Czwartkowe spotkanie w Asyżu było reprezentatywne dla miliardów ludzi zmagających się na całym świecie o sprawiedliwość i pokój. Tak modlitwę w Asyżu określił Benedykt XVI, przyjmując w piątek jego uczestników w Watykanie. Przypomniał, że do pionierów tego typu dialogu należał Jan Paweł II.
Ojciec Święty podziękował za udział chrześcijanom różnych wyznań, przedstawicielom żydów i wyznawców innych religii świata oraz ludzi dobrej woli nie należących do żadnej tradycji religijnej, ale zaangażowanych w poszukiwanie prawdy – poinformowało Radio Watykańskie.
„Patrząc wstecz, możemy sobie uświadomić dalekowzroczność Papieża Jana Pawła II, który zwołał pierwsze asyskie spotkanie, oraz stałą potrzebę mężczyzn i kobiet różnych religii, by świadczyć razem, że droga ducha jest zawsze drogą pokoju – mówił Benedykt XVI. – Spotkania tego typu są z konieczności czymś wyjątkowym i rzadkim.
„Troska o pokój to bycie razem w podróży do prawdy. To także zaangażowanie się w obronę ludzkiej godności, to także sprawa wspólnego zaangażowania się na rzecz pokoju przeciwko każdej formie sił destrukcyjnych” - powiedział w piątek Papież do uczestników asyskiego spotkania.
Samo spotkanie odbywające się pod hasłem „Pielgrzymi Prawdy, Pielgrzymami Pokoju” zostało zwołane dla upamiętnienia 25 rocznicy pierwszego Światowego Dnia Pokoju, zorganizowanego przez Jan Pawła II w 1986 r.
Benedykt XVI określił także, jak zmieniła się w ciągu minionego ćwierćwiecza natura zagrożenia dla światowego pokoju związana z kresem Zimnej Wojny. Niestety przemoc cały czas jest potencjalnym zagrożeniem także w dzisiejszych czasach. Co więcej jest charakterystyczna cechą naszego współczesnego świata. Ojciec Święty określił współczesny świat jako post zimnowojenny świat wolności, który wielokrotnie dowiódł że zmierza w wielu kierunkach, także w kierunku okazywania przemocy.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1677
...Człowiek wiary to człowiek pokoju...
czyzby? Spojrz pan na tych wszystkich 'pokojowych' ale zaje...scie 'wierzacych' wyznawcow proroka-pedofila. Od Maroka po Filipiny jeden wieklki 'pokoj' tam panuje.
Niestety religia religi nierowna.