A może jak Tusk na benzynie? Przed wojną na bankruta mówiło się że wyszedł jak Zabłocki na mydle. To także wina PiS! Ale co tam, frajer łyknie wszystko. Obiecano mu masło i benzynę po 5 zł. plus osiem gwiazdek które można wymienić w niemieckim banku na pięć euro centów, więc Rafał zachęca: "Bonżur frajery, pijcie polskie wino i jedzcie zalewajkę!". Zalewajka to kielecka "bidazupka": ziemniaki, woda plus łyżka mąki do zabielenia, a na bogato dodaje się zeszkloną cebulę. Polskie wino, "siuwaks" lub inne "patykiem pisane", to rzeczywiście luksus warty więcej niż cygara po 100 dolców. Chińczykom Mao gwarantował miseczkę ryżu, warszawski pajac gwarantuje frajerom zalewajkę plus tzw. "siarę", tak się nazywa na mieście polskie wino.Polacy patrzą na warszawskiego pajaca i się śmieją. Czekają w Warszawie na wyborczą "garkuchnię" z zalewajką i stare budki, nie z piwem ale z "siarą"- za darmo! Tym razem pizza zbyt droga na "kiełbasę wyborczą" A ja myślałam, że synonimem politycznego bankructwa będzie Tusk. Pomyliłam się, po tych wyborach, będzie to Trzaskowski. Jego konwencje i spotkania kosztują Polaków już więcej niż rząd przeznaczył na pomoc dla powodzian - to także ma swoją moc .Myślę że wystarczy pozwolić im mówić - i nie przeszkadzać.
Dziękuję za uwagę.
Totalna dyskredytacja dla ludzi myślących.
W tym wypadku chodzi o przetrwanie państwowości i Polski.
- albo jest idiotą do kwadratu, albo traktuje swych wyborców jak idiotów do kwadratu.
W moich stronach to działa 🤣 I ciągle słyszę tylko jedno: Ula proszę nie przypominaj mi tej wyborczej głupoty.
Ale się sTRZAskałem
https://pbs.twimg.com/media/GeO78IxXgAAsPnB?format=jpg&name=900x900
Dobre!
Podam dalej.
I po co to napinanie się?
Trzaskowski i tak będzie prezydentem RP.
Zacznijcie się z tym oswajać.
W Polsce będzie podobnie - porno grubas z PKW już zapowiadał - tylko że Rumunia to nie Polska. I znów będziemy śpiewać: Chcemy bić ZOMO, chcemy bić ZOMO jeszcze! .... oj, przepraszam, to miało być tak: Chcemy być sobą, chcemy być sobą jeszcze!
... a Tusk zadarł z policjantami, więc może być wesoło.
Jak pamiętam to przedrzeźnialiśmy Hołdysa i śpiewaliśmy, chcemy być w ZOMO. O to zapewne Hołdysowi chodziło :-) :-) :-)
*ZOMO = Złodzieje + Oszuści + MOrdercy.
PS. Popularne było powiedzenie, ani IXI, ani OMO nie wypierze tak jak ZOMO (IXI i OMO to popularne środki piorące w PRL) :-) :-) ;-)
Hołdys to ciekawy temat. W stanie wojennym tak walczył z komuną, że aż pozwolono mu drukować swoje "nielegalne" muzyczne pisemko w więziennej drukarni na Rakowieckiej. Koledzy opowiadali mi jak przy tej okazji, panisko się szarogęsiło wobec więźniów.
Nie do wyjścia, tylko do wyjazdu za granicę. Zgodnie z najnowszym raportem CIA Polska wymiera najszybciej w Europie. Dlatego trzeba zrozumieć biurokratów z UE, że chcą wspomóc Polskę nielegalnymi imigrantami, z którymi sobie nie radzą u siebie. Może demografii w Polsce nie poprawią, ale za to będzie dużo biegania z maczetami i podobnymi narzędziami do cięcia głów. :-)
To raczej ogar Jońskiego i Szczerby🤣
Rośnie poparcie dla Nawrockiego, a Trzaskowskiemu spada, więc chyba nie do końca im to trzepanie się sprawdza.
Nawrocki przyciąga tłumy ludzi, którzy chcą go poznać.
Tymczasem Trzaskowskiemu pan Kierwiński organizuje klakierów za ciężkie pieniądze, które miały być zasiłkami dla powodzian.
Wszystkie telewizje powinny transmitować spotkania wszystkich kandydatów na prezydenta. A my sobie ich sami ocenimy wg własnych kryteriów.
Wszelkiego rodzaju "relacje" z powycinanymi zdaniami, z komentarzem dziennikarza, publicysty, czy innego "specjalisty", należy traktować jako bezczelną manipulację i propagandę.
Słusznie prawisz i naukowo.
Jest tylko jeden dynks...
To Rafała Trzaskowskiego Polacy wybiorą na prezydenta RP.
Może nie w pierwszej turze ale...
"Zalewajka to kielecka "bidazupka": ziemniaki, woda plus łyżka mąki do zabielenia, a na bogato dodaje się zeszkloną cebulę."
z wszystkim się zgadzam, poza jednym, że zalewajka to "bidazupka",
kto jadł, ten wie o czym piszę, chyba że jadłem inną zalewajkę, która jest znana i ceniona także na Śląsku i nie tylko, mając inną nazwę.
Zalewajka to nie bielona mąką woda,
a jest robiona z zakwasu pszennego, jak znany i ceniony żurek z żytniego, do tego są ziemniaki, mogą być w zalewajce, albo osobno ze skwarkami i cebulką, można też dodać kawałek kiełbasy.
Biedazupką może być "wodzianka", albo jak na Śląsku nazywają "brotzupa".
czerstwy chleb pokrojony w kostkę, pokrojony ząbek czosnku, trochę masła lub smalcu, zalany wrzątkiem.
Szybka, prosta i tania zupka, na 'mały głód", do tego też zdrowa, zawiera czosnek.
Żurek to to nie zalewajka, który jest gotowany w różnych regionach Polski z różnymi dodatkami.. Przykładowo, kielecki żurek jest gotowany na żytnim barszczu i białej surowej kiełbasie plus czosnek, ziele angielskie i liść laurowy - na bogato, dodają śmietany.
ależ nie napisałem że żurek i zalewajka to to samo!
ale łączy je zakwas, a to nie jest zabielanie na wodzie i mące.
Zalewajkę i żurek jadałem.
:)
Nie ma się o co spierać. Regionalnie różne potrawy mimo podobnych nazw, to jednak się różnią nie tylko składem ale także sposobem przyrządzania. Obstawiam w ciemno że Trzaskowski myślał właśnie o kieleckiej zalewajce 🤣
Znam kuchnię kielecką. Robią tam najlepsze na świecie szynki i wędliny, no i pieką najlepszy wiejski chleb.