|
|
terenia
Doroto M
otóż to---komentarz zbędny
pozdrowienia sedeczne |
|
|
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
"Jednak gnuśność i lemingowatość większości społeczeństwa, warunkuje także działanie Kaczyńskiego i jego doradców. "
To jest istota rzeczy. Może nie gnuśność i lemingowatość bo to za duża grupa by w ten sposób można było klasyfikować, tylko utrzymujący się stan dezorientacji i emocjonalnego zaangazowania za PO i przeciwko PiSowi - czyli media. Co jest istotą rzeczy? Ta implikacją którą Pani sformułowała. Powiedziałbym tak:
stan dezorientacji i emocjonalnego zaangażowania za PO i przeciwko PiSowi przeważającej części społeczeństwa warunkuje działanie Kaczyńskiego i jego doradców
Zdumienie budzi to, że ta narzucająca się konstatacja jakoś nie może przebić się do niezwykle mądrych komentatorów na tym portalu, gorących głów gotowych wieszać psy na wszystkich, którzy kwestionują sens ich oderwanych od rzeczywistości pomysłów z Majdanu bądź jeszcze bardziej absurdalnych, jak bojkot drugiej tury, w której PiS, czyli Polska ma szansę odzyskać parę przyczółków, niezwykle ważnych w kontekście wyborów do Sejmu i Senatu. |
|
|
@Bogusław
Pozdrówka. |
|
|
Pani DorotaM - kocham Panią.
Serdeczności. |
|
|
Własnie dlatego, że Prezes Kaczyński nie działa pochopnie i na żywioł, że trzyma się litery prawa, jest dla rządzącej mafii taki niebezpieczny. Oni nie boją się chaotycznego i żywiołowego rzucania się garstki młodzieży bez przemyślenia, bo takie działanie z łatwością spacyfikują, a partie polityczną mogą zdelegalizować /przepisy prawne dot delegalizacji partii/ Działanie ostre i konfrontacyjne byłoby skuteczne, gdyby społeczeństwo popierało takie sposoby. Jednak gnuśność i lemingowatość większości społeczeństwa, warunkuje także działanie Kaczyńskiego i jego doradców. Tutaj należy protestować przez nagłaśnianie nieprawidłowości na forum także europejskim, drążenie opinii społecznej. To własnie czyni Kaczyński. Coraz więcej Polaków widzi nieprawidłowości na które zezwala i proceduje Sejm, Senat, w swojej POwskiej większości, TK, Prezydent, Rząd, Sadownictwo i chociaż nie mamy czasu, bo Polska nam się wymyka z rąk, to jest to jedyna droga, dopóki społeczeństwo się nie obudzi w swojej większości i zamiast wieszać psy na PIS, należy go czynnie wspierać jak kto potrafi. To jedyna droga na teraz. |
|
|
terenia
Małe uzupełnienie
http://alexjones.pl/pl/a… |
|
|
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
PIS prowadzi walkę tam gdzie dzisiaj może przynieść największe korzyści dla Polski: w obszarze postrzegania 70% zwolenników Komorowskiego. Taki właśnie wymiar ma propozycja skrócenia kadencji i dokładnie o ten wymiar, sądzę, chodziło jej pomysłodawcom przede wszystkim. gdyż znają arytmetykę sejmową. W warunkach zablokowania możliwości dotarcia o szerokiego odbiorcy tego typu działania są praktycznie jedyną możliwością. Nie pierwszy raz PiS je stosuje, co bardzo mnie cieszy. |
|
|
20. listopada byłam na spotkaniu autorskim z panem Cenckiewiczem, obecnych było może 100 osób.
W pewnym momencie pani prowadząca podała do ogólnej wiadomości, że Solidarni 2010 weszli do siedziby PKW.
Rozległy się brawa, ludzie mówili: nareszcie ktoś! uśmiechy na twarzach.
A potem dowiedzielismy się, że PiS się "odcina od zamieszek"!
Jasne!...
W Klubie Ronina (w poniedziałek 24.11) pan Grzegorz Braun powiedział:
"No cóz, myśmy powiedzieli "Sprawdzam", rzeczywistości powiedzieliśmy sprawdzam...
I Państwo z tego, jak mniemam, macie taki pożytek, że jak się mówi "Sprawdzam", ten i ów wykłada... i się okazuje, jakimi kartami kto tutaj pogrywa...
I się okazało własnie, w tym światku politycznym i dziennikarskim, publicystycznym..."
Dyskusja w Klubie Ronina, pan Braun 1:14:
http://vod.gazetapolska… |
|
|
Józef Darski
Władze pochodzące ze sfałszowanych wyborów są nielegalne. Skrócenie kadencji oznacza zatem, że uznajemy sfałszowane wybory i nielegalne władze ale tylko na pewien okres. Gdyby to taktycznie dawało korzyści, byłoby do przyjęcia, ale to oznacza, iż mówimy ludziom: można fałszować wybory, tyle że na krócej. To wszystkich zdemobilizuje. Demobilizacja jest stałą taktyką PiS.
Przypomina to stan wojenny, kiedy "Solidarność" tłumaczyła że jesteśmy za silni i dlatego nie ma porozumienia. Skutek wiadomy. Teraz będzie jeszcze gorzej. |
