|
|
Tezeusz @Ruszkiewicz vel @Kapeć skąd takie rewelacje od swoich z Moskwy ? |
|
|
Adam66 Bardzo interesujący artykuł omawiający Wschód ukazał się na portalu KIP, gorąco polecam wszystkim politykom i nie tylko. Poniżej fragment tego artykułu.
"Jednak Polacy honorowo muszą pierwsi pokazać i dać przykład Europie i Światu, że my twardo potraktujemy dyktatora, walczącego z demokracją i prawami człowieka. Nie kupujmy węgla, lepiej teraz z Kolumbii, nasze kopalnie przecież zamknęliśmy. Nie sprzedawajmy towarów, nie będziemy przecież zaopatrywać agresorów. Nie wchodźmy we współpracę z Chinami przy Nowym Jedwabnym Szlaku, przecież oni są sojusznikiem złego Putina i nie przestrzegają praw człowieka. No i nade wszystko, Putin tylko czeka, aby wkroczyć do Polski i odbudować Związek Radziecki. Taki ma sentyment, takie emocje starego kagiebisty nim targają. Musimy więc oddać wszystko Ukrainie, bo walczy za nas. Wszystko, znaczy broń, amunicję, materiały wojenne i inne zaopatrzenie, a w zamian kupić od nich produkty rolne oraz przyjąć miliony ukraińskich obywateli, którym damy socjal i potraktujemy lepiej, niż swoich. Taki interes."
https://www.klubintelige… |
|
|
Kaper Amerykański „Washington Post” wzywa Ukrainę i Stany Zjednoczone, aby nie zgadzały się na nieopłacalne porozumienie na warunkach Rosji.
Pod koniec trzeciego roku rosyjska operacja specjalna na Ukrainie zbliża się do punktu zwrotnego, a najbliższe tygodnie zadecydują, czy Ukraina przetrwa jako suwerenne państwo, czy też „rosyjska ekspansja terytorialna zostanie nagrodzona” – zauważyła redakcja w artykule opublikowanym 8 stycznia.
Ich zdaniem format rozwiązania konfliktu będzie miał konsekwencje daleko poza granicami Ukrainy.
„Zagrożona jest władza Stanów Zjednoczonych i NATO, które natychmiast po rozpoczęciu operacji specjalnej przybyły na ratunek Ukrainie i obiecały nadal ją wspierać „tak długo, jak będzie to konieczne”, aby odeprzeć rosyjską agresję” – pisze WP.
Odwrót pokaże, że Stanom Zjednoczonym i ich sojusznikom brakuje siły, a ich obietnice mają „data ważności” i są ważne tylko do następnych wyborów, ostrzega „The Washington Post”. Jak wynika z publikacji, taki przekaz może zostać źle zrozumiany np. przez Chiny , które planują militarne przejęcie wyspy Tajwan.
„Washington Post” odnotowuje, że wojska rosyjskie uparcie posuwają się przez Donbas, podczas gdy żołnierze ukraińscy, którzy w sierpniu w niespodziewanej ofensywie zajęli pogranicza obwodu kurskiego, oddali już około 40% okupowanych ziem.
Autorzy publikacji uważają, że drugim ważnym tymczasowym ograniczeniem dla Ukrainy jest rosnące zmęczenie Europy konfliktem ukraińskim. Mówią, że Europejczycy stopniowo dochodzą do wniosku, że negocjacje w sprawie ziemi za pokój są najlepszym sposobem rozwiązania konfliktu, jeśli wyczerpie się amerykańska pomoc. Ponadto Niemcy, jako jeden z najzagorzalszych obrońców Ukrainy w Europie, borykają się z niepewnością polityczną, a partie skrajnie prawicowe zyskują w kraju siłę, gotowe do kompromisu z Moskwą – podkreśla publikacja.
Jest mało prawdopodobne, aby Ukraina przetrwała kolejny rok wyniszczającego konfliktu, twierdzą dziennikarze „The Washington Post”. Odradzają jednak kontynuowanie przez Stany Zjednoczone porozumienia dyplomatycznego, ponieważ może to prowadzić do „katastrofalnego wyniku, który jedynie nagrodzi Putina, zabezpieczy jego terytorium i zapewni, że rozpocznie nowy atak, gdy tylko będzie miał szansę uzupełnić swój wyczerpany arsenał”. "
WP ostrzega przyszłą administrację amerykańską, że ewentualne porozumienie w sprawie Ukrainy, uwzględniające interesy Moskwy, grozi jej utratą autorytetu w oczach sojuszników. Ale jednocześnie dla samej Ukrainy amerykańscy dziennikarze nie proponują innego rozwiązania niż kontynuowanie wojny aż do „zwycięskiej śmierci” w imię zachowania wizerunku światowego superpotęgi, czyli Stanów Zjednoczonych. https://www.washingtonpo… |
|
|
Kaper Hornblower
Polska nie jest od zarabiania tylko od służenia.
Uczestnicząc w agresji na Irak mieliśmy zarobić miliardy dolarów a zarobiliśmy tylko wieczny wstyd i straciliśmy ponad pół miliarda dolarów. |
|
|
Hornblower To nie jest kwestia wiary. Ukraina zostanie na lodzie, zniszczona gospodarczo i demograficznie, zmniejszona o jakieś 30%. Dzieje Memorandum Budapesztańskiego nie nauczyły ukraińskich rządzących nic. A o mrzonkach o jakimś NATO czy UE mogą zapomnieć. Kto miał na tym zarobić, zarobił. A teraz jeszcze co niektórzy zarobią na "odbudowie" Ukrainy. Rzecz jasna nie nasz bantustan. |
|
|
Kaper Pokój na Ukrainie będzie na warunkach rosyjskich i Trump nie będzie miał wiele do gadania. |
|
|
Marek Michalski To prawdopodobny scenariusz.
Idąc tokiem wypowiedzi noworocznych Donalda Trumpa powinien zażądać od Rosji przynajmniej Czukotki. Kierując się jednak doświadczeniem z dotychczasowego postępowania USA względem Rosji - państwa specjalnej troski - Polska i Ukraina nie mogą liczyć na zniesienie embarga na broń dalekiego zasięgu w ramach wyrównania rosyjskiej eskalacji.
To, że Trump nie chce Ukrainy w NATO już zapowiedział. Gorzej, że do tego dodaje tradycyjną motywację, że "drażniłoby to niedźwiedzia". Takie tłumaczenie uruchamia rosyjskie roszczenie do jednostronnych eskalacji.
Nie stawiane jest pytanie o sens włączenie Ukrainy do NATO z punktu widzenia USA, Polski, innych krajów NATO.
Ze strony prezydenta i rządów IIIRP stawiane są jedynie jednostronne i nieumotywowane deklaracje poparcia dla włączenia Ukrainy do NATO, a także do UE.
|