|
|
O skutecznosci NATO mozna rozne rzeczy opowiadac ale jedno trzeba przyznac
Kraje skupione w tym sojuszu nawet jesli niedawno prowadzily ze soba wojny ( Grecja-Turcja)
zyja ze soba od czasu wstapienia do NATO w pokoju.
Czego nie mozna powiedziec o innych paktach jak Uklad Warszawski ktorego notariusze nawet chetnie do siebie wchodzili. Nie wspominajac juz o konfliktach miedzy panstwami bylego CCCP.
Tak wiec mozna powiedziec ze NATO jest gwarantem pokoju i przyjaznego wspolistnienia panstw i narodow
nalezacych do paktu.
Zamiast wiec straszyc Ukraina nalezy zrobic wszystko aby zostala przyjeta w struktury NATO.
Tak aby Ukrainscy oficerowie brali udzial w tych samych szkoleniach co Amerykanie i Polacy
i stali decyzyjnie po tej samej stronie.
NATO jest paktem obronnym i nikt nie zamierza zdobywac sila Rosji , Argentyny czy Meksyku ..bo po co?
Wlasnie przyklad krajow tak ze soba zwasnionych jak Grecja i Turcja powinnien byc dobrym przykladem
ze pomimo zaszlosci historycznych jest mozliwa dobra wspolpraca w ramach obronnosci. |
|
|
Jabe Pozwolę sobie zwrócić uwagę czytelników na fiksację autora na punkcie Rosji i pomijanie Ukrainy, jako samodzielnego podmiotu.
Autor zdaje się uważać, że wspieranie Ukrainy – nie ważne jakiej i przez kogo rządzonej – jest uzasadnione, bo osłabia Rosję. Mowa nawet o sojuszu, tymczasem jest sprawą fundamentalną postawa hipotetycznego sojusznika. Obecnie nie widać po stronie ukraińskiej specjalnej chęci pojednania. Jutro dozbrojona Ukraina może stać się zagrożeniem dla nas.
Polska polityka winna być cyniczna. Ukraina powinna być silna na tyle, żebyśmy nie graniczyli z Rosją od wschodu. Powinniśmy starannie kalkulować koszty utarczek z Rosją, zwłaszcza że wiemy, z kim mamy do czynienia. To Ukrainie powinno zależeć na dobrych stosunkach z Polską, żeby nie mieć wrogów na wszystkich granicach i to ona powinna się odpowiednio do tego zachowywać. |
|
|
JacBiel Z tego co Pan napisał wynika, że nie wiemy kto inspirował Majdan, ani w jakim celu. Zgoda, ale co dalej?
Polityka, to podejmowanie decyzji w warunkach niepełnej, albo wręcz cząstkowej jak obecnie, informacji.
Coś trzeba postanowić - bo jak nie, to inni zadecydują za nas - ale pewnie z korzyścią dla siebie. |
|
|
JacBiel Pani nie rozumie czym jest polityka międzynarodowa.
Popatrzmy na Pani bilans (jak Pani wyliczyła) 4:0
Proszę liczyć dalej:
Czy sojusz osłabiający Rosję jest dla nas korzystny? - 4:1
Czy sojusz relatywnie zwiększający siłę (power) sojuszników jest korzystny? 4:2
Czy dając możliwość wyjścia Ukrainie z tej matni zwiększamy nasze możliwości w zakresie wymienionych wyżej niedomagań naszych relacji? 4:3
Czy nie posiadamy informacji, że Ukraińcy dostali sporo keszu na czołgi i transportery, które akurat możemy wyprodukować, sprzedać i dobrze zarobić? 4:4
W polityce m-n nie ma emocji, są tylko interesy. Jeśli chcemy coś osiągnąć, druga strona zgodzi się jeśli będzie miała w tym interes, a nie wtedy, jak się na nich obrazimy. Lepszego momentu na interesy z Ukrainą nie było przynajmniej od 200 lat. |
|
|
Wiewórskiinżynier Czesc Marco :).Pewnej frakcji nie pasuje opcja budowania silnej Polski,mogacej budzic respekt (takze militarny) u sasiadów,jezeli nie beda przy okazji mogły sie obłowic geszeftowe kręgi.Daleki jestem od naiwnej wiary w jednosc slowian,ale marzy mi sie taki zwiazek i handel miedzy Polską Ukraina I Rosja jaki prowadza ze soba Niemcy ,Austria i Szwajcaria.To jest polska racja stanu,a nie narazanie sie za dobrobyt geszefciarzy. |
|
|
Patryk Pietrasik To są tak zwane ,,oczywiste oczywistości''. Teoretycznie wszystko racja ale w praktyce to już różnie bywa.
Ukraina niezależna od Rosji - jak najbardziej - ale nie wierzę by obietnice integracji europejskiej były Ukrainie dawane po to by odciągnąć ją od Rosji. A właśnie to odrzucenie przez Janukowycza tych ,,obietnic'' było początkiem Majdanu i rewolucji.
Z kolei gdyby Janukowycz przyjął kurs proeuropejski to integracja rozpoczęłaby się pewnie od narzucenie Ukrainie przeróżnych europejskich standardów i limitów co pewnie (przy udziale Rosji) doprowadziłoby szybko do kryzysu gospodarczego na Ukrainie. Oczywiście wina spadłaby na Unię Europejską i mielibyśmy (znaczy Ukraińcy) Majdan ale już nie proeuropejski.
To w takim razie czemu służyło to wciąganie Ukrainy w taką ,,grę''? jeżeli tak (odrzucenie przez Janukowycza integracji) źle i tak (kurs na Unię) niedobrze? Może celem w obu przypadkach było wywołanie chaosu na Ukrainie (tylko po co?) Może lepiej byłoby Ukrainę zostawić w spokoju. I wydaje mi się, że z tego założenia wychodzą i korwiniści i narodowcy.
A jeżeli już doprowadzono do tego wszystkiego i mamy na Ukrainie to co mamy należy dowiedzieć się komu to zawdzięczamy. Jeżeli tylko Rosji - bo mogło być przecież tak, że do ,,proeuropejskiego'' kursu Janukowycza zachęcała Moskwa, by później wszystko zerwać i zrobić to co robią - to chyba trzeba wspierać Ukrainę ale nie poprzez dostawy broni tylko należy wysłać tam wojska NATO i niech siedzą - Rosja może grozić nam ale Ameryce już nie zagrozi. I to chyba jedyna możliwość rozwiązania konfliktu.
|
|
|
Wiewórskiinżynier Z tym "dociskaniem" to ostatnie 7 lat ,tylko Tusk dociska i to nie sasiadów,tylko nas wszystkich,podatkami i nie tylko.Oczywiscie,ze lepiej miec dwóch podzielonych i słabszych,pełna zgoda.:) |
|
|
Wiewórskiinżynier Oooo,zostałem ruskim agentem.Przepraszam,sowieckim.Żeby bylo smieszniej nie jestem nawet czlonkiem zadnej organizacji,ale mniejsza o to.Co do "czosnkowych korporacji" to tesciu takiego jednego,ktorego zona mieszka we dworze na takiej wsi ,wlasnie robi na Ukrainie interesy.Bedziesz Pan wiedzial o kogo chodzi.Prosze przyjac do wiadomosci,ze nie wszyscy sprawy widza tak jak Pan i zarzucanie komus naiwnosci,nie jest na miejscu.Może Pan uwazac mnie za kogokolwiek,zupelnie mi to nie przeszkadza,prosze jednak wiedziec,ze efektem tego bedzie fakt,ze ja tez oceniam Panskie postrzeganie sprawy,jako naiwnosc.Pisujac na Onecie spotykam tez ludzi,nazywajacych mnie czasem "ruskim agentem",co mnie smieszy.Przepraszam,ale to zabawne,tym bardziej,ze dla mnie nie ma roznicy miedzy kacapem NKWuDzista,a ukrainskim Banderowcem.Miłego dnia. |
|
|
Z tym embargiem to celowa dezinformacja czy tylko niechlujne sledzenie prasy?
"18.06.2014 - Ukraina zniosła w środę embargo na import polskiej wieprzowiny"
http://goo.gl/5Xw5Of
".Silna Ukraina,jezeli bedzie kiedys rzadzona przez wyznawców Bandery,upomni sie o Przemysl.Kto da gwarancje,ze tak nie bedzie?"
To juz sowiecka propaganda najwiekszego kalibru. Na drugiej stronie tej notatki sluzbowej
pisalo .. " A Ukraincow straszyc powrotem polskich Panow.Kto da gwarancje,ze tak nie bedzie? "
Prosze zaczynac odrazu w tym duchu a nie wplatac takie cuda pod koniec
"od ktorych czuc mace i czosnek z cebulą,"
Wtedy wielu odpusci sobie czytanie "pozytecznej" reszty |
|
|
JacBiel No to chyba chyba mamy okazję przycisnąć Ukraińców, żeby umowy były dla nas korzystne?
A wracając do prostych recept, to lepiej mieć jednego niepewnego sąsiada, ale bardzo silnego, czy dwóch niepewnych, ale podzielonych i słabszych? |
|
|
JacBiel He, he, dobre!
neutralność to śpiew przyszłości; póki co jesteśmy kąsani z lewa i z prawa, i jesteśmy niezbyt zamożni.
Ale dziwi mnie, że uważa Pan iż koncepcje te kolidują ze sobą.
Pozdrawiam :-) |
|
|
Ależ to pięknie naiwne. A teraz pytania ode mnie:
Czy państwo, które szykanuje Polaków na swoim terytorium i ogranicza prawa do używania swojego języka, może być naszym wiarygodnym sojusznikiem?
Czy państwo, które utrzymuje embargo na nasze towary, może być naszym wiarygodnym sojusznikiem?
Czy państwo, które utrudnia polskim historykom dostęp do materiałów na temat dziejów ich państwa, może być naszym wiarygodnym sojusznikiem?
Czy państwo, które stawia pomniki i nadaje imiona ulic i placów ludziom, których główną "zasługą" było mordowanie Polaków, może być naszym wiarygodnym sojusznikiem? |
|
|
Wiewórskiinżynier O naiwnosci...:).Jakze prosty wywod,wszystko jasne...pozostaje maleńkie "ale".Ale Ukraina nałożyła embargo na polskie mięso,więc jak to jest?My im tu bron,tu pomoc,moze jeszcze wojsko wyslac na pomoc?Cos mi to przypomina sytuacje jak z Litwa.Oni nam kopa w tyłek a my wazelina i wchodzimy im do tyłka?Jakos mi to nie bardzo odpowiada,może JacBielowi tak,a mnie nie.:).Ton pouczajacy warto by jednak przemyslec.
Geopolityka.....o jakże to ładnie i powaznie brzmi.Dla mnie to jednak dorabianie ideologii,zeby zaciemnic proste sprawy.Otóz ani silna Rosja ani silna Ukraina nie jest dla Polski niczym dobrym.Silna Ukraina,jezeli bedzie kiedys rzadzona przez wyznawców Bandery,upomni sie o Przemysl.Kto da gwarancje,ze tak nie bedzie?Podróżujacy autokarem polscy turysci zmuszeni do krzyczenia "sława Ukrainie" chyba mogą cos na ten temat powiedziec.Zaznaczam,ze dla mnie ani NKWuDzista ani Banderowiec nie sa przyjaciolmi Polski.Jezeli mamy cos znaczyc i maja nas szanowac,musimy zaczac najpierw szanowac sami siebie.Wspieranie Ukrainy przez męzą pani Appelbaum,czy tez męza pani tego samego pochodzenia mieszkajacej w palacu prezydenckim,czy tez innych "autorytetów" od ktorych czuc mace i czosnek z cebulą,jest dbaloscia o interes pewneych korporacji ( nie polskich),a nie dbaloscia o bezpieczenstwo Polski.Taki mały samouczek,dla ogarnietych przekazem wpajanym w mediach głównego scieku. |
|
|
Marian Konarski Pytanie do kieszonkowego politologa .........
Czy Polska wykorzystując swoje położenie geograficzne powinna zachować neutralność polityczną, społeczną i ekonomiczną korzystając ze swojego położenia.
Jeśli odpowiedziałeś NIE to jesteś tylko rusofobem, jeśli odpowiedziałeś TAK to twoje miejsce jest w Ruchu Narodowym. |
|
|
NASZ_HENRY Transmisja za darmo:
http://firstrowne.eu/wat…
Mecz Polska - Rosja ;-) |