|
|
Obserwator @jazgdyni
Cześć Janusz
Dzięki za komentarz, mam nadzieję że POTUS zatrzyma globalizację i "Wielki Reset", jak na razie "rynki" próbują wyprowadzić "kontruderzenie", paradoksalnie w walce z tym mogą Mu pomóc Chiny, mające dokładnie ten sam interes - utrzymanie wartości zadłużenia amerykańskiego w Chinach - co oznacza konieczność wspólnego wypracowania rekompensaty za konieczną dewaluację USD.
A że alternatywą jest upadek dolara, to i negocjacje są trochę łatwiejsze. Zobaczymy, moim zdaniem kwestia Ukrainy będzie papierkiem lakmusowym możliwych relacji USA-ChRL, a jeżeli to pozwoli na nowe spojrzenie na kwestię Tajwanu...
Polska może mieć ogromną rolę do odegrania, ale na pewno nie jako foksterierek Niemiec, zajmujący się głównie ujadaniem na twardą rzeczywistość.
Ciekawe czasy... |
|
|
jazgdyni @Obserwator
Świetny tekst Janku!
Niestety, podejrzewam, "za mądry" w popularnej publicystyce społecznej. Zawarłeś tu sporo wiedzy, która jest terra incognita, dla przecietnych ludzi. I nie mam pewności, czy oni mają ochotę "tego się uczyć".
Z innej beczki: - z wielkim zainteresowaniem, a przyznam się, również ze sporym entuzjazmem śledzę poczynania Donalda Trumpa i jego nowego zespołu, w realizację sanacji (naprawy) ekonomii, w tym głównie sektora finansowego. Nie tylko tej USA, ale globalnej. Tu trzeba podkreślać i stanowczo informować, że efekty krótkotrwałe mogą wyglądać na negatywne, jednakże w długofalowym projekcie, to wręcz zbawienie świata. Wszystko w ramach przywrócenie common sense.
Serdeczności |
|
|
mjk1 Pański wpis jest wzorcowym przykładem na to, jak proste sprawy można tak fantastycznie skomplikować, żeby nikt nic z tego nie zrozumiał i nie wyciągnął z tego właściwych wniosków |
|
|
rolnik z mazur Waldek Bargłowski @ obserwator
Europa staje się skansenem. Niedługo będzie żyła tylko z turystyki. A czy Trump jest w stanie zrobić Ameryka graet again to przypuszczam, że wątpię, chyba, że zacznie wojnę na Pacyfiku i ja wygra. Pozdr |
|
|
rolnik z mazur Waldek Bargłowski @ obserwator
Europa staje się skansenem. Niedługo będzie żyła tylko z turystyki. A czy Trump jest w stanie zrobić Ameryka graet again to przypuszczam, że wątpię, chyba, że zacznie wojnę na Pacyfiku i ja wygra. Pozdr |
|
|
Obserwator Dziękuję za komentarz. Sądzę, że p. Trumpowi po to jest potrzebny "kwit na węgiel" dla złóż ukraińskich, aby przelewarować się wewnętrznie (mając w ręku papier wartościowy na minimum 0,5 bln USD, może tym choćby zrekompensować kwestię rezerwy złota FED) oraz zaproponować Chinom "miękkie lądowanie" w oparciu o te zasoby jako rekompensatę za dewaluację dolara. Coś za coś...
Sprawa niedługo się wyjaśni, na razie p. Xi odmówił przyjechania do UE, wysyłając premiera.
Pozdrawiam
Obserwator |
|
|
rolnik z mazur Waldek Bargłowski @ obserwator
Bardzo ciekawy wpis. Obawiam się, że dla wielu zbyt trudny. Kilka uwag- od zarania dziejów żyjemy w systemie pieniądza dłużnego czyli dług kreuje pieniądz. Dopóki za ta kreacja stała realna gospodarka to było wszystko ok. Problem zaczął się w 1913 r gdy powstał prywatny FED, potem w 1971 gdy dolar został odłączony od złota. Następnie w 1986 r państwa zrezygnowały z jakiejkolwiek kontroli nad systemem finansowym. Zaczął się zjazd w dół i trwa dalej. Doszło do tego, że wykreowany z niczego pieniądz przekracza wielokrotnie realne gospodarki.
Dopóki dolar był/jest waluta światowego handlu USA mogły sobie na rolę hegemona świata doskonale pozwolić. Teraz już nie, gdyż mają konkurenta w postaci Chin.
" Dewaluacja waluty przez Chiny jest haniebna", gdyż całkowicie uniemożliwia amerykańskim przedsiębiorstwom konkurowanie - D.Trump kilka lat temu w kampanii wyborczej ( cytat z pamięci). I co ? Teraz Trump ( za Z.Pozsarem - ekonomista węgiersko - amerykański) chce zdewaluować dolara, by przywrócić konkurencyjność amerykańskich firm kosztem europejskich, chińskich? To bardzo ciekawa koncepcja - ratuj się kto może. Pzdr
|