Otrzymane komantarze

Do wpisu: Kwadratura brzozy
Data Autor
Paweł Grzegorzewski
Nie zapominajmy też o głównej, pancernej czarnej skrzynce, którą nie odnaleziono. Nawet szczątków.. To oznacza że ta cz. skrzynka ciągle tam leży, przykryta betonowymi płytami, które położyły ruskie kilka dni po katastrofie - pomimo że nie odnaleźli cz. skrzynki. Polacy powinni zażądać podniesienia betonowych płyt w celu przeszukania terenu ! To byłby spektakularny dowód powierzchowności ruskiego śledztwa :))
NASZ_HENRY
Niestety mogę tylko wkleić link do mennicy: http://www.mennica.com.p… Moneta wydana w 2011 roku. Brzoza z obu stron ;-)
to gatunek ultra endemiczny, występujący w jednym egzemplarzu, od 10.04.2010 do ok. 20.04.2010 występował nad Dnieprem, w okolicach Smoleńska, po czym prawdopodobnie obumarł i zniknął. Betula Pancerum to mityczny obiekt czczony przez członków założycieli oraz wyznawców sekty Pancernej Brzozy, takich jak m. in. : MAKowa Panienka, MAK Donald, Joannes Flanellius i in. Ze względu na swoją mityczność, mistyczność i metafizyczność niemożliwa do przeprowadzenia na niej jakichkolwiek pomiarów właściwości fizyko-chemicznych gdyż takowych nie posiada.
Seaman
Rozumiem, metafizyczna brzoza jest niemierzalna...
Seaman
Poważnie?!
Dlaczego nie zmierzono brzozy?A no bo to był specjalny gatunek tego drzewa:polityczno-metafizyczny.
NASZ_HENRY
Brzoza została upamiętniona dla POtomności na monecie 20 zł wyemitowanej przez NBP POd światłym kierownictwem Marka Belki. Aby nikt nie miał wątpliwości, że jest ona tak ważna jak dwa miecze sPOd Grunwaldu ;-)
Seaman
Jak piszesz, że zniszczyłeś jednego idiotę, to mi się przypomina ten majster z dowcipu, który na wieść, że "ruskie w kosmos wylecieli", zapytał: Wszystkie?! Niestety, jeden trafiony idiota wiosny nie czyni:)
Seawolf
He, he, świetny felieton i swietne pytania! na wpolityce zniszczyłem jednego takiego idiote prostym pytaniem o owa wystająca poza obrys skrzydła i rzekoma linie cięcia Pancernej Brzozy lotkę z przodu, sugerującą, że samolot leciał ruchem konika szachowego. najpierw wklejał różne fragmenty instrukcji, jak sie wychyla lotka,. jakby nie jarzył, o co pytam, a potem zwyczajnie odpadł od ściany i na razie sie nie zgłasza.
Do wpisu: Giganci skrótu myślowego
Data Autor
Tarcza skojarzyła mi się najpierw z taką na rękawie. Powszechnie znienawidzona przez uczniów służyła do inwigilacji i identyfikacji - w drzwiach szkoły stał Pan Woźny i pytał groźny: "Gdzie masz tarczę?" Niektórzy, pozostając mentalnie na tym etapie, do dziś mają lęki, że bez tarczy odeślą ich do domu. To by chyba tłumaczyło tę nieodpartą konieczność, ten przymus podprogowy, posiadania własnej tarczy. Nie dziwię Ci się też, Seamanie Wielki, że koneksje prezydenta nieuchronnie myśl Twoją prowadzą ku literaturze równie wielkiej. Ja tu skojarzenia mam skromniejsze - nie wiem zupełnie dlaczego miłościwie nam panujący kojarzy mi się zawsze z baśnią o kocie w butach. Przypominam, że jest to bodajże jedyna baśń, w której główny bohater w celu pokonania olbrzyma, zdobycia skarbów wraz z ręką księżniczki itp itd nie musi nawet kiwnąć palcem, ponieważ wszystko za pomocą kłamstwa i oszustwa załatwia za niego tytułowy kot. Bohater musi tylko dokładnie i o nic nie pytając spełniać wszystkie jego najbardziej na pozór bezsensowne polecenia. Słusznie zauważyłeś, że dziwnymi drogami chodzą te nasze skojarzenia. A swoją drogą to ciekawe kim może być kot w butach pana prezydenta.
Oj, użyłabym sobie, opisując lokatora Belwederu! Ale ABW czuwa, a ja w tym czasie jeszcze śpię! Tylko tyle,że proces kojarzenia u tego osobnika dotyczy pojęć konkretnych , mocno osadzonych w ...kuchni! Na przykład: polowanie-bigos- Ameryka. Podejrzewam, że i z tarczą jest podobnie: muzeum-rycerz-tarcza. Ta od rakiet musi być tylko ciut, ciut większa... Tyle to i Bronek by wiedział. Z akcentem na "by"! Pozdrawiam Cię serdecznie! S.
"I teraz to towarzystwo będzie realizowało piętnastomiliardowy projekt w systemie „ściśle tajne łamane przez poufne”." W 2005 POlszewia wrzeszczała, że tarcza jest za droga, i PO co nam, będzie drażnić i tratata... PO dorwaniu się do władzy, ustami ministra psychicznego klicha oświadczyli, że przez nastęne 18lat nie przewiduje się zagrożeń w naszym rejonie, więc i tarcza i armia są nam niepotrzebne. W Pradze 2009 z radością POdpisali rezygnację z tarcz w Polsce. Wobec Obamy upierali się, że reset z Rosją jest im niezbędny "by żyło się lepiej". I nagle komoruski strażnik żyrandola wyskakuje z tarczą do narodu; do narodu, bo Naród nie dał się nabrać. Będą wszystkimi łapami dzierżyli władzę dopóki nie rozkradną, nie rozgrabią funduszy przeznaczonych na wirtualną tarczę, ale również na wirtualną elektrownię atomową. Jak już nie będzie żadnego polskiego przyczółka oświadczą, że władza POlszewicka w swoim oczywistym składzie, zdała egzamin. Tragiczne jest to, że znaczna część społeczeństwa z uporem maniaka ich broni i nie chce znać prawdy. Pozdrawiam serdecznie
Problemem jest Bumar. Bumar jest ostatnim polska galezia przemyslu. Po jej zniszczeniu Polska nie potrzebuje inzynierow, najwyzej do urzadzen sanitarnych. Polska nie potrzebuje uczelni technicznych. Do tego prowadzi zniszczenie Bumaru. Strata Bumaru przeksztalca Polske praktycznie nieodwracalnie w kraj totalnie zdeindustrializowany, poniewa Bumar spelnia, czy moze spelniac role inkubatora polskiej mysli technicznej. Na wojsko Polska wydaje okolo 1.9% BIP, to jest prawie 30 mld zl rocznie (sic!). Z tego 15 mld jest bezsensownie rozkradane, przepraszam wydawane miedzy swoimi, rocznie. Nie chodzi o Bumar tylko o Polske jako kraj rozwiniety. Chodzi o teams (sic!) tysiacy inzynierow. To jest cywilizacja. Czy warto ja zachowac do czasow odzyskania niepodleglosci przez Polske? Dokladnie to jest pytanie. Moim zdaniem warto. Bo tarcza produkowana pod tym rzadem bedzie skuteczna jak ... tarcza antykorupcyjna. Nie bedzie w stanie zniszczyc wrogich objektow. Nie mniej cywilizacja techniczna zostanie zachowana.
NASZ_HENRY
Wychodząc naprzeciw życzeniom Putina, lokator Pałacu Namiestnikowskiego zgłosił POmysł nierealnej budowy własnej tarczy, PO to aby tarcza nigdy nie POwstała ;-)
Do wpisu: Państwo Tuska, czyli pralnia publiczna
Data Autor
Seaman
"skoro rzad w swoim geniuszu pominal w programie legislacyjnym rozszerzenie imunitetu poselskiego na swe pociechy. Gdyby nie to, to nie byloby calej checy..." To jest do odrobienia...
Seaman
Polecam się Pani Profesor...:)
Seaman
"To nie jest afera Amber Gold, to jest AFERA PAŃSTWA DONALDA TUSKA!"  - odezwałeś się po długim milczeniu, ale od razu trafiłeś w dziesiątkę:) Pozdrawiam serdecznie
Seaman
To mógłby być nawet tytuł!
Seaman
"Całe szczęście,że znamy jeszcze kilku przyzwoitych, z którymi można się napić!" - O, to, to! Trafiłaś w samo sedno:)))
Seaman
Tak mogło być...
NASZ_HENRY
Dopiero jak Donald Tusk dowiedział się, że jego własny syn został przez Plichtę wyceniony 100 razy mniej niż dwa gibony w Sopockim ZOO i 200 razy mniej niż kicz wajdalocji, to się strasznie wkurzył i przestawił wajchę, włączając zielone światło odPOwiednim organom ;-)
Jakież to mamy państwo! Zatroskane o obywatela. Ustawy dla nas i o nas, żebyśmy się na zgromadzeniach nie zadeptali, za dużo nie dowiedzieli, więc utajniono, a napisać też nie możesz, co myślisz, bo czytających służbowo jest więcej, niż piszących! Aparat sprawiedliwości to same spolegliwe tryby, strach z sąsiadem zadrzeć, bo może ma kogoś w sądzie! Farsa, nie państwo! Całe szczęście,że znamy jeszcze kilku przyzwoitych, z którymi można się napić! Bez wcześniejszego testu napoju na myszach! Pozdrawiam Cię serdecznie! Także Twoich gości!
Polska herr Tuska: panstwa atrapa dla oszustow. To mogly byc podtytul.
Andrzej Wolak
Doskonale to opisałeś. Gostek POsiadał i nadal POsiada ochrone. Sprawa stała się głośna, więc trzeba było coś zdiełać. Jak znam życie w państwie tuska, to prokuratura dostała parę lat na ...zamiatanie To nie jest afera Amber Gold, to jest AFERA PAŃSTWA DONALDA TUSKA! Znam wiele przypadków, gdy ktos trafiał do aresztu za kilka tysięcy. Za wiele milionów to...nieludzkie ? Pozdrawiam A.W.
Teresa Bochwic
Ten tekst powinien być obowiązkowy na wszystkich zajeciach ze studentami na początku roku akademickiego. Lemingi, nie lemingi, jest tu mnóstwo argumentów i przegląd bezradnosci państwa. Zamierzonej najwyraźniej bezradności, dodajmy.