Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

O zaklinaniu frekwencji, „Topipsie” i szeroko rozumianej medialnosci.

foltyn, 27.01.2009

41 porc. Polaków deklaruje, iż weźmie udział w najbliższych wyborach – do Parlamentu Europejskiego. Nie oznacza to jednak, iż tylu rzeczywiście wrzuci swój głos do urny. Podczas poprzednich wyborów do ww. instytucji 45 proc. polaków deklarowało swój udział w akcie wyborczym. Rzeczywista frekwencja wyniosła 18%. Wyborców będą starały się „uwieść” setki kandydatów. Część z nich swoim życiorysem,  dokonaniami, umiejętnościami, czy  w wypadku ubiegających się o reelekcję – dotychczasowym sprawowaniem danej funkcji. Jest to istotą demokracji. Niech wygra najlepszy. Czy jednak wszyscy, którzy zdecydują się na oddanie swojego głosu będą kierować się tymi kryteriami? Czy magiczne zaklinanie przez wszystkie „autorytety” jak najwyższej frekwencji w wyborach jest rzeczywistym lekiem na często bardzo niefortunne wybory dokonywane przez Polaków? Czy zamiast leczyć przyczynę, czyli brak poczucia odpowiedzialności za dobro wspólne, dajemy sygnał – to nie jest istotne, że nie masz pojęcia o tym kogo wybierasz, po prostu głosuj na kogoś, kogo kojarzysz. No i później mamy – Janusza Topipsa…czy jakoś tak   Jeśli komuś wydaję się, iż „topipsizacja” naszej sceny politycznej rozpoczęła się wraz z „karierą” faceta, który wymachuje przed kamerą atrapą organu płciowego, lub przynosi do studia fragmenty zdekapitowanego tucznika, jest w błędzie. Proces ten rozpoczął się już dawno temu, wraz ze schlebianiem najniższym gustom. Nie wiem czy Państwo pamiętają Aleksandra Kwaśniewskiego tańczącego na scenie podczas koncertu czarnoskórego gwiazdora disco polo w jakiejś niewielkiej miejscowości. Zazdroszczę tym, którym ten obraz zniknął z pamięci, a jeszcze bardziej tym, którzy go nigdy nie widzieli. Popularnością pobił go jednak krótkotrwały PRemier, który najpierw zapraszał dziennikarzy niezbyt wymagającej intelektualnie gazetki do domu, by pokazać im jak świetnie prasuje koszule, a teraz odgrywa na jej łamach wenezuelską telenowelę pod tytułem „Sancho odchodzi od Lucilli, a Juanita ma zgagę”. Jeśli dodamy do tego młodzieńca, bodajże z LPR  i rumianą dziewoję z Samoobrony, podrygujących w programie o pląsach i rozgwiazdach (nie śledziłam, ale gwiazd tam chyba nie było), otrzymujemy nader ponury obraz odpowiedzialności obywatelskiej części naszego społeczeństwa. Społeczeństwa, które wybiera spośród siebie takie oto postacie, domagając się przy tym by reprezentowano je godnie, merytorycznie i z klasą… Przyczynkiem do napisania tego komentarza był wpis pod moim profilem na jednym z portali, w którym ocenia się polityków. Życzliwa mi, co wynika z treści komentarza, internautka dała mi do zrozumienia, iż „(…)naprawdę poważni, godni i uczciwi politycy nie mogli byście w jakiś sposób podszkolić się trochę w te marketingowe klocki???(…)”Odpowiedziałam jej następująco - Niestety, nie mogę się z Panią zgodzić w kwestii wizerunku - żeby móc wykorzystywać PR-owe sztuczki trzeba być najpierw zauważonym przez media. A ja, żeby o mnie coś więcej napisano, musiałabym chyba zjechać z molo w lecie na nartach do morza albo skoczyć nago na bungie. Nie chcę i nie potrafię być Dodą czy Jolą Rutowicz - nie ten wiek i nie to dobre samopoczucie... PS. A propos Dody - wierzcie mi państwo lub nie - kiedyś byłam... modelką. Było to w czasach studenckich, ale już wtedy zrozumiałam, że muszę skończyć studia i nauczyć zawodu. Bo jak wiadomo, z lansu długo żyć się nie da.

„Jeśli zaprosi się do studia postać mocną merytorycznie - mało kto będzie to oglądał. Jesli zas przyjdzie do studia głupek, co świński łeb przyniesie - oglądalność będzie rekordowa" – R. Ziemkiewicz.

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 617
foltyn
Bloger
Nazwa bloga:
foltyn

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 24
Liczba wyświetleń: 18,859
Liczba komentarzy: 0

Ostatnie wpisy blogera

  • Pan komisarz czeka… więc wszyscy czekamy
  • Obiecanki, mity i zakładziki
  • „Egalite”, Pani Komisarz? „Egalite”?

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • A miało być tak pięknie…
  • Jak źle rozumiana tolerancja szkodzi wolności
  • Gaza przesiąknięta krwią

Ostatnio komentowane

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności