|
|
Proszę Pana,
Muszę uważać, co piszę, bo nie chcę się włóczyć po sądach. I zaręczam, że wiem, co mówię.
A profesorem zostać nie chciałem i nie chcę. Między innymi przez wzgląd na towarzystwo. Nie… |
|
|
Dzięki za info. Już przeprosiłem.
Pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiew3icz |
|
|
Przepraszam za tego "Pana", ale jestem ostatnio bardzo zajęty i stąd moje roztrzepanie.
Serdecznie Panią pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Dziękuję uprzejmie za komentarz.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Dziękuję za komentarz.
Pozdrwaiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Życzę tedy szybkiego powrotu do zdrowia.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Proszę o wyrozumiałość, iż nie mogę odpowiedzieć na Pański komentarz.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Nie będę zaprzeczał.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Chyba Pan rozumie, iż nie mogę odpowiedzieć na ten komentarz.
Pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Na wstępie jeszcze raz pragnę zaznaczyć, że nie jestem profesorem, lecz doktorem nauk technicznych. Przypominam, bo jak zanam parofesora Woleńskiego, zaraz tę nieścisłość wytknie i roztrąbi na całą… |
|
|
Choć rozumiem Pańskie emocje, proszę jednak komentatorów o unikanie określeń zbyt mocnych, bo to woda na młyn naszych przeciwników.
Pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
No! No! Ciepło! Ciepło! Coraz cieplej!!!
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz |