Foto - patrz: http://salonowcy.salon24…
Pamiętam, że kiedyś zbesztaliście mnie Państwo, iż marnotrawię czas na słuchaniu indoktrynerskich agitek nadawanych w eterze pod nazwą „Poranek Radia TOK FM. Na szczęście nie posłuchałem wtedy Waszej rady.
Bowiem dziś rano z tokefemowego kołchoźnika popłynęły dźwięki takiej kakofonii, że sam mistrz Penderecki by się nie powstydził. Bo to już nie była nawet propagandowa publicystyka. To był grany pod przygłupiastego wyborcę wirtuozerski koncert konfabulacji kosmicznej.
Wystąpił tercet egzotyczny w składzie: profesor Radosław Markowski – pierwsze skrzypce, redaktor Adam Szostkiewicz – basetla, i redaktorka Gazety Wyborczej Renata Grochal – perkusja, dokładniej bębenek. Próbował też coś zagrać jakiś nieśmiały redaktor sprzyjający opozycji, ale już przy pierwszych taktach Szotkiewicz dźgnął go prosto w splot słoneczny zamaszystym ruchem smyka.
Rozpoczęli marszem pogrzebowym Fryderyka Chopina, gdyż trzeba było jakoś ludziom uświadomić, co ich czeka jak wygra Kaczyński. Ciary chodziły po plecach, tak żałobnie grali.
W drugiej odsłonie zagrali wpadający w ucho przebój „Tralala, tralala, tralala – mydełko fa”, gdyż trzeba było na gwałt przeprać młode polskie mózgi. Solówkę wykonał na skrzypkach profesor Markowski tłumacząc słuchaczom, iż to wierutne kłamstwo, że się młodzi ludzie odwrócili od Platformy, a – cytuję dosłownie – to, że: „paru jakichś tam łebków coś paplało od rzeczy w jakiejś ulicznej sondzie nie ma większego znaczenia”. Aż mi się roztelepały plomby, tak strasznie fałszował.
Następnie zagrali kankana bo trzeba było przewałkować temat aniołków Prezesa. Tym razem solówkę odstawił redaktor Szostkiewicz. Rzępolił na tej swojej przechodzonej basetli, że te wszystkie gąski poganiane przez pastuszka Jarosława to w rzeczywistości wyuzdane i odrażające dziewki, które straszą Polaków z bilbordów. Że to istna Sodoma i Gomora, hańba, bezeceństwo i zdrada. Bębenek podbijała zawzięcie redaktorka gazety wielbionej przez salon.
Na finał był popis sztuki oratorskiej w wykonaniu profesora Markowskiego. Biadolił i jojczył na ten ciemny polski elektorat, który wciąż nie rozumie, że tylko Platforma zapewni nam rajskie życie na zielonej wyspie wiekuistej szczęśliwości. I tak się podkręcił, że na koniec w rejtanowskim stylu zakrzyknął, iż ostatnie trendy sondażowe zmuszają go by – cytuję: „nareszcie powiedzieć otwarcie, że polski obywatel jest obywatelem kiepskim”.
No, chyba wystarczy.
Mam nadzieję, że 9 października polski elektorat zaznaczy na kartach wyborczych co myśli o tych wszystkich mainstreamowych redaktorach i obwoźnych pieczeniarzach z tytułem profesora.
Młodszym wyborcom wyjaśniam, że jak podaje Wikipedia: „Pieczeniarz toubogi krewny przesiadujący na łaskawym chlebie u zamożnej rodziny, odwdzięczający się służalczymi usługami”.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
Patrz również: http://salonowcy.salon24…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4539
Odpłyniesz wielkim autem...
I nie musisz mówić do widzenia ,do widzenia..
ale dlaczego niezgodnie z dzisiejszą modą na pluralizm w mediach gościł w pueblo zwanym radiowym studiem ? Ach jakby chciało się rzec,,Pamelo zegnaj''tej trójce wazeliniarzy.
Panie Profesorze dzieki jak zwykle celnie. Z wielką przyjemnością
czytam każdy Pana wpis. Oby do 9.10.nie ogłosili stanu wojennego.
To całe POpaprane towarzystwo z GW na czele s... w gacie ze strachu.
Sukinsyn, a czołowy aparatczyk Waltorni, niejaki Andriej Morozow, wywodził w Salonie, że określenie kobiety suczką (jak nazywa kobiety PiS-u jeden z polityków PO) to nie obelga lecz "normalka". Dlatego nazywanie tego "gościa" sukinsynem nie powinno go razić, a może nawet sprawiać mu przyjemność. A więc czyńmy mu te drobne przyjemności.
zawsze kiedy tylko mogę czytam Pańskie artykuły i dziękując proszę o następne. Budują i są waźne.
I pozwoli Pan jeszcze zdanie do Adam 19;19.
Nie słyszałem tego -co jak piszesz- powiedział ten.........powiedzmy Andriej Mor...., -ufam,źe tak było-,
zatem to .....będę od dziś tak .....nazywać.
Pozdrawiam wszystkich ludzi dobrej woli.
a slucham bardzo duzo roznych "autorytetow"az mnie przeraza ich panika.tak panika i to straszna.
boja sie okropnie przegranej.a widmo przegranej zaglada im w oczy.jak ja bardzo polubilam to ze oni
sie boja.ale i ja boje sie zeby wiecej nikt, z nich nie obiecywal nam tej Zielonej Wyspy i gruszek na wierzbie.
zeby odeszli raz na zawsze w niepamiec.serdecznie pozdrawiam.
Szanowny Panie,
Podziwiam, ale ja za nerwowy jestem na takie ekperymenta. Po przeczytaniu Pańskiego wpisu już mi się ciśnienie wystarczająco podniosło, żeby się narażać bardziej słuchając oryginału. No przecież Pan dobrze wie co powiedzą! Więc może szkoda poranka, żeby go zmarnować na słuchanie fałszujące jak jasna cholera marnej kapeli. Na dokładke podnosi im to słuchalność. Życie za krótkie.
Pozdrawiam C.
Pana stalowe nerwy. Ja nie daję rady, wysiadam. Dobrze, że są tacy ludzie, jak Pan, którzy są w stanie tego słuchać i nam przekazują.
Dziękuję za piękną relację.
juz tylko 2 pierwsze nazwiska zwiastuja niezmienna zwartosc pogladow, wiec szkoda zaprawde czasu, szechterowke pomijam;maleszki w spodnicy tez mnie nie interesuja--szacunek
Np."Chwala Pierwszemu Nadanemu", bo to by sie zgadzalo!On z nadania tu probuje, czeladnik jeden; ma prawo pierwsze zepsuc, ale reszte? Dawniej majster obcialby ucho , gdyby taki nieuk robote spieprzyl.
A jeszcze gdyby taka "orkiestra" do rzepolenia sie wziela, jusci Panie, widly i sztachety poszlyby w ruch!
Ale mamy rok 2011! Mowiac w radiu, twarzy nie widac, wiec sasiedzi nie opluja, a do kolejek juz nie trzeba.Nikt nie powie "Poszedl, ty, taki, owaki!" A szkoda, bo coraz wiecej pieczeniarzy .
Pozdrawiam cierpliwego autora!
jeśli redaktorka z GW, to raczej na cymbałkach.
Pozdrowienia.
Przekonamy sie 9-pazdziernika jak duzo mamy kiepskich obywateli co maja kiepelek(mozg) a ilu zostalo odmozdzonych przez takich specjalistow jak ta trojca
Wrócę do do tytułu tekstu: "Kompleks Jarosława". Wszelkie dyskusje w tv należałoby słuchać uważnie, a teksty w gazetach czytać ze zrozumieniem. Już w "wolnej" Polsce powiedziałem mojemu "przyjacielowi-"towarzyszowi", który czytał namiętnie "Trybunę" i inne gazety tego typu w pracy, odkładając stwierdził: wyczytałem wszystko! Zapytałem nieśmiało: a między wierszami? Odrzekł, że tam nic nie ma.?! Aaaa! Właśnie! Tam jest najwięcej informacji-odrzekłem. Myślę, że nie zrozumiał. Jestem ze wsi (nie mylić do tego WSI), to widać i nie raz czuć, jak nie umyję się. Noszę ze sobą sitko od prysznica, gdy usłyszałem w autobusie, a może w tramwaju rozmowę obok mnie: "należy wziąć prysznic, gdy wychodzi się z domu". Sitko, bo mieści się w kieszeni bez kłopotu, a wąż by przeszkadzał, jednego już mam. Mam jeszcze taki tik-nie wiem czy nerwowy? Usłyszałem kiedyś, że: "słoma takim jak ja wystaje z butów". Oglądam nerwowo, spoglądam na buty, czy faktycznie??? Ja może się przyznam przyjechałem do miasta ze wsi, bo starsza siostra opowiedziała po powrocie z Warszawy, że zauważyła będąc w Kościele: "tam jest kultura". Nie rozpychają się łokciami, jak u nas na wsi. No i po przyjeżdzie do miasta szukałem kultury (ale nie wiedziałem, jak to wygląda,nikt mi nie podpowiedział). Mówili: "za grosz kultury". Odżałowałbym i kupiłbym, gdyby okazało się to G..noWarte, by sie wyrzuciło. Nie szkoda by było. Natura ciągnie wilka do lasu. Ze wsi jesteś na wieś wrócisz-nie smuć się!!!??? Szacunek!!! Panie Krzysztofie!
Raz zdobytej podstępnie władzy nigdy się nie oddaje
Organizacja PO doskonale to wie i przygotowana jest na taki wariant nauczona doświadczeniami swojego przywódcy duchowego Wojciech Jaruzelskiego a potwierdzeniem są wypowiedzi członków i sympatyków organizacji PO np. Nałęcz: „Nie ma tak, że to lider zwycięzców musi być premierem” Bronisław Komorowski skierował do Sejmu projekt ustawy umożliwiającej ograniczenie wolności i praw z powodu „działań w cyberprzestrzeni”.
OTO CELE TEJ REGULACJI:
1) wyłączenie sieci internetowej lub jej zakłócenie emisją sygnałów,
2) wprowadzenie cenzury prewencyjnej oraz kontrola wszystkich przekazów informacji,
3) uniemożliwienie dostępu do informacji publicznej,
4) wkroczenie sił bezpieczeństwa publicznego na teren szkół wyższych wbrew woli rektorów,
5) zakazanie przeprowadzania zgromadzeń publicznych,
6) zakazanie akcji protestacyjnych studentów organizowanych przez samorządy studenckie i stowarzyszenia,
7) zakazanie zrzeszenia się w formie ruchów obywatelskich i stowarzyszeń,
8) zakazanie działania ruchów obywatelskich i stowarzyszeń,
9) zamknięcie osób w wieku ponad 17 lat na podstawie decyzji wojewody w ośrodkach odosobnienia,
10) uniemożliwienie przemieszczania się i zmiany miejsca zamieszkania.
Organizacja PO bardzo dobrze przygotowana jest na 9 października 2011 roku i dni następne
Główna specjalistka z Centrum Informacyjnego Rządu przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Małgorzata Juras, która napisała
"Odnosząc się do kwestii związanych z wykorzystywaniem zakupionych urządzeń, ( Trąbka sygnałówka M134D 7.62mm) podkreślić należy, że – zgodnie z udzielonymi przez MSWiA wyjaśnieniami – zamawiający nie przewidywał i nie żądał, aby ww. sprzęt posiadał funkcję umożliwiającą obezwładnianie osób za pośrednictwem dźwięku o wysokiej częstotliwości. Ze specyfikacji technicznej zakupionych urządzeń wynika, że prawdopodobnie mają one taką możliwość, jednakże winno się traktować ją, jako funkcję dodatkową, na którą zamawiający nie miał wpływu
Trąbka sygnałówka M134D 7.62mm - legalna!
A co jeszcze nam przygotowała organizacja PO dowiemy się niebawem
volksdojcz po linii krwi zna historie i jak hitler prowokacjami Gliwickimi wywolal II wojne swiatowa, tak ta ka***lia wywolac chce zamieszki, w rezultacie czego wprowadzi prawo KZ lager Auschwitz na terenie calej Polski. Jak? Od dlugiego czasu prowadza dyskusje z putinem, zapewne tez w tej sprawie, aby fsb zorganizowala prowokacje, moze zamach jeden lub kilka nawet. Co to dla putina, kazal wysadzic ruskie bloki mieszkalne aby zapewnic sobie wladze i uzasadnic agresje na drugie panstwo. W obecnej sytuacji, z nozem na gardle PO-WSI-nogi nie maja wyboru; szczynukow z volksdojczem podpisza wszystko, aby tylko zlapac oddech, choc na chwile.