie,stanowia sile w jednosci z ktora sie nie wygrywa.Tak naprawde Zydzi to narod tragiczny o watpliwej inteligencji.Swiadczy o tym fakt tysiecy pogromow jakie im urzadzano i sam holokaust.Wyobrazmy sobie jakie mielibysmy zdanie o sobie jak nas holokaust by spotkal? Jak mozna mowic o inteligencji Zydow skoro nie potrafili dostosowac sie do zycia wsrod innych,tak aby byc akceptowanymi.Jedna z definicji inteligencji mowi: jest to zdolnosc do dostosowania sie do danej sytuacji.W konfrontacji na niwie tworczosci kulturalnej polscy Zydzi nie osiagneli takich sukcesow jak Polacy nawet uwzgledniajac ich proporc.mniejszosc.Nie wydali tworcow tej miary co Mickiewicz,Slowacki,Norwid,Matejko,Gierymscy,Malczewski,Chopin,Moniuszko,Szymanowski,Prus,Sienkiewicz,Reymont,Zeromski ani osobowosci tej miary co JPII.Z nauka tez nie najlepiej.Trzeba sobie uswiadomic,ze to co dzis dzieje sie w polskiej kulturze i sztuce to jest jej zazydzenie nie wynika bynajmniej z talentow tej nacji a jest poklosiem decyzi stalinowskiej o oddaniu wladzy Zydom po 45 roku.Opanowali oni np wydawnictwa,ktore promowaly swoich,kosztem Polakow.Polacy,aby budowac swoja tozsamosc i sile musza zyc w jednosci i nie dac sie dzielic.Wowczas wroca do rzadow we wlasnym kraju a Zydowstwo zostanie zmarginalizowane.Powtarzam raz jeszcze:najpierw trzeba pozbyc sie hucpiarskich mediow!!!
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

18.04.2012 11:25

Dodane przez marek w odpowiedzi na Zydzi

"Wyobrazmy sobie jakie mielibysmy zdanie o sobie jak nas holokaust by spotkal?" - a nie spotkał???
Paweł Chojecki
Domyślny avatar

wicenigga

19.04.2012 10:59

Dodane przez Paweł Chojecki w odpowiedzi na @Marek

ale uważam, że Żydów nie utrzymują w jedności jakieś bliżej nieokreślone "wyższe wartości". Raczej ogólna niechęć pozostałych nacji. Ta powszechna niechęć, to jest właśnie ten ich dorobek. Powoli, także stajemy się obiektem niechęci, nie bez ICH udziału. A z całej ich historii myśmy już wybrali najbardziej odpowiadający nam moment. W 966 roku.
Domyślny avatar

marek

19.04.2012 11:20

Dodane przez wicenigga w odpowiedzi na Może się mylę,

Bardzo sluszna i madra wypowiedz.Mysle dokladnie tak samo! Rok 966 nalezy po prostu zdyskontowac.Nasza wiara to wielka sila!1

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 603
Liczba wyświetleń: 2,918,502
Liczba komentarzy: 6,456

Ostatnie wpisy blogera

  • MARIAN KOWALSKI: Ukraina, Owsiak i CIA
  • ARCHITEKT, PATRIOTA, ANTYKOMUNISTA - IMRE MAKOVECZ
  • MARSZ ANTYKOMUNISTYCZNY Lublin 2013

Moje ostatnie komentarze

  • Mieli tego pełną świadomość np. budowniczowie gotyckich katedr, ale także twórcy "popularnego" na wschodzie stylu radzieckiego... Pozdrawiam, Paweł Chojecki
  • To tylko zdjęcia - wrażenie robi rzeczywistość! Pozdrawiam, ​Paweł Chojecki
  • Kultura narodowa? "To straszne"... Pozdrawiam, ​Paweł Chojecki

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • BROŃ PALNA - JAK ZDOBYĆ POZWOLENIE? KROK PO KROKU!
  • KATOLICYZM KONTRA PROTESTANTYZM
  • ALEKSANDER ŚCIOS O NIEZALEŻNEJ.PL

Ostatnio komentowane

  • WitKacz, Gdybym wierzył w to, że ludzie są rozsądni i racjonalni - to jak najbardziej. Na szczęście nie wierzę.
  • , Ale panowie za to nie będą już mieli odtąd takich wspaniałych okazji do napominania błądzącego i zwiedzionego pastora. Komóż to teraz panowie będą mogli dawać przykład prawdziwej miłości…
  • , "niech tylko wybiorą rząd nie pilnujący interesów pasożytów". Skąd wziąć Ludzi do takiego rządu? Dyskutanci widzą tu duży problem.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności