Otrzymane komantarze

Do wpisu: „Jeśli zapomnę o nich..”, czyli jednak o Śląsku
Data Autor
Ryszard Surmacz
Dokładnie! Też chciałem rezygnować. Pozdrawiam
eska
Własnie się dowiedziałam, że autor historii AK na Śląsku sam musi zbierać pieniądze na kontynuację prac. Link: https://zrzutka.pl/z/osak Jak widać, państwo polskie też nie jest zainteresowane wyjaśnianiem "białych plam". Za to pani Środa dostała od Gowina spora kasę na swoje bzdety.
Muszą sami bez pomocy innych podjąć wysiłek aby z powrotem odzyskać swoja tożsamość bez litanii krzywd jakich doznali bo druga strona też przedstawi swoje. Każdy z nich tak indywidualnie i jako zbiorowość autochtoniczna ze swoją gwarą ,kulturą ,zwyczajami,religią nazwanymi Ślązakami z korzeniami w słowiaństwie ale nie jako narodu musi podjąć decyzje i dokonać wyboru czy chcą być mniejszością niemiecką w granicach jakie mamy dziś i państwa zwanego Polską czy odzyskać swoją podmiotowość jako Ślązacy Droga pierwsza to zachowanie swojej tożsamości ,droga druga to zejście w niebyt szybciej niż myślą. Niech nie szukają wrogów tam gdzie ich nie maja bo gorole ich wrogami nie są i niech nie szukają przyjaciół tam gdzie dotąd bo tam przyjaciół nie znajdą ale tylko interes gospodarczy i polityczny Niemiec i nigdy nie zostaną uznani za Niemców nawet jak tam wyjadą.
eska
Na dziś to wygląda tak, że Ślązacy wcale nie zapomnieli, tylko siedzą cicho i nadal się boją, bo wokół nich znowu panoszą się spadkobiercy tamtych bandytów i zdrajców, którzy donosili do Gestapo, potem donosili do UB, porobili kariery w PRL. Taka prawda. No ale ja się za Ślązaków nie przestanę bać ani wstydzić, sami muszą to przerobić. Na razie są namawiani do "solidarności śląskiej", czyli do trzymania języka za zębami  - to muszą w końcu sami postanowić, co dla nich ważniejsze - pamięć o ofiarach czy strach.
Mikołaj Kwibuzda
Ale trudno samotnie. Kiedyś prof. Antoni Barciak z UŚl próbował stworzyć grono historyków Górnego Śląska z prawdziwego zdarzenia. Zdaje się, że nie znalazł zrozumienia na własnej uczelni, wpływy gorzelików były silniejsze. Stworzył coś, co się nazywało Instytut Górnośląski, padło chyba z braku funduszów. No i tak to wygląda - kilku samotnych samurajów walczy z dobrze zorganizowaną armią szuguna.
mmisiek
Proszę się nie obrażać i nie zniechęcać bo ci popaprańcy razem z niemiecką agenturą na takie właśnie reakcję liczą.  
Do wpisu: O rudzkich cystersach raz jeszcze
Data Autor
Mikołaj Kwibuzda
A jeszcze przypomniałem sobie w sprawie śląskich cystersów: dwa lata temu ukazała się praca lokalnego historyka-amatora, Pawła Wróblewskiego, Dzieje wsi Siciny. To była grangia Lubiąża, pod Górą. Książkę mogę uczciwie polecić - jest i o cystersach, i o dawnych Ślązakach, i o nowych (Dolno)Ślązakach. Bardzo ciekawa, dobrze napisana.
eska
Już znaleźli, tak sądzę. Nawet przysłali tu człowieka do pilnowania swoich interesów - ale to temat na zupełnie inną opowieść, nota bene smutną...  
Niestety to prawda i też jest prawdą ,że bierze w tym udział Twój biskup diecezjalny i to po złej stronie .Tam trzeba pasterza znającego historię i nie związanego z regionem dlatego przenosiny Twojego proboszcza mnie nie dziwią jak i brak wsparcia w parafiach.Potomkowie junkrów pruskich którzy dostali ziemię zabraną cystersom nie zapominają ,kawałka ziemi nie odzyskali po byłym enerdówku bo zastrzegli sobie Rosjanie w traktacie zjednoczeniowym ale tutaj to czemu nie ...kombinują jak a łasych na ojro zawsze znajdą...!
eska
Tkwię w uporze - niestety, to kosztuje, nie tylko nerwy, ale przede wszystkim pieniądze. Przecież nikt mi za to nie płaci - sprzedaż książek to był jakiś tam niewielki zwrot, więc jak się zablokowało, to zostałam bez kasy. Wystawę też zrobiłam za swoje. Mam wrażenie, że historia Śląska nikomu nie pasuje, bo wszyscy na ten temat łżą wg uznania i zapotrzebowania.
eska
Oczywiście, że granica szła po górach, a Biała to Białka! Opisuję to dokładniej w książce, tu jest skrót  - no i wyszło jak wyszło:) Natomiast o Mieszku nie wiedziałam, nie jestem historykiem, korzystam ze źródeł - jak widać niedokładnych, dzięki wielkie! Co do granic, murów itp. - mam w domu zdjęcia ze starych katastrów z 1845 roku, niestety oryginały zdążyły zaginąć. Przetrwały wojnę, ktoś je znalazł we Wrocławiu nadpalone i przywiózł, sfotografowałam na szybko w latach 80-tych - a teraz nie ma.... O samym Szczyrku dzisiejszym nawet mówić szkoda, dewastacja totalna. 
Mikołaj Kwibuzda
Świetnie Panią rozumiem, w swoim czasie też wyobrażałem sobie, że na Górnym Śląsku są środowiska zainteresowane poważnymi - a nie nakierowanymi na podbudowanie doraźnych tez i emocji - regionalnymi badaniami historycznymi... A Szczyrk to dziś, prawdę mówiąc, smutna miejscowość, z wyjazdów narciarskich w latach siedemdziesiątych nie umiem nawet rozpoznać miejsc. No i - przynajmniej parę lat temu - było to miasto opanowane przez mafię nie gorzej niż Gdańsk, nie wiem, czy coś się zmieniło. Ale historię ma ciekawą. Przed dwoma laty, idąc nad Szczyrkiem przez Beskid Węgierski i Kotarz, zauważyłem przy ścieżce świetnie zachowane kamienie graniczne, miejscami nawet wzmocnione murem układanym z kamieni polnych. Na słupkach były inicjały bodajże T.C., Teschner Cammer. Nie zauważyłem, by ktokolwiek to odnotował, a stare mury graniczne to rzadkie zabytki. Oznacza to przy okazji, że była to właśnie granica przedrozbiorowej Rzeczypospolitej. Nb., gdyby "granica pomiędzy Śląskiem a Małopolską, biegnąca w górę Białej, przez grzbiet Skrzycznego", jak Pani pisze, to Szczyrk byłby na Śląsku. Granica biegła po rzece Białce, dzieląc Bystrą na Śląską i Krakowską, stamtąd przez Klimczok, Karkoszczonkę, Kotarz właśnie, do przełęczy Salmopolskiej, a dalej na Baranią. Szczyrk był więc po stronie krakowskiej, jak Łodygowice. Z immunitetem też było trochę inaczej, a książę, któremu Kazimierz Sprawiedliwy odpalił Oświęcim i Bytom, na imię miał Mieszko vel Mieszek (dopiero jego syn był Kazimierz). A na monografię osadnictwa w dolinie Żylicy czekam niecierpliwie :) No i zgadzam się, że cystersi to niesamowita organizacja. Jest wśród nich paru sensownych ludzi i dziś, w Jędrzejowie czy Szczyrzycu. A o prof. R. też słyszałem to i owo, ale to nie na forum ;) Aha, i o inkorporacji Księstwa Oświęcimskiego jest dobra monografia Krzysztofa Prokopa.
Droga Esko ,najczęściej nie zgadzam się z Tobą i chyba być może nigdy poza wyjatkami nie dojdziemy do porozumienia ale jestem jak Ty zafascynowany dziełem jakie zrobili na całym Śląsku Cystersi ,Nie uczy się w szkołach ani na uczelniach jak wielkich rzeczy dokonali w rolnictwie i przemyśle gdy pojawili się na Śląsku którego stolicą był Wrocław a nadania ziemi i akty lokacyjne dawali ostatni Piastowie.Nie uczy się i nie uczyło bo tego nie zrobili komuniści pod światłym przewodnictwem nauki radzieckiej a historia Polski zaczyna się od chwili urodzenia michnika. Ba gdyby tylko mieli zasługi jakie wymieniłem ale przecież ich klasztory to jeden w jeden klasa"zero" tak na Twoim Śląsku jak i na moim. Czy reszta autochtonów nazywanych Ślązakami ale nie mniejszość niemiecka ,że to kawał ich własnej historii ,Bóg raczy wiedzieć i przestaną wierzyć w brednie ,że cystersi to Niemcy. tego też nie wiem ale może ich wnuki zechcą wiedzieć.Może się dowiedzą jak zechcą ,,że na mój kochany Dolny Śląsk sprowadzono ich z Pragi a wśród nich byli zakonnicy z wielu narodów.Trzeba czasu aby usunąć z czerepów to co przez wieki zrobiła propaganda pruska i komuna,może mieszkańcy Głubczyc ,ci zasiedzieli od wieków ,że ich korzenie tkwią w słowiańskim plemieniu które trudniło się z zamiłowaniem łupiestwem sąsiadów ,plemieniu Głupich Głów [bez obrazy]. Życzę Ci abys tkwiła w uporze bo nawet jedno zasiane ziarno da plon.Pozdrowienia .
Do wpisu: Emigranci i państwa łupieskie
Data Autor
wielkopolskizdzichu
Gdybyś chłopczyku dostał propozycję od iwana to byś brał w mordę a nie dał.  
No proszę wania, czego to się nie doszukałeś ,wszędzie wywęszysz bliskie sobie klimaty .To mnie nie dziwi bo dla swoich potrzeb wymyśliliście 60 płci a już związek hetero jest dla was niezrozumiały i passe.!Z angelą to mogę i owszem ale za propozycje od iwana czy kurta to daję w mordę bo aż tak nowoczesny to ja nie jestem.
wielkopolskizdzichu
Rozumiem że twoja mamusia namawia cię do zajmowania się  jakąś angelą, ale namawianie swego dziecka  jak rozumiem chłopczyka - chłopczykiem zdaje się jesteś -  do zajmowania się dla przyjemności drugim chłopcem pachnie perwersją. Na pewno dobrze zrozumiałeś swą mamusię?
Nie tylko zezwala ale i namawia do zajęcia się polskojęzycznymi i nie jest ważne czy to wania czy kurt czy inszy element .Zawsze mnie uczyła aby najpierw zajmować się kurtem czy angelą bo to święty obowiązek a wanią w drugim rzucie bo to przyjemność.
Jabe
No nie ma Pani poczucia humoru. Cóż na to mogę poradzić? To nie jedyny Pani deficyt, sądząc choćby po tej wypowiedzi. Jednak przecież generalnie tak właśnie jest, jak napisałem. Za to teraz oni kolonizują, zaczynają łupić, później zaczną niewolić. Dominująca cywilizacja.
wielkopolskizdzichu
Czy twoja mama wie, że pod jej nieobecność dobierasz się do jej kompa i walisz bezmyślnie po klawiaturze? Pozwala ci na to?
Nu,jak cię zwał tak zwał ale smród onuc ,walonek i stepowej głupoty przebija się nie tylko przez matrycę ale nie zatrzymał go nawet specjalnie zbudowany ochronny pas zieleni specjalnie zbudowany po to tylko aby zatrzymać smród twoich wydzielin i wydalin. Ani tobie potomku stepowych nomadów ani Afryce już nic nie pomoże,żadne setki kolejnych miliardów dolarów..
eska
Ręce opadają, naprawdę. Nie warto tu już pisać  niczego normalnego, bo głupota aż wyje. A nauczcie się czegoś, przeczytajcie trochę książek, do cholery, zanim zaczniecie płodzić te swoje głodne kawałki na poziomie gimbazy!
Jabe
A na sąsiednim blogu autor twierdzi, że najważniejsza jest pomoc dla potrzebujących na miejscu. Kolonialiści tak właśnie postępowali.
wielkopolskizdzichu
Król Leopold też zadowalał się zbieraniem kwiatków na sawannie bezludnej oczywiście.
Biali handlowali ale nie urządzali ekspedycji bo to się nie opłacało,dla Arabów to był od zawsze teren gdzie pozyskiwali niewolników i znali Afrykę ale tez nie całą.. Burowie całymi tygodniami wędrowali nie napotykając żadnego Murzyna ,teren dziewiczy na którym nigdy Murzynów nie było.
eska
Rozumie, co znaczy państwa atlantyckie? Może niech sobie do atlasu zajrzy.