Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Palcie flagi każdego dnia czyli kurica wypatroszona

szczurbiurowy, 09.06.2012
I tak niepostrzeżenie Polacy stanęli wobec tego pytania, które już tyle poprzednich pokoleń sobie stawiało, a które wraca teraz w karykaturalnej formie. Bo jeśli tamte pytania dotyczyły rzeczy najważniejszej, czyli formy i sposobu zabiegania o niepodległość to dzisiaj rozważania, apele i myślenie dotyczy tego, czy należy bić się z ruskimi kibicami, mającymi zamiar przemaszerować przez Warszawę.
Ta karykatura tamtego myślenia jest w końcu jakąś prawdą o tym, czym Polska stała się w ciągu ostatnich lat. Bo przecież to, że bloger Freeman nawołuje, żeby zostawić Ruskich w spokoju, a kolega Testigo go popiera, a z kolei kto inny pisze, że trzeba jednak zareagować, a Witold Gadowski – że włączyć się w manifestację i przerobić ją na antyputinowską – to wszystko dowodzi tego, że po prostu obywatele Polski nie wierzą w jakiekolwiek możliwości rozwiązania „kwestii rosyjskiej” podczas Euro przez samo Państwo Polskie i jego służby – policję ABW czy co tam jest w dyspozycji. Co więcej – w tych apelach jest już nawet nie zwątpienie, ale pewność co do złej woli przedstawicieli tego państwa. Że komuś – komu? – może zależeć na tym, żeby przy okazji ruskiej demonstracji wywołane zostały zamieszki w Warszawie.
To przekonanie o złej woli rządzących oparte jest na doświadczeniu – chociażby doświadczeniu zamieszek 11 .11.11 i wszystkiego co w związku z tym się wydarzyło. I mamy z jednej strony ludzi mających doświadczenie i analizujących to w celu przewidzenia wydarzeń i właściwej, zgodnej z polską racją stanu reakcją, a z drugiej strony – ludzi, którzy w ogóle nie widzą problemu, uważają, że przekonanie o złej woli władz jest urojeniem.
To jest włąśnie Polska dzisiejsza – władza publiczna dopuszcza przez swoje zaniechanie (brak reakcji na zapowiedzi ruskich chuliganów podżeganych przez tamtejsza prasę, instruującą co najbardziej Polaków zaboli – spalenie białoczerwonej flagi na przykład) i nawet w pewnym momencie wspieranie, na razie werbalne, zagrożenia („trzeba pomóc Rosjanom świętować ich święto” – premier Tusk(!!!) – a więc władza publiczna dopuszcza się zaniechania, a obywatele z najwyższym niepokojem zaczynają się zastanawiać co w takim razie mają zrobić. Podczas gdy jedyną dopuszczalnym w tej sytuacji reakcją władz powinno być nie wpuszczenie na teren Rzeczypospolitej obywateli obcego państwa zapowiadających, że dopuszczą się aktów przemocy. Gdyby władze Polski wywiązywały się ze swoich obowiązków to już dawno powinno być złożone demarche w Moskwie, w którym Minister Spraw Zagranicznych oświadczyłby, że wobec sytuacji jaka zaistniała – groźba wywołania zamieszek w stolicy kraju przez chuliganów rosyjskich – Rzeczypospolita zastrzega sobie użycie wszystkich dostępnych środków w celu zachowania porządku publicznego oraz, że nie wpuści na swoje terytorium ludzi zapowiadających użycie przemocy i łamanie prawa Rzeczypospolitej.
Tego rodzaju oświadczenie natychmiast ustawiłoby sprawę we właściwych proporcjach. Po pierwsze jasnym by się stał, kto jest winien ewentualnej prowokacji, a po drugie wspólnota międzynarodowa miałaby jasny dowód, że rząd Polski jest suwerenem na swoim terytorium.
Brak takiego demarche, co więcej, udawanie, że zapowiedzi ruskiej demonstracji to najzwyklejsze objawy „kultury kibicowskiej”, a nie sterowana przez KGB operacja upokarzania Polski i Polaków, rozmaite płaczliwo - bojaźliwe zachowania przedstawicieli rządu i administracji lokalnej, robienie dobrej miny do złej gry, cały ten konglomerat zaniechań, amatorszczyzny, tchórzostwa wreszcie – wszystko to pokazuje, że ludzie, którzy są odpowiedzialni za Polskę nie zdają sobie sprawy nie tylko jak powinni się zachować, ale co gorsza – nie maja woli do zachowań innych jak „robienie dobrej miny do złej gry”. Z czego to wynika możemy się tylko domyślać, ale faktem w tej chwili bezspornym jest to, że obywatele Polscy zostali przez władze zostawieni sami sobie. Że władza powiedziała „pas” , tak jakby sprawa ewentualnych zamieszek w stolicy nie była istotna z punktu wodzenia polskiej racji stanu.
Wielokrotnie mówi się w Polsce, już to weszło w rodzaj przysłowia, że „w normalnym kraju to by było tak…” i mówi się o autostradach odpowiedzialności, płacach, rynku pracy, zarzadzaniem ryzykiem i tysiącu spraw, które w Polsce nie są „jak w normalnym kraju”. Nie wnikając w to, czy istnieje gdziekolwiek „normalny kraj” zwrot ten jest wyrazem jakiejś tęsknoty za taką przebudową Polski, aby dążenia władzy były zbieżne z dążeniami obywateli, zarówno zbiorowości jak i każdego z osobna. To co widzimy teraz, w przededniu ruskiej demonstracji w centrum stolicy Polski jest tak sprzeczne z tym podskórnym pragnieniem, że w połączeniu z frustracją związaną ze słabymi wynikami polskiej drużyny może doprowadzić do gorącego 12 czerwca.
Freeman nawołuje, żeby nie robić Ruskim w stolicy „jesieni średniowiecza”. A ja na to, że może nie „jesień średniowiecza”, ale jakaś „klęska renesansu” by się przydała. I wcale nie chodzi mi o to, żeby bić się na ulicach z nimi. Myślę, że nie włączenie się w tę demonstrację, zignorowanie ruskiej buty jest jak najbardziej właściwe, ale równocześnie dla dużej części Polaków, także tych do tej pory bez zastrzeżeń popierających politykę ekipy Tuska, wszystkich tych, którzy jednak widzieli „zieloną wyspę” i inne takie – ruska tryumfalna demonstracja w Warszawie będzie trzeźwiącym wstrząsem.
Bo w końcu widok palonych polskich flag przez ruskich chuliganów albo inne tego rodzaju obrazki w końcu mogą (ale nie muszą) przełamać barierę zaczadzenia propagandowego, jakiemu uległa duża cześć Polaków.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2828
Domyślny avatar

Dorota M

09.06.2012 21:09

Nie wiem czy nie należałoby powołać naszego obywatelskiego wojska, które w takich sytuacjach by broniło Polaków przed atakami nasłanych bandytów. Zapewne organizacyjnie i finansowo należałoby to dograć w szerokim gronie a nawet w jakimś powszechnym głosowaniu i akceptacji pewnej znacznej części narodu, skłonnego konsekwentnie ponieść pewne koszty takiego przedsięwzięcia. Zastanowić się także należy czy w obliczu jakiegoś ataku militarnego z zewnątrz, Tusk i jego ferajna by kiwnęli palcem w naszej, to znaczy obywateli obronie.
Domyślny avatar

ASPAL

09.06.2012 22:19

Dodane przez Dorota M w odpowiedzi na Bardzo trzeźwy i mądry felieton

Może coś w rodzaju Straży Obywatelskiej?
Domyślny avatar

kajtek

10.06.2012 19:06

Dodane przez ASPAL w odpowiedzi na Może coś w rodzaju Straży

Niby kto nas ma bronić: niemiec ,ruski czy pejsiaty?Jakich sobie wybraliście takich macie. Całe szczęście ,że nie głosowałam z tej ferajny na nikogo.To jest luksus sumienia .Mówicie, że lemingi otrzeżwieją? Oni świadomie na toto głosowali i świadomie przy tm trwają bo mają profity ,a może albo bardzo dużo za uszami i boją się Kaczynskiego i nas moherów.Rządzą nami (przy okazji mną też) osoby wyzute ze wszystkiego a przede wszystkim z człowieczeństwa.KUKŁY!!!!!!!!!Brną w swojej podłości jak "Boluś".
Domyślny avatar

Gość

10.06.2012 20:11

Dodane przez Dorota M w odpowiedzi na Bardzo trzeźwy i mądry felieton

to już było - i sprawdziło się (kiedyś)
Domyślny avatar

Balt5

09.06.2012 23:15

Jak to władza nic nie robi. Otóż robi nawet więcej niż do niej należy. Bufetowa czy jak kto woli Hanka Korkowiak (od korków w stolicy) wyraziła zgodę na przemarsz-manifestację dla obywateli obcego mocarstwa jednocześnie nie wyraziła zgody na demonstrację Solidarności. Więc kto ma większe prawa w tym "kraju"? A jeszcze niedawno bufetowa twierdziła że ratusz nie ma prawa zabronić manifestacji,Może tylko przyjąć do wiadomości że taka się odbędzie.
Domyślny avatar

Mikołaj Kwibuzda

10.06.2012 11:13

Na razie to UEFA uczy polski rząd, jak reagować na wyczyny rosyjskiej swołoczy we Wrocławiu. Ponieważ, kto to jest UEFA, każdy wie - to już jest przeczołganie polskiego rządu. Patrzę na tę nieprawdopodobną demonstrację wrogości rządu wobec własnego narodu z przerażeniem i coraz mniejszą nadzieją. Wygląda na to, ze naprawdę na nic lepszego nie zasłużyliśmy. Prawdopodobnie o wpojenie nam takiego właśnie przekonania chodzi.
Domyślny avatar

Gość

10.06.2012 17:24

DU**E im pokazac i to wystarczy (niekoniecznie gola)
szczurbiurowy
Nazwa bloga:
W pustynnych okopach krętych korytarzy

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 129
Liczba wyświetleń: 484,944
Liczba komentarzy: 628

Ostatnie wpisy blogera

  • Ostatni dzwonek - dlaczego nie warto zajmować się Durczokiem
  • Zychowicz czyli hitleryzm niedoceniony
  • Pięć polskich prawd po marszu 13 grudnia

Moje ostatnie komentarze

  • @Marek1taki Bredzisz kolego.
  • Dziękuję za relację dokładnie oddającą przebieg zgromadznia, z jedną poprawką - Redutę założyłem w listopadzie 2012, a jako samodzielna fundacja działamy od listopada 2013 Serdecznie pozdrawiam…
  • Prof. Jan Żaryn przyszedł i wygłosił referat, prof. Zdzisław Krasnodębski był od początku. Był także prof. Gliński, Ryszard Czarnecki, pos. Dorota Arciszewska Mielewczyk, Mec.Hambura, Mec. Brzozowska…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Koniec zniewag - RDI zwołuje protest pod ZDF!
  • Binienda Show czyli klęska uniwersytetu
  • Niewyobrażalny skandal z polskim ambasadorem w Chinach

Ostatnio komentowane

  • NASZ_HENRY, Durczak służy do duraczenia ;-)
  • Captain Nemo, Nie piszę się na tę opcję. Zgłoszę się na pewno ale nie do tej kolejki.
  • Es, Może jednak warto zwrócić uwagę na sprawę tego pana z jednego powodu.Wydaje się,że został on w ten sposób przywołany do porządku po nierozważnej,z punktu widzenia meinstreamu wypowiedzi sprzed kilku…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności