Kaczka demolka II


Zagrożenia klimatyczne to ostatnio w UE modny temat. Ale że wmiesza się w to dzieci, to już paranoja. Dla ryżego posiadanie dzieci to męczarnia, ale są także paniusie, dla których dziecko jest głównie producentem CO2. Powinniśmy takim zafundować za darmo "sterylizację". Po co mają się męczyć i szkodzić klimatowi? Im mniej idiotów będą "produkować" tym mniej idiotyzmów będą ewentualnie uchwalać. Jeśli dzieci są zagrożeniem dla klimatu, to co powiedzieć o dorosłych? Może niech ci ideowcy zaczną od siebie naprawiać klimat - i strzelą sobie w łeb? Świat by zyskał bardzo wiele nie tylko na klimacie.

Mogłabym jeszcze przywalić "bejsbolowym piórkiem" w jedną polską uczelnię, która chce otwierać kierunki nauki w temacie kształcenia klimatycznych idiotów którym szkodzą dzieci - ale po co, niech sobie tworzą kolejne Collegium tHumanum. Przypilnować tylko trzeba, żeby robili to na własny koszt. Poczekam na pierwszych doktorantów którzy się wysterylizują, a na koniec strzelą sobie w łeb dla idei. Kaczka demolka jest gotowa nawet dać te 1,5% od podatku na taki społeczny cel - po przedstawieniu odpowiedniej ilości aktów zgonu.

Dziękuję za uwagę.

Fraszki dnia

Komisyjna nowomowa:
Jak bida z faktami,
To i koza się uchowa
Między baranami!

Po uczonej rządowej niedzieli,
W ramach reformy szkolnictwa,
Belfrów na bruk się wypierdzieli,
By nie było uczonego szkodnictwa!

Autor: "Drago"



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jan1797

15-05-2024 [17:12] - Jan1797 | Link:

@Ula,
Jeżeli pozwolisz, kilka zdań. Dla części komentatorów być może będą pomocne.
Skorzystałem z angielskiej wersji wiki, jak to bywa bardzo często diametralnie różnej od jej polskiej wersji; https://en.wikipedia.org/wiki/...
Ramowa konwencja Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (UNFCCC), przyjęta podczas Szczytu Ziemi w 1992 r., jest jednym z pierwszych międzynarodowych traktatów na ten temat. Stanowi, że strony powinny spotykać się regularnie w celu zajęcia się zmianami klimatycznymi na Konferencji Stron lub COP. Stanowi podstawę przyszłych porozumień klimatycznych.
Protokół z Kioto, przyjęty w 1997 r., regulował redukcje gazów cieplarnianych dla ograniczonej grupy krajów w latach 2008–2012. Protokół przedłużono do 2020 r. poprawką z Doha z 2012 r. Stany Zjednoczone zdecydowały się nie ratyfikować Protokołu, głównie ze względu na jego prawnie wiążący charakter. To oraz rozproszony konflikt doprowadziły do ​​niepowodzeń kolejnych międzynarodowych negocjacji klimatycznych. Negocjacje w 2009 r. miały na celu zawarcie kolejnego traktatu z Kioto, ale negocjacje zakończyły się fiaskiem, a wynikające z nich Porozumienie Kopenhaskie nie było prawnie wiążące i nie zostało powszechnie przyjęte.
Porozumienie ustanowiło ramy oddolnego podejścia przyjętego w Porozumieniu paryskim. Pod przewodnictwem sekretarz wykonawczej UNFCCC Christiany Figueres negocjacje nabrały tempa po porażce szczytu w Kopenhadze. Podczas Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu w 2011 r. powołano Platformę Durban w celu negocjowania instrumentu prawnego regulującego środki łagodzące zmianę klimatu od 2020 r. Platforma miała mandat do otrzymywania informacji z Piątego Sprawozdania oceniającego IPCC i prac organów pomocniczych UNFCCC. Powstałe porozumienie miało zostać przyjęte w 2015 r.
Przed Porozumieniem paryskim w 2015 r. NDC określono jakie zamierzenia jako wkłady ustalone zostaną na szczeblu krajowym (INDC) i nie były one wiążące. INDC były początkowymi, dobrowolnymi zobowiązaniami złożonymi przez kraje, podczas gdy NDC są bardziej zaangażowane, ale również nie są prawnie wiążące.