Za króla Olbrachta wyginęła szlachta, za cara Putina powstała "RUSpadlina"
Rosyjska propaganda stara się wmówić, że Ukraina to już tylko wydmuszka państwa, państwo bankrut, państwo skorumpowane. Działania Rosji starają się odebrać Ukrainie najbardziej zasobne tereny, które Rosja, wtedy jako ZSRR przyznało USRR jako ziemie niezbędne dla równomiernego rozwoju kraju a nie zacofanego kraju rolniczego. Nie oznacza to, że rolnictwo jest wskazaniem do określenia kraju zacofanym, w otoczeniu najnowszych osiągnięć technologii IT umrzemy z głodu, w otoczeniu choćby podstawowych płodów ziemi przeżyjemy. Nowoczesny kraj musi jednak rozwijać się równomiernie zarówno pod względem kopalin, nowoczesnych technologii jak i rolnictwa.
Nikt nie twierdzi, że na Ukrainie nie ma korupcji, nie ma oligarchów, co uwłaszczyli się na intratnych przedsiębiorstwach wcześniej państwowych. To choroba krajów byłego bloku socjalistycznego w równym stopniu dotycząca Ukrainy jak i Rosji. Dlaczego Rosja uderzyła na Ukrainę wierząc we własną propagandę, że tam czekają na nich kobiety z kwiatami i dzieci z białymi wstążeczkami? Dziś rosyjska propaganda stara się wmówić, że agresja USA, planowany zmasowany atak wojsk Ukrainy zmusiła Rosję do tego kroku. To wersja tylko dla konsumentów rosyjskiej propagandy. Rosja zaangażowana jest w wojnę na wschodzie Ukrainy od Majdanu, początkowo wspierając separatystów sprzętem i szkoleniami, dokładnie tak samo, jak dziś NATO wspiera armię Ukrainy. Więc szanujmy naszą inteligencję, my Polacy jak i obywatele krajów środkowej i zachodniej Europy mamy dostęp do różnej propagandy, a nie tylko jesteśmy prani dość niskich lotów propagandą rosyjską. Możemy zestawić pewne informacje i wyciągnąć z nich własne wnioski.
Mechanizm, znany w większości krajów post sowieckich, ale też i w bloku byłych krajów Układu Warszawskiego jest dawno określony. Kraje te to kraje niedostatku. Nie raz za pomocą sznurka i drutu trzeba było reperować to co powinno się dawno wymienić, bo części brakowało. Stąd zadziwiająca i nie do końca zrozumiała dla ekspertów krajów NATO zaradność Ukraińców.
Ten niedobór materiałów szkoleniowych w wojsku rodzi pewien mechanizm. Oficer niskiego szczebla otrzymuje do przeszkolenia oddział rekrutów. Ma ludzi do szkolenia, ale nie ma na czym ich szkolić. Trudno wyszkolić kierowcę czołgu nie mając tych czołgów i nie narażając maszyn na skutki błędów szkolonego. Ale działając w układzie braku materiałów szkoleniowych po upływie czasu szkolenia szkolący musi zameldować swoje osiągnięcia, więc nie zamelduje, że nie wyszkoliłł, bo nie miał na czym. Zamelduje, że oddział jest gotowy do podjęcia zadań. Jego dowódca zbierając takie raporty od wielu oficerów niższego stopnia stworzy dla swych przełożonych podobny raport. Kompania, pułk… są przeszkolone, gotowe do podjęcia zadań. I tak do ministerstwa, do prezydenta dociera informacja iż wojsko jest przeszkolone, że wywiad zrobił swoje zadania i na wschodniej Ukrainie czekają tylko na to, by Rosjanie ich wyzwolili. Życie smutno weryfikuje te meldunki. Nie przygotowana na walkę armia dostaje silny odpór w „wycieczce na Kijów”. Krążownik Moskwa, który wyplynął w rejs jak „statek wycieczkowy” z nowym rekrutem na pokładzie idzie na dno po użyciu dwóch rakiet. Dziś życie również wykazuje korupcję w armii Rosji. Prace, które miały być wykonane, zostały wykonane tylko na papierze. Ten model nie dotyczy tyko Rosji a wszystkich krajów post sowieckich. Im bardziej zależne były od Moskwy, tym bardziej.
I znowu nie oznacza, że armie NATO nie są tym dotknięte, choć od wielu lat pracując blisko z zespołami zagranicznymi wiem, że jak coś w maszynie nie działa, to wymienia się cały zespół a nie żmudnie poszukuje czy opornik nie trzymający parametrów nie da się przypadkiem zastąpić kawałkiem sznurka.
Czasy, „postawmy 100 chłopa z dzidami i idźmy podbijać świat” się skończyły. Choćby kraj miał miliony obywateli, to bez drogiego i czasochłonnego szkolenia to tylko „jednorazówki”, wojsko, które można do akcji użyć raz, po użyciu wracają nieliczne jednostki. To widzimy na froncie na Ukrainie, albo „w Rosji” uwzględniając kabaretową wręcz decyzję Putina dotyczącą zaliczenia ziem Ukrainy, nad którymi Rosja nie ma kontroli w poczet ziem Rosji. Rosja po klęsce z jesieni 2022, gdy armia Rosji w żenujący wręcz sposób utraciła 50% ziem jakie zajęła w czasie ofensywy wiosennej nie jest w stanie podjąć skutecznych działań ofensywnych. Jedyne sukcesy odnoszą najemnicy, ale ci też już się kończą, a spory nie wróżą szybkiego odnowienia sił tych prywatnych oddziałów.
Jaka będzie przyszłość? O tym ani Rosja ani Ukraina nie decydują. To tylko kwestia ilości amunicji i sprzętu wojskowego, jakie uda się „dwóm żebrakom”, Putinowi i Zeleńskiemu wyżebrać na świecie.
Zawisza Niebieski
https://zawisza.neon24.org/post/171773,za-krola-olbrachta-za-cara-putina
To już nie tylko ruska parchata dziwka czy szmaciarz, to kałamucko chazarskie GÓWNO człekokształtne
Śmieć niewarty nawet plunięcia w ryj
Masz tyle odwagi ptysiu?
Tępy młocie rosyjskiej propagandy
Wypad palancie
Tępy młocie rosyjskiej propagandy
Wypad palancie//
Czyli brakuje odwagi...
Hahaha hahaha :)))
Wybacz że tego nie skomentuję bo to się samo komentuje
Szmata
Po jesiennych manewrach zalegli po nadgranicznych lasach - i czekali na rozkaz natarcia - a tam Chińczycy namówili żeby dopiero po Olimpiadzie - i całą zimę spędzili w namiotach/ziemiankach.
O ile wojsko miało i przedtem jakąś wartość bojową - to ją całkowicie utraciło przez ten pobyt zimą w terenie - i Ukrainę zaatakowały niezdyscyplinowane, pijane bandy które zapomniały wszystkiego co je nauczono - a nie wojsko...
Za kilka dni wyrusza na front.
To jeden z pierwszych filmów pokazujących dostarczone przez USA kierowane bomby z zestawami JDAM-ER w akcji w Bachmucie w obwodzie donieckim.Cztery GBU-62 zostały zrzucone na punkt składowania amunicji i rosyjskie miejsce postoju wojskowego.
https://twitter.com/i/status/1650891799521640449
Był wiceprezesem Związku Kombatantów Północnego Okręgu Wojskowego i dowódcą batalionu 71 MŚP.
Aktywnie zabijał niewinnych cywilów w Syrii i na Ukrainie.
https://pbs.twimg.com/media/FukPUfiWwAANpBP?format=jpg&name=small
A mieli się bronić do ostatniej kropli krwi...