Otrzymane komantarze

Do wpisu: Nie udało się wykończyć J.K., to zabrali się za Prezydenta
Data Autor
Leonarda
I to jest problem, widać to po oszalałych komentarzach po decyzji. Pozdrawiam.
michnikuremek
Właśnie przed chwila PAD oświadczył, że zawetuje ustawy sądowe ratując tym samym złodziejskie, WSIowe sitwy w togach przed ostatecznym rozpędzeniem. Za chwilę odbędzie się jego spotkanie z panią o aparycji straganiary..... I teraz należy się zastanowić dlaczego to zrobił? Był śpiochem, którego teraz obudzono? Uległ szantażowi Berlina? Grożono mu fizyczną eliminacją lub jego rodziny (podczas ogłaszania "3/5" był bardzo zdenerwowany)? Jedno jest pewne: uwalił najważniejszą ustawę ostatnich 30 lat..... Nikt inny tylko "nasz" prezydent..... Żeby było jak było.....
...Właśnie w Berlinie i w Moskwie a także i w Brukselce strzelają korki od szampana...Za trzy lata znowu będzie prezydentem "ich człowiek" w Warszawie czyli ...Tusk !!!...
xena2012
No ,dziś juz nie mamy dylematu odnośnie klina.Prezydent opowiedział się przeciw obozowi rzadzącemu,ciekawe jak długo bedzie cieszyć się sympatią opozycji? O to się modlił na Jasnej Górze?
Mikołaj Kwibuzda
Bardzo dziękuję za złapanie w pęsetę i wypreparowanie tego "właśnie z Dudy wyszedł Kornhauser". Jeśli tego obrzydlistwa nie pisze po prostu osioł, to jest to sprytny peowski troll. Próbowałem go zagadać, to uciekł. Próba wbicia klina między Pana Prezydenta a PiS - a dokładnie Jarosława Kaczyńskiego - widoczna jest dziś bardzo wyraźnie. Z pewnością jest inspirowana z zewnątrz, ale w jakiejś mierze znajduje rezonans też w środku PiS, bo żadna grupa nie jest impregnowana na agentów i chore ambicje. A że partia Prawo i Sprawiedliwość to nie jest kółko różańcowe, to przecież wiemy. Ale paradoksalnie, jeśli otoczenie Pana Prezydenta dobrze to rozegra, może to umocnić oparcie Andrzeja Dudy również wśród ludzi, którzy na PiS nie chcą głosować.
Do wpisu: Czy w Warszawie możliwy jest drugi Hamburg?
Data Autor
Leonarda
Właśnie co do tego punktu nie jestem całkiem pewna, chociaż raczej wydaje mi się, że ludzie natychmiast próbowaliby się jakoś organizować i bronić, odstraszać tych bandziorów. Chyba byłoby trochę inaczej ale uczciwie przyznaję, że pewności nie mam. Pozdrawiam
xena2012
Przypuszczam,że nasze społeczeństwo byłoby w takiej sytuacji równie bezbronne  i bezradne jak mieszkańcy Hamburga. Zbyt długo byliśmy karmieni propagandą sączoną z mediów,biernie i z niedowierzaniem przglądaliśmy się chamskiemu działaniu,inwektywom,prostackim wyzwiskom serwowanym przez PO-PSL-Nowoczesną.Nie potrafiliśmy dać własciwego odporu na arogancję,tupet,kłamstwa a moglibyśmy stawić czoła ekscesom podobnym jak te z Hamburga? 
Do wpisu: W Katyniu winni Niemcy, w Smoleńsku PiS - powrót bolszewii
Data Autor
Jan1797
Szanowna Pani,  Róża Thun, w salonach Krakowa raczej faux-pas. Wybrana do PE, dzięki „określonym głosom” z hasłem wyborczym; „Zadanie wykonane”. Pod hasłem dopisywano „Polska sprzedana” a wczorajszy język RT, "intellectualiste" ; https://www.youtube.com/… Każdy niezgułowaty, próbujący się przebić„antyrządowymi argumentami” i fejkiem w obronie własnego koryta ma istotny problem, prawda o PO jest dla niego boleśnie okrutna, a wyborcza dodatkowo ich pogrąża. Pozdrawiam serdecznie. https://twitter.com/mari…
Leonarda
Miałam takiego partyjnego trepa od "Wychowania obywatelskiego" czy jakoś tak - to się wtedy mniej więcej tak nazywało. Jakiś kretyn kompletny, jak się wkurzył, to wywalał nas z klasy. Kiedyś też o mały włos nie wyleciałam, bo zaprotestowałam, jak twierdził, że w Polsce przedwojennej to była bieda a jak nastała Polska Ludowa, to biedę zlikwidowała, bo teraz ludzie mają mieszkania a wtedy nie mieli. Ja mu na to, że nie można porównywać tego co dzisiaj z tym, co było 50 lat temu a nauczyciel wpada w jakiś szał. No i tak sobie pogadaliśmy. Na szczęście miałam wspaniałą Panią od Historii (zawsze piszę o niej z dużej litery), która uczyła nas prawdziwej historii a nie tych bolszewickich kłamstw. Naprawdę wielkie szczęście i bardzo to sobie cenię, że otrzymałam w tej dziedzinie bardzo solidne wykształcenie (była przy tym nieprawdopodobnie wymagająca). Słyszałam potem, że ciągle chcieli ją wywalać ale dyrektorce szkoły (partyjnej nawiasem mówiąc) zawsze udawało się ją jakoś wybronić i zatrzymać w szkole. Pozdrawiam
Widzę,że mamy podobne wspomnienia...Pamiętam nauczyciela,który uczył nas historii(nota bene był sekretarzem pop w naszej budzie) wyjątkowy drań i gdy padł temat Katynia i że była to zbrodnia NKWD i Stalina(to padało z naszej strony) czerwieniał ze złości i dosłownie wrzeszczał na nas,że powielamy brednie "Głosu Ameryki" i "Radia Wolna Europa",że jesteśmy odporni na "fakt,iż zbrodni tej dokonali hitlerowcy!"A dodawał jeszcze,że to dzięki władzy ludowej mamy możliwość kształcenia się...itd itp,ale my czupurne chłopaki(klasa męska) pomrukiwaliśmy głośno-bo rodzice nasi mówili nam co innego,aż w końcu poleciał na skargę do dyrektora jaką to wredną jesteśmy "bandą łobuzów "(sic!)Dyro okazał się "gościem w porzo",przyszedł do nas gdy mieliśmy wolną godzinę i powiedział"panowie za rok macie maturę,a na prawdę przyjdzie czas,kiedyś...po czym mrugnął okiem"DOSŁOWNIE! A była to końcówka lat 70-tych...Potem,po latach słyszałem,że zmarło mu się na zawał serca w latach 80-tych.
Do wpisu: Żadnych debat - to pora na pracę a nie na debatowanie
Data Autor
A ja uważam, że owszem  jest czas na debaty pomiędzy "Prawem i Sprawiedliwością" a POpaprańcami w SEJMIE to jest miejsce właściwe na debatowanie i o imigrantach, i o 500+na każde dziecko i o "tragicznym" spadku bezrobocia (już hydraulicy nie wyjeźdżają do Francy na roboty) a w związku z tym o otworzeniu szerzej granic dla Ukraińców i o ....
Dziękuję za ten głos, sam chciałem coś podobnego napisać, ale nie prowadzę bloga.
spike
"jako wyborca mówię stanowcze NIE wszelkim podobnym pomysłom. Żadnych debat z kimkolwiek" Podpisuję się pod tymi słowami. Z tymi osobnikami powinna debatować prokuratura i sądy, a nie mogę się tego doczekać, tym bardziej, że ciągle słyszymy o aferach na szczeblu rządowym i POlitycznym. Pzdr.
Anonymous
Zawsze chodzę na wybory, ale rozumiem stanowisko niechodzących, również z tych przyczyn, o których Pan pisze (nie mają przekonania na kogo głosować). Nie chodziło mi o czyjąś wyższość/niższość ale fakt, że wielu ludzi wie, że wybory niczego nie zmienią - to są świadomi albo intuicyjni znawcy demokracji. Ja chodzę na wybory dla zasady mając świadomość walki z wiatrakami.
Anonymous
To odnoszenie się rządu do różnych pomysłów medialnych tzw. opozycji musi mieć racjonalne wytłumaczenie. Na tle PO wychodzi bezalternatywność  władzy PiS i podział sceny politycznej na dwa zwalczające się obozy. Dochodzi do zawłaszczenia przestrzeni medialnej na pozory debaty. Dla debaty o rzeczywistości nie ma już miejsca - wszystko wypełnia piana. 50% uprawnionych do głosowania nie chodzi na wybory i ma w tej sytuacji rację.
xena2012
rząd ma swoją pracę i swoje obowiązki do wykonania a nie spełnianie kaprysów PO.Na debaty był i jest czas w sejmie,tylko dlaczego PO nie była do nich skora a w sejmie zajmowała sie wyłacznie wywoływaniem awantur .Żadnych debat,niepotrzebnego strzępienia języka.,właśnie dzisiaj swoim zachowaniem udowodnili kolejny raz że są grupą awanturników.
angela
My nie chcemy debat, z oszustami i szkodnikami Z szulerami do stolu sie nie siada, bo zawsze maja znaczone karty.  Te dziady, to nawet kart nie maja, tylko kogos za plecami moznego, dlatego taka buta i bezczelnosc. 
Aby debatowac, to dwie strony musza tego chcieć ,aby dojsc do ustalenia czegos.Ci smutni panowie z PO chcą  tylko i wylącznie awantury medialnej.Więc ,wedlug mnie, żadnych debat.,ich trzeba ignorowac. , robic swoje, tylko wiecej się "reklamować"Pozdrawiam !
*
Amen. Niech się stanie.
Do wpisu: Au temps béni des colonies - dedykacja dla Macrona
Data Autor
xena2012
Macron to polityk dzisiejszych czasów,nie mylić z politykiem na dzisiejsze czasy.Bo na dziś potrzebny jest polityk z krwi i kości z programem , charyzmą i determinacją.A Francuzi wybiorą kukiełkę ulepioną z unijnej gliny na wzór takich samych durni jak unijni oficjele.
Leonarda
Rozróżniałabym pomiędzy panicznym strachem, który jest głupi i szkodliwy a wyważoną polityką i wyważonymi wypowiedziami oraz unikaniem niepotrzebnych pretekstów do nagonek, napadów, itp. - tych drugich należy po prostu unikać i nikt rozumny nie powinien się w takie coś pakować ani niepotrzebnie zrażać sobie ludzi. To chyba jasne. A po co mamy się w to mieszać i tam kogokolwiek popierać? Dla nas jest tak źle i tak niedobrze ale za jakie grzechy mielibyśmy się włączać w ten ich bałagan i kogokolwiek tam popierać, to już nie rozumiem. Dosyć mamy chyba własnych problemów. Nacisku to my raczej wywierać nie możemy, bo naszego nacisku to się specjalnie nikt nie przestraszy. Po prostu należy się w różnych sprawach łączyć w różne koalicje z państwami, które w tych sprawach mają zbliżony interes. Czyli jednym słowem "koszmar koalicji" - ale innego wyjścia raczej nie ma. Jak jest kilka państw, które chcą coś przeforsować, to wtedy jest łatwiej. Pozdrawiam
smieciu
Na marginesie – zastanawiam się, czy ta niedorzeczna wypowiedź Macrona nie jest prowokacją mającą na celu wywołanie nieostrożnych wypowiedzi polityków PiSu, które można byłoby potem tłuc w mediach jako rzekome poparcie dla Le Pen. I wtedy dopiero byłoby hasło do rozpoczęcia paneuropejskiej jatki przeciwko Polsce. Tak więc Panie i Panowie z partii rządzącej – bardzo na to uważać! Typowe. Wszystkiego się boimy. Zwłaszcza tego co gdzieś tam napiszą w niemieckich czy francuskich gazetach. Co właściwe byłoby złego w poparciu Le Pen? Jakie pani poleca sposoby nacisku na Unię by forsować nasze polskie interesy?
Do wpisu: Chiny, Hanower i Meksyk - czyli koszulka, niebyt i konsul
Data Autor
26-04-2017 [02:06] - Sacrapedro |  ponownie: 26-04-2017 [14:27] - Sacrapedro Pani żartuje? PAD tara się być prezydentem ponad podziałami?! Sam obrażał niejednokrotnie Polaków nie będących entuzjastami PiS i "dobrej (podobno) zmiany", robi wszystko, czego oczekuje od niego prezes partii, z której się wywodzi. A w jaki sposób stara się dobrze wypełniać swoją rolę: przez łamanie wielokrotne Konstytucji RP, której ma być strażnikiem? Czy przez częste pokrzykiwania na obywateli, zwłaszcza tych w opozycji? A może wtedy, gdy powinien zabrać głos w fundamentalnych dla Państwa Polskiego sprawach, ale woli wyjeżdżać na narty? Nie sądzę, żeby cenzura wolnego słowa mi ten komentarz przepuściła, ale zaryzykuję...
rolnik z mazur Waldek Bargłowski
Z tą pierwszą damą od jedzenia bezy  to tak na serio ? Promowała - bo miała benefity i tyle. Niestety obecny kod kulturowy mieszkańców Polski ( 90 % )  jest właśnie taki a nie inny.  To ich interesuje  - kto nie przyjął, kto się  zbłaźnił, kto coś źle powiedział. Wcale się temu nie dziwię. Pozdrawiam ro z m.
Do wpisu: O Rządzie, Macierewiczu i partyjnych intrygantach
Data Autor
Dark Regis
"Rozmowa o stanie państwa polskiego odbędzie się w siedzibie Fundacji Stefana Batorego w Warszawie. Jak głosi zaproszenie, do dyskusji zaproszono „osoby, które nie tylko od dawna zajmują się problemami państwa, ale też pełniły w różnych okresach po 1989 roku ważne funkcje państwowe”. I tak w panelu udział wezmą: Michał Boni, Włodzimierz Cimoszewicz, Ludwik Dorn, Rafał Matyja, Bartłomiej Sienkiewicz iiiiiiiii..... Kazimierz Michał Ujazdowski." http://niezalezna.pl/978… Jeszcze trzeba więcej dowodów na to, że w Brukselce posłowie masowo ulegają jakimś tajemniczym siłom, polu Migalskiego?