Prośba do Bartoszewskiego o urodzinowe sprostowanie!

nie odpowie. Ktoś w domu włączył telewizor z zamkową transmisją i natychmiast zwołał domowników. Wszyscy oglądali zaśmiewając się do łez jak na najlepszym kabarecie. Potem długa dyskusja nad ową reakcją i zgoda, że to tak sztuczne, tak nadęte, tak kłamliwe, że aż śmieszne. Potem jeszcze transmisja mszy celebrowanej przez 'współpracującego" prymasa. Czy to już Tworki czy nadal należy się obrażać, że żydolewackie salony mają naród za idiotów?

Brawo !!! Panie Ryszardzie. Wspaniały tekst. Tak po prostu MISTRZOSTWO ŚWIATA.Jestem głęboko przekonany, że Nieprofesor natychmiast zareaguje i odpowie na Pana prośbę. Tym samym siebie oczyści i my jako społeczeństwo nie będziemy mieć podejrzeń względem tego osobnika.
A ze swej strony życzę nawet 150 lat aby za życia doczekał prawdziwej oceny przez historię i sądy.
Jestem też ciekaw na czyj koszt była zorganizowana ta śmieszna uroczystość. Jeżeli była organizowana na koszt państwa, tzn. że również z moich podatków to ja na to się nie godzę.W "PIT-cie" to wykażę i poproszę o zwrot poniesionych kosztów.

zadedykowac te piekne slowa Poety Panu Bartoszewskiemu:

"Panie, to moja praca, a zdarzenie Twoje;
Raczyż błogosławieństwo dać do końca swoje!
Inszy niechaj pałace marmórowe mają
I szczerym złotogłowem ściany obijają,
Ja, Panie, niechaj mieszkam w tym gniaździe ojczystym,
A Ty mię zdrowiem opatrz i sumnieniem czystym,
Pożywieniem ućciwym, ludzką życzliwością,
Obyczajmi znośnymi, nieprzykrą starością."

A pan chcial uciekac na obczyzne z ojczystego gniazda, bo jakas partyjka w te czy wewte?! Jezus Maryja, czy Pan wie, ze ludzie tu zyli w nedzy i cierpieli, i nawet im w mysli nie postalo uciekac?! A Pan ryzykowal, ze kaczory Pana zabija?! Nie moge Pana traktowac powaznie! Niech Pana tak traktuje Komorowski, Tusk i Walesa, Palikot, Taras i Wajda! SATIS!!!

Nie bede analizowac tego wiersza, bo chyba sie sprowadza do imperatywu "warto byc przyzwoitym" i warto czasem pomyslec, nim sie cos glupiego, podlego i niegodnego powie!!!

to nie moze byc prawda,ze nikt z bylych powstancow warszawskich nie moze sobie przypomniec,by walczyl Pan w Powstaniu Warszawskim,a wlasciwie moze sobie przypomnic tylko,ze zupelnie inna osobe z tego moddzialu.Nie chce mi sie wierzyc,to nie moze byc prawda,ze za zwolnieniem Pana z Obozu Koncantracyjnego w Oswieciumiu kryja sie inne powody jak Panskie zdrowie!Przeciez kazdy wie (a niemcy, z ktorymi rozmawiam sa o tym swiecie przekonani),ze z tego obozu wychodzilo sie srednio po trzech miesiacach,ale nie przez brame (tak jak Pan),a juz calkowicie niemozliwa byla ta droga w przypadku polskiego inteligenta,zaangazowanego w dzialanosc poddziemna!I nie zmienia tego fakt,ze wiekszosc aktow zgonu zawierala informacje o "zawale serca" jako powodu zgonu! Prosze zabrac glos Panie Bartoszewski,by raz na zawsze skonczyc z tymi insynuacjami!Tak bym mogl swoim niemieckim przyjaciolom udowodnic jak bardzo sie myla i jak bardzo zawodzi ich ten ich niemiecki realizm.

Tak to kilkudziesięciu blogerów ostatnio obsikało nogawki Bartoszewskiego.

Tajemnica i zagadka to wyjście o własnych siłach z obozu.

Pod koniec 1940 roku ZSRR prawie ostatecznie odmówił wypełnienia najważniejszego zobowiązania z paktu R-M, czyli przystąpienia do Osi. A bez zapewnienia sobie stabilnych dostaw surowców i rekruta z tego kraju, Niemcy nie mogły realnie myśleć o utrzymaniu Europy w swoich łapkach na osławione i programowe tysiąclecie.

Wiosną 1941 roku Niemcy zaszantażowały świat holokaustem, getta były znane wszystkim, ale krematoria w obozach i zdeterminowanie władców Rzeszy musieli przekazać i pokazać Rooseveltowi, Stalinowi, Churchillowi i przywódcom żydowskim. W tym celu na początku kwietnia 1941 roku wypuścili z obozów zagłady kilkunastu starannie wyselekcjonowanych świadków swoich zamierzeń. Wiarygodnych dla Żydów, z wysokimi koneksjami rodzinnymi, i w tej grupce znalazł się Bartoszewski. Ale przekaz tych swoistych posłańców trafił w próżnię. Decyzje wśród aliantów dawno już zapadły.

W maju i czerwcu 1941 roku Niemcy urządzili jeszcze na granicy z ZSRR wielki pokaz siły, również bezskuteczny. 22 czerwca Niemcy zaczęły ekspedycję karną przeciwko niepokornemu sojusznikowi. Armia Czerwona na początku dziwnie bezradnie przeciwstawiała się Wermachtowi, Niemcy weszli w ZSRR jak w masło, a te wtedy stwardniało na radzieckim mrozie. Cesarz Fryderyk I Barbarossa skutecznie temperował zbuntowane miasta włoskie, Hitler jak nowicjusz dał się wciągnąć w wojnę którą musiał przegrać.

Bartoszewski przeżył wojnę, przez długi czas był niebezpiecznym świadkiem bezwzględnych gier politycznych, ale potem został sprawdzonym i lojalnym strażnikiem zakłamanej historii tamtych czasów. Autorytetem moralnym jest niby w Polsce, Niemczech, Izraelu, USA, tylko Rosja jakby mniej poważa tego strażnika. Znam ich charakter i jakoś się Rosjanom nie dziwię. Dlaczego Hitler szantażował ZSRR i świat zagładą kilku milionów Żydów?
To pytanie do Bartoszewskiego na które nigdy nie odpowie, bo woli pozostać profesorem.

Gratuluję panu posłowi Czarneckiemu tekstu nt. "profesora" Bartoszewskiego. Zaiste: warto być przyzwoitym! Jak "magister" Kwaśniewski...

[Jurko -> Nie zamieszczamy komentarzy pisanych dużymi literami.]

Panie Pośle,

Niestety,

Pań również stał się ofiarą manipulacji w internecie. I to na własnej, oficjalnej stronie http://www.ryszardczarnecki.pl...

Zniknęły nagle informacje o Pańskiej przynależności do Samoobrony i wieloletniej współpracy z Andrzejem Lepperem. Szczegółowość Pańskiego życiorysu nie pozwala założyć, iż po prostu pominął Pan mniej istotne fakty. Jedynie niewygodne.

Zanim więc Pan zacznie stawiać zarzuty innym, warto spojrzeć na siebie.

Jeżeli celem Pańskiego wpisu było przebicie się do głównych mediów, to myślę, że się Panu udało. Konkurnecja jest w tym zakresie na Salonie 24 co prawda duża, ale dzisiaj chyba nikt Pana nie pobije.

Pokazał Pan, że Pańska przynależność do Samoobrony nie była koniukturalna. Pan po prostu tam pasuje.

Przyzwoity człowiek w wieku 90 lat najczęściej już nie żyje a jeżeli jeszcze trwa to nie zajmuje stanowiska wysoko płatnego w administracji rządowej. Pan "Profesor" bardzo kocha pieniążki i Tuska, który daje mu zarobić.Przecież taki starzec ma już duże kłopoty fizjologiczne i nie może długo siedzieć a co dopiero pracować.Panie B.daj sobie pan spokój i nie rób wstydu z urzędu państwowego.

Gustav Stresemann, który był nieprzejednanym wrogiem Polski i Polaków, ożenił się w 1903 z bogatą Żydówką Käthe Kleefeld, pochodzącą z rodziny berlińskich przemysłowców!
Czy nie w tym tkwi klucz do różnych tajemnic, także Bartoszewskiego?
I kilka faktów z życia W. Bartoszewskiego:
W okresie II wojny W. Bartoszewski został aresztowany przez Gestapo i przewieziony do Auschwitz, został po kilku miesiącach zwolniony ze względu na ... zły stan zdrowia.
W czasach stalinowskich aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa i skazany na 8 lat za szpiegostwo (!) został zwolniony z więzienia ze względu na ... zły stan zdrowia.
W stanie wojennym aresztowany i internowany przez SB, został po krótkim czasie zwolniony z interny, ze względu na ... zły stan zdrowia.
I ze względu na zły stan zdrowia dożył na razie do 90-ki!!!