|
|
Panie Pawle - oczywiście, że ograniczenia są - tak jak zaznaczyłem wszystko musi odbywać sie w pewnych ramach, czyli podporządkowaniu Duchowi Świętemu. I to są te ograniczenia. Natomiast czasami część hierarchów Kościoła może kierować się podszeptami szatana i tego nie neguję tym bardziej, gdyż i wśród uczniów Pana naszego Jezusa Chrystusa byli tacy, którzy takiemu podszeptowi się poddali.
Jak tego uniknąć? Oczywiście droga jest tylko jedna - modlitwa.
No i tyle Panie Pawle - jeśli wierzymy, że nad Kościołem jaki tworzyli apostołowie czuwał Duch Święty to i wierzyć musimy, że czyni to nadal.
Pozdrawiam. |
|
|
Paweł Chojecki Idąc Pańskim tokiem rozumowania należy się zapytać, czy są jakieś obiektywne ograniczenia dla innowacji, które Duch Święty wprowadza przez Kościół (cytuję Pańskie, nie swoje poglądy oczywiście)?
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki |
|
|
Z pewnością ma Pani rację, że między kościołem z X wieku, a Kościołem z wieku XX są poważne różnice (zresztą przytoczone tu przez Panią fakty dobitnie na to wskazują).
Ale ... no właśnie jedno ale ... przeciwstawia Pani moim zdaniem zupełnie niesłusznie dwa Kościoły z dwóch różnych okresów czasowych uważając, że któryś z nich musi być nieprawdziwy.
Tymczasem ja jako katolik wierzę, że prawdy naszej wiary nie możemy tylko szukać w I wieku naszej ery, i że tylko apostołowie mieli monopol na prawdę, gdyż czym jest Nowy Testament jak wyłącznie zapiskami apostołów? Nie samego Jezusa - czy Pan nasz Jezus Chrystus jest autorem choćby jednej części nowego Testamentu?
Z tego co mi wiadomo to wszystkie nauki o Synu Bożym, są z tzw. drugiej ręki.
A skoro tak, to należy również uznać (szczególnie, gdy jest się katolikiem), że Kościół Katolicki jest od dwóch tysięcy lat pod stałym wpływem Ducha Świętego - a więc w ciągu wieków stara się on pewne rzeczy korygować tak, aby służyły one najlepiej dziełu Pana naszego Jezusa Chrystusa.
Tymczasem Pan Paweł (pozdrawiam) jak każdy ewangelik udowadnia, że to co raz zostało zapisane w Biblii nie może podlegać interpretacji -gdyby tak było to Kościół stałby się martwy i umarłby śmiercią naturalną. To właśnie spory, wewnętrzne dysputy, odkrywanie "co autor miał na myśli" sprawiają, że Kościół żyje. Że duch Święty jest w nim cały czas obecny.
Wiem, że Pan Paweł jako ewangelik nie zgodzi się ze mną i stwierdzi, że to co raz zostało zapisane jest niezmienne.
Tylko, że Pan Paweł nie uwzględnia jednej rzeczy - pisali to apostołowie lub nawet ich uczniowie.
Jeśli więc prawda płynąć ma z tego co piszą synowie Kościoła to dlaczego ma być ona ograniczona cezurą czasową?
Dlaczego Duch Święty miał czuwać tylko nad tworzącymi Kościół tylko np. do III wieku, albo do wieku X?
Tu jest między nami różnica - ja wierzę, że ten Duch Święty cały czas żyje wewnątrz Kościoła i stąd cały czas jego "żywotność" - a naturą życia nie jest trwanie lecz ciągła przemiana, rozwój.
Baczyć tylko należy, aby droga jaką kroczy Kościół nie została zagubiona ze względu na podszepty szatana.
Szczęść Boże. |
|
|
Paweł Chojecki Ależ się Pana porównania trzymają!?!
Pozdr.
PCh |
|
|
Tusk wciąż wzbudza sympatię u wielu ludzi, Komorowski jeszcze większą... |
|
|
Paweł Chojecki zamieniłbym na niezwykle rzadko. Niestety...
Pozdr.
PCh |
|
|
Wydaje się, że niekiedy zaskakujące argumenty otwierają serce i umysł. |
|
|
Paweł Chojecki Brak zachowywania tego nakazu Jezusa jest przyczyną wielu nieszczęść naszego narodu;
Nie sądźcie z pozoru, ale sądźcie sprawiedliwie. Jan. 7:24
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki |
|
|
gorylisko bycia człowiekiem szlachetnym...sam pan pastor to stwierdził...
a teraz trochę serio...zadawałem niejeden raz pytania pastorowi Chojeckiemu zaś pan pastor raczył odpowiedzieć, że to bzdura...
gwoli przypomnienia... pan pastor tak ładnie opisał zjednoczenie Polski przez Władysława Łokietka ale ani razu nie wspomniał
o prawdziwym architekcie tego zjednoczenia któren podjął to dzieło zanim w ogóle Łokietek przystąpił do jednoczenia...
mowa była o prymasie Polski arcybiskupie Jakubie Śwince...
pan pastor jakoś niema ochoty odpowiedziec dlaczego pominą jego rolę w procesie jednoczenia Polski...
co do walenia w niego, pastora Chojeckiego... odnoszę wrazenie, ze uwaza sie za proroka wiekszego od mahometa...
ale próżne jego nadzieje... KK będzie istniał dalej...w końcu Jego Założyciel powiedział wyraźnie do sw. Piotra
"a bramy piekielne go nie przemogą"
oczywiście pani i fani pastora Chojeckiego mogą być przekonani...że to o zbór pastora Chojeckiego chodziło...
proszę delektowac się tytułem człeka szlachetnego z nadania pastora Chojeckiego...
|
|
|
JPII to był sympatyczny człowiek. I przez to między innymi tak trudno jest naszym rodakom przyjąć do wiadomości że też był w układzie. Nie mógł nie być! |
|
|
Paweł Chojecki Gdy czytam, te smutne fakty przez Panią przytoczone, trudno mi poważnie traktować naigrywanie się z tzw. lemingów tak powszechne na katolickiej prawicy...
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki |
|
|
Paweł Chojecki Ludzie szlachetni nie zadają się z chamami. Taką przyjęliśmy zasadę na tym blogu.
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki |
|
|
"Zaletą KK jest nieodwołalność, czyli stałość"
Proszę poczytać historię KK a tam znajdziemy mnóstwo dowodów na "stałość " tego kościoła. Na przestrzeni tylu wieków dodawano ciągle i systematycznie nowe dogmaty i nauki. Np. moja prababcia - katoliczka, która zmarła przed rokiem 1950, czyli przed ogłoszeniem przez Piusa XII dogmatu o niebowzięciu N.P.Maryi, nie wyznawała jeszcze " tej prawdy wiary", a jej córka musiała już to odkrycie sobie przyswoić. Gdzie tu widać stałość, kiedy następne pokolenia dostają coraz to nowe nauki.
Gdybym była katoliczką przykładowo w takim wieku XI(a więc ok. 1000 lat po Chrystusie) nie musiałabym wierzyć wtedy jeszcze np. w celibat księży, dogmat o przeistoczeniu (Transsubstancji), dogmat o istnieniu czyśca, o niepokalanym poczęciu Maryi, czy dogmat o nieomylności papieża. Czy byłabym katoliczką wierzącą wtedy w te same prawdu wiary co dzisiaj.
A jako katoliczka jeszcze kilka wieków wcześniej np. do ok. X wieku nie wierzyłabym w pierwszy i drugi dogmat Maryjny, biskupa Rzymu jako zwierzchnika całego kościoła katolickiego, w kult obrazów , figur i relikwii.
To jest tylko trochę przykładów, a mówienie o stałości i nieodwołalności tego kościoła jest wielkim nadużyciem. |
|
|
Pozostańmy raczej przy swoim. Cieszę się jednak, że po napisaniu artykułu bierze pan pod uwagę treść komentatorów i dyskutuje z nimi, co raczej rzadko się zdarza. Pozdrowienia |
|
|
A moje stwierdzenie, że dzień bez przykopania Pastorowi Chojeckiemu to dzień stracony u pana Gorylisko.
Najlepiej brak argumentów w dyskusji i niechęć do przytoczenia przekonywujących faktów przykryć atakiem na p.Chojeckiego. Trzeba przyznać, że jest Pan w tym bardzo sytematyczny i wytrwały. |
|
|
Paweł Chojecki Pana argument jest logiczny, ale "bezsensowny". Przeciętny katolik nie dostrzega tej prostej oczywistości i śmiało kroczy dalej przekonany o swej duchowej wyższości. To fenomen...
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki |
|
|
Paweł Chojecki Mam wskazać protestanckiego papieża i Urząd Nauczycielski???
PCh |
|
|
Paweł Chojecki W Polsce nie ma środowiska, które rozumiałoby grę JP2 z Sowietami i Zachodem oraz niekorzystny dla Polski wynik tej gry. To jednak jest klucz do zrozumienia aktualnego upadku i sposobu podniesienia się z niego.
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki |
|
|
Argument:
W 1 Tym 3 czytamy: " Biskup za ma być nienaganny, mąż jednej żony ..." "Który by własnym domem dobrze zarządzał, dzieci trzymał w posłuszeństwie i wszelkiej uczciwości. Bo jeżeli ktoś nie potrafi własnym domem zarządzać, jakże będzie mógł mieć na pieczy Kościół Boży?"
Jaki stosunek KK ma do Pisma Świętego? - lekceważący
A wierni KK myślą, że nabożny. |
|
|
Kościół Katolicki zostal oszukany. JPII przykladal sie jak tylko potrafil do budowy wspolczesnej UE, tylko okazalo sie ze zamiast Katolicyzmu oficjalna religia UE bedzie polityczna poprawnosc, a KK jest bezpardonowo zwalczany. Pewnie nie tak sie umawiali. JPII pod koniec zycia to pewnie pojal, a abdykacja Ratzingera tez miala z tym zwiazek. KK jako organizacja religijna lubi "cudzolozyc" z wladza, co skonczy sie dla niego fatalnie a mowi o tym Objawienie Sw Jana (upadek Wielkiego Babilonu). |
|
|
Murzynów biją. |
|
|
Paweł Chojecki Nie różni się Pan wiec od GW, która sugeruje, że każdy ksiądz to pedofil.
PCh |
|
|
Paweł Chojecki Konflikt męczy każdego z nas. Dlatego diabeł proponując fałszywą zgodę wie, że dotyka obszaru wrażliwego. Ci, którzy stracili czujność, wpadną w zasadzkę, jak 5000 chrześcijan w Paryżu tamtego "weselnego" wieczoru...
Pozdrawiam
Paweł Chojecki |
|
|
Z pańskiej wypowiedzi wynika, że są rózne grupy protestantów (nie uogólniać) Zatem proszę mi wytłumaczyć, którą grupę mam uważać za reprezentatywną? I jeżeli tak jest , to może niektórytm grupom odpowiada zaproszenie Papieża? Proszę popatrzeć także na kościół anglikański, który praktycznie dogorywa. Czy mamy to popierać?
Co do homosiów (jak pan to określił), w społeczeństwie Indian też zdarzają się takie osobniki, ale są traktowane jako wybryk natury (takich ich Bóg stworzył), i traktuje się ich tak, jak byli u nas traktowani przedtem. Nikt nie mógłby wmówić tym ludziom (Indianom), że jest to wyższa forma człowieczeństwa, która powinna mieć specjalne prawa. A u nas jest akurat inaczej. I mnie się to nie podoba, a pan : niech się dzieje wola Boga. Mnie się wydaje, że Bogu też trzeba pomóc, mimo, że ma się 1000% rację. Pozdrowienia. |