Dwa lata temu zginął pod Smoleńskiem prezes Narodowego Banku Polskiego – Sławomir Skrzypek. Jak na tę tragiczną rocznicę zareagował socjolog prof. Ireneusz Krzemiński, chwalca obozu władzy. Zareagował jak łobuz, który nie potrafi uczcić nawet cudzej śmierci. Dla Krzemińskiego majestat śmierci nie istnieje. Równo w rocznicę tragicznego zgonu śp. Skrzypka stwierdził, że był on „ze stajni Kaczyńskiego”. Do tego jeszcze, szczerze rozbawiony, śmiał się. Było to w programie Moniki Olejnik „Kropka nad i” w TVN24 we wtorek 10 kwietnia o godzinie 20.00 Rocznicowo również Krzemiński, mający w nosie przyjęte konwenanse, stwierdził, że obecny prezes NBP, Marek Belka jest lepszym prezesem niż ŚP. Skrzypek. OK. – ma prawo tak uważać, tylko czemu akurat mówi to w drugą rocznicę jego śmierci.
Takich chamów, jak Krzemiński jest pełno w naszym życiu publicznym. To spektakularny przykład, że prymityw może spokojnie mieć tytuł profesora. Krzemiński jest prostakiem, tylko czemu tak często to pokazuje?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1874
Krzemiński jest chamem z ruskiej budy ;-)
Panu Krzemińskiemu zakaz pedałowania.
Ze stajni plajboja to jest jego stara kobyla
o tym, że ktoś może "na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną." On, tusk wolałby "...się nie urodzić..."
i on i Tusk, to co niby im zrobimy? Psińco! Chyba, że prosimy go o litość, żeby oszczędził nam niemiłych doznań estetycznych, to wtedy ostatnie zdanie ma sens.