Otrzymane komantarze

Do wpisu: Geopolityka stepu
Data Autor
alchymista
Nie odmawiam racji w sprawie gospodarki, ale bez wyjścia na zewnątrz nie mamy szans, aby osiągnąć stabilność wewnętrzną. Sorry, taki mamy klimat ;-)
alchymista
Otóż to. Nic dodać nic ująć.
jazgdyni
Witaj Sarmacja stepowa... To jest coś, o czym większość dyskutantów w blogosferze zapomina, albo absolutnie nie ma pojęcia. Te tereny, które dzisiaj nazywa się Ukrainą to były centra Rzeczypospolitej. Czy ktoś pamięta, że w tradycyjnej Polsce nie nadawano tytułów hrabiów, czy markizów. Że wśród braci szlacheckiej jedyny tytuł, na który można się było powołać, to kniaź? A gdzieżesz ci kniaziowie zamieszkiwali i mieli swoje dobra? Własnie tam, na tej dzisiejszej Ukrainie. Gdy dzisiaj walczę o to by Ukraina stała się suwerennym państwem, mając na przeciwko wielką grupę, którzy Ukraińców traktują wyłącznie jako ludzi ruskich i azjatycką dzicz, robię to dlatego, że większość rodów, większość polskich patriotów wywodzi się właśnie stamtąd. Ja też wywodzę moje korzenie stamtąd i jestem z tego dumny. Pozdrawiam Ps. Ruś kijowska skończyła się w XIII wieku, więc jednoznaczne kojarzenie Kijowa z Rosją jest bzdurą.
Bezsilny demiurg
powstał jako forma przejściowa pomiędzy PRL-prim a PRL-cis, w aspekcie chwilowej słabości ZSRR, niestety ZSRR się rozpadł, wobec czego Rosja przejęła wszystkie interesy na tym terenie. Część polityków widziała ocalenie w zbliżeniu się do Niemiec, ale Niemcy po zjednoczeniu zdają się być europejską ekspozyturą wywiadu sowieckiego (Merkel), z pewną autonomią, w sprawach Mitteleuropa dobrze współpracującą z Rosją. Ponieważ nasz kraj i tak jest bankrutem (TUTAJ) wobec czego nasze wierzgania, tudzież wybijanie się na "autonomie" polityczne, nie mają najmniejszego sensu. Jedyny sens to odbudowa elit państwowych w oparciu o Kościół Katolicki, a w sprawach gospodarczych pełen liberalizm z bardzo ograniczonymi regulacjami li tylko do zbrojeniówki; energetyki i paliw; łączności; wydobycia, przemysłu chemicznego i farmaceutycznego; dróg i kolei. Tak aby łajdakom żyjącym na kradzieży mienia państwowego i korupcji nie dać żadnych możliwości działania. Oczywiście należy przywrócić KS w prawie karnym, a jak UE będzie się buntować to porzucić UE. Kto uważa, że kontynuacja dalszego socjalu ma sens, jest za tym, abyśmy dalej staczali się w niebyt. Niech stacza się Ukraina, nie my.
Bezsilny demiurg
Autor nie zwrócił uwagi na drobny acz istotny szczegół - obecnie Polska jest w likwidacji, a naszą, że tak powiem, tradycyjną rolę gracza na Ukrainie gładko przejęły Niemcy. Otóż to błąd zasadniczy. Niemcy, a konkretnie Habsburgowie byli ZAWSZE obecni na Ukrainie, kiedy Maksymilian Habsburg stracił mrzonki o polskiej koronie po bitwie pod Byczyną w 1588 r. w trzy lata potem wybuchło powstanie Kosińskiego (1591) Wcześniej nie było specjalnych niepokojów. Po rozbiorach Austriacy intensywnie agitowali, aby Polacy przechodzili na katolicyzm, tak wbijali klin religijny między Polaków a Rusinów (Ukraińców), Po bitwie pod Sadową (1866) interesy Austrii (w Rosji) przejęły Prusy, a w szczególności po W 1918 r. w marcu wydzielili ziemie Chełmską z Królestwa Polskiego, jako zalążek państwa Ukraińskiego. W 1929 r. w Wiedniu doszło do założenia OUN, finansowała to Abwehra, a publikacje, ulotki i broszury propagandowe drukowano w Kownie i Kłajpedzie.
alchymista
Gorylu, właśnie odpisałem komentatorowi, że bez wiary w zwycięstwo nie uda się nam zwyciężyć. Jak powiadam: z punktu widzenia Niemiec odrodzenie Polski po I WŚ to był "wypadek przy pracy". Oni chcieli stworzyć Mitteleuropę a nie żadną tam Polskę federacyjną czy nawet tą która powstała z Wilnem i Lwowem. To że nie mamy dzisiaj Piłsudskiego z obrazka na ścianie, to nie znaczy że go mieć musimy. Czasy są troszkę inne; geopolityka jednak pozostaje ta sama. Róbmy to co możemy robić, a jakiś Piłsudski albo stada Piłsudskich wcześniej czy później się pojawią.
gorylisko
nie mamy mężów stanu...ostatni który rozumiał ideę jageilońską został zamordowany w Smoleńsku... tedy szkopy wzięły sprawy w swoje ręce i pokażą oni "wolność" Ukrainie pospołu z putinem, tak, że zatęsknią za lachami... ale czy wtedy będzie Polska ? czy autonomia śląska z prywiślańskim kondominium zarządzanym z moskwy i berlina ?
alchymista
A komentator mógłby jeszcze dodać, że Rosja ma broń atomową, której my nie mamy. To jest goły konkret, z którym nawet nie chcę dyskutować. Bo rzecz w tym, że na początku XX wieku też nikt nie znał Piłsudskiego. A co więcej, porządni ludzie uważali go za "bolszewika". Co więcej, z punktu widzenia wielu badań historycznych, odrodzenie Polski i próba powstania państwa ukraińskiego była elementem niemieckiej polityki "Mitteleuropy". A mimo wszystko wydarzenia potoczyły się trochę inaczej, niż sobie Niemcy wyobrażali. Także sursum corda, Misiu, potrzebna jest nam wiara. I nie oglądając się na nowego Piłsudskiego rób w sprawie Ukrainy to, co możesz robić.
Autor nie zwrócił uwagi na drobny acz istotny szczegół - obecnie Polska jest w likwidacji, a naszą, że tak powiem, tradycyjną rolę gracza na Ukrainie gładko przejęły Niemcy. Dzisiaj nie ma Sapiehy ani Zygmunta, za którymi stało konkretne państwo. Nie ma też Piłsudskiego ani nawet Petlury. Nie ma absolutnie nic - i dopiero to jest prawidłowym punktem wyjścia do aktualnych polskich rozważań kwestii ukraińskiej.
Do wpisu: Bunt prawdziwy i demonstracja buntu
Data Autor
alchymista
Nawet nie próbuje dyskutować o Grecji, proszę wybaczyć. Mam na myśli to, że członkostwo w UE lub brak członkostwa w UE nie ma nic do rzeczy jesli chodzi o skłonności do buntów. O komunistach w Europie nie pisałem. Dwóch takich Greków-emigrantów miałem okazję poznać. Jeden z nich pryncypialnie głosował na SLD. Ale to inny temat... Cytuję Pana: "Litwa dzisiejsza nie ma nic nie łączy z ówczesną potęgą która dość napsuła nam krwi ,wtracając się do spraw koronacyjnych a językiem był tam białoruski,może się mylę ale zawsze mnie można poprawić". Język był białoruski, ale racja stanu litewska. Litwą rządzili zruszczeni potomkowie Giedymina oraz rody pańskie i to oni decydowali o jej losach. To jest to znane Panu na pewno pojęcie "narodu politycznego", o którym pisała Jurate Kieupiene. Świadomość pogańskich korzeni Litwy była dla Litwinów czymś zupełnie oczywistym i wywodzili z tego swoją dumę (rzekome pochodzenie od Rzymian). Wielu Polaków słuzyło Litwie i świadomie budowało jej potęgę. Bo jeśli nie Litwa to kto miałby być naszym sąsiadem? W sprawach dynastycznych Gasztołd i Wasyl Drucki-Krasny mieli więcej oleju w głowie, niż szanowna rada koronna i biskup Oleśnicki. Ale jeszcze coś o tym napiszę, więc tu tylko sygnalizuję temat.  
krajów tak od siebie oddalonych jak Grecja a Ukraina ,nie ma żadnych podobieństw.W Grecji podczas i po drugiej wojnie trwała autentyczna wojna domowa,krew lała się rzeką,to była wojna miedzy rosją a wolnym światem.Była tak krwawa,że ci co walczyli po stronie komuchów przez Jugosławię po przegranej zostali rozrzuceni po demoludach.Pragnę poinformować ,że niektórzy z nich woleli umrzeć w Polsce niż wrócić do Grecji kiedy już powoli pozwalano im na powrót, ich dzieci jeśli tam jechali po raz pierwszy to nie wychwalali się i nie obnosili ze swoimi nazwiskami !Sprawa druga ,Litwa dzisiejsza nie ma nic nie łączy z ówczesną potęgą która dość napsuła nam krwi ,wtracając się do spraw koronacyjnych a językiem był tam białoruski,może się mylę ale zawsze mnie można poprawić.Pozdrowienia.PS.To potomkowie komuchów protestowali i oni stoją za większością zamachów bombowych i morderstw,do tej pory się z nimi nie uporano"Pucz" czarnych pułkowników nie był ,żadnym puczem ale zapobieżeniem powtórki z niedalekiej historii.
Do wpisu: Ci młodzi narodowcy są nawet sympatyczni
Data Autor
gorylisko
bilet w jedną stronę do moskwy czy do Kijowa... choć moskiewski kierunek do braci słowian pewnie by mu bardziej pasi... ale wypłate to pewnie w dolcach czy ojro woli brać...
alchymista
Zgadzam się w pełni. Aczkolwiek nie mogę całkowicie potępić pewnych aspektów panslawizmu, np działań na rzecz Łużyczan, które zdecydowanie popieram.
daj znać ,coś Ci prześlę ale dotyczy to drugiej strony z którą tak walczysz.
i solidaryzuje się z tamtejszą władzą.” *** O ku.... ! Wlos deba staja. Najsmieszniejsze jest to, ze ktos tutaj niedawna za Holochera reka w ogien wkladal, jaki przyzwoity i jaka mu sie dzieje... PS. Co do traktowania w mediach Marszu Niepodleglosci to ma racje.. ale w ten sposob Marsz dyskredytowac stwarzac taki junktim jak on to zrobil.. cegla w leb!
Dmowszczyzna+panslavizm>giertychowszczyzna>RN =Moskwizm
Do wpisu: Dzisiaj jestem Ukraińcem
Data Autor
alchymista
Tak, podziwu godni. Ale dlatego właśnie musimy myśleć nad bardziej skuteczną formą protestu. W 1980 roku taką formą był strajk okupacyjny. Co będzie nią teraz?
półgłówek a nie całkowity,dlaczego tylko czerwony a nie brunatno -czerwony,dlaczego tylko na Kamczatkę ,tam się świat nie kończy ,markusie polonusie?Jak najserdeczniej życzę powrotu do zdrowia ,bo mimo wszystkich wad mam empatię do ludzi chorych.Pozdrowienia dla ciebie i Twoich bliskich.
Marcus Polonus
Ryżego albo Bula - oni ci napewno wskażą właściwą drogę (prosto na Kamczatkę), czerwony półgłówku.
i widzimy ten sam obraz ,pytam bo nie wiem kim sa ludzie z koktajlami mołotowa walczący pod czerwono czarnymi proporcami!?Pytanie drugie czy Janukowycz został wybrany legalnie czy doszedł do władzy w wyniku puczu,jeśli legalnie to kim są demonstranci i co będą mieli do powiedzenia jego wyborcy gdy zapyta ich o zdanie i poprosi o wsparcie!?
podziwu -tyle dni ,w tak trudnych warunkach ,ta wspaniala organizacja ,a do tego teraz ten opor tym bandytom z Berkutu .Mam nadzieje ,że Ukraincy po zwycięstwie rozlicza tych bandytow.Nie będą ich chronic ,a ich szefów nazywac ludzmi honoru,tak jak polscy zdrajcy udający opozycjonistow.W moich oczach Ukraincy to narod odważnych i twardych ludzi.Poległym niech im ziemia lekka będzie.Wieczny Odpoczynek Racz Im Dać Panie!
Do wpisu: Aby eksperci mogli mówić i być słuchani
Data Autor
alchymista
Bardzo mądry komentarz! Właśnie takiej interaktywności jak w blogosferze życzę TV Republika. Niech by ktoś przeczytał nawet nie mój tekst, ale właśnie Pani komentarz i wziął go sobie do serca. O twarzach bezpieki zapomniałem - ostatnio bardzo ciekawy i potrzebny występ autorów Resortowych dzieci. Nie chodzi mi o dyskusje ekspertów, ale wręcz o programy ekspertów. Żeby nie znużyć, proponuję dać chętnym kwadrans gadania. Eksperci z CSPA to potrafią, polecam link: http://www.youtube.com/watch?v=KcaiPU024H8&feature=share&list=PL6A902ED5330ACF9B&index=3 Strona CSPA: http://www.polska-azja.pl/tag/cspa/
danuta
Programy informacyjne TV Republika są moim zdaniem bardzo dobre. Nie zdominowane przez jakieś duperele, wszechstronne, podsumowujące wydarzenia najważniejsze. Twarze współczesnej bezpieki pokazuje się, bo współczesna bezpieka zarządza, niestety. Z nadania takiego czy owego, ale zarządza. Dyskusje ekspertów? Z umiarem - jak najbardziej tak. A jeśli już wypowiadamy życzenia, to mam dwa. TVP tak wypełnia "misję", że 90% jej odbiorców nie wie, że istnieje teatr, filharmonia i opera. Stan wiedzy na te tematy jest katastrofalny, szkoły wycofały się z nauki muzyki już dawno. Rosną kolejne pokolenia barbarzyńców, którzy wrzeszczące bez ładu i składu indywidua nazywają muzykami, a bełkoczącego zdartym głosem pana w reklamie preparatu na chrypę kojarzą z aktorstwem. To jest wyzwanie dla niezależnej telewizji. Praca u podstaw jest potrzebna. Były w TV Republika piękne wykonania kolęd - plus. Ale ostatnio moja ulubiona stacja raczy mnie piosenkami z międzywojnia. Piosenki OK, ale wykonanie straszliwe. Obciach taki, że wstyd! Naprawdę, lepiej puścić logo w ciszy, niż prymitywne, niemiłosierne fałsze Pani wziętej z jakiejś łapanki!!!! Pozdrawiam Autora  
Do wpisu: Jest taki kościół w Warszawie...
Data Autor
Gaja52
i dopóki jest w nas, musimy dopominać się o prawdę i możemy zwyciężać. Jest w historii naszego narodu wiele przykładów cudownych zwycięstw,jak choćby "Cud nad Wisłą" " W nocy z 14 na 15 sierpnia miał miejsce cud objawienia Najświętszej Maryi Panny nad oddziałami armii czerwonej, wywołując popłoch w jej szeregach, co jest udokumentowane świadectwami wielu uczestników wydarzeń sprzed 93 lat - stwierdził abp Henryk Hoser. - Zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej 1920 roku było wynikiem potrójnego cudu: jedności narodowej, sztuki militarnej Polaków oraz Bożej Opatrzności - dodał" I to powinno dawać nam nadzieje w moc Bożej Opatrzności, szczególnie gdy brakuje nam jedności narodowej i mocnej armii. Świetny artykuł. Serdecznie pozdrawiam.
alchymista
Dziękuję za komentarz i zrozumienie. Ja bym dodał: jestem za minimum patriotycznym prof. Zybertowicza. Można być dobrym Polakiem nie będąc katolikiem, ani osobą wierzącą, ale nie można negować ważnej cywilizacyjnej roli kościoła rzymskiego w Polsce. Inaczej mówiąc zasada starej dobrej Konfederacji Warszawskiej, zawartej w dobrej wierze dla dobra państwa. Polska pójdzie w górę, jeśli zasady tej konfederacji będą przez wszystkich przestrzegane.