Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Coraz szybciej doganiamy „starą” Unię
Wysłane przez Maciej Pawlak w 06-09-2024 [21:37]
Choć nie zauważamy, ani specjalnie nie doceniamy tego na co dzień, ale proces konwergencji, tj. - w tym przypadku - wyrównywania poziomu rozwoju Polski i (w mniejszym stopniu) innych krajów naszego regionu Europy do poziomu krajów „starej” Unii Europejskiej postępuje coraz bardziej.
Uświadomił to - nie po raz pierwszy zresztą - na czwartkowej konferencji prasowej, prezes NBP Adam Glapiński. Poinformował m.in., iż pomiędzy IV kwartałem 2019 r., a końcem II kwartału br. realny PKB Polski urósł o 13% - a więc ponad dwukrotnie więcej, niż Słowacji i Węgier z naszego regionu Europy (odpowiednio 6,%, 5,7%), a aż 12-krotnie więcej niż Czech (1,0%). A jednocześnie prawie 3-krotnie więcej od Włoch i Hiszpanii (po 4,7%), prawie 4-krotnie więcej niż Francja (3,7%), ponad 3-krotnie więcej niż państwa strefy euro (4,0%) i aż 65-krotnie od Niemiec (0,2%)!
To z jednej strony nie może dziwić, bo przecież, jak zauważył w moim wywiadzie dla filarybiznesu.pl Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców: „my, z poziomu niecałych 30% per capita z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej w stosunku do Niemiec w roku 1990, doszliśmy teraz do 70%. Ostatnio nawet to doganianie bogatszych przyspieszyło. Może nawet nie dlatego, że to my się mocniej rozwijaliśmy w ostatnich pięciu latach, ale Niemcy rozwijają się dużo wolniej”.
Interesujące informacje na temat procesu „doganiania starej Unii” przynosi tymczasem interesujący raport warszawskiej SGH przedstawiony podczas ostatniej edycji Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Autorzy pracy przeanalizowali procesy rozwoju 11 gospodarek naszego regionu Europy (EŚW-11) w stosunku do całej Unii Europejskiej.
Okazało się m.in., że „wzrost gospodarczy w krajach EŚW-11 był w całym okresie 2004–2023 przeciętnie ponad dwukrotnie szybszy niż w całej Unii. Kraje EŚW-11, reprezentujące model kapitalizmu patchworkowego, wykazywały wówczas najwyższe tempo wzrostu gospodarczego w porównaniu z czterema innymi modelami kapitalizmu współistniejącymi w UE: kontynentalnym, śródziemnomorskim, nordyckim i anglosaskim”.
Wspomniany raport zwrócił także uwagę na fakt, iż „wśród krajów EŚW-11 najszybszy wzrost gospodarczy w latach 2004–2023 osiągnęła Polska (3,8%)”.
Ponadto „wzrost gospodarczy w krajach EŚW-11 okazał się najbardziej odporny na tle wszystkich modeli kapitalizmu w UE na dwa ostatnie asymetryczne, negatywne szoki egzogeniczne w postaci pandemii COVID-19 i wojny w Ukrainie”.
W rezultacie, „po 20 latach członkostwa w UE kraje EŚW-11 nadrobiły aż 29 p.p. dystansu rozwojowego w stosunku do średniej unijnej pod względem poziomu PKB per capita (według PSN)”.
Nic zatem dziwnego, co wynika z powyżej przedstawionych danych, że wśród krajów EŚW-11 najszybszy wzrost gospodarczy w całym analizowanym okresie osiągnęła Polska. Zaś zbliżone pod tym względem wyniki uzyskały jeszcze tylko Rumunia, Słowacja i Litwa.
Co przy tym interesujące „w całej UE wyższe tempo wzrostu było udziałem jedynie Irlandii i Malty. „W rezultacie kraje EŚW-11 doświadczyły szybkiego procesu konwergencji dochodowej, który spowodował, że po 20 latach członkostwa nadrobiły one aż 29 p.p. dystansu rozwojowego w stosunku do średniej unijnej”.
Według autorów raportu „równocześnie wyprzedziły też pod względem poziomu PKB per capita (według PSN) dwa kraje „starej” Unii – Grecję i (niektóre z nich) Portugalię, odrabiając przy tym większą część dystansu rozwojowego (blisko 41 p.p. z 52 p.p. w 2004 r.) do całej grupy krajów śródziemnomorskich”.
Wszystkie te dane dotyczą okresu kilku ostatnich, bądź pełnych 20. lat naszego członkostwa w UE. Jeszcze bardziej interesujące wydają się dane przytaczane przez prezesa Adama Glapińskiego na ostatniej jego konferencji, dotyczące projekcji PKB per capita według parytetu siły nabywczej.
Jak stwierdził prezes NBP: - szybki wzrost gospodarczy Polski jest cudem na te Europy, na tle świata. Oczywiście są kraje szybciej się rozwijające - jak Korea Południowa, ale proszę pamiętać - tam się pracuje o wiele dłużej, o wiele intensywniej, nie ma urlopów takich, nie ma tych świadczeń socjalnych. (...) Jeśli nic się nie popsuje, to za 8-10 lat będziemy na dzisiejszym poziomie Wielkiej Brytanii czy Francji. (...)Dzisiejszy poziom Francji, Wielkiej Brytanii w dochodzie przeciętym utrzymywany przez obywatela na głowę co roku, czy nie jest wspaniałą perspektywą?
Komentarze
06-09-2024 [22:22] - Marek Michalski | Link: ...w kosztach życia.
...w kosztach życia.
07-09-2024 [07:24] - r102 | Link: Proszę nie narzekać. Za te
Proszę nie narzekać. Za te ostatnie 8 lat - ludziom się zrobiło tak dobrze jak nigdy dotąd.
Dziwne że postanowili to odrzucić np w ostatnich wyborach do Sejmu i Senatu ???
07-09-2024 [09:27] - Marek Michalski | Link: Dobrobyt - mimo kryzysów -
Dobrobyt - mimo kryzysów - jest faktem, ale wskazałam na główne wydatki jakimi są koszty życia. Ceny energii (ETS) a następnie wszystkich opłat gospodarstw domowych i żywności wzrosły. Idzie bieda. Zwłaszcza, że nie tylko domowych, bo koszty działalności gospodarczej też wzrosły, brak zysków będzie eliminował kolejne firmy i nastąpi, lub już następuje, spadek produkcji i w efekcie bezrobocie. Nie będę wyręczał ekonomistów, ale takie dane da się znaleźć i zestawić.
07-09-2024 [18:08] - u2 | Link: *** z poziomu niecałych 30%
*** z poziomu niecałych 30% per capita z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej w stosunku do Niemiec w roku 1990, doszliśmy teraz do 70% ***
Gdyby nie samobójcze real-politiki Niemiec to nie byłoby tak słodko. Chodzi o likwidację 19 niemieckich elektrowni atomowych i przejście na ruski gaz - patrz ruhry Nord Stream 1 i 2 oraz o niemiecką politykę migracyjną pt. Herzlich Willkommen.
Niemcy z produkcją wynoszą się do komunistycznych Chin, co jest skutkiem ich samobójczych politik kilmatycznych i migracyjnych :-)
07-09-2024 [19:09] - Maverick | Link: Co tutaj doganiać gdy Unia
Co tutaj doganiać gdy Unia się sypie bo to nic innego jak nowy jewrejski kołchoz niewybranych technokratów trockistowskich. Sluchaj kolesi z Davos Pawlak a wyjdziesz na tym jak Zabłocki na mydle. Zachwalasz ten kołchoz wogóle nie pomując co dzieje się na świecie.