WIEJSKI KOKIET

Perfekcyjne, idealne, jakbym go widział. 5 z dużym plusem Szanowny Panie Krzysztofie.

Nikt lepiej nie opisal tego typa!!!

I ja tez dziekuje za okreslenie tego typa.
Marnie zyje marnie zdechnie!

Panie profesorze z tym ch... to ostro pan pojechał. Ale prawda nie zawsze jest elegancka.

gdzie "ono" trzymie tego gumowego siurka kiedy nie macha nim do kamery.
No w pale się "onemu" to on nie zmieści ...
Może się korkuje?
Grozą wieje ...

tego stworzenia.

Opis Palikmiota świetny, poprawił mi Pan humor. Malutka uwaga, a raczej dwie: Cohiba i bródka.

Co do P..kota to zgoda, ale się chyba szanownemu autorowi Toshiba pomyliła z Cohibą?

Mam takie zdanie jak Pan na wiele spraw. Podzielam zdanie na temat filozofa z Biłgoraja, przyjaciela Rezydenta " jak cieszę się Januszu, że jesteś". Napracował się w PO miał tyle zrobić, skakał po jakiejś makulaturze, zrobił tyle co Pitera , też się ponoć napracowała, że aż strach oglądać rezultaty jej pracy.

Któż równa
Do gówna?
Zero do zera, a będzie kariera.
Prawda kole
w aureolę.
( Jan Sztaudynger )
Ja ze swojej strony dodam ,że Januszek ma takie oczy które tęsknią za rozumem a patrząc na organizację PO i prywatną Partie Palikota oraz importowaną w 1945 partię ze wschodu – można powiedzieć parafrazując fraszkę Jana Izydora Sztaudyngera -poparzcie w koło -ZOO

Rankiem, przy obudzeniu
Na szybie okna rozpłaszczone noski,
Ach, to wy, dzień dobry, moje troski! ( J.Sz.)

jezyk polski i jego Wybrancow!

Bo nie "plynie wije sie rzeczka jak blekitna wstazeczka"
tylko "lasy w chmurach i niebo w piorunach ...pozar nad wieczna Ojczyzna!" Eh, takie skojarzenia...
A salonowe pudelki niech sie gorsza, jak chca! Pudelek im mordki lizal!
Wielkie uklony!!!

drugiego podbródka i kartoflowatego noska Pan nie zauważył ? Dla ciekawostki, skoro obracamy się w kręgu wsiowego kokieta wspomnę jak dwa lata temu ,,nawiedził''nasze miasto z tzw.,,wykładem''utwierdzajac nas w przekonaniu ,że nie musimy być wiochą.O uszczęśliwieniu naszego miasta przez Palikota dowiedziałam się dopiero z lokalnej gazety.Na fotografii w wymiętych portkach i zielonym kubraczku wyglądał jakby dopiero co obalił pół litra.Gazeta w entuzjastycznym tonie podała wzruszająca wieść ,ze Palikotowi urodziła sie ,,dorodna'' córeczka.Dorodna to może być jałówka,ale co można się spodziewać po filozofie z Biłgoraja?

Wypisz, wymaluj Januszek od Palikotów - czółko gładkie, myślą nie tknięte, w oczach tęskonota za rozumem... Podobno jego dobrzy znajomi to Środa, Komorowski, Kutz, Urban i Senyszyn. Przed chwilą próbowałem sobie wyobrazić całą tę menażerię razem - wstrząsające przeżycie, zawleczka sama się z granatu wyciąga.

Jak zwykle zresztą.
Prawda jest taka Panie Profesorze,że jak ktoś się chamem urodził to kanarkiem nie zdechnie...Trzeba obśmiewać tego buraka w każdy możliwy sposób.To najbardziej boli.
Wiem,że ten typ jest wyjątkowo niebezpieczny i szkodliwy dla Polski,ale jego istnienie w polityce zbliża się ku końcowi.Jeszcze trochę będzie nas raczył swym POdłym świńskim ryjem,ale to minie.Jestem tego pewna.
Pozdrawiam Pana serdecznie!

Szanowny Panie, pod Pana notkami pisałem właśnie o cenzurze panoszącej się na s24.
Wpisy były pod innymi nickami bo spadkobiercy /a może to ci sami/ cenzorów z ul.Mysiej zupełnie potracili kontakt z rzeczywistością i tną jak leci wszystko co jest "nie po linii", zaczynają od 'zwijania' a kończy się to 'zniknięciem' konta czyli całkowitą blokadą bez możliwości kontaktu z Administracją, bez możliwości odczytania/odzyskania swoich notek i komentarzy.
Apele do p.Igora Janke pozostają bez odpowiedzi a z p.Krawczykiem /choć to on i jakaś Luśtykowa są sprawcami 'znikania'/ to nie warto nawet próbować pytać o powody ich ingerencji bo jedyna odpowiedź to "Regulamin p-kt VI.1", na więcej ich nie stać.
Z drugiej strony to szkoda gdyby mieli Pana zablokować, czego Panu nie życzę, bo jest Pan jednym z niewielu których daje się czytać.
Pozdrawiam i życzę takiego pióra/klawiatury jak dotychczas.

on mi bardziej kojarzy sie jednak z kokotem (kokot w niektorych rejonach Polski to kogut). Daj B... by tez trafil na rosol.

pół-dupkiem bez jaj czyli ; zwykły kapłon utuczony w po-płuczynach , już raz próbował podczepić się do acta-protestantów , ale prawie na kopach wyjechał ; życzmy mu tego samego - żałosny ali baba z Biłgoraja i jego zbieranina 40 rozbójników typu : biedrońka , grodzki czy gwiazda feminy : fanny nowicka ( tfuj!!)

I tenże Tuskowy także!

Gawiedź potrzebuje igrzysk, sama nie brudząc sobie rąk!

Więc do mikrofonu TVP powie, jak im ten Palikot źle się kojarzy, prostak taki i Komorowskiemu kadzi. I z WSI się kuma!
A kiedy ten brednie z sejmowej trybuny papla, szambo na Wiejskiej rozlewa, to jakoś nie słychać pomruków oburzenia!
Naturalnie - Palikot zaczyna i kończy na PISie.
I to igrzyskom gawiedzi dodaje smaku!

PS.Naraża się Pan cenzorom na S24. Gratuluję!

Brawa dla Pana Pasierbiewicza.

A teraz to nawet się nie pokaże w jego towarzystwie autor tych słów.Publicznie oczywiście.Bywa ,że człowiek przebierze się za pajaca,ale ten pajac z Biłgoraju przebiera się za człowieka i nikt go nie poznaje.Chyba,że Biedroń i Ania Grodzka.Nawet poprosił go do tańca.Widziałam jak tańczą.

Idealny opis przyglupa z Biłgoraja.
Skad pan tak dobrze go zna ?
xD

I w Paryżu nie zrobią z owsa ryżu.A ten Pan jest odrażający ze wszystkimi rekwizytami i z całą swoją kompanią, Ale wiosna nadchodzi i wiele nadziei w sercu na radykalne zmiany.Pozdrawiam.

Potraktował go Pan tak jak choma należy traktować: na odlew po pysku!!!
Wtedy cham zna miejsce. Dokładnie tak trzeba z nimi : z góry i na odlew!!!
Z chamem się nie gada - chama się cywilizuje strzałęm w pysk- to jedyne lekarstwo.

Pragne tylko dodac ze troche na poludnie od podkarpacia, na Slowacji uzywa sie juz slowa "kokot" a znaczy to dokladnie Ch....

Nic dodac, nic ujac.Lepiej tego typa opisac nie mozna.Po takich typach mój pradziad na konia wsiadał lub nachajem mu skore garbowal. A dziadek twierdził, że nie należy dyskutować z głupcem, bo jeszcze ktoś pomyśli, że masz mu coś do powiedzenia...
Pozdrawiam Pana Panie Profesorze

A to wcale nie jest problem tego z Biłgoraja? Problemem Naszym i to muszą też zrozumieć wszyscy nauczyciele akademiccy, jest właśnie i Paradowskaja i Żakowskij, ale i Durczok i Ordyńdskij i cała masa sowieciarzy. Przecież nie wyżyli by tylko z pismactwa - Moskou ich wspiera jak może, ale i Germanija ma tu też zasługi.

biednym , gdzie laski , piaski i karaski , wyrabiano ręcznie przetaki.
Najcenniejsze były z końskiego włosia . Stąd powiedzenie że w Biłgoraju
na targu , pilnowało się nie konia , tylko jego ogona .
Żył tam tam sobie obrotniaczek a że był właśnie obrotny , to i u dziadka w warsztacie materiału nie brakowało ! Lubił także przyrodę , biegał więc po
sławnych Biłgorajskich lasach i tam spotkał pewnego " gajowego " z pobliskiej Sowieckiej Budy . Ten to gajowy bardzo lubił strzelać i miał z
czego , tylko nie bardzo wiedział do czego ! A konkretnie gdzie to COŚ jest co by do tego strzelił ! Obrotniaczek wiedział i powiedział i tak się uzupełniali i razem kłusowali .
Ale jak mawiają dworskie parobki , z oficerskimi " gwiostkami " COŚ za COŚ ,
dostał do nich kontakt ,od gajowego , oni mieli kasę w " banku żiemskim "
nie mieli jak wydać , potrzebowali słupa i słup się znalazł !
Teraz tylko pozostało dać " na słupie " ogłoszenie o chęci zakupu Większej
Wódeczki w pobliskim Lublinie i interes zaczął się kręcić .A i słup z prostego korniaka jak to w PRL-owskiej bajce zamienił się Mordziastego Przaśniaka .