Minister finansów przyznaje, załamanie dochodów budżetowych

Minister finansów przyznaje, załamanie dochodów budżetowych jest faktem, są niższe o 41 mld zł

1. W materiałach przekazanych przy okazji przesłania projektu ustawy budżetowej na 2025 rok, minister finansów umieścił informacje liczbowe, z których można wyliczyć, że przewidywane wykonanie tegorocznych dochodów budżetowych będzie sumarycznie o ponad 41 mld zł niższe niż planowano. Uzasadniając wielkości dochodów budżetowych na 2025, podał ich przewidywane wykonanie w poszczególnych kategoriach na koniec 2024 roku i choć nie umieścił wielkości dochodów planowanych na koniec tego roku, to można te braki szczegółowo własnoręcznie wyliczyć. Według tych danych  do wykonania  planu dochodów na 2024 rok, zabraknie około 28 mld zł dochodów podatkowych i ok. 13 mld zł dochodów niepodatkowych, co jest sytuacją trudno wytłumaczalną w sytuacji przyzwoitego wzrostu gospodarczego w tym roku, a także podwyższonego poziomu inflacji.
 
2. Według tych wyliczeń dochody z podatku VAT będą niższe o blisko 17 mld zł (miały wynieść ponad 316 mld zł, wyniosą zdaniem resortu ok. 299 mld zł), dochody z podatku CIT będą niższe o blisko 9 mld zł (miały wynieść ponad 70 mld zł, wyniosą niewiele ponad 61 mld zł), wreszcie dochody z podatku PIT będą o 3 mld zł niższe niż planowane (miały wynieść ponad 109 mld zł, wyniosą niewiele ponad 106 mld zł). Niższe niż planowane, jak już wspomniałem, będą także dochody o charakterze niepodatkowym i to aż o 13 mld zł i wszystko wskazuje na to, że chodzi o niższe wpłaty dywidend przez spółki Skarbu Państwa, a także niższe niż planowane, dochody państwowych jednostek budżetowych i inne dochody niepodatkowe.
 
3. Przypomnijmy, że w połowie sierpnia ministerstwo finansów opublikowało komunikat prezentujący szacunkowe wykonanie budżetu w okresie styczeń-sierpień 2024 roku, z którego wynikało, że deficyt budżetowy po 8. miesiącach, wyniósł prawie 89 mld zł. Był on aż ponad 5-krotnie wyższy, niż w deficyt w tym samym okresie 2023 roku, który wyniósł 16,6 mld zł i to mimo tego mimo tego, że minister finansów już od połowy roku wyraźnie ogranicza wydatki budżetowe. Ponadto należy podkreślić, że w 2023 roku mieliśmy do czynienia w wyraźnym spowolnieniem wzrostu gospodarczego, a wzrost PKB w całym roku wyniósł tylko 0,2%,  w tym w I i II kwartale był wręcz ujemny (wyniósł odpowiednio - 0,8% i -0,6%), a w roku 2024 w I i II kwartale PKB wzrósł odpowiednio o 2% i 3,2%. Niestety mimo znacznie wyższego wzrostu PKB w 2024 roku i podwyższonej inflacji, która wynosi już blisko 5% wyraźnie widać załamanie dochodów budżetowych, których spadek o ponad 41 mld zł, przewiduje minister finansów już na 4 miesiące przed końcem roku. Kto wie czy nie będzie jeszcze gorzej, bo do końca sierpnia zrealizowano zaledwie 409 mld zł złotych dochodów budżetowych, a więc średniomiesięcznie po 51 mld zł, do końca roku należałoby więc jeszcze pozyskać prawie 280 mld zł, a więc średniomiesięcznie po 70 mld zł, co jest zupełnie nieprawdopodobne.
 
4. Mimo przyznania się ministra finansów do braku 41 mld zł dochodów  budżetowych „robi on dobrą minę do złej gry”, bo trzeba pamiętać, że sztucznie podwyższono dochody z VAT przerzucając 12 mld zł z grudnia 2023 roku na styczeń 2024 roku mechanizmem przyspieszonych zwrotów, przywrócono 5% stawkę VAT na żywność, co zwiększy dochody z VAT o 12 mld zł w 2024 roku, wreszcie rośnie inflacja do ponad 5% na koniec tego roku, co w oczywisty sposób zwiększa dodatkowo dochody z VAT. Jeżeli w tej sytuacji dochody budżetowe będą niższe niż planowano co najmniej o 41 mld zł, to konkluzja może być tylko jedna, wróciły mafie vatowskie, które zaczynają znowu „hulać, jak wiatr na dzikich polach”. Potwierdza to Krajowa Administracja Skarbowa, która w I półroczu tego roku wykryła ponad 140,5 tysiąca fikcyjnych faktur, a więc o ponad 100% więcej niż w I półroczu 2023 roku. Chodzi o faktury o łącznej wartości ponad 4,25 mld zł, a przecież trudno przypuszczać, że funkcjonariusze KAS wykryli wszystkie fałszywe faktury będące w obrocie gospodarczym w Polsce. Przy tej okazji przypomnijmy, że decyzją nowej większości koalicyjnej  zablokowano wprowadzenie systemu e-faktur, który miał obowiązywać od 1 lipca 2024 roku i przesunięto go o blisko 2 lata, co oznacza, że proces uszczelniania podatku VAT, został jednym ruchem  wstrzymany. Konsekwencje finansowe tej nieodpowiedzialnej decyzji rządu i większości koalicyjnej, są już teraz bardzo widoczne.



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika u2

08-10-2024 [08:09] - u2 | Link:

"zablokowano wprowadzenie systemu e-faktur"

Przypadek? Nie sądzę :-)

Obrazek użytkownika Tezeusz

08-10-2024 [09:39] - Tezeusz | Link:

Mafie VAT górą...Nie ma to jak niemcy

Obrazek użytkownika u2

08-10-2024 [09:57] - u2 | Link:

"Mafie VAT"

Tyle że w bogatych Niemczech również nie mają kaski na nic. Rządzi tam Scholz-ich-habe-keine-geld. Gigantyczna kasa gdzieś ginie w czeluściach kosmosu :-)

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

08-10-2024 [09:29] - NASZ_HENRY | Link:

  

Planeta małp POwraca

Sun_dog czyli słoneczny_pies (spółka założona przez Tokarczuk do produkcji gier komputerowych) dostał 17 mln zł. dotacji od ryżej_małpy. Planeta małp po prostu powraca ;-)

 

 

Obrazek użytkownika sake3

08-10-2024 [10:15] - sake3 | Link:

Minister klepie o załamaniu finansowym, ale jakoś nie szuka przyczyn. Budżet przypomina podziurawiony worek z którego wyszarpywany jest każdy grosz. Do słownika chodzi nowy wyraz-  ,,myrchowanie''. Wyłudzanie ile się da, niestety z kieszeni podatnika. Trzaskowski już rozpoczął kampanie wyborczą prezydencką. Same reklamy to 3 mln złotych a dalej jeszcze będzie drożej.Tu milion ,tam milion wyciekające z tego worka którego nie ma za bardzo czym wypełnić. W tym samym czasie na terenach popowodziowych są miejscowości gdzie do tej pory żadna pomoc nie dotarła, a już jest zakaz mówienia o bolączkach i trudnościach czy zaniechaniach. Pan minister nadal uśmiechnięty jak nakazał Tusk? A obliczył ile nas kosztują fanaberie Bodnara i vendetta na PiS-ie?