Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Kaczyński albo Tusk z Palikotem
Wysłane przez Zbigniew Kuźmiuk w 03-10-2011 [08:25]
1. Po wczorajszych publikacjach sondażowych z których wynika, że PiS zrównał się z Platformą ale jednocześnie 9 % poparcie odnotował Ruch Palikota, Prezes Jarosław Kaczyński na konwencji wyborczej w Warszawie sformułował tezę, że głosy oddane na Platformę, oznaczają tak naprawdę rządzenie Tuska z Palikotem.
Wprawdzie Palikot rozstał się z Platformą, w konflikcie ale przecież ciągle pamiętamy kim był dla Donalda Tuska przez ostatnie kilka lat. Powierzano mu najbardziej brudne zadania, psucia polskiej demokracji i polityki, a także prowokowania i obrażania zarówno ś.p. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a także Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Wywiązywał się z tego bez zarzutu, nie ma sensu przypominanie tych ekscesów, na które pozwalali mu dziennikarze w zaprzyjaźnionych z rządzącymi mediach. Wyciszono go tylko na chwilę tuż po katastrofie smoleńskiej ale zaraz po pogrzebach ofiar „występy” zaczęły się na nowo i to z jeszcze większą brutalnością.
2. Palikot był też pierwszym żołnierzem w kampanii prezydenckiej marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, także wtedy powierzano mu prowokacje i obrażanie Jarosława Kaczyńskiego i był w tym niestrudzony przez cała kampanię.
Jego zasługi dla tej prezydentury muszą być wielkie,bo nawet teraz kiedy atakuje Platformę, Prezydent Komorowski w dalszym ciągu uważa go za swojego przyjaciela, do czego przyznał się wprost w jednym z ostatnich wywiadów.
Nawet słynąca z wstrzemięźliwości Pani Prezydentowa Komorowska przyznała się, że przy każdym spotkaniu z Palikotem, odradzała mu atakowanie Kaczyńskich ale niestety jej nie posłuchał.
3. Stosunki Palikota z Platformą mógł dodatkowo popsuć jego wywiad rzeka, pod tytułem „Kulisy Platformy”, książka którą rozdaje w czasie kampanii wyborczej. Pełna opisów brutalnej walki pomiędzy czołowymi postaciami Platformy, ale w odniesieniu do Tuska tak naprawdę j łagodna.
Pokazuje bowiem „tylko” jego cynizm, pamiętliwość i brutalność w rozprawianiu się z niedawnymi jeszcze kolegami ale o tym wiemy i bez książki Palikota, znając losy takich ludzi jak Rokita, Piskorski Gilowska, którzy uważali że są wręcz braćmi i siostrami Tuska ale zostali potraktowani bezceremonialnie.
4.Tusk nie obraził się na Palikota, w publicznych wypowiedziach wcale się koalicji z nim nie wypiera, uważa bowiem ,że byłby zdecydowanie wygodniejszym koalicjantem niż zasobne w kadry SLD.
Tej partii Tusk musiałby oddać sporo stanowisk ministerialnych, a partia Napieralskiego mając wręcz nieograniczone i wygłodniałe kadry błyskawicznie zagospodarowałaby tyle resortów i urzędów centralnych, ze trudno byłoby niepodzielnie rządzić Polską.
Wokół Palikota wprawdzie krąży sporo dziwnych ludzi ale jak się popatrzy na czołówki jego list wyborczych to sporo tam „oryginalnych” postaci ale trudno się doszukać fachowców od czegokolwiek.
Palikot jest więc dla Tuska łatwiejszy do przełknięcia pod wieloma względami, nawet tym programowym, bo zapewne z najbardziej ekstremalnych pomysłów, będzie musiał zrezygnować.
5. Ma więc rację Prezes Jarosław Kaczyński przestrzegając Polaków przed konsekwencjami głosowania na Platformę, która jeżeli zwycięży w tych wyborach, to jej szef z dużym prawdopodobieństwem może sięgnąć po swojego niedawnego kolegę i przyjaciela Janusza Palikota.
On nadal będzie niekwestionowanym liderem takiej koalicji, będzie miał pod kontrolą wszystkie resorty siłowe, a te w swoich zasobach mają tyle materiałów, które mogą pogrążyć Palikota w każdej chwili (zawieszonych jest kilka postępowań prokuratorskich w sprawie jego interesów gospodarczych) więc „Janusz” będzie mu „jadł z ręki”.
Niezdecydowani wyborcy, a jest ich ciągle kilkanaście procent mają więc do wyboru Prawo i Sprawiedliwość i rząd Premiera Kaczyńskiego albo koalicję Platformy z Ruchem Palikota i rząd Premiera Tuska z Wicepremierem Palikotem. Miejmy nadzieję, ze Polacy jednak do tego nie dopuszczą.
Komentarze
03-10-2011 [09:24] - Jawa (niezweryfikowany) | Link: A wszystko zleży czy
A wszystko zleży czy Polacy to jeszcze Polacy czy to w swej większości wyborczej jakieś stado ssaków dla których rządzenie państwem sprowadza się do kopania piłki przez pajaca Tuska i gadżetów penisowych palikota .
03-10-2011 [10:33] - 3grosze (niezweryfikowany) | Link: Obawiam sie ze,
W drugiej turze rachunki glosow beda wygladaly nastepujaco PO + Palikot + SLD + PJN > PIS. Potrzebne sa wszyskich spiace glosy PiS aby nastapil drugi cud nad Wisla...
03-10-2011 [12:49] - ZbytyGniewu (niezweryfikowany) | Link: Skąd ta nagle odrodzona wiara w sondaże, panie Kuźmiuk?
Pan Kuźmiuk, zazwyczaj sceptyczny wobec wszystkiego co niekorzystne dla PIS, nagle jednak uwierzył w cyferki wynikające z ostatnich sondaży i wieszczy oto, że Tusk+Palikot jest jedyną alternatywą wobec ewentualnych rządów PIS. Otóż ja wyrażam daleko idący sceptycyzm wobec tej jedynej alternatywy. Po pierwsze nie wierzę aby Palikot istotnie mógł zdobyć 9% głosów wyborców, po drugie zaś możliwe są różne konfiguracje koalicyjne. O co naprawdę martwi się pan Kuźmiuk? O to, że mimo ewentualnego zwycięstwa, PIS nie będzie miał z kim zawiązać koalicji i nie będzie rządził Polską. Nie pisze też pan Kuźmiuk czemu się tak dzieje. Jego prawo nie chcieć o tym pisać, ale zmartwienie pozostaje.
Pan Kuźmiuk nie lubi także pisać o innej ważnej rzeczy. Gdyby brać poważnie "ekspertyzy" pana Kuźmiuka, to obecny rząd powinien być zmieciony z powierzchni ziemi przez rodaków z powodu niezliczonych zaniechań, nieudolności, a przede wszystkim kłamstw, nieuczciwości i doprowadzenia kraj na skraj katastrofy ekonomicznej. Na nic takiego jednak się nie zanosi. Czyżby Polacy zupełnie pogłupieli jako zbiorowość?
Krytyka obecnego rządu jest jak najbardziej na miejscu, ale krytyka bez umiaru, rozsądku i rozejrzenia się po tym jak żyją kraje sąsiednie, inne kraje europejskie i pozaeuropejskie jest dętą propagandą, nie zaś opinią eksperta. Ekspert bowiem to człowiek, który wie co mówi, natomiast pan Kuźmiuk mówi tylko tyle co wie. Czekam, aż pan Kuźmiuk dowie się więcej, wtedy może i my skorzystamy więcej z jego artytkułów. Szczególnie polecam panu Zbigniewowi analityczne wniknięcie w sytuację naszych przyjaciół Madziarów.
03-10-2011 [13:58] - zk (niezweryfikowany) | Link: Kaczyński albo Tusk z Palikotem
Ten rząd zostałby zmieciony gdyby Polacy mieli dostęp do rzetelnej informacji, a przez 4 lata w mainstreamowych m ediach odbywa się codziennie robienie Polakom wody z mózgu i to się niestety w dużej części udało. Gdyby Platormie odłączyć respirator medialny tio miałaby by już nie więcej jak 5% poparcia
03-10-2011 [17:29] - LB-NY (niezweryfikowany) | Link: Temat zastepczy
Uwazam, ze rozgrywka blaznem jest zagrywka z gory zaplanowana i w Polsce spora ilosc pozytecznych idiotow nabierze sie na nia. Dlatego zalecalbym polozenie nacisku na rzetelna analize zagrozen kieszeni tychze pozytecznych idiotow bo ta wydaje sie byc coraz blizej zrealizowania.
03-10-2011 [20:14] - Aka (niezweryfikowany) | Link: Niestety , pożytecznych
Niestety , pożytecznych idiotów u nas dostatek. Obserwuję, jak u nas niektórych już kupił ( tablet, samochód). Myślę, że może być tak jak w Wałbrzychu.