1. Już w tej chwili jest jasne, że sieć blisko 300 ośrodków pomocy ofiarom przestępstw, stworzonych w poszczególnych powiatach podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości od 1 stycznia 2026 roku, nie otrzyma środków na swoje funkcjonowanie i pomoc ofiarom przestępstw. To oczywiście nie tylko skandal, ale także przestępstwo popełnione przez szefa resortu polegające na niedopełnieniu obowiązków i naruszenie dyscypliny finansów publicznych, bo Fundusz Sprawiedliwości został stworzony właśnie, aby zgodnie z ustawą i rozporządzeniem wykonawczym, pomagać ofiarom przestępstw. Co więcej zgodnie z rozstrzygnięciami między innymi NSA z 2025 roku, nie wykorzystane środki na tę pomoc w danym roku, nie mogą być przesunięte na rok następny, tylko przekazane do budżetu państwa, a więc po prostu przepadają.
2. Ten fundusz powstał wprawdzie w 2012 roku, ale tak naprawdę mógł na dużą skalę rozpocząć pomoc ofiarom przestępstw dopiero w w 2018 roku ,bowiem w 2017 roku rząd Prawa i Sprawiedliwości, doprowadził do zmiany ustawy regulującej jego funkcjonowanie, a przede wszystkim, zwiększono źródła jego zasilania. Oprócz tradycyjnych nawiązek zasądzanych od sprawców przestępstw i innych świadczeń pieniężnych, są to także potrącenia od wynagrodzeń pracujących więźniów w wysokości 7%, kary dyscyplinarne, a także środki ze spadków zapisów , darowizn i zbiórek. Do Funduszu do roku 2017 wpływało rocznie z tych źródeł średnio około 15 mln zł roku, ale po wspomnianych zmianach ustawowych od 2018 roku, wpływy te rocznie wynosiły ponad 200 mln zł, a w 2024 roku nawet 253 mln zł, a więc były ponad 17 razy większe, niż na początku. W tej sytuacji z funduszu można było finansować nie tylko bezpośrednia pomoc ofiarom przestępstw, ale także działania prewencyjne, między innymi wyposażanie w odpowiedni sprzęt Ochotniczych Straży Pożarnych, które bardzo często ratują ofiary wypadków drogowych.
3. Ponieważ w tym roku kończył 4-letni program wsparcia dla tych blisko 300 ośrodków pomocy ofiarom przestępstw, było jasne, że jeszcze w miesiącach letnich trzeba ogłosić konkurs o wsparcie finansowe dla tych ośrodków i organizacji pomocowych. I rzeczywiście taki konkurs ogłoszono, ale w związku z całkowitym paraliżem związanym ze ściganiem ministrów i urzędników zajmujących się poprzednio wydatkowaniem środków z tego funduszu, minister sprawiedliwości zdecydował ,że teraz ocenę wniosków konkursowych, będzie prowadzić firma zewnętrzna wybrana w przetargu. Ten przetarg na obsługę funduszu wygrała firma Varsovia Capital (jedyna startująca), „za jedyne” 959 tysięcy złotych, ale jak się okazuje nie dysponowała fachowcami, którzy byliby w stanie merytorycznie ocenić złożone wnioski.
4. Zwróciła się więc między innymi do byłej pracownicy resortu sprawiedliwości, której prokuratura Bodnara, a teraz Żurka, postawiła między innymi zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej i przez blisko 7 miesięcy przetrzymywała ją areszcie dla niebezpiecznych przestępców. Dopiero po tym czasie w sytuacji kiedy prokuratura, nie była w stanie przedstawić argumentów dla dalszego jej przetrzymywania, sąd się na to nie zgodził, opuściła areszt i publicznie opowiedziała o stosowaniu wobec niej tortur , co potwierdziła także kontrola przeprowadzona przez Rzecznika Praw Obywatelskich. Sytuacja w której resort nie potrafi sobie poradzić z oceną wniosków o dotacje z Funduszu Sprawiedliwości i wynajmuje do tego firmę, która chce zatrudnić byłą pracownicę resortu, którą na jego wniosek ściga prokuratura, to nawet Bareja by nie wymyślił, choć akurat ta sprawa nie ma charakteru komediowego.
5. Jak poinformował poseł Woś na rachunku Funduszu Sprawiedliwości znajduje się wg planu na rok 2026 kwota blisko 900 mln zł , z tego prawie 590 mln zł to środki pieniężne , a ponad 250 mln zł to należności funduszu , zasądzone ale jeszcze nie ściągnięte. Środki finansowe są i to w wysokości wręcz przekraczającej możliwości ich wykorzystania podczas ogłoszonego teraz konkursu, ale okazuje się, że obydwaj ministrowie sprawiedliwości rządu 13 grudnia, swoimi działaniami tak sparaliżowali działalność resortu, że doszło do skandalu i od początku 2026 roku około 300 ośrodków pomocy ofiarom przestępstw, zostanie bez grosza.