|
|
A w którym miejscu to się niby wyklucza?
Rozczłonkowane Niemcy nie będą stanowić zagrożenia dla Europy ani dla siebie samych. Wszystkim to wyjdzie na zdrowie, klasyczna sytuacja win-win.
|
|
|
A my?
To bardzo proste - my jak zawsze walczymy o przetrwanie w tak bliskim sąsiedztwie niemieckiej "rasy panów".
|
|
|
Austria jest dzisiaj raczej za cienka na restaurację imperium, ale jej akces jest faktycznie dosyć symptomatyczny.
Natomiast co do banderowców to mają zasilanie z dwóch źródeł więc tak całkiem łatwo… |
|
|
Dwie uwagi.
Pierwsza - w Niemczech wcale nie ma chaosu myślowego. Berlin bardzo konsekwentnie buduje potęgę Niemiec, stara się wypchnąć USA z Europy i innymi środkami kontynuuje wiekopomne dzieło… |