A dzisiaj zobaczymy Premiera

Kibice piłki ręcznej, gdy widzą jak zawodnicy przeciwnej drużyny zaczynają robić dziwne rzeczy – grać na czas, za bardzo symulować kontuzje i ból, to chwytają po najbardziej otrzeźwiające hasło i zaczynają skandować: „Pajace, pajace, pajace!” Zwykle działa.

W naszym specjalnym przypadku jednak jestem sceptyczny co do skuteczności tej metody. Aktor prokurator – samobójstwa swego kreator, akt swój, jak to ogłosił w swoim wczorajszym wywiadzie dla PAP, poczynił w gruncie rzeczy z miłości do swojego przełożonego Generała Parulskiego. Dobry Boże, w jakich pięknych czasach żyjemy. Podwładni znów strzelają w siebie i chcą zginąć za swojego przełożonego.

Przy okazji nasz aktor mówi, że nie straszne mu były zamachy na jego dobra majątkowe, czy na jego życie. Wszak wyznaczono za jego głowę ponad 1.000.000 zł, co prawda prokurator Przybył nie powiedział i nie wskazał dokładnie, kto niby tą nagrodę wyznaczył, ale uważny czytelnik i widz polityczny wnet zrozumie, że nagrodę tą wyznaczył wielki przeciwnik jego przełożonego – Prokurator Seremet. Czyhający wraz ze zgrają prokuratorów cywilnych na cnotę prokuratorów wojskowych, którzy mają stuprocentową skuteczność aktów oskarżenia (nikt nie zapytał jak wygląda skuteczność między rozpoczęciem sprawy a aktem oskarżenia, nie mówiąc już o tym ile skuteczności mogło ulecieć w momencie pisania aktu oskarżenia). Cywilni odszczekali się tym, że żadnych postępowań w sprawie ataków na dobra płk Przybyła nie prowadzili… ha ha cwaniacy.

Czasy mamy piękne. Jak co roku, od pięciu lat, premier nasz pojechał szusować na nartach gdzieś, nie wiadomo gdzie. Nie ważne. Styczeń – liga nie gra, liga mistrzów pauzuje, Orliki zasypane śniegiem – więc co do cholery ma robić Premier w naszym kraju? Ile ma siedzieć w tym pokoiku sejmowym, kiedy trwa kolejna ofensywa legislacyjna? Nie bądźmy bezduszni. Premier musi sobie odpocząć. I komu to przeszkadza. Ano przeciwnikom Rządu, którzy jak np. lekarze czy niegodne służby mundurowe (niegodne, bo jak byłyby godne to na podwyżkę załapałyby się) rozpoczęli swoje protesty. Ale nie przewidzieli tego, że nawet takie protesty lekarskie nie odwołają premiera z urlopu. A furda! : - )

Premier przecież zostawił dyspozycje dla swoich ministrów. Ten ma dawać odpór. Ten się dopiero uczy, więc jeszcze trzeba mu dać szanse. Ten już zmienia ustawę, która zmieni kryteria jego oceny na lepsze – ha, to tak jakby rywalizować z maratończykami i uważać się za maratończyka, ale przy okazji skrócić trasę do 12 km, bo 42 to jednak za dużo… a później jeszcze jak łatwo będzie porównywać rządy PO z rządami Pis. Dyspozycje wydane. Premier może odpoczywać. A co!

Celem naszego państwa jest Trzecia Faza Nowoczesności, którą osiągniemy w 2030 roku. Wprowadzimy ją za pomocą kolejnych ofensyw legislacyjnych, bo lepiej prawda pracować za biurkiem i nad papierkiem, niż w tzw. polu.
Euro, które jest u nas wprowadzone od zeszłego roku, wprowadzimy niebawem.
Jakiekolwiek dymisje w Rządzie są po to aby najlepszych ministrów, wiceministrów, sekretarzy stanu, zastąpić jeszcze lepszymi ministrami, wiceministrami i sekretarzami stanu.
Być może protokoły z sekcji smoleńskich zostały sfałszowane i jest w nich parę nieścisłości, ale w niczym nie zmienia to stanu rzeczy i tego, że Rosja putinowska jest nam najlepszym protektorem.

Jeszcze dodać należy jednego kandydata na pajaca. Tego, który ogłosił wczoraj, że reforma poszła za blisko i za daleko. Niczem na polowaniu, lis podszedł nas za blisko, a równocześnie był za daleko, żeby strzelić. Z takim nastawieniem polegającym na ogólnikowaniu to my będziemy się reformować do końca świata. Bo zawsze będziemy za blisko i zawsze będziemy za daleko, tylko pytanie od czego? Od normalnego państwa?

Zapomniałbym jeszcze dodać mistrzów z Onetu, którzy dokonali wczoraj skrótu wywiadu z Super Expressu Antoniego Macierewicza. Wyszło im, że jak nic Antoni uważa, że kapitaliści amerykańscy grają na skłócenie miłujących pokój i kochających swoją służbę prokuratorów polskich i rosyjskich…

W tym wszystkim rozgardiaszu związanym z prokuratorem – aktorem uwadze naszej nie powinno ujść jeszcze jedno zjawisko. Nasi kochani komentatorzy o sympatiach propowskich i raczej niechętnych myśli pisowskiej – rajderek, marek od zegarków, Renata od ksera. Otóż jak my przez pierwsze godziny po strzałach prok. Płk Przybyła nie wiedzieliśmy, kto on zaś, nasz czy ich, zdrajca czy bohater. Ten sam problem dotknął tych komentatorów. Kurcze, ich on czy nasz? Trudno o lepszy przykład na ich związanie z nami, polegające na tym, że jak my coś chwalimy, to oni ganią, jak ganimy to oni chwalą, jak chcemy iśc w prawo, to oni w lewo, jak mówimy, że będzie dobrze, to oni że źle, jak coś nas śmieszy, to ich nie, ich coś śmieszy, nas w ogóle… etc, tylko ty my zawsze musimy im nadać ton myślenia, tak żeby oni mogli się dostosować do tego ich logicznego wzoru: jeśli pisowiec mówi A, to znaczy że nieprawda A. A mnie to wszystko coraz bardziej bawi ; ).

http://www.youtube.com/watch?v... – czyż nie piękne!?

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Waldek

11-01-2012 [22:20] - Waldek (niezweryfikowany) | Link:

Moze tak POdpuscimy niezalezne media aby napisaly cos milego o naszym panujacym p Komorowskim[wiem ze to nie przejdzie przez gardlo,pioro]ale wtedy moze dowiemy sie wiecej?