Do Churchilla pisze Migalski

Mija rok od Bitwy o Anglię i od momentu w którym rozpocząłem dyskusję na łamach Partii Konserwatywnej o przywództwie Premiera Winstona Churchilla. Uznałem bowiem wtedy, że strategia jaką opracował Gabinet Wojenny jest absolutnie błędna. Wtedy byliśmy już po 6 porażkach. Oddaliśmy naszych czeskich aliantów w Monachium, nie potrafiliśmy wykorzystać heroicznego boju wspaniałych Polaków, pozwoliliśmy na kapitulację Finlandii, straciliśmy Litwę, Łotwę i Estonię.. a na zachodzie Niemcy zajęli Danię, Norwegię, Holandię, Belgię, Luksemburg i w pył rozbili naszego serdecznego sojusznika – Francję. Uznałem wtedy, że mój list będzie dobrą próbą wyciągnięcia wniosków z tych porażek i opracowania nowej skutecznej i co najważniejsze zwycięskiej taktyki. Bo to, że z Niemcami da się wygrać jest niepodważalne. Przecież Niemcy są tępi, pozbawieni humoru, brzydcy, jedzą wursty i nie potrafią mówić po angielsku.

Niestety Ty panie Premierze mój list zbyłeś milczeniem (czy może w szaleństwie szkockiej zupełnie o nim zapomniałeś). Niemcy chyba nie muszą się obawiać Premiera, który zbywa takie ważne listy. Przez ten rok Twój Gabinet Wojenny zaliczył kolejne kompromitujące porażki. Niemcy umocnili swoje pozycje w Rumunii, Bułgarii, Finlandii i na Węgrzech. Zajęli Jugosławię i Grecję wraz z Kretą. Rozpoczęli działania wespół z Włochami w Afryce, gdzie ich wojska są coraz bliżej Kanału Sueskiego, tej aorty naszego imperium. To wszystko spada na Twoją odpowiedzialność.

My doradzaliśmy. Sugerowaliśmy iż należy pogodzić Rumunów z Węgrami, poprzez stworzenie w Siedmiogrodzie kantonalnego systemu państwa węgiersko-rumuńskiego pod kontrolą Ligi Narodów. Do tego sojuszu dołączyć Jugosłowian, którzy muszą się przecież tylko przeprosić z Węgrami i oddać im Baczkę. W ten sposób tworzyć koalicję, która uderzyłaby w miękkie podbrzusze Niemiec.

Ty jednak wciąż mówiłeś, że tylko pot i łzy i otaczałeś się samymi miernotami jak Eden czy Halifax. Znamy też twoją mantrę, że wszystko się zmieni gdy do wojny wejdą Stany Zjednoczone. Lecz są to już tylko zaklęcia dla twoich najbliższych wyznawców, absolutnie nie rozumiejących bieżących wydarzeń politycznych ze świata. Twoi wyznawcy nie rozumieją, że Oś ostatecznie wybrała za głównego wroga Sowiety i gdy Niemcy prą przez pustkowia europejskiej Rosji to kwestią czasu jest kiedy Japonia poweźmie rewanż za klęskę pod Chałchyn-Goł. To kraj, który dzięki swoim lotniskowcom jest w stanie podpłynąć pod Władywostok i skutecznie razić pozycje Sowieckie. Pytaniem jest tylko kiedy i w jakim miejscu Sowietów spotkają się Japończycy z Niemcami. A dzień ten będzie oznaczał powrót do wykonywania egzekucji na Brytanii. Trzeba się nawet spodziewać, że jeśli tylko do zimy Niemcy znajdą się w Moskwie i na Przedkaukaziu, to wiosną 1942 roku, będą gotowi do wtargnięcia przez Iran do Indii. To Premierze Churchill jest twoją odpowiedzialnością. I Twoja wyłącznie będzie wina, gdy ten scenariusz się spełni! Dość oszukiwania Siebie, Twoich wyznawców i nas, że wejście do wojny USA zmieni wszystko. Amerykanie będą czekać na zwycięzcę, z którym będzie można handlować. Skutki powrotu Ameryki do polityki izolacji są nie do odwrócenia, co przecież dobitnie sygnalizuje Prezydent Roosvelt. A Niemcy i Japonia są zbyt daleko aby myśleć o zaatakowaniu tego kraju, co jedynie mogłoby zmienić nastawienie Amerykanów.

Dlatego wzywamy Cię do podjęcia dyskusji. Trzeba znacząco rozszerzyć Gabinet Wojenny na przedstawicieli wszystkich nurtów życia publicznego Anglii, łącznie z komunistami, co z pewnością dobrze zostałoby odebrane przez Moskwę. Musimy więcej rozmawiać, a nie zamykać się w haśle „Zachowajmy spokój, róbmy swoje” które podniecać może tylko twoich ograniczonych wyznawców. Pomysłem który nas zgubi jest powołanie VIII Armii w Afryce. Nasi żołnierze nie będą zdolni do działań w warunkach pustyni. Obronę Kanału Sueskiego trzeba oprzeć na żołnierzach egipskich, z pewnością gotowych do fanatycznej obrony swojego kraju, oraz wysłanych tam pułków Indyjskich. Nie można też dopuścić od nominacji na jakiekolwiek stanowisko Generała Montgomeryego, który jest tylko powolną figurą w twych rękach, a jego osobowość składa się tylko z nienagannie wyprasowanego munduru.

Dość bredni o polujących na nasz handel U-bottach i tzw. wilczych stadach. Jak nasza najpotężniejsza na świecie flota nie mogłaby sobie poradzić z takimi pływającymi puszkami, skonstruowanych przez tych obrzydłych Niemców. Trzeba odejść od koncepcji tracenia sił floty na konwoje, mamy tak silną flotę handlową, że nie straszne jej te drobne i przesadzone ciosy Kriegsmarine. Flotę należy przeznaczyć na ponowny rajd w kierunku Wilhelmshaven i podobnie jak w I WŚ w ten sposób odebrać Niemcom ochotę do walki na morzach. Dość marnotrawienia sił i środków naszych żołnierzy i przebywających na wyspach żołnierzy polskich, francuskich, norweskich, belgijskich, holenderskich, kanadyjskich. Dość ich żmudnych treningów, jakiś bezsensownych wart. Musimy iść po zwycięstwo. Jeżeli w tym roku nie dokonamy desantu na Francję i nie uderzymy w zaangażowane w wojnie z Sowietami Niemcy, to Niemcy po podbiciu Sowietów będą niepokonane. To przecież jest wszystko takie proste. Największa flota handlowa pod eskortą największej floty wojennej przewozi naszych dzielnych żołnierzy, wspaniałych Polaków, walecznych Gburków do pierwszego portu we Francji i rozpoczyna marsz po zwycięstwo.

Tylko czy Ty Premierze, który przegrywasz od samego początku, który wierzy w omany wojennego udziału USA, chcesz zwyciężyć?

Londyn, wrzesień 1941 roku

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Gość

28-10-2011 [08:53] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Trzeba poczytac tych wszystkich krytykow Kaczynskiego ziemkiwiczow i inych i zobaczyc kto jest dla nich inspiracja??? marszalek Maiszatin ... Jakby to nie on przerznal II wojne swiatowa

Obrazek użytkownika edek45

28-10-2011 [10:27] - edek45 (niezweryfikowany) | Link:

W fizyce ma związek z teorią względności Einsteina, a u nas ma ścisły związek z polityką. Niewlaściwy dobór ludzi na piastowane stanowiska, powoływanie do komitetów wyborczych ludzi miernych ale wiernych, a po przegraniu tychże - zwalanie winnych na innych. W przygodach dobrego wojaka Szwejka jest napisane: "siedem pików jak siedem kul w Sarajewie"
Sześć trafień już otrzymalismy. Czy będzie ich siedem?

Obrazek użytkownika Fiona.,

28-10-2011 [13:43] - Fiona., (niezweryfikowany) | Link:

Obrazek użytkownika Andrzej 77

28-10-2011 [16:46] - Andrzej 77 (niezweryfikowany) | Link:

Bardzo, bardzo sprytne. Przenosząc do współczesności JK i PiS-owi warto poczekać do najbliższych wyborów. Masa musi narastać aż osiągnie wartość krytyczną.