Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Przeciw jedności prawicy

Coryllus, 20.02.2012
Wczoraj dałem wyraz swoim, nie tak znowu osobliwym poglądom na sprawę demonstracji ulicznych. Spotkało się to ze sporym odzewem, co jest nieco zaskakujące zważywszy na fakt iż tekst nie pojawił się na SG. Ludzie wpisujący się pod notką śpiewali zwykle tę samą, znaną już od dawna melodię – frustrat czepia się ludzi wybitnych, uznanych autorytetów. Tak, tak, autorytetów właśnie, bo i za kogo uznać można takiego Ziemkiewicza jeśli nie za autorytet. Problem bowiem polega nie na tym, by być wolnym i móc mówić oraz robić co się chce, ale na tym by mieć swoje autorytety, swoje – że użyję tu metafory biblijnej – bałwany, i składać im cześć.

Ilość troli i sposób jakiego użyli by zatłuc dyskusję pod tekstem – nie było mnie w domu, więc nie mogłem interweniować – rzuciła zaś całkiem nowe światło na tak zwany poziom polskiej prawicy. Jeśli bowiem ktoś przychodzi na mój blog i założywszy konto pod nickiem Włodzimierz Lenin albo Sławomir Nowak usiłuje robić prowokację lub tylko być przez chwilę zabawnym, daje dowód tego czego najbardziej nie lubię – głębokiej pogardy na czytelników tego bloga i dla czytelników w ogóle. Ja rozumiem, że w mniemaniu ludzi biorących udział w tak zwanych prawicowych inicjatywach, na świecie toczy się walka pomiędzy socjalizmem i kapitalizmem, albo pomiędzy PO i PiS, ale na mój blog przychodzą osoby o wiele bardziej rozgarnięte niż to się kiedykolwiek mogło przyśnić takiemu Ziemkiewiczowi czy innemu wolnościowcowi od liberalizmu. Ja rozumiem, że im jest trudno to pojąć, bo mają złudzenia iż latają boeingami nad wsiami i miastami naszej ojczyzny lub, że prowadzą misję cywilizacyjną wśród polactwa i wrzeszczących staruszków, ale czas już przestać brać te proszki. Naprawdę. Wszystkim będzie lżej.

Tak jak napisałem w tytule jestem przeciwny jedności prawicy i w ogóle jakiejkolwiek jedności z kimkolwiek. Szczególnie zaś jeśli ten ktoś jest silniejszy i większy ode mnie. Wtedy na samą myśl o jedności oddalam się w nieznane. Prawica jednak ma zamiar się zjednoczyć. W dodatku w obronie ojca Tadeusza Rydzyka. Ta piękna idea uwodzi wielu, ale mnie akurat nie. Bierze się to wszystko z głupiego uporu i egotyzmu oczywiście, co bardzo zawsze w sobie ceniłem i przy tym pozostanę.

Uważam, że antonimem słowa jedność jest w naszym przypadku słowo skuteczność. Prawica  jednoczy się właśnie w sposób przeciwskuteczny. Jak pamiętamy zgoda nie zawsze buduje, a siła wcale nie zawsze jest tam gdzie jest jedność. Podobnie jest z prawdą, która wcale nie leży pośrodku. To ostatnie zostało udowodnione już dawno, pierwsze nie tak dawno, a środkowe zaraz udowodnię. Gdyby Dawid, miast iść na Goliata z procą samotnie, zaczął montować jakąś koalicję zjednoczonych pasterzy trzód górnej Judei, Goliat rozdeptałby jej członków sandałem jednego po drugim zanim zdołaliby ustalić na co idzie budżet organizacji i jakich gabarytów kamienie potrzebne będą do procy w walce przeciwko Filistynom. Jedność to jest w większości przypadków pomysł oszukany i dobry na czas jakiejś pojedynczej akcji. Może się przywiązać do myśli o jedności jeśli towarzyszy jej skuteczność, ale tu akurat nie towarzyszy, bo – poprawcie mnie jeśli się mylę – decyzja w sprawie telewizji „Trwam” nie została zmieniona. I myślę, że zmieniona nie będzie, a jeśli już to nie ze względu na kryteria uliczne.

No właśnie – czy ludzie tacy jak Ziemkiewicz, poprzez swoje wystąpienie w telewizji chcą nam powiedzieć, że wierzą w skuteczność tej demonstracji? Czy bracia Karnowscy wierzą w to, że pokazywanie demonstracji i Ziemkiewicza to jest sposób na wolne media? Czy ci wszyscy ludzie, którzy od tak dawna siedzą w tym medialnym sosie, którzy znają wszystkich i przez wszystkich są znani, chcą nam wcisnąć ten kit naprawdę? Czy nie pomyśleli może o tym, że w obronie mediów to oni właśnie powinni zastrajkować? Przecież media to ich praca. Trzeba więc zorganizować protest jak w fabryce. Jeśli coś im się nie podoba w „Uważam Rze” lub „Rzeczpospolitej” - nie wydają numeru, jeśli politycy kręcą coś przy mediach – nie ma relacji z Sejmu lub robi je tylko gazownia. Tutaj mamy tymczasem coś innego – mamy typową szwabską schadenfreude. Jakie to smutne, że ich zamykają, ale cóż my biedactwa możemy zrobić? Chyba tylko demonstrować w obronie? Swoją drogą dziwne jest to, że wśród tylu wybitnych dziennikarzy, tylu znakomitych zbieraczy informacji nie ma nikogo, kto miałby jakąś kompromitującą wiedzę na temat prezesa Dworaka, nie ma nikogo kto mógłby ujawnić kulisy prowadzenia przezeń telewizji i w ten sposób wpłynąć na decyzję. Ja piszę to oczywiście będąc świadomym realiów i całość jest zaplanowanym szyderstwem – żeby nikt nie miał wątpliwości. Nasi dziennikarze są przecież tak szlachetni, że nigdy w życiu nie posunęliby się do metod nie fair. To jest poniżej ich zawodowych standardów. Tak nie wolno.

Jeszcze raz chciałbym powrócić do istoty dziennikarstwa. To zawód, w którym najwybitniejsi jego przedstawiciele, w czasach dawnych, w czasach opresyjnej cenzury katolickich i protestanckich monarchii, nie wahali się ujawniać świństw i przekrętów na szczytach władz, także wojskowych. Dziś nie można przytemperować jednego prezesa telewizji, która ma opinię najgorzej zarządzanej instytucji w kraju. Jak to jest możliwe?

Całe szczęście, że dziennikarze mogą demonstrować i wyrażać poparcie, bo gdyby nie to okazałoby się, że są w ogóle niepotrzebni i zamiast nich można zatrudnić w redakcjach studentów na pół etatu lub na jakieś śmieciowe umowy. O ileż by to obniżyło koszta produkcji gazet i programów telewizyjnych. Ile zyskaliby na tym wydawcy, a i czytelnik oraz widz również. Wreszcie można by zobaczyć w telewizji jakieś inne twarze, a w gazetach przeczytać coś całkiem świeżego. Wszystkim wyszłoby to na zdrowie.

Przypominam, że moje książki można już kupić w Warszawie w księgarni Tarabuk przy ulicy Browarnej 6, a także w sklepie Foto-Mag przy Alei KEN 83 lok.U-03, tuż przy wyjściu z metra Stokłosy, naprzeciwko drogerii Rossman. Można je też kupić w księgarni "U Iwony" w Błoniu oraz w księgarniach w Milanówku po obydwu stronach torów kolejowych, a także w tymże Milanówku w galerii "U artystek". Aha i jeszcze w galerii "Dziupla" w Błoniu przy Jana Pawła II 1B czyli w budynku centrum kultury. No i już od dawna, o czym zapomniałem, znajdują się w księgarni Polskiego Ośrodka Społeczno Kulturalnego w Londynie. Cały czas oczywiście są one dostępne na stronie www.coryllus.pl  oraz na stroniehttp://www.ksiazkiprzyhe…. Uwaga! Atrapia i Toyah dostępne są jedynie w sklepie Foto-Mag, bo tak i już. Może kiedyś będą także gdzie indziej, ale na razie ich tam nie ma. Książkę Toyaha o liściu można kupić jeszcze w Katowicach w księgarni "Wolne słowo" przy ul. 3 maja. Od dziś książki – w tym Toyah - dostępne są także w księgarni Ojców Karmelitów w Poznaniu przy ul. Działowej 25. Trzeba wejść do tak zwanej furty i tam jest ta księgarnia. O każdym następnym punkcie dystrybucji będę informował na blogu.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6094
Domyślny avatar

Mohaire beretta

20.02.2012 11:13

Gazety mogą pisać studenci polonistyki z Indii lub Chin w ramach outsourcingu. W tym jest przyszłość. Prawicowe mini-media chcą "upiec swoje półgęski ideowe" w ogniu TV Trwam (mówiąc Michalkiewiczem). Wczoraj w Olsztynie odbył się Marsz w Obronie TV Trwam. Organizując marsz w obronie "wolności mediów" prawicowe mini-media skutecznie zablokowały taką inicjatywę w Warszawie. Marsz w Obronie TV Trwam już się tam nie odbędzie. Wczoraj RZ pisała, że Biedroń podczepia się pod ideę wolności mediów. Oczywiście chciałby mieć własną telewizję na multipleksie. "Wolność mediów" to pojęcie względne i nieprecyzyjne - pod hasłem "wolności mediów" i pluralizmu można dopuścić Biedronia, który ma ewidentne parcie na szkło, do ogólnopolskiej telewizji (może jako nadawcę społecznego? z ideologiczną etykietką "dyskryminowanej mniejszości"?). Czy o to prawicowym mini-mediom i organizatorom tej demonstracji chodziło? Dziękujemy Ci, Ziemkiewiczu et consortes, dziękujemy wam, korporacyjni korwinowcy. Coryllusie, z jednością masz rację. Jedną organizację łatwiej opanować znaną i sprawdzoną metodą - przez przywódców i ich "doradców" ;)
Coryllus

Coryllus

20.02.2012 11:40

Dodane przez Mohaire beretta w odpowiedzi na Gazety mogą pisać studenci

Dziękuję.
Domyślny avatar

Mohaire beretta

20.02.2012 12:09

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na Mohaire beretta

Z drugiej strony demonstracje są ważne: są czytelnym sygnałem, że w Polsce nie dzieje się dobrze i nie wszyscy są zadowoleni z rządu POPSuListów. Pytanie zatem, co przeważy: 1) chaos, jaki do Tuskokracji wnoszą demonstracje prawicy; 2) lęk statecznych mieszczan przed destabilizacją (oraz prowokacje ze strony władzy, aby wywołać klimat paniki wśród "rozsądnej części społeczeństwa"); 3) rozkład państwa i społeczeństwa w wyniku niekompetencji i destruktywnych ciągot rządu PO-PSuListów. Moim zdaniem numer 3. jest decydujący. Ale numer 1. jest katalizatorem zmian. A co jest najważniejszym katalizatorem zmian: oczywiście modlitwa :)
Domyślny avatar

Heretyk

20.02.2012 11:27

czytelnikiem, ze zdumieniem dowiaduję się, że jest on centrum wojny "prawicowo-prawicowej".
Jednego jestem pewien : nawet najbardziej "bojowi" dziennikarze mają najwyżej 10 % odchylenia od tego co mówi władza.
Czesław Kiszczak z Jerzym Urbanem mają niezły ubaw czytając 1500 100 900 polemikę Ziemkiewicza z Michnikiem, albo oglądając film Grzegorza Brauna o Jaruzelskim.
Zachowując to tempo film o rozmieszczeniu broni akustycznej na ulicach Warszawy (tzw LRAD) powstanie w 2035 roku, a Jan Pospieszalski nakręci wywiad z nowymi władzami (2008) Islandii w 2015 roku.
Pzdr
Zanim odpowiecie Państwo na mój wpis, wrzućcie w google : " jak zmanipulowano wybory w 2007 roku "
Domyślny avatar

goscXXI

20.02.2012 11:36

Tak, Coryllusie, to jest to. W obronie mediów NA ULICE POWINNI WYJSC DZIENNIKARZE. Albo chociazby siedząc na swoich posadach zając się tym, czym uczciwi dziennikarze zając się powinni. Wczoraj niepotrzebnie zbyt duży nacisk połozyłes na jednego red.Z., co stwarza, szkodząc sprawie, nieodparte wrazenie, że chodzi tu o jakies osobiste urazy.
Domyślny avatar

krzyh

20.02.2012 11:51

Dodane przez goscXXI w odpowiedzi na Tak, Coryllusie, to jest to.

to przez Coryllusa został uznany za bezczelnego :) A mógł siedzieć w domu to by się nadautorytetowi nie naraził ;)
Domyślny avatar

leszek hapunik

20.02.2012 11:36

Choć ogólnie zgadzam się , że głoszona "nieustająca jedność" nie znaczy skuteczność/ doświadczenia osobiste z PRL-u/, to jednak manifestacja była jednorazowym aktem poparcia dla TV Trwam , bowiem był wspólny mianownik dla całej prawicy/równouprawnienie mediów/. Chwilę póżniej członek KRRiT, ogłosił, że miejsce dla katolickich mediów się znajdzie. Być może nie powinniśmy być skazani na jedną prawicę , bo to i nie adekwatne do rzeczywistości i rodzi wypaczenia, jednakże dla osiągnięcia sukcesu w szczególnych sytuacjach warto być w koalicji.
Domyślny avatar

pro

20.02.2012 12:35

Niezbyt ładne metody proponujesz ,ale w tym przypadku przychylam się do Twojej propozycji ,w myśl zasady kto czym wojuje od tego ginie .Naturalnie chodzi mi o Dworaka . Już opinie finansowych specjalistów wykazały,że za decyzją wydania koncesji dla firm nie posiadających kapitału w momencie ustalonych terminów składania dokumentów i późniejsze uzupełnienia wymuszone prawdopodobnie przez Dworaka ,stoi tzw. SŁUP . Należy tylko przez dziennikarzy ujawnić kto jest tym słupem . Dziennikarze zjednoczcie się, odwagi i do dzieła !
Domyślny avatar

Reytan

20.02.2012 13:41

Niektórzy wpisowicze pisali,że wiedzą to o Panie.Ale ja nie. W końcu ciekawe,jak już. Czy zależy Panu na obaleniu obecnego komunistycznego układu,i państwa ? Czyli zwycięstwie nad Komuną ,tak jak na Węgrzech,czy jak próbował Kaczyński,poprzez ideę IV Rzeczpospolitej.To ostatnie było tylko półgębkiem,bo nie miał tzw.większości konstytucyjnej,jaką już miał Orban. Od Pana odpowiedzi zależy wiele,byłby to mianowicie klucz do zrozumienia wszystkiego praktycznie,co Pan pisze.
Coryllus

Coryllus

20.02.2012 13:51

Dodane przez Reytan w odpowiedzi na Właściwie,mam do Pana jedno pytanie.

To nie jest walka z komuną. Orban jeszcze nie zwyciężył, a ja jestem za tym by PiS samodzielnie, jak najszybciej przejął władzę. Czy taka odpowiedź pana zadowala?
Domyślny avatar

Reytan

20.02.2012 14:51

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na Reytan

Jednego tylko nie rozumiem. "To nie jest walka z komuną ",pisze Pan. Więc z kim,bądź z czym ?
Coryllus

Coryllus

20.02.2012 15:04

Dodane przez Reytan w odpowiedzi na Dziękuję bardzo.

Ze złem.
Domyślny avatar

Reytan

20.02.2012 17:04

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na Reytan

A poza tym nic Pan teologicznego nie napisał ? Czy mamy się na coś nawrócić ?
Domyślny avatar

polon

20.02.2012 21:43

Dodane przez Reytan w odpowiedzi na Przecież to jest ujęcie teologiczne !

Hej Coryllus odezwij się. Na co mamy się nawrócić? Przyparty w konkretach zaczyna ogólnikami się wykręcać. Tak byś chciał Coryllus aby PiS wygrał, a parę miesięcy temu wszystkim PiS obrzydzałeś insynuując, że jakoby PiS zdradził swój elektorat - co zapomniałeś. Reytan dobrze Cię trafił- "przebudziłeś" się "śpiochu".
Coryllus

Coryllus

21.02.2012 07:56

Dodane przez polon w odpowiedzi na Gdzie te zło

Więc to jednak nie ty. Całe szczęście.
Domyślny avatar

kontra

20.02.2012 14:01

demonstrowac czy nie demonstrowac - nie ma znaczenia. Smolensk pokazal ze blogosfera moze huczeć, felietonisci jak Pan przytaczac paradoskalne ale jakze cenne argumenty za czy przeciw - a decyzje dotyczace naszego losu, tego kto nami rządzi i będzie rządzić, zapadają zupełnie gdzie indziej. I gdzie - nie zgadniemy. Slusznie, wiec Pan piszesz, dobrze jest tez oddychac albo isc na spacer. Pić coca colę, albo soki bio. Jak dla mnie ten blog nie ma żadnego znaczenia dla biegu spraw. Może tylko pomóc w sprzedaży ksiązek w punktach wymienionych zawsze pod spodem. Pozdrawiam.
Domyślny avatar

prosta baba

20.02.2012 15:30

jak obalić ten reżim i jak przywrócić TV TRWAM może by pan podrzucił ??
Coryllus

Coryllus

20.02.2012 21:06

Dodane przez prosta baba w odpowiedzi na to może jakieś konsrtuktywne działania

Niech każdy nauczy jedną osobę - jak mawiał Ghandi. Ile osób przekonała pani do tego, że trzeba głosować na PiS z iloma lemmingami pani rozmawiała. Ile razy głośno przyznała się pani do swoich poglądów? Dużo? Jak dużo to dobrze. Nic więcej nie trzeba robić.
Domyślny avatar

Mikołaj

20.02.2012 15:38

Z całym szacunkiem dla Ciebie, Coryllusie, poważnie martwię się o stan Twojego umysłu. Sam tenże umysł jako taki nie stanowi przedmiotu moich obaw. Natomiast sposób jego użycia już tak - jako autor bloga posiadasz potencjalny wpływ na myśli czytelników. Dotychczas pisałeś rzeczy różne - ciekawe, mniej ciekawe, trafne, nietrafne... Od jakiegoś czasu jednak zacząłeś wypisywać takie brednie (nie chodzi mi o to, że nie zgadzam się z Twoimi poglądami, chodzi mi o to, że bredzisz), że wskazuje to albo na poważny a nagły uraz, albo na "wybudzenie" - jeżeli wiesz co mam na myśli. Ale do rzeczy: 1. Naprawdę uważasz, że nie pojawieniem się jednego czy dwóch numerów Rz czy Uważam Rze ktokolwiek z rządzących polityków się przejmie? 2. Naprawdę uważasz, że jeżeli redaktorzy powyższych "nie wydadzą numeru" zaboli to kogokolwiek poza samymi dziennikarzami i kolegium redaktorskim? 3. Naprawdę myślisz, że polskie media (z TVNem itd.)mogą solidarnie zaprotestować poprzez np."brak relacji z Sejmu" przeciwko dyskryminacji TRWAM? 4. Naprawdę myślisz, że forma protestu "jak w fabryce" odpowiada rynkowi medialnemu, opartemu na podmiotach prywatnych, gdzie pracownicy mogą sobie protestować, ale w obronie czasu pracy bądź wysokości wynagrodzenia, bo tylko na to ich pracodawca ma wpływ? czy tylko, jak podsumowujesz, jest to zaplanowane szyderstwo? W taki wypadku jaką wartość intelektualną ma Twój wpis? Jaki przekaz z niego wypływa? Nawoływanie do szukania na Dworaka "haków", które zresztą odpowiednia "podane" w mediach nie zrobią na opinii publicznej większego wrażenia? Jeżeli Twoj wpis na blogu miał za zadanie tylko opakowanie promocji Twoich książek w bezowocny bełkot, to ja się pytam redakcji, czy także mogę otworzyć tutaj bloga i reklamować w nim swój towar, nie dbając o merytoryczność i sensowność wpisów? Nie wiem na jakich zasadach działa ta "blogosfera", ale sugerowałbym usunięcie z niej tego pana. Dyskusja bez niego będzie bardziej merytoryczna, a przynajmniej pozbędziecie się spamu ze strony.
Domyślny avatar

Chris

20.02.2012 18:07

Dodane przez Mikołaj w odpowiedzi na Odlot rozumu

Zero argumentów tylko negacja wszystkiego i wszystkich. Zero własnych propozycji. Zero logiki wywodu. Dawno takich jaj nie czytałem. Dobrze, że tu zajrzałem bo dawno się tak nie ubawiłem (choć początkowo zdenerwowałem) ale jak sobie uświadomiłem to co Ty na temat (delikatnie) stanu "ducha" i potencjału "intelektualnego" to traktuję to już jako na wesoło jako rozrywkę. Znikam stąd bo szkoda czasu, ale dla jaj warto czasami tu zajrzeć. Piękne są te frustracje i kompleksy antyziemkiewiczowskie za chwilę kadego
Domyślny avatar

Gość

20.02.2012 15:47

Pierwszy raz spotykam sie z tak kretyńska opinią. Widzę , że naszemu guru nie w smak, że u wielu Polaków otwieraja sie oczy i mozolnie postepuje proces jednoczenia się społeczeństwa. By usunąć nieudaczników, sprzedawczyków, wrogów naszej Ojczyzny należy wychodzić na ulicę i jawnie demonstrować swoje niezadowolenie. Czy poddany Pani Merkel wycofał by się z pomysłu natychmiastowego ratyfikowania ACTA gdyby nie tysiące młodych ludzi i nie tylko nie wyszło w proteście na ulicę. Jak liczne w historii są przypadki, że ludzie pochowani w swoich norach cokolwiek dla siebie wywalczyli. Człowieku nie pleć bzdur, daj sobie na wstrzymanie i więcej już nie trudź sie nad pisaniem komentarzy niszczących tak cenną wartość jaką może być jedność Polaków.
Domyślny avatar

Stanisław

20.02.2012 17:44

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Tylko rewolucja zmienia świat.

Święta racja. Najgorsze działanie jest więcej warte niż najlepsze pisanie. Tylko ulica może coś zmienić. Pisać można jeszcze sto lat i nic to nie zmieni.
Domyślny avatar

BazyliMD

20.02.2012 18:15

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Tylko rewolucja zmienia świat.

to manifestującym małolatom Ryży rozdawałby cukierki i kazał iść do domu. Jedność Polaków nie może wynikać z tego, że wszyscy myślą tak, jak Ziemkiewicz. Czy jest wobec tego coś, co należy czytać i co może nas jednoczyć? Jest. Biblia. Jest i kilka innych sporych dzieł, jeżeli literatura miałaby być odnośnikiem. Miejscem, w którym jednoczą się Polacy jest wciąż Kościół ( choć piszę "miejsce", to mam na myśli instytucję) i na długo tym miejscem pozosnie. Żadna partia nie zjednoczy Polaków; może jedynie umożliwić działanie tym, którzy myślą tak samo ( podobnie !) w kwestiach zasadniczych. Nieustająca "manifestacja" Polaków, to coniedzielna msza. Niepoważny wydaje się być argument o bezsilności wobec reżimowych przekaziorów. Wystarczy nie kupować GWna i nie oglądać rządowego TW; albo jeszcze sprytniej: nie kupować towarów i usług reklamowanych w TW. To byłaby manifestacja siły. Tylko uwierzyć.
Domyślny avatar

BazyliMD

20.02.2012 20:32

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Tylko rewolucja zmienia świat.

Rewolucja zmieniła Rosję na Związek Radziecki, który z kolei zmnienił Polskę na to, w czym dzisiaj mieszkasz.
Domyślny avatar

Gość

20.02.2012 17:55

Autor stawia oryginalne tezy, zmusza do myślenia! Co bezcenne. Ale s a m, działając SAM, co dotychczas osiągnął? Nie wiem. Bardzo będę wdzięczny za poinformowanie mnie. Na pewno zabiega o sprzedaż swoich książek...

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,931,815
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności