|
|
Niejaki Orban ( do niedawna idol polskiej prawicy) dba o interes państwa, którego jest premierem bardziej, niż o los Ukrainy. Znawcy polityki z PRL-bis mają Mu to za złe.
Ciekawe, jak obywatel Orban ocenia skuteczność polskiej polityki międzynarodowej? Pewnie - jako mąż stanu - zapytany nabiera wody w usta. |
|
|
nie mogę zrozumiec tych atakow i krytyki Orbana , jestem ciekaw jakie sa tego powody?. Jedni obawiają się o suwerenośc Wegier,a nasza ich interesuje?Proponuje się powitac Ornana "zasmuconym milczeniem",a Angelę Merkel ,jak witano?Merkel-Holland bezwstydnie kolaboruja z Putinem i nie reagują na mordy ukrainskiej ludnosci,tak by to bylo skuteczne ,a mogli by .Orban uniezależnia sie od tych zakłamanych europejskich "złodziei" i niesolidarnej EU .Dajcie swiety spokoj Orbanowi i pozwolcie mu robic to co uwaza za sluszne,jak na razie, Narod mu na to pozwala.@MarekTaki- tak rzetelnego i pelnego troski o dobro Wegrow na NB dawno nie spotkalem |
|
|
NASZ_HENRY Fantasy czy wroga prpaganda:
"Wojska rosyjskie, tylko te, które stacjonują w Obwodzie Kaliningradzkim mogłyby, w przypadku konfliktu zbrojnego, z powodzeniem zająć większość terytorium Polski."
Bilansik poproszę ;-) |
|
|
znaczy ,trza sie jednak bylo dogadac z Hitlerem. |
|
|
Anonymous @autor
W ciągu ostatniego roku Niemcy z Rosją podpisały kontrakty gazowe, a pewnie i inne, o co najmniej porównywalnym znaczeniu. W tym czasie UE, na czele której stawiają się Niemcy wprowadza śmieszne restrykcje wobec Rosji. W Mińsku Niemcy i Rosja realizują wspólne partnerstwo. Dlaczego Orban miałby brać udział w tj polityce po stronie Niemiec skoro może prowadzić podobną sam? Zwłaszcza, że to teraz Rosja potrzebuje współpracy, teraz ceny w energetyce są w dołku. Orban to wykorzystuje w interesie swojego kraju. Dobrze gra. Zyskuje siłę i niezależność dla Węgier a nie uzależnienie wobec UE. I takiego sojusznika nam potrzeba. W interesie Rosji i Niemiec jest nie dopuścić do takiego sojuszu ale dzielić strefy wpływu. Nie musimy grać w ich grę.
Pozdrawiam. |
|
|
Grzegorz Gołębiewski (grzechg) Nie wiem, jak będzie z suwerennością Węgier w najbliższych latach. Paks daje dziś 40% energii temu krajowi. Po budowie kolejnych dwóch będzie jeszcze bardziej zależny od technologii rosyjskiej, no i nowa umowa gazowa. Myślę, że są plusy i minusy w polityce Orbana z naszego, polskiego punktu widzenia.
Pozdrawiam. |
|
|
Teresa Bochwic No cóż, powinniśmy powitać Orbana zasmuconym milczeniem. |
|
|
Grzegorz Gołębiewski (grzechg) Nie życzę źle ani Orbanowi, ani Węgrom. Martwię się jedynie, co dalej z nami.
Pozdrawiam |
|
|
Anonymous @autor
Nie jest winą Orbana, że sojusz w ramach NATO nic nam nie daje poza możliwością wysłania kontyngentu do Iraku i Afganistanu. Nie jest też jego winą, że UE jest formą niemieckiego kolonializmu opłaconego przyjęciem ideologi socjalistycznej.
Dzięki Orbanowi suwerenność Węgier wyraźnie przewyższa suwerenność Polski. |
|
|
Orban i jego Budapeszt oczekiwany w Warszawie to małe miki, są tacy którzy do dziś zazdroszczą Ukrainie Majdanu i z niecierpliwością oczekują go w Polsce. |
|
|
Homofob i Rasista A mowilem, nie zachwycajcie sie zbytnio Orbanem, bo to tylko polityk a nie maz stanu.
Nie mozna mu odmowic kilku dobrych posuniec, ale jego ruskie wlazidupstwo skonczy sie tak jak zawsze sie konczylo, katastrofa! Dla Wegier I dla ich sasiadow. Wiec zanim zaczniemy krzyczec o Budapeszt w Warszawie to pamietajmy ze w cieniu moze byc morda Putina... |
|
|
gdzie Pan widzi solidarnośc europejska -może u A.Merkel, czy u Hollanda.Orban jest pragmatykiemi, wie co jest wazne dla Węgrow.Szczęśc mu Boze! |