Wołyń 1943, Hadziacz 1658

W stosunkach Polsko-Ukraińskich nie możemy się ciągle cofać do roku 1943 i wokół „Rzezi Wołyńskiej” budować relacje, bo to jest droga donikąd. Naszym marzeniem i celem musi być cofnięcie zegara historii do co najmniej roku 1658, do Unii Hadziackiej. Przede wszystkim zaś musimy się zdecydować na jakąś konsekwencję, albo Ukrainę europeizujemy i tak jak Europeizowano Niemców po II Wojnie Światowej przerzucając winę z Niemców na nazistów, tak w przypadku Ukrainy Rzeź wołyńską przypisujemy OUN-UPA, a nie wszystkim Ukraińcom. Albo też Ukrainę wpychamy w ramiona rosyjskie. Tertium non datur.
 
Unia Hadziacka jest znakomitym przykładem patologii politycznej naszego Państwa i Społeczeństwa. Oto Polscy negocjatorzy, już po Ugodzie Perejasławskiej ale też po śmierci Chmielnickiego, negocjują z propolsko nastawionymi Kozakami ugodę. Dochodzi do Ugody Hadziackiej. Polscy negocjatorzy godzą się na zwiększenie/utworzenie Rejestru Kozackiego na poziomie 30 tysięcy, a więc w praktyce wszystkich Kozaków biorących udział w Powstaniu. A to oznacza, że te 30 tysięcy dostaje płacę, pracę i z dnia na dzień staję się wiernym materiałem żołnierskim, który można wykorzystać na wojnę przeciwko Moskwie w celu uznania Perejesława za nieważny. Ugoda zostaje podpisana w Hadziaczu 16 września 1658 roku, ze strony kozackiej podpisuje ją Iwan Wyhowski. Rzecz musi być jeszcze ratyfikowana przez Sejm w Warszawie.
 
Notka w wikipedi mówi, że Sejm i Król ugodę hadziacką ratyfikował. Wyhowski pokonał w Bitwie pod Konotopem wojska moskiewskie… no ale wtedy ta wredna Moskwa zaczęła knuć i doprowadziła do buntu czerni i obalenia sprzyjającego nam Wyhowskiego na rzecz Jerzego Chmielnickiego. Tak, żeby wyszło, że Polska była święta w tej sprawie, a tylko złe knowania Moskwy przeszkodziły. Notka w wikipedii niestety nie pisze, że Sejm w Warszawie i Król ratyfikował umowę przez dwa lata, wszak taka umowa to pole do szerokiej dyskusji na temat stosunków z Ukrainą, i gdy po dwóch latach umowę ratyfikował to wprowadził do niej pewne drobne zmiany polegające na tym, że rejestr kozacki z Hadziackich 30 tysięcy zmniejszono na 5 tysięcy. Szanowni Państwo. Tu nie trzeba było knowań moskiewskich i buntu czerni, wystarczyło być średnio przytomnym Kozakiem, żeby powiedzieć iż Lachy znów coś kombinują.
 
Proszę spojrzeć w jaki jeszcze piękny sposób załatwiliśmy optujących za Polską przywódców kozackich. To oni mówią do kozackiej braci: Panowie, załatwiliśmy wam z Polską. Idźmy z Polską. A Polska po dwóch latach mówi: zasadniczo to ugoda, ale mamy kilka poprawek i nie każdy zostanie na rejestrze, ale tak co dziesiąty. Ale my doprawdy wszystkich szanujemy i lubimy i chcemy prawdy, ale tylko 5 tysięcy pójdzie na rejestr.. a reszta… to w chłopy obrócone pospólstwo.
 
Oczywiście można powiedzieć, że Wiśniowiecki, czy wcześniej inni Polscy hetmani tłumiący kolejne powstania Kozaków to bajki i baśnie bez znaczenia, bo działy się bez mała 350 lat temu, a Wołyń to co innego. Bo 70 lat temu i poza tym Wiśniowiecki, Stempkowski, Koniecpolski nie są w żaden sposób związani z Banderą, OUN-UPA. A we wszystkim najważniejsza jest prawda.
 
Prawda. Prawdę zna tylko Pan Bóg i to on będzie z prawdy każdego rozliczał. Dzieje Narodów znają swoje prawdy. I tak dla nas Król Polski Władysław Jagiełło w największej bitwie średniowiecznej Europy pod Grunwaldem, wsparty posiłkami litewskimi, rozgromił Krzyżaków. A dla Litwinów to samo zdarzenie będzie Bitwą pod Żalgirisem gdzie wojska Litewskie pod wodzą księcia Witolda w największej bitwie średniowiecznej Europie, wsparte polskimi posiłkami rozgromiły Krzyżaków. Dla nas Bogusław Radziwiłł będzie zdrajcą. Dla Litwinów bohaterem. I gdzie tu prawda? Chmielnicki dla nas zdrajca. Dla Ukraińców bohater. Jarema Wiśniowiecki dla nas bohater. Dla Ukraińców „Jarema idu”. Koliszczyzna dla Ukraińców bohaterstwo. Dla nas bunt i rzeź. Dla nas Jerzy Stempkowski Oboźny Koronny. Dla Ukraińców Straszny Józef.
 
Zostawmy może rozliczanie historycznej prawdy jednak Panu Bogu a skupmy się na tym, żeby granicę zza Przemyśla przenieść hen, hen na Dzikie Pola. Bo to za nimi czai się zasadniczy problem w stosunkach polsko – ukraińskich.
 
http://grudqowy.salon24.pl/688...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Józef Darski

11-07-2013 [23:42] - Józef Darski | Link:

bo dla jednych Wołyń to sposób na dodatkowe głosy wyborcze, a dla drugich na przykucie Polaków do Rosji. Cała sprawa zamieni się szybko w histerię, epatowanie mordami i nieustannym mnożeniem ofiar (dojdzie wkrótce do liczby przewyższającej ilość Polaków mieszkających na Wołyniu przed 1939 r.) i skończy żądaniami przyłączenia Lwowa, bo Ukraina jest "forpocztą Rosji". Gdzie gra się kartą narodową, dla ludzi rozsądnych miejsca nie ma. Na razie ks. Isakowicz jest na etapie potępiania Giedroycia, a kto skrytykuje zasłużonego księdza, to wróg Polski, Kościoła, świata itp., itd.

Obrazek użytkownika 66rys

11-07-2013 [23:59] - 66rys | Link:

Jeśli Niemcy mordują Żydów to jest to ludobójstwo sankcjonowane prawnie,w innym wypadku to tylko takie czystki są co mają trochę ludobójstwa ale generalnie chodzi o to że mordercy mogli by się obrazić i szkoda takich dobrych dla nas stosunków psuć. Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało i ko ko euro spoko, a jak by ktoś chciał coś więcej, to towarzysz Bauman chętnie problem naświetli.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

12-07-2013 [07:56] - NASZ_HENRY | Link:

Klucz do poprawy stosunków Polsko - ukraińskich leży na Ukrainie. To oni muszą pomniki Chmielnickiego zastąpić pomnikami Konaszewicz - Sahajdacznego. Budowanie państwowości na Banderze doprowadzić ich może jedynie do poddaństwa Putinowi ;-)

Obrazek użytkownika tagore

13-07-2013 [11:27] - tagore | Link:

Nacjonaliści odgrywają zarówno w Polsce ,Litwie,jak i Ukrainie
ten sam balet zaprojektowany jeszcze przez ochranę.
Zerwanie sojuszu Polsko Ukraińskiego w wojnie 1920 roku
w zasadniczej części nie bez przyczyny tajnego to robota NDecji.

tagore

Obrazek użytkownika wiskla61

12-07-2013 [11:08] - wiskla61 | Link:

W roku 1993 w Polsce dane mi było uczestniczyć w kursach dla nauczycieli języka polskiego z Ukrainy. Dniami zajęcia a nocami ostre dyskusje o tym, jaka ma być Ukraina. Siedzę, słucham, nie zabieram głosu. A oni skaczą sobie do oczu, wybuchają, płaczą, kłócą się...Pytają mnie o zdanie, odpowiadam: To wasze sprawy...Przy odjeździe słyszę: Dziękujemy, że pozwoliliście na te nasze nocne kłótnie.Gdybyśmy tak spierali się u siebie, nie obyłoby się bez krwi. Cenimy, żeście się nie wtrącali, nie wymądrzali. My teraz musimy wszystko samodzielnie rozpatrzeć, ustalić; i historie i system...Stało się dla mnie zrozumiałe, że Ukraińcy teraz napawają się swą samodzielnością, niepodległą państwowością. Porady, wskazówki przyjęliby jako wynoszenie się mniejszego nad większego; a są liczniejszym narodem na większym terytorium...Więc nie europeizujMY, nie wpychajMY. MY, MY, MY...Możemy co najwyżej pokazać, jak sami u siebie potrafimy. A nie potrafimy. Szanujmy siebie i inne narody...W tym ludobójstwie zarąbali moją ciotkę, babka utonęła uciekając przed mordercami.

Obrazek użytkownika tagore

12-07-2013 [16:00] - tagore | Link:

Bitwa pod Mątwami nie była w próżni w Rzeczypospolitej toczyła się
skrywana wojna domowa pomiędzy magnatami i Królem.
Urzędnik Królewski Pisarz Kozacki był lojalny wobec Króla ,a nie
hetmana Koniecpolskiego reprezentującego jego wrogów.
Tło powstania i pierwotne cele nie muszą pokrywać się z ostatecznym wynikiem
gdy w grze biorą udział nie tylko dwie strony.

tagore