Ziobro i Kurski w Lublinie

przekazano wypowiedź Ziobry i zapewnienie o woli współpracy SP z rządem i PO w ,,dobrych sprawach''.Niestety jak to na pasku wiadomość była lakoniczna,a dla mnie niezrozumiała,Pojęcie dobre sprawy podejmowane i realizowane przez rząd z pozytywnym skutkiem sprowadza się niestety do smutnego stwierdzenia,że takich spraw rząd i PO nie mają na swoim koncie.Nie wiem więc co w takim razie SP chce popierać i w jakim obszarze współpracować,czyżby to raczej oczko w kierunku PO z zakamuflowaną propozycją koalicji ? A może PO dała zlecenie na łączenie prawicy sobie podporządkowanej i Ziobro wyczuł swoją szansę,przecież działacze SP właśnie ten cel sobie postawili ? Atutem SP jest krytyka PiS-u i zaabieganie o przychylność mediów co bylo widoczne w relacji ze spotkania w Lublinie.Niestety wychodząc z sali zlekceważono zwykłych obywateli,a to daje do myślenia.

Promowanie niebywale szkodliwych rozłamowców a zwłaszcza Kurskiego to bardzo duży zawód jaki Pan sprawił i zwyczajnie wstyd. I to Pan, który tak namawiał do jednoczenia sił niepodległościowych pod kierunkiem Jarosława Kaczyńskiego, czyli jedynego możliwego dzisiaj rozwiązania. Szczerze mowiąc nie chce mi się więcej pisać. Słowo wstyd mówi samo za siebie. Ludzie tacy jak Ziobro i Kurski, którzy łączą w sobie wybujałe ambicje z mocno do nich nie przystającą inteligencją powinni spotkać się z jednoznacznym potępieniem patriotów. To tyle.

na okrągło pieprzy jakieś ogólniki. W tej konkurencji i tak nie przebije zgrai Donalda więc widać z tego, że SP nie ma do zaoferowania nic poza rozbiciem prawicy. Przedstawianie tego jako rzekomego sukcesu, bo w ten sposób powstaje "zdolność koalicyjna" bez której jakoby nie można wygrać wyborów, to już zupełny absurd. Kolejny polityk, który wyborców ma za stado bezmyślnych debili, które można kupić mieszanką pochlebstwa, obietnic i objawianiem im wyższej prawdy dla wtajemniczonych. A ja nie przestanę uważać, że jedność jest lepsza od "zdolności koalicyjnej" i kropka.

Bez obalenia wszechobecnego kłamstwa w życiu publicznym, nie mamy szans na odbudowę prawdziwego systemu wartości jako bazy dla odbudowy Polski.
Problem Solidarnej Polski polega na tym, że ich schizmy nie da się usprawiedliwić dobrem Polski. Dla dobra Polski mogli pozostać w PiS-ie.Gołym okiem widać, że ich celem zasadniczym było wypromowanie swoich karier politycznych na ciele PiS-u i kosztem PiS-u.Tak więc grzechem pierworodnym SP jest kłamstwo założycielskie.
Wracając do budowania prawdziwego systemu wartości. Czy do podstawowych wartości ważnych w życiu społecznym i rodzinnym, nie należy lojalność ?
Czy to było przyzwoite rozbijać PiS w sytuacji gdy nie skończyła się żałoba po św. pamięci prezydencie i pozostałych zamordowanych pod Smoleńskiem ?
Przecież cały czas walczymy o prawdę o Smoleńsku !
Nie odmawiam im prawa do własnej drogi politycznej, ale trzeba umieć wybrać właściwy moment na rozstanie i nie wbijać noża w plecy.
Daj im Boże żeby pozyskali niezadowolonych platformersów, bo na twardą prawicę nie mają co liczyć. Może na farbowanych prawicowców, a tych jest niewielu.
Będą się miotać i kluczyć żeby nie popełnić błędów PJN, ale bez demonstracji wyraźnej niechęci do PiS-u nie mają szans na miłość TVN.Z drugiej strony jak zaczną zionąć jadem do PiS-u to definitywnie stracą prawą stronę.
Złapał kozak atarzyna, a tatarzyn za łeb trzyma.

Najpierw rozłam i podział z tego podziału wykluła się kolejna partyjka,a
z tej partyjki jakaś frakcja i tak zamiast mocnej partii opozycyjnej mamy partyjki które dbają tylko o siebie i swoje wizerunki.Wedle zasady każdy sobie rzepkę skrobie,a co osłabia i uniemożliwia realne przejęcie władzy podczas wyborów.

Zapoznałem się z materiałem filmowym konwencji lubelskiej SP i ogólnie
rzecz biorąc przyjąłem ją pozytywnie. Moja refleksja o sytuacji na linii
PIS-SP jest adekwatna z sytuacją, kiedy zdolny i ambitny "Czeladnik"
zaczyna dochodzić do przekonania, że dorasta do poziomu "Mistrza"i postanawia rozpocząć swoją samodzielną, profesjonalną działalność.
W roli "mistrza" jest tu prezes Jarosław Kaczyński, a "czeladnika" Zbigniew Ziobro /J.Kurski?/. Taką sytuację znam z autopsji, gdyż mój
śp. Ojciec, był uznanym Mistrzem stolarskim, który uczył tego pięknego
zawodu młodych adeptów. Pamiętam sytuacje, kiedy odejście zdolnego
"czeladnika" było dla Ojca dość ciężkie, ale na samodzielną działalność
dostawał od niego mistrzowskie błogosławieństwo!?. Jak wiemy wszyscy, podobnego "błogosławieństwa" od Jarosława Kaczyńskiego, Zbigniew Ziobro nie dostał, czemu trudno się dziwić, bo jednak polityka to nie
zawód stolarza/?/. Mam jednak nadzieję, że między PIS-em a SP nie dojdzie do większych różnic, kiedy te dwa prawicowe stronnictwa zachowają w swoich
programach szacunek dla imponderabilii naszych przodków: "Bóg, Honor, Ojczyzna" i one będą dla nich drogowskazem działań, ku odzyskaniu Ojczyzny dla Polaków!?. Sympatie moje i moich bliskich pozostaną wtedy przy nich na zawsze!.

Na zdjęciu mają miny jak by im pociąg odjechał.....Pewno się przeliczyli co do sukcesu ,a praca jest ciężka .

Maja atuty? Jakie!? Prosze nie zartowac!Ci panstwo nie maja ZADNYCH atutow bo od tego najwaznieszego czyli wiarygodonosci oddaleni sa o lata swietlne!Ktos kto klamie,manipuluje i kradnie glosy wyborcow,planuje to na dlugo przed wyborami,ktos kto tak jak pan posel Kownacki chwali sie,ze "obiecal Zbyszkowi,ze co by sie nie dzialo to pojdzie z nim bo wsparl jego kampanie" (wypowiedz dla TV TRwam),czyli ma w nosie wyborcow PiS-u ktorzy oddali na niego glos jako kandydata tej partii,nie zasluguje na nic wiecej jak pogarde!A jak czuja sie wyborcy pana sp.Przemyslawa Gosiewskiego widzac wijaca sie (pewnie sumienie ja gryzie) pania Kempe,ktora swoim zachowaniem bezczesci pamiec o nim,ktora depcze dorobek jego zycia,ktore poswiecil PiS-owi (wczesniej PC) i jednoczeniu prawicy!!!Kazdy komu choc troche zalezy na przyszlosci Polski powienien przynajmniej zachowac wobec tego towarzystwa daleko posuniety dystans,chlodna obojetnosc!Moze wtedy niektorzy z nich zrozumieja ,ze jedyna droga do odnowy Polski jest (czy to sie komus podoba czy nie,bo za tym przemawia realizm polityczny) jest wspieranie jedynej propolskiej i pronarodowej (bez podtekstu nacjonalistycznego) partii jaka jest PiS!
Jest to jedyna partia prawicowa w POlsce,o ktore mozna powiedziec,ze spelnia warunki,ktore stawia sie profesjonalnym partiom na Zachodzie!A to,ze nie jest (jakoby)dla wielu Polakow wymarzona partia i czasami popelnia bledy!? Jeszcze sie taki nie narodzil coby wszystkim dogodzil i to uzarowno na Zachodzie jak i (umownie) Wschodzie! Chcemy wolnej niepodleglej Polski musimy wspierac PiS,a nie tracic czas dla takich durni jak Ziobro i spolka! Wspierac PiS to takze brac aktywny udzial w jego przeksztalcaniu,w procesie ktory (mam taka nadzieje) doprowadzi wczesniej czy pozniej do przemiany PiS-u w partie skupiejaca w sobie szeroki nurt patriotyczny,ale zeby do tego doszlo Prezes musi czuc poparcie tych nurtow,dzieki ktoremu bedzie mogl zlamac wewnatrzpartyjna (bo i taka istnieje chociazby w przypadku przyjmoweania nowych czlonkow) opozycje.Pozdrawiam Pana serdecznie.

Szkoda slow na te za preproszeniem glupie gnojki. Bo niestety ci panowie tak cholubieni i rozpuszczani okazali sie gnojkami, i takimi juz pozostana. Ucza zdrady w najtrudniejszym moemncie i jak mozna sie dopuscic zdrady w "imie" tego kto ich finansuje. Na tym wlasnie koncze na ten temat.

Dlaczego mam wrażenie,że lewactwo ,jakie opanowało Brukselę i Berlin,ciężko pracuje nad naszymi europosłami z PIS?Takie głowy powalili.A zaczął ten Migaś.Czy po to wdarł się w łaski PIS,żeby rozwalać go od wewnątrz?Co stanie się z nim jak przestanie być europosłem?

Ci Panowie maja obecnie chorobe -zdradzili i oslabili PIS
i mysla ze tez cos zdzialaja . Nie zycze im gdyz w wspojnosci sila
a nie rozbijanie i pokazywanie swojego JA.
Dla mnie nie sa to osoby ktore by mnie zafascynowaly -po prostu
propaganda

Kurskiemu nigdy nie ufalam ,nawet wtedy gdy byl w PIS i krytykowal PO.Wystarczy przypomniec jak gosowal Jacek w rzadzie J.kaczynskiego tak jak PO co mu wygarnal Giertych.Ziobro nie idz za Kurskim on Cie w POle wyprowadzi.