|
|
rolnik z mazur Waldek Bargłowski @ autor
Sa male kłamstwa, duże kłamstwa i sondaże. Swoja drogą to nie Fenicjanie wynaleźli pieniądze. A nawet gdyby to szkoda, ze tak malo. Pzdr |
|
|
Marek Michalski @Admin Nie widzę nic złego w teoretyzowaniu, ale akurat opieram się na własnym obserwacjach z życia mediów IIIRP od Telefonicznej Opinii Publicznej Gazety Wyborczej z początków lat 90tych, po współczesne kampanie propagandowe. Przytoczyłem jedno z badań naukowych o ewidentnych cechach prostackiej manipulacji. Wieloletnie obserwowanie tendencji w rozbieżnościach wyników w Polsce, Europie i USA, wskazują na nagminne używanie sondaży w celach propagandowych do lansowania kandydata. Np. Komorowskiego w 2015r. https://stanpolityki.pl/…
Zwykle przeszacowania topnieją w miarę zbliżania się do momentu weryfikacji, a przecież ta wyborcza weryfikacja nie jest pozbawiona wątpliwości, a nawet czasem wątpliwości nie ma (rekordowa liczba głosów nieważnych w sejmikach i radach powiatów w wyborach 2014r.).
Są też sondaże, w które wierzę
https://www.gazetaprawna…
https://www.gazetaprawna…
Bez powodu nie przekłada się wyborów na niekonstytucyjny termin.
Co do telefonów twierdzenie, że populacja odbierających telefony i nieodbierających się nie różnią jest faktycznie tezą teoretyczną i jest w moim subiektywnym przekonaniu mało prawdopodobna, ale zostawiam jej udowodnienie innym.
W badania nie zamierzam wchodzić, nie robiłem też notatek, nie zbierałem wycinków prasowych, powołuję się głównie na swoja pamięć, więc zostańmy przy swoich stanowiskach. |
|
|
Admin Naszeblogi.pl Tak Marek. To mnie wkurza najbardziej. Idiotów rozumeim ale nie rozumiem "patriotów", którzy boją się(?) ANONIMOWO powiedzieć ankieterowi, że będą głosować inaczej niż mainstream przykazał.. |
|
|
Admin Naszeblogi.pl @MM Teoretyzujesz. Sondaży (na ogół) nie robi się po to aby manipulować a na pewno nie w tak prostacki sposób, że np. zadaje się pytania z tezą czy też pyta o głosowanie na konkretnego kandydata po jakimś niekorzystnym dla niego kontekście. Tak dobrze nie ma. Telefonów nie odbierają zwoelnnicy wszystkich kandydatów, więc to że ktoś nei odbierze nie ma żadnego znaczenia. Dzowni się dotąd, aż uzyska się określoną kwotę osób z danymi cechami. |
|
|
Silentium Universi Po tej sondażowni nie spodziewałem się publikacji prawdziwego wyniku sondażu |
|
|
keram Część niezdecydowanych to durnie, a część to tchórze !
Durnie to ci, którzy rzeczywiście nie potrafią rozróżnić dobra od zła, a tchórze to ci, którzy boją się powiedzieć otwarcie o ich preferencjach politycznych !!!
Skoro ok. 50 % Polaczków popiera drugiego (po Tusku) kłamcę, to siłą rzeczy musi to być stuknięty naród !!!
|
|
|
sake2020 Po co te żebry, apele....Proszę w krainie szczęśliwości jaką jest NB nie narzekać,nie podnosić takich tematów.,nie zajmować się bieżącymi sprawami. Polacy nie są zainteresowani by prezydentem został porządny człowiek tylko sterowana z Niemiec i przez Sorosa sztucznie uśmiechnięta kukła. |
|
|
Marek Michalski @AŁTORYTET Dziękuję za uzupełnienie i rozszerzenie. Przeprowadzenie rzetelnego badania nie nie jest łatwe, zwłaszcza w materii gdy kilkuprocentowa, decydująca o wyniku wyborów frakcja ma labilny pogląd. Z innej beczki: ciekawa informacja dotycząca badań mignęła mi z 1-2mies. temu o amerykańskim badaczu, który trafnie przewidział skalę różnic głosów między Trumpem i Kamalą. Wykonał badanie w Polsce do czyjegoś użytku wewnętrznego i twierdził, że statystyczne różnice między jego niejawnym badaniem a publikowanymi na użytek kampanii prezydenckiej są różne w sposób znamienny, czyli nieprzypadkowy. |
|
|
juur Bo chyba nigdy nie było obchodów rocznicy 28 czerwca 1794 roku, najlepiej z grupą rekonstrukcyjną.
Trochę by zmusiło do refleksji i warto by wprowadzić obchody na stałe do naszego kalendarza. |
|
|
AŁTORYDET @Marek Michalski
Rozumiem Pana sceptycyzm i go podzielam. Należy też mieć na uwadze, że sondaże nie mają rangi badania. W badaniu tak konstruuje się pytania/zadania, by wyeliminować wpływ czynników pozamerytorycznych. Gdy zapyta Pan respondenta czy jest rasistą, to niemal wszyscy, odpowiedzą przecząco. Z rozmaitych powodów. Ale gdy zapyta Pan, "czy kupiłbym Pan dom/samochóed od Murzyna?" albo lepiej "czy miałby Pan coś przeciwko małżeństwu Pana córki z Murzynem", odpowiedz będzie bardziej miarodajna. Dochodzi też problem ujednolicenia rozumienia słownictwa, wiedzy itd. Ważna jest też powaga podejścia do badania przez respondenta. Dlatego na końcu badania powinno być pytanie eliminujące przypadkowość odpowiedzi. Tych warunków nie zawiera sondaż. Dlatego mówi wiele o sondażowni, a niewiele o badanym. No i last but not least, badania są drogie, sondaże tanie. |
|
|
keram To się w głowie nie mieści żebyśmy żebrali u Polaków, by ci głosowali na porządnego Polaka a nie lewackiego narkomana !
|