W Polsce poszerza się strefa biedy

1.W czerwcu Główny Urząd Statystyczny opublikował dane pokazujące rozmiary ubóstwa w Polsce. Swoją drogą tego rodzaju raporty powinny być obowiązkową lekturą dla wszystkich polityków a szczególnie dla tych, którzy z dużą łatwością mówią o zmniejszeniu środków na pomoc społeczną. Za rodziny żyjące w skrajnym ubóstwie uważą się te,które wydają mniej, niż wynosi tak zwane minimum egzystencji ustalane corocznie przez IPiSP. Uwzględnia się w nim wydatki na dobra i usługi umożliwiające jedynie przeżycie z miesiąca na miesiąc. W 2008 roku takie minimum dla jednoosobowego gospodarstwa domowego wyniosło 418 zł,a dla czteroosobowej rodziny 1129 zł. Jak można żyć za takie pieniądze i wychowywać dzieci wiedzą na pewno tylko sami zainteresowani.

Strefa tak tak zdefiniowanej biedy rosła w naszym kraju od roku 1996 kiedy to w skrajnym ubóstwie żyło 4,3% Polaków (1,6 mln osób) do 2005 roku kiedy ten wskaźnik wyniósł aż 12,3%(4,7mln osób).Od tego momentu strefa ubóstwa zaczęła wyraźnie maleć. W roku 2006 zmniejszyła się do 7,8% (3mln osób) a więc w ciągu jednego roku aż o 1,7 mln. W roku 2007 obniżyła się do 6,6% o 450 tys. osób, a w 2008 spadła do 5,6% a więc o kolejne 380 tys. osób. Tak więc przez kolejne 3 lata liczba Polaków żyjących w skrajnym ubóstwie zmniejszyła o ponad 2,5 mln.

Wynikało to głównie z wysokiego wzrostu gospodarczego wynoszącego blisko 7% PKB rocznie,wyraźnego zmniejszenia bezrobocia o około 1,5 mln osób ale także uruchomienia dużych dodatkowych transferów socjalnych tzw. becikowego i ulgi w podatku dochodowym od osób fizycznych na każde dziecko do 18 roku życia (do 25 lat pod warunkiem pobierania nauki). Dla porządku tylko należy przypomnieć że lata 2006-2007 to okres rządów PiS-Samoobrona-LPR.

2.Niestety rok 2009 zapowiada się pod tym względem źle . Po trzech latach spadku będzie to znowu rok wyraźnego zwiększania liczby ludzi żyjących w skrajnym ubóstwie. W związku z tym,że od listopada 2008 roku do maja 2009 roku liczba bezrobotnych wzrosła o 350 tys. osób, a wg ostrożnych prognoz do końca roku przybędzie kolejne co najmniej 300 tys. bezrobotnych, to trudno sobie wyobrazić żeby liczba osób żyjących w skrajnym ubóstwie wyraźnie nie wzrosła.

Według danych GUS ubóstwo jest bardzo silnie związane z bezrobociem. W ubiegłym roku aż 14% gospodarstw domowych, w których przynajmniej jedna osoba była bez pracy,żyło w skrajnej biedzie, a w tych rodzinach w których nie było osób bezrobotnych odsetek ten wyniósł tylko 5%.W tej chwili w skrajnym ubóstwie żyje 2,2 mln Polaków, na koniec 2009 roku będzie ich prawdopodobnie aż o 400 tys więcej. Ostatnio Premier Donald Tusk powiedział,że Polacy przejdą przez kryzys suchą nogą. Wyobrażam sobie jak po tym stwierdzeniu mogło się czuć 350 tys. osób które już straciło pracę i kolejne 400 tys. osób które znajdą się w strefie skrajnego ubóstwa.

W czerwcu Główny Urząd Statystyczny opublikował dane pokazujące rozmiary ubóstwa w Polsce.