Otrzymane komantarze

Do wpisu: Żądamy ogólnounijnego REFERENDUM w sprawie nachodźców!!!
Data Autor
michnikuremek
Referendum? A jeżeli je przegramy, bo z ambon moherowe babcie usłyszą, że kto nie chce przyjąć "uchodźców" ten nie pójdzie do nieba? Niemożliwe? A niby dlaczego? Wystarczy posłuchać co w tej sprawie ma do powiedzenia papież-marksista. A Kościół katolicki ma strukturę hierarchiczną, więc rozkazy idą z góry na dół. Kto sie stawia - jest wyrzucany jak np. księża Międlar, Kneblewski, Natanek albo kardynał Muller.... A jak przegramy to co nas obroni przed inwazją islamskiej dziczy? Zresztą mimo zapewnień rządu tych ludzi jest coraz więcej na ulicach polskich miast. Skąd oni się biorą? Czy ktoś nad tym panuje? Kebabów też jest coraz więcej - zajmują najdroższe lokale w centrach miast, mają pieniądze na reklamę.... Ktoś monitoruje te orientalne biznesy? Ministrze Błaszczak! Co pan na to????
Do wpisu: "Polityka" migracyjna PISu – skrajna głupota czy zdrada?
Data Autor
Z tymi arabami to tak jak z mieszkancami Afryki. Dla nas wszyscy tacy sami. Generalnie ich nie rozrozniamy, natomiast oni sami juz miedzy soba bardzo dobrze. Spolecznosc arabska jest naprawde roznorodna. Bardziej niz nam sie wydaje. Dobrze znaja tez swoich pobratyncow z innych krajow regionu, dlatego tez wcale im nie spieszno, aby ich przyjmowac, czy tez goscic. Swoj rozum maja. Z Ukraincami mielismy problem, byly lata spokoju, a teraz sami sobie zwalamy nieszczescie na glowe. Ukrainy to bedzie wielki problem juz za kilkadziesiat lat.
Co przeszkadzaja Ukraincy? Wystarczy sie cofnac do okresu miedzywojennego i samej wojny.
Jabe
Jak to się dzieje, że Ukraińcy są tańsi od tych zmarginalizowanych?   Proszę się zdecydować, czym dla Pana jest pazerność. Pracodawca ma zobowiązania wobec pracownika, i wzajemnie, ale wpierw musi ich związać umowa. Oczekuje Pan, że pracodawca będzie prowadził działalność charytatywną akurat wobec swoich pracowników? Jeśli nie, powinien dążyć do płacenia tyle, ile praca jest warta, nie więcej. Jeśli to nie wystarcza na utrzymanie rodziny, wina jest po stronie źle urządzonego państwa. I nie mam tu na myśli nakazów administracyjnych. To chciwość państwa przyczynia się do ubóstwa. Ale na to, ile ono kosztuje, mało kto zwraca uwagę.
gorylisko
panu Jezusowi jeżeli już... zle obstawiasz... jestem tu z własnej i nieprzymuszonej woli... a banana chcesz ?
mmisiek
Dobry i potrzebny tekst. Dosyć podobnie widzi to pan Cezary Mech, idzie nawet krok dalej nazywając wprost to co się dzieje operacją podmiany populacji w Polsce. W takim ujęciu miliony Ukraińców pełniłyby u nas mniej więcej podobną rolę jak miliony "uchodźców" na Zachodzie.
Mind Service
A Ty Gorylu jakiemu panu służysz? Obstawiam, że ruskiemu. Bo, że jesteś tu służbowo, nie budzi wątpliwości.
gorylisko
przede wszystkim uwaga na gościa, on tutaj jest służbowo, czyli dowalić PiS i tyle, na dyskusję z nim samym proszę nie liczyć... no i pojawili się klakierzy...
Witam "przy obecnej liczbie studentów z Ukrainy MY – Polacy będziemy ponosić na ich naukę nakłady wynoszące setki milionów złotych rocznie, a nakłady na naukę wszystkich studentów zagranicznych będą oscylować około 1 milarda złotych". To rzeczywiscie zastanawiajace - co najmniej. Na calym swiecie na ksztalceniu sie zarabia, chyba ze jest to ksztalcenie w interesie ksztalcacego. Tak wiec rozumiem, gdyby sponsorowane byly kierunki zwiazane z Polska i polskoscia - literatura, muzyka, historia, jezyk, kultura, etnografia, ekologia-turystyka, krajoznawstwo, nawet pedagogika. Rozumiem ze ekspansja kultury i wiedzy o Polsce w swiecie stanowi inwestycje, tworzenie dobrej marki "Polska, polskie, z Polski, w Polsce, po polsku". Ale jaki mamy interes w tym, by ksztalcic obcym inzynierow, lekarzy, prawnikow czy ekonomistow? kazde grabie grabia do siebie, zatem wzmacnianie intelektualne sasiada jednoczesnie obniza sprawnosc Polski. Swiat nie jest nieograniczonym zbiorem dobr, ani dostepna liczba opcji nie jest nieograniczona. Optimum NIE JEST dostepne dla wszystkich.
Podając metaforyczny przykład z amputowaną nogą nie miałem zupełnie na myśli emigrantów a część społeczeństwa wyrzuconą w różnych formach i wielu płaszczyznach - poza oficjalne statystyki zatrudnienia. Tych kilka milionów jest skazane na postępujący proces marginalizacji, również w kolejnych pokoleniach. Tańsi imigranci z Ukrainy będą dla nich konkurencją nie do przeskoczenia. To ta sama kategoria błędu co z imigrantami w UE. Przynajmniej w odniesieniu do sporej części. Nie wypowiadam się o płacy minimalnej lecz nie chciałby dożyć kolejnego walca historii z pijanym bolszewikiem za kierownicą. To dla tych co zapominają o granicach pazerności. W swojej działalności dotrzymuję pola konkurencji jakością obsługi klienta i bardzo jasnymi regułami świadczenia usług.
Jabe
Zacznę od końca. Ukraińcy poniekąd rzeczywiście robią za protezę, ale noga (tzn. ci, co wyemigrowali) nie odrośnie. Nie ma się co łudzić. Ukraińcy też coś jedzą, gdzieś mieszkają i są tańsi, a tańsza praca przekłada się na niższe ceny. Wielka Brytania nie zbiedniała od napływu Polaków – powiadają, że wręcz przeciwnie. Państwo socjalistyczne potrzebuje reprodukcji poddanych, bo są oni zasobem. W kapitalizmie zwyczajnie nie ma do kogo kierować postulatu płacy minimalnej. Pański błąd polega na założeniu, że zawsze jest jakaś kierownicza siła, która wytycza cele i ustala zarobki. Czy gdyby nie było płacy minimalnej, ludzie pomarliby z głodu? Za to w tym kraju praca jest obłożona podatkiem od luksusu, a motywem jest chciwość – oczywiście żeby mieć pieniądze na pomaganie biednym poddanym. Biedni są klientami socjalistów. (@admin mogę prosić o przywrócenie podziału na akapity)
Anonymous
Nikomu nie przeszkadzają ani zagraniczni inwestorzy, ani zagraniczni robotnicy. Tak długo jak nie są elementem wojny hybrydowej z Polakami. Jeśli ściąga się ich sztucznie naszym kosztem, to przeszkadzają tak samo jak jedni Polacy tuczeni kosztem robienia pariasów z pozostałych Polaków. Niech inwestorzy zagraniczni inwestują bo w Polsce są dla wszystkich niskie podatki i sprawna administracja, a nie dla socjalu w postaci ulg i dotacji. Niech robotnicy przyjeżdżają na roboty do Polski bo im się to opłaca, a nie - jak pisze autor bloga - dla socjalu w postaci 500+ i innych świadczeń w ślad za błędami tzw. Zachodu. Niech płacą równe nam podatki jako obcokrajowcy, bez praw obywatelskich i aspiracji do nich w pierwszych pokoleniach, a za kartę pobytu niech będzie wpłata podatku z ubezpieczeniem od kosztów deportacji.
„Rzecz jasna, że dla tych »przedsiębiorców« najlepszy pracownik to prawie darmowy pracownik”. – To jakiś zarzut, że zagraniczni przedsiębiorcy są gospodarni? Najwięksi teoretycy kapitalizmu doszli już w XIX wieku do wniosku, że nie wolno płacić pracownikowi mniej niż na poziomie pozwalającycm zachować dobre zdrowie możliwie najdłużej i zdolności do reprodukcji następcy. To nie gospodarność a właśnie chciwość jest głównym motywem oszczędzania na płacach po to by koszty owej oszczędności, niewidoczne bezpośrednio, ponieśli inni np. w podatkach i innych daninach publicznych. --------------------- Nie rozumiem, co Panu przeszkadzają Ukraińcy. To proszę swoje miejsce uzyskiwania dochodów oddać Ukrańcowi. Warto poczytać ze zrozumieniem wykraczającym poza literalny zapis treści. Ukrańców na naszym rynku pracy można porównać do protezy założonej na dość zdrową lecz amputowaną nogę. Zamiast poświęcić trochę czasu na wyleczenie niedomagającej nogi wielu chirurgów decyduje się na amputację z receptą na protezę. Bo taki system.
Jestem pod wrażeniem treści zawartej w tym artykule. Najbardziej zdumiewa mnie fakt umieszczenia tej treści, w było nie było, mocno prawicowym portalu. Lecz moje zdumienie ma charakter jak najbardziej pozytwywny. Porusza Pan wiele kwestii - skutków bieżących i perspektywicznych obłędnej polityki PiS. Rzuca Pan przed oczy fakty. Liczby o bezrobociu faktycznym, nie gus-owskim, są bliskie moim szacunkom. Pominął Pan w tych szacunkach jedną, lecz bardzo liczną grupę społeczną: - małorolnych. Uznanych mocą przepisów za rolników a niezdolnych wyżyć z 1 czy paru ha przeliczeniowych lecz ustawowo wyłączonych z możliwości korzystania z PUP. Łapiących każde możliwe prace dorywcze w dowolnej formie formalnej. Ta grupa powoduje uwiarygodnienie pańskich szacunków faktycznego bezrobocia w górnej granicy szacowanego przedziału. Można by dyskutować jeszcze o wielu poruszonych aspektach. Tylko po co - skoro trudno zakwestionować jakikolwiek z nich w jego istocie. Firmy ousourcingowe z Ukrainy są już i w Niemczech. I zatrudniają też Polaków na minimalnych warunkach płacowych i socjalnych. Umowy o pracę są konstruowane wyjatkowo anty -pracowniczo. Np. każda niezdolność do pracy może być powodem wygaśniecia umowy. Sprawy wyjątkowo trudne np. dla kogoś kto uległ wypadkowi. To samo zjawisko agencji zatrudnienia rozwija się w Polsce w sposób wręcz patologiczny. Tu na Pomorzu Zachodnim o patologiach słychać mało, choć czasami coś w mediach przecieknie. Ludzie okazują się pracować zupełnie gdzie indziej niż im się wydaje, że pracują i gdzie faktycznie pracują. Skutki społeczne, skutki dla państwa rysują w czarnych barwach ludzie pokroju młodego Morawieckiego. Aż dziwne, że faktyczni decydenci zdają się brać owe czarne barwy za kolorowe wyobrażenie przyszłości... O tych sprawach trzeba pisać jak najwięcej. Bo może się okazać, że "dobra zmiana" w Polsce będzie dobra lecz nie dla Polaków.
Ula Ujejska
Właśnie, aby Ukraina była taka jaką chcemy to nawet werbalnie nie powinniśmy się wycofywać z tego co robił PiS. Kaczyński popełnia błąd, ale może tylko "werbalny"? Ma Pan jakiś problem z Ukraińcami - może wolałby Pan arabów od Makreli?
Jabe
„Dla »przedsiębiorców« z zagranicy [...] Polska jest konkurencyjnym miejscem lokowania inwestycji”. „Rzecz jasna, że dla tych »przedsiębiorców« najlepszy pracownik to prawie darmowy pracownik”. – To jakiś zarzut, że zagraniczni przedsiębiorcy są gospodarni? Tylko państwo może sobie pozwolić na straty. Nie rozumiem, co Panu przeszkadzają Ukraińcy. Byle im tylko do nich nie dopłacać. Polacy, którzy byli dość rozgarnięci, żeby się zahaczyć gdzieś za granicą, już nie wrócą. I powodem nie jest płaca minimalna. Myśli Pan, że jakby w tym kraju nie było płacy minimalnej, ludzie pomarliby z głodu? Płaca minimalna jest po to, żeby władza mogła kiwać frajerów, wciskając im kit, że o nich dba. Co do rugowania drobnych przedsiębiorców, zgadzam się z Panem. Oni ewidentnie do wizji dobrze zmienionej Polski nie pasują. Gospodarzeniem mają się zajmować urzędnicy, dopełnieni zagranicznym kapitałem, a ciemne masy mają pracować w montowniach, w chwilach wolnych robiąc dzieci.
Do wpisu: WOJNA MAFII
Data Autor
Czesław2
To może zakup batonów do szkół? Ponieważ w definicji demokracji bezpośredniej nie ma wykluczenia referendum na temat zakupu śmigłowców, mam pytanie. Kto będzie decydował o zakresie referendów? Pan, czy Pana szef?
No cóż,parafrazując Stuhra pisać każdy może,nawet fałszując niemożebnie.
Mind Service
Zakupu śmigłowców dla wojska w plebiscytach się nie dokonuje. Weź już się nie kompromituj.
Czesław2
Demokracja bezpośrednia, czyli decydowanie poprzez plebiscyty, referenda ( definicja z wiki ). Stwórz sobie plebiscyt na temat zakupu śmigłowców. Chamstwo Ci nie pomoże.
Mind Service
Co ma zakup śmigłowców do demokracji bezpośredniej? Albo "stróże prawa z Krakowa"? Przed zabraniem głosu mógłbyś choć zerknąć do encyklopedii i zapoznać się z definicją zamiast tak się kompromitować.
Czesław2
Demokrację bezpośrednią? I o zakupie i wyposażeniu śmigłowców bojowych będzie bezpośrednio i świadomie decydowała babcia klozetowa? Ktoś musi rządzić. Jak rządził platwormiany ciemnogród widać po stróżach prawa z Krakowa.
Zygmunt Korus
Zetknąłem się pierwszy raz z Autorem, ale nareszcie jest tutaj tekst napisany starannie i płynnie po polsku, gratuluję! (nawet jeśli dowiaduję się ,że to pióro polonisty). Wywód dobrze uargumentowany, tylko trzeba czytać ze zrozumieniem. Co prawda z niektórymi porównaniami się nie zgadzam, np. Tuska z Gierkiem (na korzyść tego drugiego, bo mieszkam na Śląsku i wiem jak było; herr Tfusk do zdrajca-antypolak i podletz), a Gomółki z JK (ta symetria jest nieuprawniona, a modlenie się, żeby do nas nie strzelano z rozkazu Prezesa, wręcz bulwersujące), niemniej Autor ma bardzo dużo racji: obnaża głębsze powiązania rządzących, ukazuje fatalne skutki tzw. partyjniactwa, które zabija podmiotowość narodu. Miło było mi także przeczytać o Jego partyzanckich lasach, sam pochodzę z domu, w którym była kryjówka Brygady Świętokrzyskiej, a ojciec ochraniał Antoniego Szackiego "Bohuna" w Zagnańsku pod Kielcami. Teraz jestem uważany, z tych samych powodów co Autor, za swojaka w Kojszówce za Makowem Podhalańskim, gdzie ludziska dosłownie tak samo dosadnie i bez ogródek gadają o "swarach w swerach". W każdym bądź razie to świetnie, że na tym forum mamy tak odważnego, INNEGO publicystę, wygłaszającego klarownie i udanie swoje poglądy, idące pod prąd panegirycznie nastawionej do PiS-u większości. Pozdrawiam już Świątecznie!
Przedstawiona przez pana rzeczywistość, narodziła sie zapewne po nocy w izbie wytrzeźwień, jako średnia z padajacych tam opowieści. Życzę lepszego towarzystwa.
Widac po komentarzach, ze udalo sie autorowi wsadzic przyslowiowy kij w mrowisko. Moim skromnym zdaniem, kazdy kto zechce dodac kolejny komentarz, powinien najpierw zapoznac sie z biografia czolowych politykow starszego wieku, a takze, aby uzyskac pelnie obrazu, z biografiami ich rodzicow. Tuska dziadek sluzyl w Wehrmacht´cie, a jak to bylo z dziadkiem czy ojcem prezesa, gdzie i komu sluzyli? Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem...